Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Wszystko na temat Tauron Basket Ligi Kobiet

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe

Awatar użytkownika
przemoe
Senior
Posty: 4244
Rejestracja: 22 listopada 2007, 20:18
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: przemoe » 30 stycznia 2017, 13:52

Greebo pisze:Swoją drogą trafiła do Wisły w dużo lepszym momencie niż inna młode zdolne we wcześniejszych latach - Ouvina czy Dabovic. Tamte miały taką konkurencję ze musiały mocno walczyć o swoje minuty na parkiecie, a Belgijka ma ja praktycznie zagwarantowane.


Bo ja wiem? Konkurencja się przydaje, bo masz się od kogo uczyć. Pani Smith też nam kiedyś wychowała fajną zawodniczkę ;)
Ofkors jakiś balans musi być, samym treningiem zawodnik nie pożyje długo, chyba, że lubi być turystą.

Btw - trochę mi szkoda Dabović, rozmienia się w tym Dynamo. Momentami żal było patrzeć jak nie ma z kim grać (bo jak grała sama, to grała)
Pozdrawiam,
Pszemek.
----------------
Obrazek

http://toiowonasportowo.blox.pl

Kosz-ykarz
Kadet
Posty: 1714
Rejestracja: 27 listopada 2014, 17:09

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: Kosz-ykarz » 30 stycznia 2017, 14:26

ChrisLbn pisze:Oczywiście, ograniczenia finansowe wymuszają w dużym stopniu transfery takich, a nie innych zawodniczek w poszczególnych klubach (wiemy coś na ten temat w Lublinie mając 6-7 budżet klubowy pod względem wielkości w BLK). Zawodniczki grające nierówno to zresztą nie jest przypadek rzadki. My w Lublinie mamy podobną sytuację z Tess Magden. Wydaje się, że wprawdzie była, ale jednak reprezentantka Australii nie powinna mieć problemów z ustabilizowaniem formy, tymczasem zdarzają się jej spotkania, w których potrafi rzucić 20 punktów (mecze wyjazdowe w Polkowicach i w Bydgoszczy) oraz takie bez zdobyczy punktowej jak choćby z Wisłą w Lublinie czy w ćwierćfinale PP ze Ślęzą. To prawdziwy ból głowy dla trenera, któremu to mocno utrudnia przygotowanie taktyki na poszczególne mecze.



wspomniales o Magden i jej zdobyczach punktowych ,braku stabilizacji.......chyba latwiej rzucic punkty druzynie Widzewa , Sosnowca czy innych Siedlec anizeli Wisle czy Slezie ;)

Kosz-ykarz
Kadet
Posty: 1714
Rejestracja: 27 listopada 2014, 17:09

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: Kosz-ykarz » 30 stycznia 2017, 14:27

[quote="ChrisLbn"]Prezes Wisły uważa, że mecz stał na wysokim poziomie. Chyba jednak trochę przesadził - 30 strat obu zespołów i do tego skuteczność z gry poniżej 40%.

http://eurosport.onet.pl/koszykowka/pio ... iny/50tc41[/quote

dla mnie najwyzszy poziom mial polfinal Slezy z CCC

paulo2907
Senior
Posty: 4123
Rejestracja: 12 maja 2008, 16:33
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: paulo2907 » 30 stycznia 2017, 14:44

We wspomnianym tekście na onecie Rusin twierdzi, że zawodniczki, które przeciwko CCC zagrały bardzo dobrze, w finale spisały się trochę słabiej. Zgadza się, ale Wisła miała ten sam problem. Ygueravide zagrała dużo słabiej niż w półfinale, ale znakomicie swoją szansę wykorzystała Ben Abdelkader, która w sobotę grała słabo i w ogóle najkrócej z całej ósemki (tylko 11 minut). Również Gidden nie utrzymała bardzo dobrzej dyspozycji, chociaż przeciwko Ślęzie zagrała dość przyzwoicie, mając bez wątpienia swój udział w sukcesie. Dostała większe wsparcie od Morrison i kto wie, czy to nie był jeden z detali decydujących o wygranej. Pomijam kwestię defensywy, bo ona wyglądała co najmniej o niebo lepiej niż w meczu ligowym na początku stycznia. Ponadto Rusin wspominał o tym, że to był dla nich trzeci mecz. OK, ale czy Wisła była wiele gorsza pod tym względem? Swój mecz w Schio rozgrywała 21 godzin wcześniej niż Ślęza mierzyła się z Pszczółką. We Włoszech Jose rotował siódemką, cztery z nich grały ponad 30 min, a rywalki to przecież silna euroligowa drużyna. Jedynie Simmons tam nie wystąpiła, ale przy jej słabszej formie to akurat nie miało specjalnego znaczenia. Półfinał to też nie była zabawa, zwłaszcza że pod koniec pierwszej kwarty było już -12.
Tak, jak niektórzy stawiali tutaj Ślęzę - skądinąd słusznie - w roli faworytek, to spodziewałem się, że Jose wyciągnie wnioski z tamtej porażki i zrobi wszystko, aby zdobyć puchar, co przy pełnej mobilizacji i atucie własnej hali było realne. Ciśnienie pewnie było duże, bo impreza u siebie i oczywiste, że ewentualna porażka zawsze byłaby bardziej dotkliwa (nawet mimo wiadomych problemów kadrowych) niż gdzieś w obcej hali. To był też pewnego rodzaju test charakteru dla dziewczyn, zdany jak najbardziej pozytywnie, co dobrze rokuje przed play-off.

Kosz-ykarz pisze:
ChrisLbn pisze:Prezes Wisły uważa, że mecz stał na wysokim poziomie. Chyba jednak trochę przesadził - 30 strat obu zespołów i do tego skuteczność z gry poniżej 40%.

http://eurosport.onet.pl/koszykowka/pio ... iny/50tc41[/quote

dla mnie najwyzszy poziom mial polfinal Slezy z CCC

No i OK. Również uważam, że prezes trochę zbyt entuzjastycznie ocenia poziom finału. Tylko, że to nie jest jazda figurowa na lodzie, żeby dywagować, kto i kiedy piękniej zagrał. Mecze o najwyższą stawkę z reguły nie należą do pięknych, dominuje walka, obrona, są nerwy, więc ze skutecznością i widowiskowością bywa różnie. Były wielkie emocje, obie drużyny zagrały z pełnym zaangażowaniem, a poziom może nie wspaniały, ale w sumie godny finału. Chciałoby się więcej takich wydarzeń.

PS. W przeciwieństwie do kolegi z Gdyni, nie jest mi szkoda Dabović. Sama takie kluby wybiera, unikając gry w Eurolidze, a bardziej skupiając się na wykręcaniu statystyk i łatwej kasie (chociaż ona pewnie jeszcze łatwiejsza w Chinach czy Korei).
O koszykarkach Wisły w czasie przeszłym: https://nowe-refleksje.blogspot.com/202 ... znica.html

Kosz-ykarz
Kadet
Posty: 1714
Rejestracja: 27 listopada 2014, 17:09

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: Kosz-ykarz » 30 stycznia 2017, 18:08

Zespol Slezy tez gral i wciaz gra w oslabieniu . Nie ma przeciez Sniezek i od poczatku Kourtney Jeffers. Wisla oczywiscie bez Ewki przede wszystkim , bez POP wciaz . Misiuk nie licze bo mysle ze coraz bardziej bedzie pelnic role sekcji turystycznej , podobnie zreszta Tomialowicz , tzn Szumdelda juz teraz . Oczywiscie jak Kobryn sie podleczy . Poki co zyskuje na tym Szott ktora gra po prostu fajnie. Wynik Wisle uratowaly wysokie oraz Abdekalder....bez niej cala reszta rzucala na porazajacym procencie : Simons 0/6 , Zietara 1/4 , Ygeravide tez nie lepiej

na przyszly rok oby juz nie bylo 1 ligowej druzyny bo to zabija range i Pucharu no i samej dyscypliny (choc juz jest dno przeciez)

danpe_
Żak
Posty: 388
Rejestracja: 21 października 2012, 13:46

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: danpe_ » 30 stycznia 2017, 19:36

A ja uważam, że w PP powinna grać najmocniejsza pierwszoligowa drużyna, niech ma szansę się zmierzyć w sportowej rywalizacji z najlepszymi.

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: Greebo » 30 stycznia 2017, 20:37

Kosz-ykarz pisze:Zespol Slezy tez gral i wciaz gra w oslabieniu . Nie ma przeciez Sniezek i od poczatku Kourtney Jeffers. Wisla oczywiscie bez Ewki przede wszystkim , bez POP wciaz . Misiuk nie licze bo mysle ze coraz bardziej bedzie pelnic role sekcji turystycznej , podobnie zreszta Tomialowicz , tzn Szumdelda juz teraz . Oczywiscie jak Kobryn sie podleczy . Poki co zyskuje na tym Szott ktora gra po prostu fajnie. Wynik Wisle uratowaly wysokie oraz Abdekalder....bez niej cala reszta rzucala na porazajacym procencie : Simons 0/6 , Zietara 1/4 , Ygeravide tez nie lepiej

na przyszly rok oby juz nie bylo 1 ligowej druzyny bo to zabija range i Pucharu no i samej dyscypliny (choc juz jest dno przeciez)


Rola Misiuk u nas jest mniej więcej taka jak Śnieżek w Ślęzie (3-4 Polka, grająca po ok 20 minut w lidze), a przy kontuzji Ewki byłaby dużo większa. Do tego przypominam że nam odpadła przed sezonem jeszcze jedna kluczowa Polka - Żurowska.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

Kosz-ykarz
Kadet
Posty: 1714
Rejestracja: 27 listopada 2014, 17:09

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: Kosz-ykarz » 30 stycznia 2017, 20:59

szczerze to czulem ze przypomnisz tu Żurowska ;) , ale to bylo wiadome przed sezonem a nie ze wam wypadla jak Jeffers w Slezie chocby. Zreszta , nie powinno sie zbytnio jakos porownywac bo Wisla jednak sumujac - moze nie teraz - ale na play offy - bedzie dysponowac dosc szerokim skladem - z mysla zapewne by cos moze w Fiba namieszac , w lidze jesli dobrze wykorzysta sie Gidden to dla mnie bedzie to mistrz . Nie skreslam jeszcze Polkowic , ale tam musi być chemia , a nie wiem czy Valeria sie uspokoila... / cala reszta zespolow to raczej o braz powalczy , choc jeszcze kluczowe bedzie z ktorego miejsca Polkowice przystpaia do play off...ale to nie ten temat.

Wspominaac o druzynie 1 ligowej.....Pomaranczarnia.czyli mlodziutkie +Durak , naprawde nie ma tam mocniejszej druzyny ? Patrze w tabele obu grup i ten MUKS nie jest na 1 mejscu......oczywiscie obojetnie kto by nie byl to wynik z Gorzowem bylby podobny ale jednak....

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: Greebo » 30 stycznia 2017, 22:02

Tyle że gdyby nie kontuzja Treffers to raczej nie ściągnęliby Rymarenko (słabsza ale poki co nieźle sie sprawdza). My za Zurowską - która była już przecież zakontraktowana - nie pozyskaliśmy praktycznie nikogo, bo Tomiałowicz to już ruch rozpaczy (wolałbym zdecydowanie Koperwas która Ślęza teraz wzięła za Śnieżek)

A co do Polek - przed sezonem uważałem ze to właśnie one będą naszym największym atutem w walce na krajowym podwórku, zwłaszcza w rywalizacji z Polkowicami. Zawodniczki spoza Europy mamy na podobnym poziomie co większość drużyn z pierwszej 8-ki (bo przecież notowania takiej Morrison nie sa wyższe niż Harrison, Swords czy Greene, a juz na pewno nie mamy nikogo takiego jak Montgomery ), te z naszego kontynentu już lepsze od większości ale z Polkowicami mniej więcej porównywalne (niewątpliwie największym nazwiskiem w naszej lidze w tej grupie jest Rezan) pozostawało szukać przewag wśród rodzimych pań. I wydawało sie za właśnie taki zestaw mamy. Tyle tylko ze nasze Polskie atuty miały wyglądać tak:

1 Kobryn
2 Zurowska
3 Ziętara
4/5 Misiuk/Szott

A teraz pani nr 1 jest kontuzjowana (na szczęście chyba nie na długo), pani nr 2 ma sezon z głowy (choć dzielnie kibicuje na meczach), pani nr 3 najpierw długo grała z niezaleczonym urazem, potem pauzowała a teraz notuje przyspieszony powrót do gry, a jedna z pan z miejsc 4/5 może wróci gdzieś na PO. Paradoksalnie jedyną unikająca kontuzji jest ta o której zdrowie zawsze najbardziej sie obawialiśmy czyli Aga Szott i trzeba przyznać ze gra może i najlepszy sezon w naszych barwach (zwłaszcza ostatnio miło sie patrzy widząc ze przestała unikać walki). Pytanie tylko jak długo wytrzyma granie po 30-35 minut co 3 dni i to z reguły na pozycji nr 4 a wiec z silniejszymi rywalkami?

Zresztą najlepszym podsumowaniem naszej sytuacji kadrowej jesli chodzi o Polki jest to że Tomialowicz gra po 20 minut w meczu mimo że momentami ma problemy ze złapaniem piłki.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

speedy
Żak
Posty: 370
Rejestracja: 11 października 2015, 20:24
Lokalizacja: Miasto koszykówki

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: speedy » 30 stycznia 2017, 23:01

Kosz-ykarz pisze:szczerze to czulem ze przypomnisz tu Żurowska ;) , ale to bylo wiadome przed sezonem a nie ze wam wypadla jak Jeffers w Slezie chocby. Zreszta , nie powinno sie zbytnio jakos porownywac bo Wisla jednak sumujac - moze nie teraz - ale na play offy - bedzie dysponowac dosc szerokim skladem - z mysla zapewne by cos moze w Fiba namieszac , w lidze jesli dobrze wykorzysta sie Gidden to dla mnie bedzie to mistrz . Nie skreslam jeszcze Polkowic , ale tam musi być chemia , a nie wiem czy Valeria sie uspokoila... / cala reszta zespolow to raczej o braz powalczy , choc jeszcze kluczowe bedzie z ktorego miejsca Polkowice przystpaia do play off...ale to nie ten temat.

Wspominaac o druzynie 1 ligowej.....Pomaranczarnia.czyli mlodziutkie +Durak , naprawde nie ma tam mocniejszej druzyny ? Patrze w tabele obu grup i ten MUKS nie jest na 1 mejscu......oczywiscie obojetnie kto by nie byl to wynik z Gorzowem bylby podobny ale jednak....



Trzeba pamiętać, że MUKS przystąpił do meczu z Gorzowem bez kontuzjowanych dwóch kluczowych (i doświadczonych) zawodniczek z S5 - zabrakło Iwony Szarzyńskiej (druga najlepiej punktująca tej drużny) oraz Katarzyny Bednarczyk (czwarty strzelec). Wiadomo, że Gorzów wygrałby i tak, ale może ta różnica nie byłaby aż tak ogromna.

Cyrano
Nowy na forum
Posty: 6
Rejestracja: 05 lutego 2017, 20:24

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: Cyrano » 06 lutego 2017, 08:54

Nie uszedł mej uwadze wszędobylski hejt na Tomiałowicz. Szkoda, że nie wiecie co jest i dlaczego tak jest...Zamiast wyrzygiwać żółć ktoś by się zainteresował?
Tomiałowicz, tzn Szumełda-Krzycka jest chora NON STOP odkąd trafiła do Wisły. Kazdy ma to najwyraźniej w dupie. kto slyszal grać w takim stanie...Gdzie lekarze? Grać z grypą?!
W pucharze grała z gorączką 40st, bo nie chciała zostawić druzyny na lodzie, mimo, że po rozgrzewce już ledwo żyla - I NIC DZIWNEGO.
Nie zachowujcie sie zatem jak pszenno-buraczane komentatorki...Odrobina rzetelnej oceny i informacji jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
A Tomiałowicz , za poświęcenie, to się kwiaty należą a nie gów*o-opinie na forum.
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2017, 10:10 przez Cyrano, łącznie zmieniany 3 razy.

koszykówka_kobiet
Żak
Posty: 499
Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 08:06

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: koszykówka_kobiet » 06 lutego 2017, 09:22

Jeżeli to prawda to trochę to dziwne, że w klubie takim jak Wisła nie ma porządnego zaplecza medycznego. Ziętara w Polkowicach też z gorączką grała, długie absencje w tym roku Pop, rok temu Katki i ciągłe kontuzje zawodniczek. To tylko sport i kontuzje i choroby chodzą po ludziach, ale wydaje się że problemem jest współpraca na linii trenerzy-sztab medyczny tj. dostosowanie obciążeń, treningów itp. W takim klubie jak Wisła nie powinno być z tym najmniejszych problemów...
Koszykówka to nasza pasja. Wspólnie tworzymy największą społeczność żeńskiego basketu w Polsce!
Zapraszamy: https://www.facebook.com/Koszyk%C3%B3wk ... /timeline/

tommiiii
Młodzik
Posty: 850
Rejestracja: 17 grudnia 2008, 16:24

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: tommiiii » 06 lutego 2017, 09:57

sugerujesz ze Tomiałowicz jest chora od 2 miesięcy?
nie obrażaj ludzkiej wyobraźni takim tłumaczeniem jej gry
a co robila zamiast sie leczyc jak zespol gral Eurolige w Rosji a ona siedziala w Polsce lub podczas przerwy swiatecznej
juz w Lublinie grala slabo dlatego rozwiazano z nia kontrakt a gra w Wiśle tylko to potwierdza

Cyrano
Nowy na forum
Posty: 6
Rejestracja: 05 lutego 2017, 20:24

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: Cyrano » 06 lutego 2017, 10:09

oo widze, ze znacie szczegoly rozwiazania kontraktu! jak fajnie! zazdroszcze wiedzy. I zazdroszcze wiedzy medycznej, skoro sie da wyleczyc w 3 dni, szacun! Mozna byc chorym i rok non stop, jak sie nie wyleczy jak nalezy. odsylam do literatury fachowej. szczekają zawsze najglosniej Ci,ktirzy kupe wiedzą. Slaba to jest postawa roszczeniowa i krytyka wyssana z zada. Piszecie o ludziach a nie o popsutych sprzetach.

tommiiii
Młodzik
Posty: 850
Rejestracja: 17 grudnia 2008, 16:24

Re: Turniej finałowy Pucharu Polski (27-29.01.2017)

Postautor: tommiiii » 06 lutego 2017, 10:15

słabe jest to tłumaczenie jej gry choroba
w Lublinie tez była chora?
ona nie pasuje do Wisły poziomem sportowym i nie ma się tu co czarować gadaniem o chorobie


Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości