Lech w Pucharze UEFA

Pisz o czym chcesz

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Hamplik
Młodzik
Posty: 640
Rejestracja: 01 listopada 2005, 19:39
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Hamplik » 27 lutego 2009, 22:28

No akurat ostatnia przygoda z Wisłą nie wyszła mu za bardzo, ale inna sprawa, że od jakiegoś czasu mają tam tradycję zwalniania trenerów po kilku miesiącach (wyjątkiem chyba wydaje się być teraz Skorża)


Wisła zmienia trenerów jak rękawiczki. Tam teraz jak trener pracuje jeden sezon to maks. Smudzie na początku w Poznaniu też nie było łatwo, no ale działacze wykazali się dużą cierpliwością i efekty tego mamy dzisiaj.
NIE DLA PSA KIEŁBASA
NIE DLA MUKSu EKSTRAKLASA!!!

gulchynsky
Młodzik
Posty: 575
Rejestracja: 18 lutego 2006, 12:58
Lokalizacja: Łódź

Postautor: gulchynsky » 27 lutego 2009, 23:51

Niby tak, ale ja osobiście jakoś chyba zawsze będę miał do niego jakiś "uraz"... ;)
Chodzi mi konkretnie o to, w jaki sposób traktował Reissa - nie w czasie tej afery, tylko od dłuższego czasu wcześniej, no ale to już temat na dłuższą dyskusję ;)

Awatar użytkownika
Damian94
Nowy na forum
Posty: 56
Rejestracja: 14 lutego 2009, 14:10

Postautor: Damian94 » 28 lutego 2009, 00:58

gulchynsky pisze:Niby tak, ale ja osobiście jakoś chyba zawsze będę miał do niego jakiś "uraz"... ;)
Chodzi mi konkretnie o to, w jaki sposób traktował Reissa - nie w czasie tej afery, tylko od dłuższego czasu wcześniej, no ale to już temat na dłuższą dyskusję ;)
a jak ze nie grał?

gulchynsky
Młodzik
Posty: 575
Rejestracja: 18 lutego 2006, 12:58
Lokalizacja: Łódź

Postautor: gulchynsky » 28 lutego 2009, 07:41

To że nie grał to raz, ale nie jest tajemnicą, że dało się odczuć, że Smuda Reissa większą sympatią nie darzył, a to, że Reiss jest w Poznaniu legendą, to Smuda miał chyba głęboko... zresztą w jednym z wywiadów Reiss mówił, że różne deklaracje z ust pana Smudy padły, a zupełnie inne rzeczy z tego wyszły

Awatar użytkownika
Damian94
Nowy na forum
Posty: 56
Rejestracja: 14 lutego 2009, 14:10

Postautor: Damian94 » 28 lutego 2009, 08:55

gulchynsky pisze:To że nie grał to raz, ale nie jest tajemnicą, że dało się odczuć, że Smuda Reissa większą sympatią nie darzył, a to, że Reiss jest w Poznaniu legendą, to Smuda miał chyba głęboko... zresztą w jednym z wywiadów Reiss mówił, że różne deklaracje z ust pana Smudy padły, a zupełnie inne rzeczy z tego wyszły
a był w formie :?:

rodgers-kibic z torunia
Kadet
Posty: 1149
Rejestracja: 10 lutego 2008, 11:00
Lokalizacja: Toruń

Postautor: rodgers-kibic z torunia » 28 lutego 2009, 09:53

gratulacje dla Lecha za ten dwumecz 8) 8) 8) i za tyle chwil szcżeścia ktore nam zaserwował , dochodząc tak daleko w Uefa.
A za rok Liga mistrzów :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

gulchynsky
Młodzik
Posty: 575
Rejestracja: 18 lutego 2006, 12:58
Lokalizacja: Łódź

Postautor: gulchynsky » 28 lutego 2009, 10:29

Damian94 pisze:
gulchynsky pisze:To że nie grał to raz, ale nie jest tajemnicą, że dało się odczuć, że Smuda Reissa większą sympatią nie darzył, a to, że Reiss jest w Poznaniu legendą, to Smuda miał chyba głęboko... zresztą w jednym z wywiadów Reiss mówił, że różne deklaracje z ust pana Smudy padły, a zupełnie inne rzeczy z tego wyszły
a był w formie :?:


W formie może nie był, ale nie chodzi mi tylko o minuty na boisku... a właśnie tych szans na grę też wiele nie dostawał, więc trudno, żeby w ciągu 2-3 minut strzelił po bramce, żeby Smuda w końcu zaczął na niego stawiać

Awatar użytkownika
Damian94
Nowy na forum
Posty: 56
Rejestracja: 14 lutego 2009, 14:10

Postautor: Damian94 » 28 lutego 2009, 11:50

gulchynsky pisze:
Damian94 pisze:
gulchynsky pisze:To że nie grał to raz, ale nie jest tajemnicą, że dało się odczuć, że Smuda Reissa większą sympatią nie darzył, a to, że Reiss jest w Poznaniu legendą, to Smuda miał chyba głęboko... zresztą w jednym z wywiadów Reiss mówił, że różne deklaracje z ust pana Smudy padły, a zupełnie inne rzeczy z tego wyszły
a był w formie :?:


W formie może nie był, ale nie chodzi mi tylko o minuty na boisku... a właśnie tych szans na grę też wiele nie dostawał, więc trudno, żeby w ciągu 2-3 minut strzelił po bramce, żeby Smuda w końcu zaczął na niego stawiać
nie kminie :lol: jestes stroną bo Piotrek jest dla Ciebie symbolem a za kogo miał grać ?kto miał siedzieć na ławie Rengifo czy Lewandowski :?:

gulchynsky
Młodzik
Posty: 575
Rejestracja: 18 lutego 2006, 12:58
Lokalizacja: Łódź

Postautor: gulchynsky » 28 lutego 2009, 12:50

Nie chodzi o to, że skoro Reiss jest symbolem Lecha (zapewne nie tylko dla mnie), to powinien grać niezależnie od formy. Nie chodziło mi też o to, żeby zaczynał mecz w pierwszej 11 za Rengifo albo Lewandowskiego, którzy ewidentnie w formie są (i byli za czasów gry Reissa). Chodziło mi tylko o to, że można powiedzieć, że Reiss nie grał, bo nie był w formie, ale też tych okazji do pokazania swoich umiejętności dostawał od Smudy niewiele.

Awatar użytkownika
Hamplik
Młodzik
Posty: 640
Rejestracja: 01 listopada 2005, 19:39
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Hamplik » 28 lutego 2009, 23:36

Nie chodzi o to, że skoro Reiss jest symbolem Lecha (zapewne nie tylko dla mnie), to powinien grać niezależnie od formy. Nie chodziło mi też o to, żeby zaczynał mecz w pierwszej 11 za Rengifo albo Lewandowskiego, którzy ewidentnie w formie są (i byli za czasów gry Reissa). Chodziło mi tylko o to, że można powiedzieć, że Reiss nie grał, bo nie był w formie, ale też tych okazji do pokazania swoich umiejętności dostawał od Smudy niewiele.


Mi tez szkoda, że Rejsik mało grał u Smudy. Trzeba jednak zaakceptować to. Powód jest prosty. Dopóki Franz broni się wynikami nic mu zarzucić nie można.

Co do Rejsa...dla kibiców zawsze będzie symbolem. Był i jest najlepszym piłkarzem Lecha i długo go nikt nie pobije.
NIE DLA PSA KIEŁBASA
NIE DLA MUKSu EKSTRAKLASA!!!

Awatar użytkownika
Damian94
Nowy na forum
Posty: 56
Rejestracja: 14 lutego 2009, 14:10

Postautor: Damian94 » 01 marca 2009, 00:02

Hamplik pisze:
Nie chodzi o to, że skoro Reiss jest symbolem Lecha (zapewne nie tylko dla mnie), to powinien grać niezależnie od formy. Nie chodziło mi też o to, żeby zaczynał mecz w pierwszej 11 za Rengifo albo Lewandowskiego, którzy ewidentnie w formie są (i byli za czasów gry Reissa). Chodziło mi tylko o to, że można powiedzieć, że Reiss nie grał, bo nie był w formie, ale też tych okazji do pokazania swoich umiejętności dostawał od Smudy niewiele.


Mi tez szkoda, że Rejsik mało grał u Smudy. Trzeba jednak zaakceptować to. Powód jest prosty. Dopóki Franz broni się wynikami nic mu zarzucić nie można.

Co do Rejsa...dla kibiców zawsze będzie symbolem. Był i jest najlepszym piłkarzem Lecha i długo go nikt nie pobije.
to napewno...mysle że Reksio tak jak Raul mógłby powiedzieć, że nie chce grac za zasługi :!:


Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości