"Działacze" w akcji...

Pisz o czym chcesz

Moderator: Moderatorzy

paulo2907
Senior
Posty: 4123
Rejestracja: 12 maja 2008, 16:33
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

"Działacze" w akcji...

Postautor: paulo2907 » 21 listopada 2010, 23:52

Nic nowego, ale w tym przypadku skala chciejstwa i polityczno-prywatnych interesików wręcz masakruje...

http://www.tvn24.pl/12694,1682028,0,1,w ... omosc.html

05:28, 15.11.2010 /tvn24.pl
Walczą o wyborców
i niszczą futbol w Zamościu

PZPN - JAK ZWYKLE - NIE WIDZI PROBLEMU


Na Zamojszczyźnie jak w soczewce skupiają się wszystkie zmory polskiej piłki. Zwalczają się związkowcy, kluby, wreszcie radni i kandydaci na radnych. Pretekstem do wszczęcia wojny futbolowej było kontrowersyjne przyłączenie ASPN Hetmana Zamość do rozgrywek A-klasy. Powodem są zbliżające się wybory samorządowe. PZPN - jak zwykle - umywa ręce.
Intryga tej historii przywołuje kadry "Piłkarskiego pokera" Janusza Zaorskiego. Ma jednak wiele wątków, dlatego opowiemy ją w odcinkach:

Odc.1. Bankrut

Od sierpnia trwa wojna podjazdowa na linii Zamość - Lublin. Zamojski Okręgowy Związek Piłki Nożnej oskarża Lubelski Związek Piłki Nożnej o bezprawne przyłączenie do rozgrywek A-klasy drużyny z Zamościa.

Autonomiczna Sekcja Piłki Nożnej Hetman istnieje od 17 lat, ale dotychczas występowała tylko w rozgrywkach juniorskich. W ubiegłym sezonie zbankrutował "stary" Hetman Zamość i ASPN, z budżetem 300 tys. zł na sezon, zajął jego miejsce.

Władze nowego klubu postanowiły pójść na skróty i zamiast wystartować w B-klasie, zgłosiły drużynę do rozgrywek o szczebel wyżej.

ZOZPN odrzucił wniosek Hetmana i skierował drużynę do B-klasy. Władze klubu odwołały się więc do organizacji nadrzędnej - LZPN. I tak, już po rozegraniu pierwszej kolejki, ASPN Hetman znalazł się w A-klasie.

Odc. 2. Bunt

W sierpniu ruszają rozgrywki. Kolejne kluby A-klasy bojkotują mecze z Hetmanem. Po ośmiu kolejkach Hetman ma osiem zwycięstw. Wszystkie wygrał walkowerem.

Rozmowa dwóch prezesów klubów: "Spokojnie, nie wyłamuj się. Nic nam nie grozi. Z rozgrywek wykluczają dopiero po trzech walkowerach".

Piłkarz drużyny zamojskiej A-klasy: "Chłopaki chcą grać. Ale jest presja z zewnątrz. Boimy się, że łamistrajkom będą łamać nogi podczas meczów".

Odc. 3. Kara

W październiku LZPN rozpoczyna mediację z klubami. Organizuje trzy spotkania. Prezesi klubów zjawiają się dopiero na trzecim. Nie przerywają jednak bojkotu. Komisja dyscyplinarna LZPN zawiesza rozgrywki.

ZOZPN przeprowadza kontrę i wysuwa listę oskarżeń: LZPN narusza suwerenność związku z Zamościa, nowy regulamin rozgrywek jest napisany pod ASPN Hetman, zostaje złamana zasada "prawo nie działa wstecz".

- Po czasie powstał zapis, że o udział w A-klasie może ubiegać się drużyna, która w rozgrywkach juniorskich zajęła "czołowe miejsce". Ja się pytam, które miejsca są czołowe? Bo Hetman zajął szóste - mówi Jarosław Piskorski, członek Zarządu ZOZPN.

Prezes LZPN Marian Rapa odpowiada: - Zgodnie z interpretacją Ministerstwa Sportu, czołowe miejsca to 1-6.

Na forach internetowych klubów A-klasy pojawiają się bluzgi. Strona zamojska: "czerwone świnie, leśne ludki, Rapa to esbek". Strona lubelska: "wieśniacy do gnoju, nie do piłki".

Odc. 4. Polityka

Wojna przenosi się do mediów. Gazety piszą: "działacze niszczą futbol w niższych ligach". Nikt nie mówi o polityce i zbliżających się wyborach samorządowych.

Wójt z Zamojszczyzny (anonimowo): Daję pieniądze na wszystkie kluby w gminie, ale do strajku się nie wtrącam. Nie chcę nikomu podpaść. Chcę wygrać wybory.

Informator związany z LZPN wskazuje osoby, które jego zdaniem namawiały do bojkotu: To Jarosław Piskorski i Zbigniew Pająk. Obaj wchodzą w skład zarządu ZOZPN. Piskorski jest też radnym w powiecie biłgorajskim i w najbliższych wyborach będzie kandydował ponownie. Dodatkowo trenuje piłkarzy Tarpana Korchów i jest działaczem Relaxu Książpol. Pierwszy klub występuje w grupie, w której rywalizuje ASPN Hetman. - Piskorski działa jeszcze w dwóch klubach z powiatu biłgorajskiego - mówi informator. I dodaje: - Piskorski walczy o te kluby, bo będzie to miało przełożenie na głosy w zbliżających się wyborach.

Piskorski przyznaje: Pochodzę z małej miejscowości i walczę o małe kluby. ASPN Hetman nie powinien blokować im miejsca.

Odc. 5. Prezydent

Pająk był dyrektorem sportowym "starego" Hetmana, ale nie uchronił go przed bankructwem. Według relacji naszych informatorów miał podpisywać z piłkarzami kontrakty, na które nie było pieniędzy. Powstał dług, którego Hetman nie potrafił spłacić.

- Pająk liczył na pomoc prezydenta Zamościa Marcina Zamoyskiego. Prezydent odmówił pomocy, więc Pająk stał się jego wrogiem. Teraz startuje w wyborach do Rady Miasta z listy PiS - mówi wiceprezes ZOZPN Marcin Łyś, który jest jednocześnie prezesem ASPN Hetman.

Zbigniew Pająk odpowiada: - To jest kłamstwo. Pozwę oszczerców do sądu.

Konflikt związany z klubem ma charakter polityczny. Zwolennicy istnienia ASPN są w obozie obecnego prezydenta, który do wyborów pójdzie jako kandydat niezależny.

Zwolennicy "starego" Hetmana wspierają głównego kontrkandydata Sławomira Zawiślaka z PiS. - Jeśli wygra Zawiślak, to jest szansa na reaktywację "starego" Hetmana - mówi Pająk.

Łyś jest więc przeciwnikiem politycznym Pająka. Startuje do Rady Miasta z listy Marcina Zamoyskiego. Oskarża Pająka, że ten groził mu pobiciem. Pająk zaprzecza.

Odc. 6. Kiełbasa

Działacz piłkarski z Zamojszczyzny wysyła esemesa do prezesa LZPN: "Panie prezesie chcemy grać. Ten bunt to farsa".

Inny działacz z A-klasy: - W rozgrywkach niższych klas to jest tak: Jest kilkanaście drużyn, a po boisku biegają rolnicy za zwrot kosztów dojazdu, to jest 50 zł od meczu. W każdym sezonie znajdą się dwa kluby, które mają fart, to znaczy znajdą jakiegoś króla kiełbasy, który zasponsoruje drużynę. Wybuduje szatnię, opłaci rachunki za wodę i załatwi wjazd do wyższej klasy rozgrywkowej - opowiada anonimowo działacz piłkarski z Zamojszczyzny.

- W lidze może być układ. Istnieje przypuszczenie, że od początku sezonu było wiadomo kto ma awansować, to jest zająć pierwsze dwa miejsca - mówi sekretarz LZPN Stanisław Sachajko. I dodaje: - Hetman zburzył ten układ.

Mail prezesa jednego z klubów A-klasy do LZPN: "Jeśli zmienicie regulamin i trzy, a nie dwa miejsca będą promowane awansem, to odstąpimy od bojkotu".

Odc. 7. Kontrola

Rozmawiam z rzecznikiem dyscyplinarnym PZPN Wojciechem Petkowiczem: - Nikt z wydziału gier PZPN nie pokusi się o komentowanie sprawy, bo przebieg rozgrywek szczebla lokalnego regulują regulaminy wewnętrzne. Lubelski Związek Piłki Nożnej jest najwyższą instancją w regionie, a ZOZPN podlega Lublinowi - tłumaczy Petkowicz.

- To znaczy, że Lublin może wszystko?

- Oczywiście, że nie. Jest podmiotem zrzeszonym z PZPN i zobowiązanym do uchwalenia podobnego statutu, co PZPN - odpowiada Petkowicz.

Koło się zamyka. W praktyce LZPN nie podlega kontroli.

Odc. 8. Kupno

Ten sam "bezradny" rzecznik dyscyplinarny PZPN mówi o ustawianiu spotkań w niższych klasach rozgrywkowych: - Nie otrzymałem ostatnio żadnego sygnału z Lubelszczyzny i Zamojszczyzny, niemniej nie ukrywam, że zdarzają się jeszcze doniesienia o niesportowym przebiegu meczu. To bardziej delikatne określenie korupcji, kiedy mecz sprzedaje się nie za pieniądze - tłumaczy Petkiewicz.

W niższych klasach rozgrywkowych meczami handluje się za kilogram kiełbasy, skrzynkę wódki, a czasem za uścisk dłoni. Sędziemu płaci się od 100 do 200 zł, drużynie, która oddaje mecz od 500 do 1 tys. zł.

- W procesie korupcyjnym występują trzy podmioty: dwie drużyny i sędzia. Jeśli dwa podmioty są umówione, to nie ma instrumentów żeby im przeszkodzić - mówi Pietkiewicz.

Odc. 9. Wartości

Drużyny A-klasy nie grają kolejny tydzień. Marian Rapa z LZPN mówi, że dyskwalifikacja jest odwracalna. - Zaległe mecze można jeszcze rozegrać na wiosnę. Ważna jest dobra wola protestujących klubów - tłumaczy Kuśnierz.

- Czy dla dobra piłkarzy nie lepiej odstąpić od protestu i zaakceptować udział ASPN Hetmana w rozgrywkach A-klasy? - pytam Jarosława Piskorskiego, działacza ZOZPN i trenera Tarpana Korków.

- Oczywiście, że najważniejsze jest dobro piłki nożnej. Ale na udział Hetmana zgodzić się nie można - odpowiada Piskorski.

- Nie można odstąpić - mówi Adam Olszta, prezes Orła Terszpol.

Odc. 10. "Sobiepaństwo"

Dziennikarz sportowy Paweł Zarzeczny: - Mam wrażenie, że w zamojskiem, rządzonym nomen omen przez Zamoyskiego, pozostała jedna, za to główna, cecha protoplasty, kanclerza Jana Zamoyskiego zwanego "sobiepanem". Mianowicie jest to gigantyczne "sobiepaństwo". Tam każdy chłopina ma się za króla, a byle klubik ma się za własne państwo.

Maciej Wasielewski//mat/k
O koszykarkach Wisły w czasie przeszłym: https://nowe-refleksje.blogspot.com/202 ... znica.html

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości