BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
pomyłka - Ziętara z z czego dobrze zdajesz sobie sprawę co nie zmienia faktu prawdziwości wpisu:)))
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
pitupitu, wszystko i tak ucichnie (chiwlowo), bo tradycyjnie Wisła dziś pewnie wygra :)
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Pan Brodzinski jest akurat ostatnia osoba , która powinna wypowiadać się na temat szacunku do kogokolwiek...
A tak btw to raczej nie Magda Ziętara owy wpis skomentowała.
A tak btw to raczej nie Magda Ziętara owy wpis skomentowała.
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!
https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous
https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Tu bardziej chodzi o sam fakt polubienia tego przez zawodniczki Wisly a nie o to czy to napisal Brodziński czy kto inny
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Głupia ta wasza rozkminka rodem z gimnazjum, co która polubiła.
Nie trzeba szpiegować nikogo po internetach, żeby widzieć, że w tym sezonie nie wygląda ta drużyna najlepiej. Może MP zdobędzie, może nie - nic to nie zmienia.
A od trenera czego wymagacie? Że wyjdzie w trakcie meczu i pokaże Sandrze jak się nie podaje w ręce przeciwniczek? Że pokaże Pop, jak się nie grzybi spod kosza w kontrze? Czy, że pokaże Gidden, że w finale też trzeba trafiać? Zgubiła Wisła w ten sposób wiele cennych punktów.
Pierwsza połowa - ok była niezła, co się stało na początku 3 kwarty, doprawdy nie wiem, nagle bałagan, nagle nie wpada.
Prawda jest taka, że Wisła, jeśli cały zespół gra dobry mecz jest najmocniejsza. Gdy zaś słabo zagrają 3 zawodniczki, to reszta nie nadrobi. Jeszcze w meczu (ok, w połowie meczu), w którym u rywali wpada.
Dzisiejsze spotkanie może być całkiem inne. Zresztą jeśli dziś Wisła przerżnie, nie wierzę, że będzie w stanie ze Ślęzą wygrać 3 kolejne mecze.
Nie trzeba szpiegować nikogo po internetach, żeby widzieć, że w tym sezonie nie wygląda ta drużyna najlepiej. Może MP zdobędzie, może nie - nic to nie zmienia.
A od trenera czego wymagacie? Że wyjdzie w trakcie meczu i pokaże Sandrze jak się nie podaje w ręce przeciwniczek? Że pokaże Pop, jak się nie grzybi spod kosza w kontrze? Czy, że pokaże Gidden, że w finale też trzeba trafiać? Zgubiła Wisła w ten sposób wiele cennych punktów.
Pierwsza połowa - ok była niezła, co się stało na początku 3 kwarty, doprawdy nie wiem, nagle bałagan, nagle nie wpada.
Prawda jest taka, że Wisła, jeśli cały zespół gra dobry mecz jest najmocniejsza. Gdy zaś słabo zagrają 3 zawodniczki, to reszta nie nadrobi. Jeszcze w meczu (ok, w połowie meczu), w którym u rywali wpada.
Dzisiejsze spotkanie może być całkiem inne. Zresztą jeśli dziś Wisła przerżnie, nie wierzę, że będzie w stanie ze Ślęzą wygrać 3 kolejne mecze.
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
przemoe pisze:Aktualnie Ślęza 9 strat i 9 przechwytów, Wisła 15 i 0
Zero w 35 minut
E: skończyło się na 18-0. Nie wierzę.
Seria trwa, do przerwy 9-0
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
No ale bez jaj, widać, która drużyna chce, a której by może wypadało.
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Pop w 2 minuty zrobiła więcej niż reszta Wiślaczek przez całą pierwsza połowę.
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Nie ma co się znęcać. W sb następny mecz. Nie ma co myslec o 3 nastepnych meczach. Trzeba wygrac w sb, wtedy myslec o nastepnym.
-
- Nowy na forum
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 kwietnia 2017, 21:43
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Hmm zaskakuje mnie to wszystko a już najbardziej to, że Ślęza wygrywa 2:0. Wrocławski zespoł nie ma składu na mistrza i jeżeli go zdobędzie to będzie najsłabszy mistrz Polski od lat. Wisła natomiast fatalnie.
Co do Józka to co to za teksty, że "układ się wypalił" itp? Jak się wymieni wszystkie zagraniczne (Polki i tak odgrywają marginalną rolę poza Ewką, która ma już 35 lat) to przecież będzie zupełnie inny ukłąd personalny i zupełnie inna gra. "Formuła" może się wyczerpywać w danym gronie personalnym, jak się je zmieni i trafi na bardziej pojętnych adeptów koszykówki to powinno być lepiej.
Co do Józka to co to za teksty, że "układ się wypalił" itp? Jak się wymieni wszystkie zagraniczne (Polki i tak odgrywają marginalną rolę poza Ewką, która ma już 35 lat) to przecież będzie zupełnie inny ukłąd personalny i zupełnie inna gra. "Formuła" może się wyczerpywać w danym gronie personalnym, jak się je zmieni i trafi na bardziej pojętnych adeptów koszykówki to powinno być lepiej.
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Dobrze, że następny mecz jest dopiero za 9 dni. Choć to wszystko wygląda dramatycznie. Przegranie w takim składzie zbiórek świadczy o tym dobitnie. Szkoda.
-
- Junior
- Posty: 2215
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 22:38
- Lokalizacja: kiedyś koszykarska stolica Polski
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Brawa dla Ślęzy. Dziś było znacznie łatwiej i poza początkiem ostatniej kwarty na dużym spokoju. Polkowice też po raz drugi uporały się z Artego. Na dziś myślenie o koronie dla Wisły wydaje się absurdem, ale to grają kobiety, a jeden wygrany mecz może odwrócić losy rywalizacji. Wiślaczki już nie raz w tym sezonie grały z nożem na gardle i nieźle dawały sobie radę. Inna rzecz, że na papierze Wisła Can Pack jest o klasę lepsza od Ślęzy, w której poza Zoll i bardzo równo grającej w PO BLK Kaczmarczyk właściwie nie ma graczy, na których warto zwrócić uwagę. Jednak typowy zadaniowiec Kastanek potrafi zawstydzać koszykarki z Krakowa, a bardzo słaba Treffers, której obecność na parkiecie podczas meczów z Basketem oznaczał spokój i oddech wysokich gdynianek i zazwyczaj nadganianie rywalek, potrafi uzbierać eval na poziomie 10 przez pół godziny gry...
Jeśli krakowianki przegrają mistrza to na własne życzenie, ale nie trzeba Sherlocka Holmesa by stwierdzić, że ten zespół to zlepek skłóconych ze sobą lub trenerem indywidualności, a nie drużyna. Tym bardziej kibicuję Ślęzie, w której zespołowość akurat jest jedną największych wartości. Polkowice z kolei powinny wywieźć z Bydgoszczy co najmniej jedną wygraną.
Jeśli krakowianki przegrają mistrza to na własne życzenie, ale nie trzeba Sherlocka Holmesa by stwierdzić, że ten zespół to zlepek skłóconych ze sobą lub trenerem indywidualności, a nie drużyna. Tym bardziej kibicuję Ślęzie, w której zespołowość akurat jest jedną największych wartości. Polkowice z kolei powinny wywieźć z Bydgoszczy co najmniej jedną wygraną.
Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2017, 21:50 przez reaktywacja, łącznie zmieniany 1 raz.
13 koron:
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...
- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...
- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Rozumiem przyzwyczajenie do Hernandeza ale :
-pierwszy raz ma sklad moze i najlepszy w Polsce ale nie bijący innych na głowę i sobie ewidentnie nie poradzili i o ile mozna powiedziec ze to "glupi zespol" podejmujący dziwne decyzje ale oni w obronie graja bez jakichkolwiek zasad a to juz rola trenera,
granie dzis strefa przy 15 pkt przewadze Ślęzy bylo idiotyczne bo pozwalało Zoll grac po 20sek
Taktycznie Rusin go dzis ośmieszył
-pierwszy raz ma sklad moze i najlepszy w Polsce ale nie bijący innych na głowę i sobie ewidentnie nie poradzili i o ile mozna powiedziec ze to "glupi zespol" podejmujący dziwne decyzje ale oni w obronie graja bez jakichkolwiek zasad a to juz rola trenera,
granie dzis strefa przy 15 pkt przewadze Ślęzy bylo idiotyczne bo pozwalało Zoll grac po 20sek
Taktycznie Rusin go dzis ośmieszył
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Pojechaliśmy, zobaczyli, dostali łomot i wrócili.
W pewnym momencie oglądając dzisiejszy mecz miałem ochotę po powrocie napisać cos długiego i mało miłego. Ale tym razem sie od tego powstrzymam. Po pierwsze dlatego ze koniec seoznu tak czy siak bliski, i na ewentualne skargi i zażalenia przyjdzie już wkrótce pora.. a po drugie - w tym momencie nawet ważniejsze - dlatego ze doszedłem do wniosku ze w tym momencie po prostu nie ogarniam tego jak i dlaczego my gramy w ten sposób. Nie rozumiem zarówno niektórych decyzji Józka a tym bardziej tego co siedzi w głowach poszczególnych pań.
Natomiast dwa zdania o tym co będzie: w podobnie podłej sytuacji w czasach CP byliśmy juz 4 razy. 2 razy udawało się odwrócić losy rywalizacji (z Pabianicami w półfinałach z 0-2 na 3-2, i z Gdynia z 1-3 na 4-3), 2 razy nie (z Gdynią w półfinałach, i z w jednym z finałów z Polkowicami). Tym razem - patrząc na to jak gramy trudno liczyć na "remontande". Ale tak jak napisał Reaktywacja - w sporcie, a szczególnie kobiecym, nie takie rzeczy sie zdarzają. Mamy 9 dni na odbudowę, mamy 1 - a może i 2 mecze - u siebie, trzeba rzucić na szale wszystkie siły i postarać sie odwrócić rosy rywalizacji. Mam cichą nadzieje ze na naszej hali pojawi sie wówczas - mimo długiego weekendu majowego, a pewnie i meczu piłkarzy w Warszawie) więcej kibiców niż ostatni, ze pojawi się doping. Nie jesteśmy w stanie jak widać wygrywać spotkań koszykarską "jakością" trzeba spróbować je wyszarpać.
PS. W podobnych sytuacjach czasem zdarzyły sie u nas "mobilizacyjne" ruchy kibiców. Jeśli tak miałoby sie stac i teraz to nich to będzie ich pozytywna wersja - tak jak to było przy wygranych finałach z Gdynia, a nie negatywna. Ta druga nam jeszcze niczego dobrego nie przyniosła. Na rozliczanie, z wyników jak i postawy przyjdzie czas po ostatnim gwizdku tego seoznu.
W pewnym momencie oglądając dzisiejszy mecz miałem ochotę po powrocie napisać cos długiego i mało miłego. Ale tym razem sie od tego powstrzymam. Po pierwsze dlatego ze koniec seoznu tak czy siak bliski, i na ewentualne skargi i zażalenia przyjdzie już wkrótce pora.. a po drugie - w tym momencie nawet ważniejsze - dlatego ze doszedłem do wniosku ze w tym momencie po prostu nie ogarniam tego jak i dlaczego my gramy w ten sposób. Nie rozumiem zarówno niektórych decyzji Józka a tym bardziej tego co siedzi w głowach poszczególnych pań.
Natomiast dwa zdania o tym co będzie: w podobnie podłej sytuacji w czasach CP byliśmy juz 4 razy. 2 razy udawało się odwrócić losy rywalizacji (z Pabianicami w półfinałach z 0-2 na 3-2, i z Gdynia z 1-3 na 4-3), 2 razy nie (z Gdynią w półfinałach, i z w jednym z finałów z Polkowicami). Tym razem - patrząc na to jak gramy trudno liczyć na "remontande". Ale tak jak napisał Reaktywacja - w sporcie, a szczególnie kobiecym, nie takie rzeczy sie zdarzają. Mamy 9 dni na odbudowę, mamy 1 - a może i 2 mecze - u siebie, trzeba rzucić na szale wszystkie siły i postarać sie odwrócić rosy rywalizacji. Mam cichą nadzieje ze na naszej hali pojawi sie wówczas - mimo długiego weekendu majowego, a pewnie i meczu piłkarzy w Warszawie) więcej kibiców niż ostatni, ze pojawi się doping. Nie jesteśmy w stanie jak widać wygrywać spotkań koszykarską "jakością" trzeba spróbować je wyszarpać.
PS. W podobnych sytuacjach czasem zdarzyły sie u nas "mobilizacyjne" ruchy kibiców. Jeśli tak miałoby sie stac i teraz to nich to będzie ich pozytywna wersja - tak jak to było przy wygranych finałach z Gdynia, a nie negatywna. Ta druga nam jeszcze niczego dobrego nie przyniosła. Na rozliczanie, z wyników jak i postawy przyjdzie czas po ostatnim gwizdku tego seoznu.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2017, 07:50 przez Greebo, łącznie zmieniany 1 raz.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: BLK - finał i gra o brąz (19.04-03-05.2017)
Do przerwy w Bydgoszczy CCC jest już od włos od zakończenia serii z Artego, wygrywając 47:24, śmiem twierdzić, że gdyby Energa zatrzymała Weronikę Gajdę to dzisiaj właśnie Torunianki z nią w składzie świętowałyby wywalczenie brązowych medali...
Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości