BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Wszystko na temat Tauron Basket Ligi Kobiet

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe

zibiz
Żak
Posty: 308
Rejestracja: 28 listopada 2009, 21:02
Lokalizacja: Kraków

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: zibiz » 03 maja 2017, 20:18

ann pisze:Mam nadzieje ze zostaną na kolejny sezon Magda i Hind...reszcie bym serdecznie podziękowała :)

Ja zostawiłbym też Ewkę jeśli oczywiście nie zrobi sobie przerwy. Widać, że nadal ma spore umiejętności i może w przyszłym sezonie z motywacją będzie lepiej.

Awatar użytkownika
Saletra
Junior
Posty: 2327
Rejestracja: 11 czerwca 2004, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: Saletra » 03 maja 2017, 20:57

Dla mnie to jest jednak sensacja... Pierwszy raz od niepamietnych czasów MP wygrał zespoł tak słaby kadrowo jak Ślęza. Rusin osiągnął największy sukces w karierze sportowej jak i większość zawodniczek ze składu Wrocławianek.

Pamiętam jeszcze całkiem niedawno tragiczne występy Kaczmarczyk i Skobel w MUKS-ie a teraz? Niedawno zawodniczki, które grały nieziemską padakę, stają się mistrzyniami Polski. Zagraniczny skład Ślęzy poza Colówką jest bardzo kiepski. Dodatkowo od jakiegos czasu nie gra Śnieżek.

Tak więc skłąd niemarkowy, słaby na papierze a ...MP zdobył. I za to na pewno należy sie szacunek bo zdaje się, że dla całego składu tego zespołu łącznie z trenerem to sukces, któego już nie powtorzą. Trzeba umieć wykorzystać uśmiech od losu a takim uśmiechem okazała się chimeryczna i niestety kiepska postawa w przeciągu całego sezonu Wisły.

Niech się Wrocławianki cieszą, bo zasłużyły na to, mnie natomiast martwi systematyczne obniżanie poziomu naszej ligi. Składy zespołów są coraz słabsze, coraz więcej zawodniczek z zagranicy to zwykłe zapchajdziury a nie wzmocnienia składu. Jak dla mnie Ślęza jest najsłabszym kadrowo mistrzem Polski od niepamietnych czasów i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie w czołowce zobaczymy zespoły z porządne kadrowo z markowymi zawodniczkami. Tylko w taki sposób możemy podnosic poziom i prestiż naszej ligi.

zibiz
Żak
Posty: 308
Rejestracja: 28 listopada 2009, 21:02
Lokalizacja: Kraków

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: zibiz » 03 maja 2017, 21:23

Niestety do porządnych kadrowo i markowych zawodniczek potrzebne są odpowiednie finanse. Póki co nie zanosi się jednak na znaczący wzrost finansów w naszych klubach.

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: Greebo » 03 maja 2017, 21:52

Dzisiejsza wycieczka do Wrocławia zakończyła się tak samo jak ta sprzed dwóch tygodni - bolesnym laniem.

Niby po meczu w Krakowie obie drużyny musiały przejechać do Wrocławia, ale najwyraźniej dojechała tam tylko jedna. nasze zawodniczki niby i fizycznie może tez były na hali, ale mentalnie gdzieś daleko w drodze. Co prawda na samym początku w ataku było ok, ale obrona nie istniała. A gdy rywalki trafiły 3 trojki z rzędu a my nie byliśmy w stanie trafić do kosza z gry przez ok 7 minut to mecz sie w praktyce zakończył. Co prawda nawet te 15 punktów straty jakie było do przerwy to nie był dystans nie do nadrobienia, ale juz po minach zawodniczek wychodzących na parkiet po przerwie widziałem ze nic z tego nie będzie. Mozna powiedzieć ze wywiesiliśmy biała flagę. Cos tam jeszcze szarpała Hind, jedyna dzis w miare przyzwoicie u nas grająca zawodniczka ale to nie miało szans na powodzenia. Magda Zietara w Krakowie była cieniem Kastanek, dzis cieniem samej siebie. Ewka tradycyjnie - zaczęła w ataku dobrze, ale gdy rywalki zaczęły grac agresywniej w obronie to znikła, a dodatkowo te punkty które zdobyła w ataku szybko oddała rywalkom gra w obronie. Zupełnie pogubił sie tez IMO Józek. Wpuszczenie Sandry to było samobójstwo..

A Ślęzą? Po meczu nr pisałem ze dobrze by było gdyby mistrzem została drużyna która zagra naprawdę dobry mecz w koszykówkę, a nie w hokeja, a dzis Wrocławianki tak zrobiły. Było ich jakby więcej na parkiecie, grały szybciej, na dobrej skuteczności wiec zasłużenie mogą świętować swój pierwszy od dawna tytuł - gratulacje! Są dzięki temu jedynym wygranym tego zespołu, w kazdym innym zespole powinni czuć mniejszy lub większy niedosyt. Indywidualnie najwięcej powodów do dumy powinna mieć 5-tka: Rusin, Zoll, Kastanek (ta wg mnie powinna zostać MVP finałów), Karczmarczyk i odkrycie tego sezonu czyli Sklepowicz. Mam tylko nadzieje ze Ślęza zachowa sie jak na mistrza przystało , iw następnym sezonie postara sie powalczyć z nami czy z CCC na równych zasadach, tzn łącząc grę w lidze z gra w europejskich pucharach.

PS Odnośnie transferów juz się wypowiadałem. I finały nie zmieniły mojej opinii. Jeśli damy rade to należy zatrzymać Ziętarę i Hind, i ewentualnie można rozważyć Ewke (ale pod warunkiem dużo niższego kontraktu a także wyrażenia chęci rehabilitacji), Age Szott (za dużo teatru w jej grze, ale mimo wszystko w tym sezonie mocno walczyła) i/lub Pop (wydaje mi sie ze ona muzę byc naprawdę sporo wnosząca zawodniczka gdy będzie w pełni sił i zdrowia). Ale jazdy z tych 3 ostatnich transferów nalewy bardzo mocno przemyśleć. I z nikim sie o te panie nie licytować.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

reaktywacja
Junior
Posty: 2215
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 22:38
Lokalizacja: kiedyś koszykarska stolica Polski

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: reaktywacja » 03 maja 2017, 23:43

Wielkie gratulacje dla Ślęzy. Zespół zapracował na mistrzostwo w przeciągu całego sezonu. Prawdę mówiąc przy stanie 2:2 byłem już przekonany, że doświadczenie walki o wysoką stawkę w wykonaniu Wisły zaprocentuje i Ślęza tylko otrze się o zwycięstwo w tej serii. Na szczęście było inaczej. Tytuł dla Ślęzy w moim odczuciu zasłużony, tak, jak krzywdzące byłoby, aby po takim sezonie triumfowała Wisła. Zakończenie chyba najlepsze z możliwych i tylko żal, że jak wspomniał ktoś - to pewnie najsłabszy mistrz od wielu lat. Duże brawa też dla krakowianek za podjęcie walki w tej serii. Dla gdynianek mała pociecha, że w pierwszej rundzie PO odpadły z najlepszym zespołem ligi.
13 koron:
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...

- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.

danpe_
Żak
Posty: 388
Rejestracja: 21 października 2012, 13:46

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: danpe_ » 04 maja 2017, 00:08

Krzywdzący? Co za p.... Po JAKIM sezonie krzywdzący? Zdobyły Puchar, były drugie w lidze. Przegrały finał 3:2 przy czym w kolejnym sezonie Ślęza gra łokciami i nikt tego nie gwiżdże, przypomina mi się casus Polonii Wdowczyka. Mało tu fair play a dużo układów i strachu o karierę.
Ślęza niech się zastanawia jak dopiąć budżet na Euroligę.

Pop raczej nie sądzę, aby została. Szkoda.
Ponoć Szott podziękowano, a zostawili Kobryn AKA " a co to obrona?" Idiotyczna decyzja nowego trenera. Zostawiają przebrzmiałą gwiazdkę, której się nie chce a odpalają zaangażowaną w każdy mecz dziewuchę.

A Dunin zamiast chować medale po kieszeniach, niech swoją dumę schowa, bo to on odpowiada za dobór amerykanek w co najmniej dużym stopniu. Te okazały się niewypałem.

reaktywacja
Junior
Posty: 2215
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 22:38
Lokalizacja: kiedyś koszykarska stolica Polski

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: reaktywacja » 04 maja 2017, 03:09

danpe_ pisze:Krzywdzący? Co za p.... Po JAKIM sezonie krzywdzący? Zdobyły Puchar, były drugie w lidze.


Nieudany sezon w europejskich pucharach, nieprzekonująca postawa w lidze, brak charakteru na parkiecie, pretensje do wszystkich wokół za własne potknięcia. Tylko nie wspominaj o kontuzjach i ciążach, bo żaden zespół nie dostaje za to medali pocieszania (nawet pozłacanych) i każda drużyna musi się z tym mierzyć. Z perspektywy całego sezonu Ślęza dużo bardziej zasłużyła na majstra, przede wszystkim dlatego, że stanowiła na parkiecie prawdziwą drużynę.
13 koron:
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...

- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.

danpe_
Żak
Posty: 388
Rejestracja: 21 października 2012, 13:46

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: danpe_ » 04 maja 2017, 05:38

Nie przekonują mnie Twoje argumenty, skoro jeszcze przedwczoraj było 2:2 w finale i szanse na zdobycie MP szacowano pół na pół.
Za to Ślęza poszalała w Pucharach?
Wisła jest jedyną drużyną, która te najtrudniejsze puchary potraktowała poważnie, reszta euroligowiczek wykazała się, ale...rejtaradą z podkulonym ogonem!
O tym jakoś zapominasz, że to było chyba ze 20 spotkań więcej.

BTW nie przypominam sobie tych pretensji do wszystkich, o których wspominasz.

Awatar użytkownika
Ałgaja
Administrator
Posty: 4344
Rejestracja: 17 sierpnia 2006, 09:24
Lokalizacja: Kraków

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: Ałgaja » 04 maja 2017, 08:42

Trochę inne były oczekiwania względem Wisły, która broniła tytułu, grała w eurolidze (przy tym co pokazało CCC to nawet walczyła bardzo w eurolidze), a inne względem Ślęzy, która była pretendentem o MP marzącym. I jak rozumiem to rzutuje na to co napisał reaktywacja. Tylko, że istotnie do wczoraj do godziny 16:15 wszystko było możliwe i jakby Wisła wygrała to pisanie, że nie zasłużyła byłoby jednak idiotyzmem. Tak się jednak nie stało i Ślęza świętuje, w pełni zasłużenie, bo wczoraj wygrały z nami łatwo, zespołowo, ładnie.

Oczywiście, że ciąże/kontuzje to są normalne problemy, ale nam jednak przed sezonem wypadła pani, która miała być naszą Polką nr 3, a pewnie okazałaby się Polką nr 2, bo byłaby naszą drugą po Magdzie zawodniczką, która umie grać w obronie. Takie są fakty, ale na pewno nie jest tak, że usprawiedliwiamy tym cokolwiek. Ten zespół był źle zbilansowany, zwłaszcza na pozycji nr 1, a od tego wszystko się zaczyna. Ponadto mimo, że drużynę personalnie stworzył sobie Hernandez to chyba przy wymyśleniu Sandry miał totalną pomroczność jasną. Pamiętam, że po ogłoszeniu tego transferu na fb Wisły dziwiła się temu ruchowi znana skądinąd Kasia Dłużyk i w sumie to co napisała okazało się w 100 proc. prawdą.

Teraz będzie nowy trener, raczej wszyscy domyślamy się kto i jego czas na skład, oby działał mądrzej.
Z historii pt. marzenia te duże i te maleńkie; mam nadzieję że zostanie u nas Magda, bo myślenie ma kolosalną przyszłość także na boisku i Hind, bo to jest niezwykle zdolne "dziecko", które raczej ma też świetne podejście do koszykówki, chce się uczyć, słucha, nie ma pretensji na boisku do całego świata i to jej procentuje. Ma duże szanse zostać gwiazdą europejskiej koszykówki, fajnie by było jakby się udało ją jeszcze jeden sezon oglądać przy R22.
I to tyle z obecnego składu.
"Powiem Ci, to zapomnisz. Pokażę- zapamiętasz. Zainteresuję cię- wtedy zrozumiesz."

danpe_
Żak
Posty: 388
Rejestracja: 21 października 2012, 13:46

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: danpe_ » 04 maja 2017, 11:08

Pop, Szott bym zostawił.
Nie znam aż tak głęboko meandrów funkcjonowania Wisły, ale sądzę, że Hernandez nie miał zupełnej dowolności w doborze amerykanek. A jeśli faktycznie to on je wybrał i z jego inicjatywy tak wcześnie podpisano kontrakty z paniami zza wielkiej wody, to bardzo go przeceniałem. Spodziewałbym się natomiast takich zagrań ze strony PDS.

reaktywacja
Junior
Posty: 2215
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 22:38
Lokalizacja: kiedyś koszykarska stolica Polski

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: reaktywacja » 04 maja 2017, 12:20

danpe_ pisze:Nie przekonują mnie Twoje argumenty, skoro jeszcze przedwczoraj było 2:2 w finale i szanse na zdobycie MP szacowano pół na pół.


Nie musimy się zgadzać. Wiesz doskonale, że w sporcie o sukcesie lub porażce potrafią decydować detale. Gdyby Wisła wygrała, zachowałaby swoje status quo. Porażka jest sensacją, ale nie wzięła się z niczego. Ślęza pracowała na tytuł przez cały sezon, choć do dwóch pierwszych spotkań finałowych chyba nikt nie wierzył, że może zdobyć mistrzostwo. Może to wywoła jeszcze większe zmiany w klubach i może za rok będzie co najmniej tak samo ciekawie jak w tym. Tego sobie i Tobie życzę.
13 koron:
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...

- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.

Chris205
Nowy na forum
Posty: 36
Rejestracja: 03 maja 2017, 13:03

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: Chris205 » 04 maja 2017, 18:19

Adasss pisze:
Chris205 pisze:... Józek ... nie dawał grać ławce i na koniec sezonu to się zemściło. ...


Może zdradzisz nam, którym to zawodniczkom, kiedy i o ile więcej czasu na parkiecie powinien był Józek dawać?
Radzę się postarać, bo inaczej grozi Ci moja nominacja do postu miesiąca w kategorii, w której wygrana chluby raczej nie przynosi ;)

A dla Ślęzy gratulacje za zasłużoną wygraną w finale.


W meczach z np. Widzewem, Siedlcami czy Ostrovią nie dawał szansy na grę Olivii, Magdzie P czy innej młodej. Mogły by się one ograć chociaż przez 10 min w meczu. Wiem, że to nie jest "elita" ale słabe też nie są. Na pewno miały by w sobie wole walki i chęć pokazania swoich umiejętności.

Awatar użytkownika
Ałgaja
Administrator
Posty: 4344
Rejestracja: 17 sierpnia 2006, 09:24
Lokalizacja: Kraków

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: Ałgaja » 04 maja 2017, 18:22

O Magdzie P można wiele powiedzieć, ale na pewno nie, że jest młoda...z niej już nie będzie koszykarki, warto by ktoś sobie to uświadomił, bo choćby wożenie jej po Polsce i Europie to strata czasu.
"Powiem Ci, to zapomnisz. Pokażę- zapamiętasz. Zainteresuję cię- wtedy zrozumiesz."

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)

Postautor: Greebo » 04 maja 2017, 18:46

Chris205 pisze:
Adasss pisze:
Chris205 pisze:... Józek ... nie dawał grać ławce i na koniec sezonu to się zemściło. ...


Może zdradzisz nam, którym to zawodniczkom, kiedy i o ile więcej czasu na parkiecie powinien był Józek dawać?
Radzę się postarać, bo inaczej grozi Ci moja nominacja do postu miesiąca w kategorii, w której wygrana chluby raczej nie przynosi ;)

A dla Ślęzy gratulacje za zasłużoną wygraną w finale.


W meczach z np. Widzewem, Siedlcami czy Ostrovią nie dawał szansy na grę Olivii, Magdzie P czy innej młodej. Mogły by się one ograć chociaż przez 10 min w meczu. Wiem, że to nie jest "elita" ale słabe też nie są. Na pewno miały by w sobie wole walki i chęć pokazania swoich umiejętności.


O czym ty piszesz? Tomiałowicz w meczach z zespołami które wymieniłeś grała odpowiednio 22, 18 i 20 minut. Do tego np z Gdynia czy ze Slęza ponad 30. Mało?

A Puter nie dość ze nie jest młoda, to nie jest koszykarką. Jest dziewczynką która z powodów regulaminowych była w drużynie. Kazda jej minuta na parkiecie to strata dla zespołu.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...


Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości