Odpowiedź dla Szymona. Moje wspomnienia...

Pisz o czym chcesz

Moderator: Moderatorzy

feri
Młodzik
Posty: 659
Rejestracja: 17 listopada 2004, 03:13
Lokalizacja: Gorzów

Odpowiedź dla Szymona. Moje wspomnienia...

Postautor: feri » 26 grudnia 2009, 16:56

*** Edycja tekstu. Jedna z osób, której nazwisko znalazło się w tym tekście, prosiła mnie o niepodawanie pewnych faktów do publicznej wiadomości. Postanowiłem więc usunąć cały tekst - kto miał przeczytać to przeczytał***
Ostatnio zmieniony 12 kwietnia 2010, 10:47 przez feri, łącznie zmieniany 1 raz.

Endrju
Senior
Posty: 3346
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Re: Odpowiedź dla Szymona. Moje wspomnienia...

Postautor: Endrju » 26 grudnia 2009, 17:25

Szoook :shock:

Fajnie naprawde się to czytało :)

Chcialbym za lat... dwadziescia... pochwalic sie chociaz w polowie podobnym zyciorysem kibicowskim :wink:

i mysle ze ta wypowiedzial Feri dal Szymonowi przyslowiowy "Szach Mat" 8)
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem

reaktywacja
Junior
Posty: 2215
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 22:38
Lokalizacja: kiedyś koszykarska stolica Polski

Re: Odpowiedź dla Szymona. Moje wspomnienia...

Postautor: reaktywacja » 27 grudnia 2009, 00:44

feri
To miałeś nieźle ustawionego ojca za PRL-u skoro w `89 jeszcze jako gówniarz klaskałeś naszym na Wembley (o Milanie w tamtym czasie nie wspominając).

A życiorys to masz faktycznie na książkę.
13 koron:
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...

- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.

feri
Młodzik
Posty: 659
Rejestracja: 17 listopada 2004, 03:13
Lokalizacja: Gorzów

Re: Odpowiedź dla Szymona. Moje wspomnienia...

Postautor: feri » 27 grudnia 2009, 01:28

reaktywacja pisze:feri
To miałeś nieźle ustawionego ojca za PRL-u skoro w `89 jeszcze jako gówniarz klaskałeś naszym na Wembley (o Milanie w tamtym czasie nie wspominając).

A życiorys to masz faktycznie na książkę.


"Ustawiony za PRL-u" to akurat złe określenie. Prywatni przedsiębiorcy w czasach PRL-u (przynajmniej część), nie dość, że byli wrogiem komunistycznego systemu zakładającemu socjalistyczną równość, to jeszcze byli wrogiem publicznym, bo śmieli się wybić ponad szarość zwykłego, często zawistnego, człowieka. Ojciec miał (i ciągle ma) na głowie firmę przez 24h i nie zawsze było lekko. Poza tym spora część mojej rodziny zdecydowała się nie czekać na zmiany ustrojowe i wybrała już w latach 70-tych emigrację, dlatego od dziecka otwierano mnie na świat. Być może ktoś odniósł mylne wrażenie, że jestem z rodziny, ustawionej za, albo tym gorzej "dzięki" PRL-owi. Nic z tych rzeczy.

MARAS
Oldboy
Posty: 5592
Rejestracja: 09 czerwca 2004, 10:47
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Re: Odpowiedź dla Szymona. Moje wspomnienia...

Postautor: MARAS » 30 grudnia 2009, 16:38

Ładna opowieść. Jednak najbardziej co zrozumiałe zainteresował mnie jej ostatni akapit dot. kosza żeńskiego, więc jakbyś się w tym temacie bardziej rozpisał i przybliżył historie kosza kobiecego w środowisku gorzowskim i nie tylko z przełomu lat 80/90 bo rozumiem że te czasy pamiętasz. Co Ci najbardziej utkwilo w pamięci, jakieś ciekawostki, hale na jakich grano mecze itd.
Chwiałka A Chwiałka Z Chwiałka AZS!

feri
Młodzik
Posty: 659
Rejestracja: 17 listopada 2004, 03:13
Lokalizacja: Gorzów

Re: Odpowiedź dla Szymona. Moje wspomnienia...

Postautor: feri » 01 stycznia 2010, 23:58

Witaj Maras, już kiedyś pytałeś o coś podobnego: viewtopic.php?f=2&t=8298&start=2250

Właściwie wszystko, co ważne i ciekawe tam zostało napisane, a podejrzewam, że moje dodatkowe, osobiste wspomnienia z tamtych lat, które pozostały w mojej głowie nie są tymi, które najbardziej Cie interesują, bo kogo może interesować, że trener Ćwiertniak miał zieloną Ładę, a ja na meczach siadałem zawsze blisko miejsca, w którym najczęściej rozciągała się przed meczem moja ulubiona koszykarka, co zresztą sama w końcu zauważyła :D Natomiast ogromne i wyjątkowe "warunki" fizyczne miała Helena Ignatowicz (Rutkowska) :D Takie uroki okresu dojrzewania, że w głowie po latach pozostają niekoniecznie najistotniejsze sportowo wydarzenia, dlatego ciężko wybrać mi coś sensownego, co jeszcze można do tego podlinkowanego tekstu dodać. Jeżeli chodzi o halę, to wszystkie mecze były w hali przy ul. Czereśniowej. Ta hala bardziej znana jest w Polsce z późniejszych transmisji meczów siatkarzy Stilonu z Sebastianem Świderskim, m.in. o Mistrzostwo Polski z Mostostalem Kędzierzyn. Zresztą żona Świderskiego jest byłą koszykarką i chyba nawet poznali się podczas treningów siatkarzy i koszykarek na tej hali. Ale w takie zakulisowe sprawy nie chciałbym wchodzić, bo tu często zaciera się granica plotki z faktem.


Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości