gulchynsky pisze:No właśnie... najpierw przez lata było gadanie o wielkiej Wiśle, która wygrała z Schalke,
gadanie takich jak Ty i pismaków ktorzy najpierw gadają i piszą. żal mi tkaich ktorzy łykają wszystko co media powiedzą
a teraz przez następne lata będzie się mówiło o wygranej z Barceloną, która wyraźnie sobie ten mecz odpuściła.
tak tak Barcelona odpuściła, bo Barcelonie przystoi i wypada przegrać z "jakąś" tam Wisłą i pozwolić sobie na pójście wyniku w świat, Barcelona nie zagrała na 100% moż enawet i nie na 70% ale po stracie bramki ruszyła do frontalnych ataków, a jak nie chcesz tego dostrzec to nie moja wina. Tak samo ja mogę napisać, że takie Udinesse to nawet 60% nie włozyło w ogranie nowego "Lecha". A trąbi się o fantyastycznym występie Kolejorza a co takie fantastycznego? Najlepiej powiedzieć Barca odpuściła mogla w ogole nie wychodzić na boisko albo mogła nam dać strzelić dwie bramki,może trzy skoro odpuściła było by ciekawie. Takie typowe gadanie, jak ktoś już wygrał 4:0 to nie może byc inaczej jak odpuszczenie rewanżu. Umniejszanie czyjegoś sukcesu jest to typowo polskie. To nie ty byłeś lepszy ale tamci słabi.
Odnośnie transferów, to nie mówię o takich na miarę największych klubów, ale samo zagranie i przegranie większości meczów w Lidze Mistrzów będzie kolejnym wielkim sukcesem w polskiej piłce?
możliwe ze po tylu latach to będzie sukces
ja sobie cierpliwie poczekam na rozwój sytuacji i bedę oceniał, a nie bawił się w wizjonera , bo niektórzy wizjonerzy kazali nam oglądać czyjeś plecy
W tym sezonie w rundzie grupowej nawet takie drużyny jak Cluj, Anorthosis czy BATE Borysow potrafiły urwać punkty najlepszym. Ale teraz najlepiej jest w Polsce mówić o tym, że przecież Wisła wygrała 1:0 z Barceloną, gdzie tam już pewnie o tej "wielkiej porażce" zapomnieli, a u was będzie się pewnie mówić przez lata.
a co mnie interesuje co się mówi w Polsce Wisła jest dla Wiślaków a nie reszty Polski i przegrana z Barceloną jest sukcesem i zapisuje się w historii klubu czy to CI się podoba czy nie, nie interesuje mie to czy Wisła będzie uszcześliwiać fanów Lecha Legii i innych klubów, za przeproszeniem g....omnie to interesuje bo Wisła jest dla Wiślaków.
Nie mam zamiaru zostawiać domysłów za "dzwiami", bo gdybym nie myślał tak jak myślę, to chyba byłbym wielkim optymistą na temat przyszłego sezonu Wisły w Europie. Ściągnięcie jednego Garguły, który i tak straci początek sezonu i nawet nie wiadomo, w jakiej formie będzie po kontuzji wiele Wiśle nie przyniesie, a nie jest tajemnicą, że Wisła raczej pozbywa się kluczowych piłkarzy zamiast wzmacniać się solidnymi następcami na ich pozycje...
co za człowiek, sezon dopiero się skończył a ty mówisz o jednym transferze- dobry jesteś. "Domyślam się, gdyby, raczej" widzę że to twoje ulubione słowa
dodaj jeszcze "przypuszczam, wydaje mi się" też będą pasować.
a na koniec zacytuję pewnego kolesia i odpowiedź mojego kolegi.który podsumuje całą tą dyskusję
Dzisiaj polski kibic ma w ciemnym i wąskim poważaniu - kto, ile i na co wydaje. Polski kibic pragnie mistrza swojego kraju na Camp Nou albo na San Siro. Polski kibic chce kochać jesień za Ligę Mistrzów i za obietnicę przygody.
Jakiś debil nie chce zrozumieć że Cupiał nie kupił Wisły dla "polskiego kibica" tylko dla satysfakcji swojej i kibiców Wisły. Mamy prawo mieć głęboko w dupie co 'polski kibic' z jakiejś Pipidówy Większej sądzi o tym co Wisła gra w europejskich pucharach, bo Wisła nie jest dla niego - jest dla nas. Oczywiście wg niego lepiej zainwestować 5 mln euro, odpaść pechowo albo wylosować Barcelonę i spaść do drugiej ligi. A nasze miejsce niech zajmie Lech albo Legia - co to polskiego kibica obchodzi. Chwd takim kretynom.
Kończę.Nie chce mi się dłużej przerzucać argumentami, doświadczeniem, w miarę dobrym rozeznaniem sytuacji w klubie z Reymonta , z osobą z zewnątrz, z domysłami, z przypuszczeniami, z gdybaniem, zwłaszcza....z Poznania.