TBLK- 1 kolejka (19-20.09.2015)

[ann]

Sobota, 19.09.2015
15:30 Wisła Kraków - Basket Gdynia
17:00 JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec - Energa Toruń
17:15 Ślęza Wrocław - MKS Polkowice
Niedziela, 20.09.2015
17:00 AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - AZS UMCS Lublin
18:00 Artego Bydgoszcz - MUKS Poznań
18:00 Widzew Łódź - MKK Siedlce

[nowy użytkownik]

A druga Bibrzycka jest? Ktos wczesniej pisał, ze maja jakies kontuzje i oszczedzaja je na lige, wiec moze teraz oszczedzaja je na mecz u siebie (w środe z Widzewem pewnie troche latwiej niz dzisiaj). Z Gdyni do Krakowa jest jednak męczący kawałek drogi do przejechania ;)
Szotki też w składzie Wisły nie ma, ale na reprezentacje ma jechać

[nowy użytkownik]

A wiadomo kiedy zagra? Bo podobnie jak Tłumak (wraca jakoś od lutego chyba, wtedy o tym trąbili) z Torunia wraca, wraca i... jak widać z bardzo daleka chyba wraca, bo ciągle ich nie widać

[Greebo]

No to sezon rozpoczęty. Z oceną gry Wisły i jej zawodniczek jeszcze się wstrzymam, napiszę natomiast parę zdań an temat Gdyni.

Rok temu w 1 kolejce tez doszło do spotkania tych drużyn na Reymonta. I wówczas wygraliśmy jeszcze wyżej. Dużo wyżej. lecz mimo to tamten zespól Gdyni wzbudzał we mnie jednak większa sympatię. Taki fajny internat który zamienił się teraz w dom starców z paroma dodatkami.

Owszem, jest parę młodych, Podgórska dziś nawet w miarę przyzwoicie się zaprezentowała, ale jednak proporcje zostały odwiercone diametralnie. Kilka pań w wieku geriatrycznym, kilka kolejnych w takim niedającym już nadziei na większy rozwój (a nie sa to gwiazdy nawet na skalę ligi). I o ile mogę jeszcze zrozumieć ściągnięcie takich a nie innych pan zagranicznych o tyle juz zakontraktowanie Suknarowskiej (10 strat - hit!) czy Grabowskiej pachnie bardzo brzydko.

Oczywiście skład Gdyni jest mocniejszy niż rok temu, wyniki będą wiec zapewne lepsze - spodziewam się ze zespól ten tym razem utrzyma się "na parkiecie" a może nawet powalczy o 8-ke, ale jednak patrząc bardziej perspektywicznie na miejscu kibiców tej drużyny byłbym mocno rozczarowany o i zaniepokojony.

[Saletra]

Jeżeli chodzi o Gdynię to zdecydowanie prawda.

Przyłaczam sie do ostrych słów krytyki bowiem sciaganie emerytek ma rację bytu jeśli są jednymi z najlepszych koszykarek na swojej pozycji, od których pozostała reszta może się sporo uczyć.

Hitem i rozsądnym transferem jest w tym kontekscie sciagniecie Biby. Oby tylko nie okazało się, że nie gra teraz bo nie ma kasy i żeby "wiecznie się nie oszczędzała' bo 70 lat ona nie ma, tylko żeby grała przez cały sezon, bo inaczej to trochę nie ma sensu. Albo robimy coś na poważnie, albo wcale.

Natomiast cała reszta to faktycznie kpina: Suknarowska i Grabowska to kompletnie nierokujące zawodniczki i tysiąc razy lepiej było dokopotować jakieś juniorki ze składu, które wsparte Bibą i doswiadczoną Skerą (tego transferu akurat będę bronił) plus jedną porządną Amerykanką pod kosz mogłyby coś tam zdziałać, albo przynajmniej zrobić lepsze wrażenie niz w zeszłym sezonie.

Kompletnie nie przekonuje mnie też sympatyczna, aczkolwiek za delikatna Kasia Dydek jako trenerka. Jest zbyt kulturalna i tak jak brakowało jej trochę siły przebicia i agresji na parkiecie podczas kariery, tak teraz nie wyobrażam jej sobie jako trenerki, która potrafi wziąć przysłowiowy zespoł za "ryj".

Przy powrocie Biby strzałem w dziesiątkę byłoby sprowadzenie Koziora (na pewno wolalby Gdynię niz MUKS, chyab ze ma jakies zadawnione anse z kierownictwem Gdyni) albo faktycznie przedstawiciela nowej fali Szewczyka (on umiałby wstrząsnąć zespołem).

Także jak dla mnie w Gdyni "rozpulchnienie" i takie trochę "klajstrowanie" składu nieperspektywicznymi zawodniczkami. Trzeba było zostawić Stankiewicz i inne młode, no ale teraz to musztarda po obiedzie.

Mam nadzieję, że zespoły jak najszybiej uzupełnią składy koszykarkami, bo nie ma nic gorszego niz taka liga na poł gwizdka, gdzie połowa ligi czeka na koszykarki, na kasę na nie, na listy czystości i Bog sam raczy wiedziec na co jeszcze. Torun bez pełnego składu, Gdynia bez pełnego składu, MUKS bez pełnego składu, Polkowice itp.

Najwyrazniej wszyscy mogą sobie pozwolić na porazki i się nie przejmują. Zeby potem tylko pod koniec sezonu nie było płaczu, jak to zabrakło nam jednego zwyciestwa do play -off albo utrzymania....

[Saletra]

A i kolejny bezsensowny transfer Gdyni, który pominałem to Trocimka.... Po co w tym wieku ją sprowadzać. Menadżer Gdyni może popukac się w czoło... Zabrakło jeszcze tylko do pełni szczęścia Joanny Czarneckiej na centrze.

[reaktywacja]

A i kolejny bezsensowny transfer Gdyni, który pominałem to Trocimka.... Po co w tym wieku ją sprowadzać. Menadżer Gdyni może popukac się w czoło... Zabrakło jeszcze tylko do pełni szczęścia Joanny Czarneckiej na centrze.

Saletra - sądzę, że nie ma to większego sensu, ale jednak Ci to spróbuję wytłumaczyć. Tak się złożyło, że w gdyńskiej układance na ten sezon są cztery kluczowe zawodniczki - Skerović, Bibrzycka, Troina oraz Robertson. Jak łatwo zauważyć, dwie z nich nie powąchały w Krakowie parkietu, więc o nawiązaniu walki z Wisłą nie mogło być mowy już przed meczem. Ważną rolę równorzędnej rotującej wysokiej miała mieć Dominika Miłoszewska, a zastępująca ją Paris Johnson przyleciała do Polski niespełna tydzień przed meczem (podobnie jak Skerović, która dodatkowo ma kreować grę, więc trudno na początku oczekiwać od niej cudów). Niespodziewanie dla mnie dwie polskie zawodniczki zaczynają sezon naprawdę obiecująco - Aneta Kotnis oraz Kamila Podgórna. Ta szóstka (Podgórna jest w bonusie ) plus Ania Jakubiuk, która zagrała tylko 3 minuty (nie mam pojęcia dlaczego, może jakieś problemy zdrowotne?) i Magda Bibrzycka mają robić nam grę. Fakt, mamy w zespole Kasię Suknarowską, pozostawię to na razie bez komentarza do czasu, aż nie zobaczę jej na własne oczy. Mamy też Justynę Grabowską i nie widzę w tym nic zdrożnego - dziewczyna ma pomóc młodszym koleżankom swoim doświadczeniem - na pewno nie będzie prowadzić gry Basketu, tylko grywać kilka, może kilkanaście minut. By poznać wartość gdynianek trzeba poczekać aż zaczną grać w najsilniejszym składzie.

W co do emerytek - poza Grabowską, jest emerytka Bibrzycka, emerytka Skerović (najlepsza asystująca ostatnich ME) i emerytka Troina - ważny punkt reprezentacji Białorusi. Sorry, ale póki nie zaczną przegrywać ostatnich kwart w wygrywanych meczach to dla mnie żaden zarzut.

[nowy użytkownik]

No Gdynia faktycznie zapowiada sie na wielki niewypał po wielkich zmianach. W dodatku ta Suknarowska podkupiona z Siedlec, Teodor pewnie sie cieszy że jednak wybrała morze, a do nich w zamian trafiła później Makowska. Ciekaw jestem co w lidze wypadnie lepiej, zagraniczny zaciąg Gdyni który podobno mając duże znajoimości miała ściągnąć trenerka Dydek, czy Ukraiński kierunek Siedlec + wyszukana jakaś Polka (rozgrywająca) w Stanach, bo finansowo jest to chyba podobny wydatek

Trzeba było zostawić Stankiewicz i inne młode

Stankiewicz to raczej nie chciała tam zostać, dlatego odeszła.

[przemoe]

Jak miło poczytać fachowe opinie o niewypałach transferowych na podstawie jednego meczu z przeciwnikiem poza naszym zasięgiem i zagranego w niepełnym składzie :)

Jedynym pomysłem z kompletnej dupy jest "wzmocnienie" w postaci Suknarowskiej. Reszta ma mniejszą lub większą ideę. Czy te idee się sprawdzą, to pogadamy może w grudniu a nie 20 września. Ja tam nie liczę na cud, ja chcę, żeby Biba i Skera wychowały Podgórną, Trocina czegoś nauczyła Kotnis a Ossowska niech patrzy na nie wszystkie. Jakieś efekty wspólnych treningów jednak widać, bo Kotnis postępy zrobiła odkąd ją ostatnio widziałem, Podgórna z kompletnego anonima wyrasta na ważne ogniwo w rotacji a i Ossowska turystką nie jest. Ten sezon służy niestety też innym celom niż stricte sportowe, więc i sukcesy należy rozpatrywać nie tylko w tym wymiarze.

Ciekaw jestem kto Waszym zdaniem fajny za te pieniądze by przyszedł zamiast tej geriatrii, kto zagwarantowałby wynik lepszy niż zeszłoroczny. W zeszłym roku była fajna opcja młodzieżowa, czasem miło się ją oglądało i walczyła jak mogła, a jak się skończyło pamiętamy.

[Greebo]

Jesli o mnie chodzi to w grudniu nie będziemy mieli o czym gadać, jeśli już to ew za rok dwa - gdy sie okaże co z tej drużyny zostanie. Imo niewiele jeśli nie nic. Starsze albo będę jeszcze starsze albo odejdą, średnie "wiekowo" sie nie rozwiną (ja u Kotnis ostatnimi czas obserwuje raczej regres) a co do młodych tez mam wątpliwości. Spodziewam sie ze z czase będą grały jeszcze mniej niz wczoraj - przecież te dwie których wczoraj brakowało komuś te minuty zabiorą.

Rada na skład dający większe szansa na utrzymanie niz rok temu a jednocześnie nie przekreślająca tego co bylo robione przez co najmniej ostatni rok? Wystarczyłoby zostawić Naczk i Stankiewicz zamiast Grabowskiej czy Suknarowskiej (jesli któraś młoda ma sie czegoś od nich uczyć to niech od razu kończy karierę) i wyglądałoby to o niebo sensowniej i lepiej.

I swojego zdania nie zmienię bez względu na tegoroczne wyniki. To co wczoraj pisałem to tez nie odnosiło sie bezpośrednio do meczu z nami - brałem poprawkę na różnice potencjałów (choć pamiętacie mecz w Gdyni rok temu?) wiec dalej będę twierdził ze zamieniliście zespół z przyszłości a na taki z przeszłością, i teraz bardzie niz po spadku można napisać ze poprzedni sezon był dla was stracony.

[Saletra]

Saletra - sądzę, że nie ma to większego sensu, ale jednak Ci to spróbuję wytłumaczyć. Tak się złożyło, że w gdyńskiej układance na ten sezon są cztery kluczowe zawodniczki - Skerović, Bibrzycka, Troina oraz Robertson.

Mamy też Justynę Grabowską i nie widzę w tym nic zdrożnego - dziewczyna ma pomóc młodszym koleżankom swoim doświadczeniem - na pewno nie będzie prowadzić gry Basketu, tylko grywać kilka, może kilkanaście minut. By poznać wartość gdynianek trzeba poczekać aż zaczną grać w najsilniejszym składzie.

W co do emerytek - poza Grabowską, jest emerytka Bibrzycka, emerytka Skerović (najlepsza asystująca ostatnich ME) i emerytka Troina - ważny punkt reprezentacji Białorusi. Sorry, ale póki nie zaczną przegrywać ostatnich kwart w wygrywanych meczach to dla mnie żaden zarzut.

Wasz skład - Wasza sprawa. O ile tak jak pisałem transfery Skerovic i Biby to strzały w dziesiątke, bo faktycznie młodsze mają się od kogo uczyć (chociaż jak pokazują poprzednie lata młode Polki i tak się nie uczą mając przy boku gwiazdy) to nie wiem czego mają się nauczyć młodsze zawodniczki od nieszczęsnej Sukanrowskiej (tutaj wszyscy mają chyba zgodność), Grabowskiej (no sorry jeśli piszesz, że czegoś można się od niej nauczyć to chyba gruba przesada. To typowa "ligówka" która niczym nie zachwycała przez lata, tylko raczej stanowi "zapychanie" składu bo ani do reprezentacji nie podskoczy, ani niczego nie nauczy), Kotnis (sami sobie odpowiedzcie na pytanie ile ona już lata jest tą młodą, obecującą? Ktoś jej patrzył w metrykę? Bo taka najmłodsza już nie jest a w kazdym kolejnym sezonie zwiększenia repertuaru jej zagrań nie widać). Co do Trocinki to trochę polemizowałbym z tą ważną rolą w Białorusi i ze sprowadzenia weteranek to jak dla mnie najmniej ciekawy transfer. Ale oczywiście poczekamy, zobaczymy.

Ja nie pisałem posta w kontekscie kleski z Wisłą, która notabene sama nie miała zbyt ciekawego składu, bo to że gra ulegnie zmianie to wiadome, tylko w kontekście przeprowadzenia transferów. Bo mamy tak Bibę, Skerę, Trociną, pozniej Robertson i Johnson a następnie Grabowską, Kotnis i Suknarowską.

Czyli 8 koszykarek w rotacji..... Czyli 2 miejsca przy założenia rotacji 10-tką dla młodych Polek, które mogą się czegoś nauczyć... Suknarowska, Grabowska i Kotnis tylko zabierają miejsca w składzie, bo z nich i tak już nic nie będzie.

Rozumiem też, ze kontuzja Miłoszewskiej, ale Paris Johnson? Od niej też ma się ktos czegos nauczyc?

[ann]

Wiem ze to dopiero pierwszy mecz ale cieszy dobra postawa Gosi Misiuk I Magdy Ziętary :) widać ze współpracą z Jozkiem fajnie się układa :) i oby tak dalej :)

[przemoe]

Jesli o mnie chodzi to w grudniu nie będziemy mieli o czym gadać, jeśli już to ew za rok dwa - gdy sie okaże co z tej drużyny zostanie. Imo niewiele jeśli nie nic.

W grudniu będziemy mogli pogadać w kontekście tego sezonu a nie przyszłości :)

Rada na skład dający większe szansa na utrzymanie niz rok temu a jednocześnie nie przekreślająca tego co bylo robione przez co najmniej ostatni rok? Wystarczyłoby zostawić Naczk i Stankiewicz zamiast Grabowskiej czy Suknarowskiej (jesli któraś młoda ma sie czegoś od nich uczyć to niech od razu kończy karierę) i wyglądałoby to o niebo sensowniej i lepiej.

Oczywiście, że tak. Też bym wolał Stankiewicz i Naczk zamiast Suknarowskiej i Grabowskiej. Ale jak już pisałem wcześniej sytuacja z obiema była skomplikowana i prezes uznał, że nie. IMHO szkoda, ale takie życie.

I swojego zdania nie zmienię bez względu na tegoroczne wyniki. To co wczoraj pisałem to tez nie odnosiło sie bezpośrednio do meczu z nami - brałem poprawkę na różnice potencjałów (choć pamiętacie mecz w Gdyni rok temu?) wiec dalej będę twierdził ze zamieniliście zespół z przyszłości a na taki z przeszłością, i teraz bardzie niz po spadku można napisać ze poprzedni sezon był dla was stracony.

Tamten sezon został stracony, kiedy okazało się, że dwie najlepiej rokujące nie wracają a trzecia się połamała. Ale ja nie uważam, że ten zespół jest bez przyszłości. Bo powiedzmy sobie szczerze, w zeszłym roku mieliśmy 2-3 zawodniczki, z których coś mogło wyrosnąć. W tym roku też mamy, więc tu się nie zmieniło. Zamiast większości dziewczynek mamy teraz parę khem, emerytek, ale one są w stanie ich czegoś nauczyć. Tak więc sytuacja się nie zmienia - jak te najlepsze młode nie odejdą po sezonie, tylko pociągną grę za rok bogatsze o tegoroczną naukę, to będzie git nawet jak wylądujemy na 9 miejscu.
A na mecz w Gdyni poczekajmy ;)

[nowy użytkownik]

Jak miło poczytać fachowe opinie o niewypałach transferowych na podstawie jednego meczu

Nie opinie tylko bardziej typy :). Po sprowadzeniu sióstr Bibrzyckich zapowiadało sie, ze Gdynia moze zrobic lepszy wynik niz w poprzednim sezonie, ale póki co obie nie grały w wiekszosci sparingów, a jedna nadal jest niezdolna do gry w lidze. To mialo byc wzmocnienie, ale na razie jakos tego nie widać, podobnie jak zawodniczki z Białorusi, reprezentacji ktora zajeła dobre miejsce na Euro w porownaniu choćby z naszą ligową kadrą.
No ale zobaczymy, Torun tez wzmacniac sie bedzie w trakcie sezonu (pewnie ten sklad zacznie nabierac wygladu dopiero po przerwie dla reprezentacji).

Mi sie podoba np. skład Sosnowca. Czy zrobiony za duze pieniądze? Oparty podobnie jak Gorzów w poprzednim sezonie na 3 zagranicznych które maja zrobic wynik i zrobiły (stawialem na tak minimalne zwyciestwo). Do tego jest doswiadczona Ania Be która dorzuciła wazne punkty, Rozwadowska i reszta ktora jest uzupelnieniem składu. Bardziej niz o budzet, chodzi o mądre wydanie tej kasy. Mozna sprowadzić 6-7 średnich zawodniczek i liczyc ze kazda cos dorzuci do wyniku i jakos to będzie, albo kase przeznaczyć na 3 filary z USA i wokół nich budowac sklad za to co zostanie w kasie. Gorzów wielkiego budzetu nie miał i pokazał ze ta druga droga jest lepsza i daje wieksze szanse na dobry wynik.

Moze jak Biba wróci, to Suknarowska poleci do rezerw . Chociaz z taką grą, to mozna miec watpliwosci czy poradzi sobie w 1 lidze.

[A.R.C.H.I. ball]

Jak miło poczytać fachowe opinie o niewypałach transferowych na podstawie jednego meczu

Nie opinie tylko bardziej typy :). Po sprowadzeniu sióstr Bibrzyckich zapowiadało sie, ze Gdynia moze zrobic lepszy wynik niz w poprzednim sezonie, ale póki co obie nie grały w wiekszosci sparingów, a jedna nadal jest niezdolna do gry w lidze. To mialo byc wzmocnienie, ale na razie jakos tego nie widać, podobnie jak zawodniczki z Białorusi, reprezentacji ktora zajeła dobre miejsce na Euro w porownaniu choćby z naszą ligową kadrą.
No ale zobaczymy, Torun tez wzmacniac sie bedzie w trakcie sezonu (pewnie ten sklad zacznie nabierac wygladu dopiero po przerwie dla reprezentacji).

Mi sie podoba np. skład Sosnowca. Czy zrobiony za duze pieniądze? Oparty podobnie jak Gorzów w poprzednim sezonie na 3 zagranicznych które maja zrobic wynik i zrobiły (stawialem na tak minimalne zwyciestwo). Do tego jest doswiadczona Ania Be która dorzuciła wazne punkty, Rozwadowska i reszta ktora jest uzupelnieniem składu. Bardziej niz o budzet, chodzi o mądre wydanie tej kasy. Mozna sprowadzić 6-7 średnich zawodniczek i liczyc ze kazda cos dorzuci do wyniku i jakos to będzie, albo kase przeznaczyć na 3 filary z USA i wokół nich budowac sklad za to co zostanie w kasie. Gorzów wielkiego budzetu nie miał i pokazał ze ta druga droga jest lepsza i daje wieksze szanse na dobry wynik.

Moze jak Biba wróci, to Suknarowska poleci do rezerw . Chociaz z taką grą, to mozna miec watpliwosci czy poradzi sobie w 1 lidze.

Mimo, że Gorzów taki podobny do Sosnowca, to jednak stawia na młode, jeszcze perspektywiczne zawodniczki z Kasią Dźwigalską na czele. Dla mnie Rozwadowska, Głocka, Dąbkowska czy wiecznie młoda Ania Pietrzak (Bekasiewicz), to poziom koszykarki, która figuruje na pierwszym miejscu w liczbie strat tej kolejki