BLK - 17 kolejka (4-6.02.2017)

[paulo2907]

Sobota, 4.02.2017
17:00 JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec - MKK Siedlce
18:00 Energa Toruń - AZS AJP Gorzów Wlkp.
18:00 TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski - AZS-UMCS Lublin
19:00 CCC Polkowice - Wisła Kraków
Niedziela, 5.02.2017
19:00 Widzew Łódź - Artego Bydgoszcz
Poniedziałek, 6.02.2017
17:15 Basket 90 Gdynia - 1KS Ślęza Wrocław

[Kosz-ykarz]

no coz..fajny mecz Energi z Gorzowem i pewne zwyciestwo Katarzynek. Fajny ,szybki mecz obu drużyn . Sporo strat ale jakos nie razilo to zbytnio . Fajny debiut Sosnowskiej , ktora ledwo co po 2 treningach z zespolem . Cain tez odnalazla sie w tej szybkiej grze . Ogolnie pozytywy bo za poprzednie mecze i pewne zwyciestwa nad outsiderami , mozna bylo miec obawy , jak bedzie z rywalem silniejszym . druzyna jest tez po ciezkich treningach w styczniu , dzis bylo widać ,,świezosc'' a Mcbride bez mocnej zmienniczki (Gajda) gra zdecydowanie lepiej .

[shineonball]

CCC 81 - 57 Wisła

eval 106-48 ; asysty 21-13 ; zb 47-22 ; z gry % 51-29 / straty 14-6

[ann]

CCC 81 - 57 Wisła

eval 106-48 ; asysty 21-13 ; zb 47-22 ; z gry % 51-29 / straty 14-6

Coz więcej dodać...statystyki mówią same za siebie...żenująca postawa Wisły...nie wiem czy panie myslaly ze po 2 wygranych z rzedu teraz samo się bedzie wygrywać bez zaangażowania i z ich strony...no jednak nie...nawet to ze grały w osłabieniu nie jest absolutnie żadnym wytłumaczeniem...24 punkty to przepaść...szkoda słów.

[matrix]

no coz..fajny mecz Energi z Gorzowem i pewne zwyciestwo Katarzynek. Fajny ,szybki mecz obu drużyn . Sporo strat ale jakos nie razilo to zbytnio . Fajny debiut Sosnowskiej , ktora ledwo co po 2 treningach z zespolem . Cain tez odnalazla sie w tej szybkiej grze . Ogolnie pozytywy bo za poprzednie mecze i pewne zwyciestwa nad outsiderami , mozna bylo miec obawy , jak bedzie z rywalem silniejszym . druzyna jest tez po ciezkich treningach w styczniu , dzis bylo widać ,,świezosc'' a Mcbride bez mocnej zmienniczki (Gajda) gra zdecydowanie lepiej .

a gdzie są prorocy co liczą Polki w Enerdze? Ta liga jest słaba, bo zespół który marzy omedalach nie pokazał nic!!! a przyjechał w optymalnym składzie z Szajtauer, gdzie Radomska np. gra na U22 w Gdańsku. To co dziś grała Misiek Paulina sorry.......ale groziło poważną kontuzją zawodniczek broniących. Teraz Bydzia........tam może byćlanie, ale równie dobrze imiła niespodzianka

[ann]

O ile dobrze pamiętam to tylko jedna osoba tutaj pisała o tym jaka to stratę poniosła Energa z związku z ucieczka Idczak...
Misiek zawsze tak grała...czasem jej gwizdza a czasem nie...a powinni wszystko, bo gra bardzo nialadnie (delikatnie mowiac)Na duży plus Sosnowska, zobaczymy co będzie dalej.może akurat w Enerdze przy Paulauskasie się odnajdzie.

[matrix]

O ile dobrze pamiętam to tylko jedna osoba tutaj pisała o tym jaka to stratę poniosła Energa z związku z ucieczka Idczak...
Misiek zawsze tak grała...czasem jej gwizdza a czasem nie...a powinni wszystko, bo gra bardzo nialadnie (delikatnie mowiac)Na duży plus Sosnowska, zobaczymy co będzie dalej.może akurat w Enerdze przy Paulauskasie się odnajdzie.

ann jeden, ale jakoś nikt go tu nie "wyprostował". To był poziom Gorzowa zmeczu w Ostrowie, ale defensywa Katarzynek też zrobiła swoje.

[Ałgaja]

Ja tam nie mam zamiaru bronić Wiślaczek, ale w środowym euroligowym meczu w Krakowie widać było, że one są po pięknej przygodzie: czwartek - niedziela, Schio - Kraków, 4 dni 3 mecze, 6 ew. 7 pań do gry (Oliwki nie liczę), zajechane i pewnie od środy ten stan rzeczy zmianie nie uległ. Z Polkowicami zagraliśmy w sumie to samo co gramy ostatnio regularnie (odstępstwem od tej naszej smutnej normy były fragmenty meczu ze Ślęzą gdzie pokazaliśmy, że jednak bronić się da), a Polkowice mają kim grać i to wykorzystały brutalnie.
Wszyscy nam od jakiegoś czasu skaczą po głowach na desce, więc nie dziwi to że Gidden i Ziomarze jesień średniowiecza zrobiły Rezan czy Harrison, które są obiektywnie koszykarsko lepsze. Faulkner nie zagrała dziś wielkiego spotkania, ale ogólnie tej klasy zawodniczki u nas na obwodzenie też nie ma.
Polkowice grały skutecznie w ataku, skutecznie na desce i to wystarczyło, nie musiały do tego dokładać jakiejś mocnej obrony, bo my niestety ostatnio w ataku sami siebie hamujemy - albo głupie pomysły, albo nieskuteczność z czystych pozycji.

Oby szybko wróciła Ewka, oby Simmons mająca w ostatnich 2 meczach 1/16 z gry zaczęła trafiać.

[Endrju]

a gdzie są prorocy co liczą Polki w Enerdze? Ta liga jest słaba, bo zespół który marzy omedalach nie pokazał nic!!! a przyjechał w optymalnym składzie z Szajtauer, gdzie Radomska np. gra na U22 w Gdańsku. To co dziś grała Misiek Paulina sorry.......ale groziło poważną kontuzją zawodniczek broniących. Teraz Bydzia........tam może byćlanie, ale równie dobrze imiła niespodzianka

Szajtauer grala w piatek o 16.00 swój ciezki mecz u22 z Bydgoszczą, a w sobotę o 10.00 z Gdynia... po czym osobówką dotarla przed samym meczem do Torunia.
Dzisiaj trzy wyrównane kwarty w Toruniu...a w czwartej szybki odskok. Poziom z obydwu stron dość slaby....
... i gdyby to była faza play-off wynik następnego (dzisiejszego) meczu szacowalbym 50/50%.
Mecz byl do wygrania,ale poprostu jak w Ostrowie czy Sosnowcu to nie byl nasz dzień...

[bart_81]

Gratulacje dla Torunia. Gorzow dzis slaby. Wy nie mieliscie swojego dnia w Gorzowie, my wczoraj. Nic wielkiego zlego sie dla nas wczoraj nie wydarzylo, obronilismy przewage w dwumeczu a to tez moze miec znaczenie.
Wisla tez dala ciala w Polkowicach, ale poki co o niczym to nie decyduje. W marcu to bedzie inne granie. A Juz nastepna kolejka odkryje kolejne karty.

[timmy]

Szczechowiak jakaś kontuzja czy już zakończyła swoje występy w Bydgoszczy?

[timmy]

Za to w Ślęzie powrót Kourtney Treffers, ale zagrała zaledwie 4 minuty..

[przemoe]

Za to w Ślęzie powrót Kourtney Treffers, ale zagrała zaledwie 4 minuty..

Patrząc na to jak zagrała, to o 5 za dużo.
Znaczy ja nie narzekam, zrobiła trzy grzyby spod samej obręczy, niespecjalnie ogarniała w obronie i zrobiła nam z niczego mecz.

Mam deja vu ale już tu pisałem, że nie da się wygrać meczu grając przez mniej niż 40 minut. Dziś zagraliśmy przez 20, a mecz ten był o dziwo do wygrania. Ślęza olała trzecia kwartę, Treffers dołożyła debiut życia i nagle byliśmy w grze, głównie za pomocą Puss ale powrót z takiej podróży przy Zoll to raczej rzadko się udaje i to ona trafiała w kluczowych momentach. Pewnie był to przedsmak pierwszej rundy i w sumie nasza jedyna szansa na ugranie czegoś w tej parze, bo zakladam, że spotkamy się w 1-8.

Aha no jak chodzę na mecz 18 lat tak nikt nigdy nie próbował nas wyrzucić z własnej hali za "zbyt głośne komentowanie podczas wolnych" , pan Torchała zdołał wywołać chyba najszerszy uśmiech na sektorze w tym sezonie.

[reaktywacja]

Uzupełniając to, co napisał Przemoe. Gdynianki agresją i determinacją w grze złapały kontakt z rywalkami, chociaż nic tego do przerwy nie zapowiadało. Jednak wrocławianki się rozluźniły, a do tego wrocławskie Polki, poza Kaczmarczyk, robiły więcej wiatru niż gry. Faktycznie Treffers zapewniła gdyniankom przewagę na desce, zaś z drugiej strony wiele ostatnich piłek (w sumie 11) rozdawała Montgomery, której kompletnie dla odmiany nie siedział rzut. Swoją drogą, Renee była bardzo często faulowana przez nie nadążające za nią w obronie Agnieszkę Skobel i Magdalenę Koperwas, ale generalnie dobrze gwiżdżący tego dnia sędziowie tego nie widzieli.

Gdyńskie Polki też słabo - Ania Jakubiuk miała wiele dobrych chęci, ale po prostu brakowało jej umiejętności, by przebić się przez gąszcz rywalek. Zaś Puss zdobyła kilka efektownych punktów w końcówce, ale wcześniej miała w rękach piłkę przy decydujących rzutach - dwa razy przy -6 i -8 z perspektywy gdynianek przestrzeliła sam na sam z koszem oraz na dokładkę trójkę z czystej pozycji. Potem wrocławianki dzięki Zoll uspokoiły grę i wyszły ponownie na +12, wtedy nastąpił zryw Puss, co pozwoliło przegrać Basketowi po walce i nie za dużą ilością punktów. W ekipie wrocławskiej podobała mi się, tradycyjnie, Zoll oraz Nikki Greene. Ważne punkty i agresję w grze dołożyła Marissa Kastanek. To jednak zespół dużo bardziej do ugryzienia niż "zdrowa" Wisła, dlatego chciałbym, byśmy w pierwszej rundzie właśnie ze Ślęzą się spotkali.

[Greebo]

Z lekkim opóźnieniem parę zdań o zakończonej kolejce:

- naszego meczu nie oglądałem, śledziłem tylko relacje statystyczną, ale wydaje się ze w tym wypadku ona nie kłamie. Polkowice wygrało równie pewnie co zasłużenie, dokładając nam po kilka punktów w każdej kwarcie. Oczywiście porażka taka wysoka nie jest przyjemna, ale szczerze mówiąc jakoś specjalnie mnie nie boli. W wygraną nie wierzyłem specjalnie, spodziewałem sie tylko bardziej wyrównanego przebiegu... ale czy to ma jakieś znaczenie? Na początku stycznia dostańmy u siebie podobne baty od Ślęzy, 3 tyg później ograliśmy ja w finale PP. Tutaj ważne ewentualnie było tylko zwycięstwo. Pewnie moj odbiór tego meczu byłby inny gdyby nie..

- Wygrana Torunia z Gorzowem, ktora spowodowała ze juz na jakieś 90% spowodowała ze to my i Ślęza zakończymy sezon na miejscach 1-2 a to jest dla mnie w tym momencie najważniejsze. Samo zwycięstwo w RS daje oczywiście jakaś przewagę w fazie PO, ale jak już nieraz pisałem nie przeceniałbym go. Finały rządzą sie sowimi prawami i dla mnie kluczowe jest to by sie w nim w ogole znaleźć. A może się okazać ze droga do niego z miejsca nr 2 wcale nie będzie trudniejsza niż z miejsca nr 1.