Kto w Polsce zarabia na żużlu

Pisz o czym chcesz

Moderator: Moderatorzy

Gość-1147
Młodzik
Posty: 622
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 17:31
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Kto w Polsce zarabia na żużlu

Postautor: Gość-1147 » 19 listopada 2010, 14:05

.
Informacja o artykule, który wczoraj ukazał się w miesięczniku Forbes, na temat interesujący przede wszystkim kibiców koszykówki z Leszna, Torunia i Gorzowa, ale chyba nie tylko ich.


"Śliska jazda" - tak został zatytułowany artykuł o żużlu w miesięczniku Forbes. Nie jest tajemnicą, że największe pieniądze na żużel przeznacza się w Polsce. Nasze kluby nie potrafią jednak zarobić na czarnym sporcie.

Gdy po każdym sezonie kluby Ekstraligi dokonują całorocznego bilansu, z reguły są "na zero". Niektóre zespoły muszą zmagać się przez zimę ze spłatą długów. I tak w kółko.

Kluby nie zarabiają zbyt wiele na transmisjach telewizyjnych. Co więcej - ponoszą przez nie straty. - Policzyliśmy, że transmisja oznacza spadek frekwencji na stadionie o tysiąc widzów, a to uszczupla nasze przychody o mniej więcej 20 tys. złotych. Pieniądze od telewizji tego nie rekompensują - powiedział na łamach Forbes Przemysław Sztuczkowski, właściciel Złomreksu, byłego głównego sponsora Włókniarza Częstochowa.

Forbes zauważa, że na żużlu zarabiają Brytyjczycy, którzy wykupili prawa do organizacji Grand Prix. Zarabiają w głównej mierze właśnie na Polakach, którzy płacą gigantyczne kwoty za organizację turniejów IMŚ. Ceny za Grand Prix rosną z roku na rok, przez to że polskie miasta przebijają się nawzajem. Dla przykładu - trzy lata temu Bydgoszcz za jeden turniej Grand Prix płaciła milion złotych. Teraz Gorzów za 5 imprez GP zapłacił 17 mln zł, co daje ponad 3 mln zł za jeden turniej!

Prezes Unii Leszno Józef Dworakowski widzi inny problem, który może doprowadzić żużel do upadku. - Największym zagrożeniem dla żużla jest ośmiu prezesów klubów ekstraligowych. Ale sport ten zabiją żądania płacowe zawodników. Budżety moich rywali są napompowane przez samorządy i firmy państwowe. Wydawanie pieniędzy przychodzi im tak łatwo, bo wydają nie swoje - stwierdził Dworakowski.

Jason Crump w nadchodzącym sezonie może pobić rekord zarobków w naszej lidze. Australijczyk może zarobić w Rzeszowie ponad 2,5 mln. zł. Jeszcze kilka lat temu kluby Ekstraligi dysponowały takimi budżetami na cały sezon...

Forbes tak kończy artykuł o żużlu: "Podział korzyści z żużlowej hossy nie jest sprawiedliwy: zarabiają zawodnicy, trenerzy, menedżerowie, ale same kluby coraz trudniej wiążą koniec z końcem. Takiego modelu biznesu w dłuższej perspektywie nie da się utrzymać." Trudno się z tym nie zgodzić. Miejmy jednak nadzieję, że prezesi opamiętają się w odpowiednim czasie, gdy nie będzie już za późno.

Więcej w miesięczniku Forbes.
[ źródło: http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2010/ ... -na-zuzlu/


Tutaj link do przedmiotowego artykułu w Forbes:

http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/st ... zda,8323,1

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
.

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości