Co słychać w Wiśle?

Wszystko na temat Tauron Basket Ligi Kobiet

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe

zibiz
Żak
Posty: 308
Rejestracja: 28 listopada 2009, 21:02
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: zibiz » 16 lutego 2013, 19:26

Obawy Greebo, że wygramy ten mecz nie potwierdziły się. Mecz nie powinien uśpić naszej czujności. Kolejny raz wykazał braki jakie mamy i duży powód do niepokoju. Mam nadzieję, że trener ma jakiś pomysł na to, żeby mistrzostwem pożegnać się z Krakowem. Musi jednak wiele się zmienić.

danpe_
Żak
Posty: 388
Rejestracja: 21 października 2012, 13:46

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: danpe_ » 16 lutego 2013, 19:28

Greebo chyba Cie posłuchały.
Nie wytrzymałem do końca relacji, z taką grą to nie ma czego w finale szukać, za dużo rywalkom pozwoliły za 3 rzucać.
Martwi też kontuzja Kryśki.


Ja rozumiem, że mecz o nic, ale bez przesady!

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12081
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Greebo » 16 lutego 2013, 20:02

Mecz o nic, wynik bez znaczenia.. Polkowice na niesamowitej skuteczności za 3, my tragicznie z osobistych (oni statystycznie tez, ale to głownie dzięki końcówce meczu, my pudłowaliśmy wtedy gdy to bylo istotne).

Problemy dwa - uraz Kryski - bez niej leżymy w Bourges, i nr 2 - ilość minut Tiny - po ch.. było ja tyle trzymać na placu?

PS. Zeby nie było ze uważam ze dzisiejsza wygrana CCC to tylko zasługa tych % przy rzutach - byli lepsi, ale to dla mnie bez znaczenia w kontekscie dalszej rywalizacji.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

Awatar użytkownika
Ałgaja
Administrator
Posty: 4344
Rejestracja: 17 sierpnia 2006, 09:24
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Ałgaja » 16 lutego 2013, 20:30

Podstawowy nasz problem po tym meczu to nie wynik a uraz Ouviny. Paula dziś ponad 30 minut raczyła nas klepaniem w miejscu, dorzuciła też drobną cegiełkę do swoich kompromitujących statystyk rzutowych... ma w 2013 roku na R22 jakieś 2/16 z gry w lidze, a w eurolidze u 0/5.. także fantastycznie.
We wtorek (jeśli Kryśka się nie pozbiera) skazani jesteśmy na grę Pauli (jest to wizja przerażająca..), ale dziś nie bardzo rozumiem czemu z uporem godnym lepszej sprawy Pawlak grała na 1ce, gdy mogła to robić Erin...
"Powiem Ci, to zapomnisz. Pokażę- zapamiętasz. Zainteresuję cię- wtedy zrozumiesz."

danpe_
Żak
Posty: 388
Rejestracja: 21 października 2012, 13:46

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: danpe_ » 16 lutego 2013, 20:32

Trzeba sią modlić o zdrowie Kryśki, ale też Alany. Nie doczytałem nigdzie dlaczego nie zagrała.



Tina była tak długo w grze, bo chcieli to wygrać - widać było z jakim skutkiem, dlatego się martwię. Choć z drugiej strony bez 2 podstawowych zawodniczek graliśmy i tego się będę trzymał jako nadziei na lepsze wyniki w najbliższym czasie.

markow
Nowy na forum
Posty: 5
Rejestracja: 01 lutego 2009, 15:43

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: markow » 16 lutego 2013, 21:40

Zapraszam do galerii z dzisiejszego meczu z CCC
https://picasaweb.google.com/fikromajo/WisACanPackKrakowCCCPolkowice

paulo2907
Senior
Posty: 4123
Rejestracja: 12 maja 2008, 16:33
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: paulo2907 » 17 lutego 2013, 02:19

Kilka spraw. Zatem tak:

danpe_ pisze:Trzeba sią modlić o zdrowie Kryśki, ale też Alany. Nie doczytałem nigdzie dlaczego nie zagrała.

Na konfie Jose mówił, że nie wiedzą, co jest z Alaną, nie mają jasnej diagnozy. Nie trenuje od kilku dni i na dziś nie da się powiedzieć, czy będzie w stanie zagrać we wtorek. Swoją drogą, Alana ma różne problemy od pewnego czasu, bo w rewanżu z Bourges właśnie nabawiła się urazu mięśniowego, wskutek którego nie trenowała przed meczem w Gyor i musieli ją mocno postawić na nogi, żeby tam zagrała. Potem był mecz z Artego i ponad tydzień przerwy, no a z Rivas zagrała nie w pełni sił po zatruciu. Nie ma co ukrywać - jest podatna na urazy, bo przecież nie grała w koszykówkę dość długo, straciła cały sezon 2010 i 2011 w WNBA. Z Cristiną sprawa wygląda trochę podobnie - to znaczy nieraz łapie mniejsze czy większe urazy (częściej niż u innych zawodniczek na tej pozycji), które przynajmniej w tym sezonie nie skutkują niczym poważniejszym. Teraz gdyby było podobnie (w sensie - krótka przerwa) byłoby super, ale tak subiektywnie i po tym co widziałem obawiam się, że to może być zbyt optymistyczna wersja.

danpe_ pisze:Choć z drugiej strony bez 2 podstawowych zawodniczek graliśmy i tego się będę trzymał jako nadziei na lepsze wyniki w najbliższym czasie.

Coby tu nie mówić, to CCC gra bez dwóch podstawowych zawodniczek od kilku tygodni. Chociaż tej ekipie udało się już z tą sytuacją oswoić, a w Wiśle była to nowość. Poza tym - i będę tego zdania bronić jak niepodległości - powrót Musiny spowoduje, że akcje CCC nie będą wyglądać tak ciekawie. Wiadomo, rosyjska gwiazda basketu będzie musiała swoje minuty na parkiecie zaliczyć, kosztem Zoll, Palau czy Snell, a jej wyczyny raczej rzadko służą pozytywnie zespołowi. Chociaż muszę przyznać, że mimo tej niskiej stawki meczu, a co za tym idzie - braku wysokiej miarodajności wyniku i gry, wrażenie zrobił poziom wyćwiczenia pewnych akcji CCC. Widać, że Winnicki to kawał trenera i sądzę, że nawet jak Musina wróci (pytanie - kiedy?) i będzie grać te 25-30 min, to wówczas wymyśli coś, aby jej obecność za bardzo nie przeszkadzała.

Zupełnie niepotrzebnie Dunin traktował ten mecz jakby to było jakieś galaktyczne starcie. Rozumiem, że ma swoje prywatne porachunki z Polkowicami, ale nie powinien tego przenosić na szersze pole. Co najmniej dwie wypowiedzi w ostatnich kilku dniach, że Wisła ma coś do udowodnienia i to mecz z wielu powodów ważny, mógł tylko nadmuchać balon i nakręcić niepotrzebnie atmosferę. A drużynie chyba to było mało potrzebne, bo podobno założenia Jose były takie, że interesuje ich tylko to co wydarzy się w przyszłym tygodniu. Na marginesie - w wiadomościach sportowych TVP Info po 23.00 strzelili strasznego byka - wypowiedź w stylu "dla Wisły był to ważny mecz z dwóch powodów - rewanż za porażkę w Polkowicach i walka o drugie miejsce (pierwsze wiadomo dla CCC) przed play off". No comment.

Pozostanie Can-Packu oczywiście bardzo cieszy, ale jest dla mnie jak najbardziej normalne. Również lekko niepokoiło mnie odejście Sarny z tej firmy i możliwe powiązanie tego faktu z decyzją co do dalszego sponsoringu, ale nie rozumiałem tego całego czarnowidztwa wokół tej sprawy. A już byłem całkiem spokojny, jak pod koniec stycznia Miętta powiedział, że przedłużenie współpracy jest bardzo prawdopodobne.
O koszykarkach Wisły w czasie przeszłym: https://nowe-refleksje.blogspot.com/202 ... znica.html

Awatar użytkownika
Wiślak PB
Żak
Posty: 278
Rejestracja: 22 września 2008, 20:21
Lokalizacja: Kraków PB
Kontaktowanie:

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Wiślak PB » 17 lutego 2013, 02:44

Jeszcze w tym sezonie możemy być górą (zarówno na krajowym parkiecie jak i euroligowym) ... trzymam kciuki za dziewczyny !!
"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustępliwej walki. Nie dopuście do tego, aby ludzie uznali was za niegodnych...podania ręki" H. Reyman

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12081
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Greebo » 17 lutego 2013, 10:20

To jeszcze ode mnie pare uwag o grze Polkowic wczoraj:

a) bynajmniej nie jest tak ze sie ciesze z porażki - to nigdy nie jest miłe, zwłaszcza we własnej hali. Ale tez nie jest ona dla mnie jakimś wielkim powodem do zmartwień. Licze ze dobrze ten mecz przetrawimy i - jak mawiał klasyk - zareagujemy pozytywnie.
b) Polkowice rzeczywiscie wyglądały na zespół bardzo dobrze ułożony. W porównaniu z nami ich gra była duzo bardziej płynna i przemyślaną. Optycznie tez dało sie odczuć ze łatwiej wyrabiały sobie pozycje rzutowe - przy czym pewnie po części jest to efekt ich trocie lepszego ataku,a po części naszej słabszej obrony (strefa grana w takim zestawieniu personalnym to dramat)
c) Tak jak juz wczoraj zaznaczyłem, duza role odegrały ich trojki w 1 kwarcie, nie tylko dlatego ze pozwoliły odskoczyć na kilka punktów, ale również dlatego ze zmusiły nas do rozciągnięcia obrony. A w tej części gry ich atak bynajmniej na kolana nie powalał: z 20 pkt 15 uzyskały trojkami do tego doszła indywidualna akcja 2+1 Nneki i jedna ładna akcja zakończona wejściem Snell. Co ważne: te trojki, w większość wypadków nie byly oddawane z czystych pozycji po płynnych zespołowych akcjach (wyjątek to druga trojka Snell), tylko z pozycji statycznych, z obrońca stojącym przed rzucająca zawodniczką. Trudno mi uwierzyć by tego typu trojki wpadały im regularnie w każdym meczu.
d) nie zmienia to faktu ze te rzuty wymusiły nasze bliższe krycie na obwodzie i tu rzeczywiscie Polkowice mogły zaimponować, bo były w stanie to wykorzystać umożliwiając gre 1 na 1 Nnece.
e) ładnie wyglądała tez gra Polkowic przeciwko strefie, nie mieli problemów z wypracowywaniem pozycji rzutowych, zwłaszcza Leci. Inna kwestii ze przy takiej strefie mało ktory zespół cokolwiek umiejący miałby jakis problem :roll:
f) Winnicki bardzo inteligentnie wykorzystuje Polki - punktują mimo ze w akcjach ofensywnych sa mocno "ukryte". Nie da sie ukryć ze każda dłuższa akcja z piłką którekolwiek z naszych zawodniczek wywołuje palpitacja serca na trybunach. Jak widzę ze np Żurowska zaczyna rozpędzać sie kozłując piłkę to wiem ze z tego nic dobrego nie wyniknie, a juz brak straty będzie dużym sukcesem. W Polkowicach tego zagrożenia nie było, bo Polki przy piłce były tak krotko jak to tylko możliwe a jeśli juz do niej dochodziły to albo w czystych pozycjach rzutowych, albo tez szybko dodawały piłkę i to z reguły w najprostszy możliwy sposób, tak by zminimalizować ryzyko straty.

Jesli chodzi o indywidualne występy, to ja cały czas nie mogę sie nadziwić ile zespól może zyskać dziki dwóm poważnym kontuzjom.. Z reguły urazy wykluczające zawodniczki z gry na wiekszosc sezonu to duzy problem, w Polkowicach okazały sie uśmiechem od losu. Przecież to kontuzja Zoll spowodowała ściągniecie Nneki (początkowo zakontraktowane były juz Snell i właśnie Zoll jako zawodniczki nie europejskie) a identyczny uraz Oblak (i równocześnie problemy Walencji) poskutkował obecnością Palau. A to te dwie panie stanowią o sile tej drużyny; sa jej sercem i mózgiem.

Nneka to dla mnie bezsprzecznie najlepszy transfer tego sezonu w europie. Co prawda nie stawiam jej pod względem umiejętności na równi z Tina, ale ta różnice niweluje dużo wiesza regularnością. Mozna tez odnieść wrażenie ze jej sie bardziej "chce", ze w większym stopniu cieszy sie gra - możliwe ze jest tak dlatego, ze jeszcze dużo mniej w tym sporcie zdobyła. Na dodatek była tez zawodniczka znacznie tańsza ("była" a nie "jest" , bo obecnie jej wartość wzrosła gwałtownie, zarówno przez występy w LA, jak i w eurolidze)

A co do Palau.. wczoraj bez punktu, i ogólnie z podłymi statsami.. ale dla mnie to ona trzymała cała gre Polkowic. To ona wprowadzała tam ład i porządek, dyktując tempo gry i sposób rozgrywania akcji. Jej spowalnianie gry w odpowiednich momentach perfekcyjnie wybijało nas z uderzenia. Miałem wrażenie ze mysli za 3/4 zespołu. A ja lubie zawodniczki myślące.

Podsumowując: Polkowice wygrały wczoraj zasłużenie, był wczoraj zespołem bardziej kompletnym i lepiej ułożonym. Tym niemniej zakłądam ze ewentualne mecze finałowe będą wyglądać jednak odmiennie. Spodziewam sie jeszcze znacznie bardziej ostrej walki, i spotkań na niższym pułapie punktowym. Po wczorajszym meczu znamy kilka mocnych stron rywalek, ale tez nie wątpię ze Winnicki nie ujawnił wczoraj wszystkiego (np Polkowice bardzo rzadko próbowały akcji podkoszowych, a zdziwiłbym sie gdyby w finałach nie dochodziło do prób "wyfaulowania" Tiny) Dla nas jednak podstawowym problemem jest to, by zdrowe byly kluczowe zawodniczki. Grajac takim składem na obwodzie jak wczoraj mistrza raczej nie obronimy.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12081
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Greebo » 17 lutego 2013, 12:31

W PO gramy jak wiadomo z Gorzowem. Mecze w Krakowie maja sie odbyć w Krakowie, w dniach 4-5. marca - czyli w pon. i wtorek, oba o godz 18:00 (tak podaje oficjalna strona)

Równocześnie, w poniedziałek o godz 18:30 na własnym stadionie graja piłkarze... Pogratulować pomysłu temu kto to wymyślił.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

dezali
Amator
Posty: 172
Rejestracja: 30 maja 2008, 20:34
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: dezali » 17 lutego 2013, 13:30

Na rozpisce PLKK dla pierwszych dwóch meczów PO widnieją terminy 2-3.03, więc inicjatywa mogła wyjść z naszego obozu (28.02 możemy potencjalnie grać we Francji z Bourges). Jeśli już nawet tak się stało, to godzina poniedziałkowego meczu mogła (powinna zostać) dostosowana do meczu piłkarskiego (nie łudzę się, że odwrotnie). Tu też jest zgryz, bo albo oznacza to godzinę 16 (część osób nie dotrze ze względu na obowiązki zawodowe, edukacyjne), albo późna pora typu 20.30 / 21.00. To drugie rozwiązanie wydaje się dużo sensowniejsze.

Mam nadzieję, że decydujący o terminarzu pójdzie po rozum do głowy i co nieco jeszcze w temacie się zmieni.
Optymalnie byłoby zakończyć rywalizację z Bourges po dwóch (zwycięskich) meczach i rozpocząć play offy PLKK w weekend, a nie w dni robocze

BARTOLINO
Administrator
Posty: 6661
Rejestracja: 10 stycznia 2005, 19:32
Lokalizacja: Gród Kraka

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: BARTOLINO » 17 lutego 2013, 13:48

Podobno inicjatywa przełożenia meczów na poniedziałek i wtorek wyszła od nas, ale nie ze względu na mecze z Bourges, tylko z powodu zajętej hali.
Teraz przed gorzowskimi zawodniczkami kolejna dwutygodniowa przerwa. Na parkiet powrócą najprawdopodobniej 4 i 5 marca, kiedy to zmierzą się w dwóch pierwszych meczach ćwierćfinału z trzecią w tabeli Wisłą Can-Pack Kraków. Mecze te miały się odbyć 2 i 3 marca, jednak hala Wisły w tym czasie jest zajęta i krakowscy działacze poprosili o zmianę terminu.
http://www.plkk.pl/aktualnosci/n/8671/k ... nicza.html
"Jeśli człowiek nie odkrył czegoś, za co gotów jest umrzeć, nie jest godzien, by żyć."

https://bartolino78.wordpress.com

dezali
Amator
Posty: 172
Rejestracja: 30 maja 2008, 20:34
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: dezali » 17 lutego 2013, 13:52

i wszystko jasne...

http://sabaton.pl/index.php/205-sabaton-w-polsce-w-2013

W ów weekend będzie dużo mocniejsze granie na hali

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12081
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Greebo » 17 lutego 2013, 14:08

Wiem ze w niedziele hala zajęta przez Sabton, ale to nic nie zmienia w kwestii pokrywających sie terminów.

Piłka nożna i koszykówka kobiet to dwie najpopularniejsze sekcje w naszym klubie, sporo osób chodzi na mecze i tu i tu, wiec puszczanie ich niemal o tej samej godzinie to lekceważenie kibiców.

Piłka jest uzależniona od TV, tu zmiana nie wchodzi w gre. Ale koszykarki mogłyby grac o 16:30 czy 20:30 (ba, mnie by nawet 17-sta wystarczyła, nie spodziewam się by mecz z Gorzowem znacznie przekroczył 1,5h).

Zeby było śmieszniej w weekend 3-4 marca we własnej hali maja grac tez 3 pozostałe sekcje: futsaliści, koszykarze i siatkarki. Ciekawe jakie terminy im zostaną przeznaczone.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

Awatar użytkownika
Ałgaja
Administrator
Posty: 4344
Rejestracja: 17 sierpnia 2006, 09:24
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Ałgaja » 17 lutego 2013, 17:58

We wtorek gramy bez Ouviny.. strach się bać jak rozwinie się sytuacja z Alaną, choć i tak już bez Kryśki jest smutno...40 minut z minimum jedną Polką na obwodzie.. :roll:
"Powiem Ci, to zapomnisz. Pokażę- zapamiętasz. Zainteresuję cię- wtedy zrozumiesz."


Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości