BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Wszystko na temat Tauron Basket Ligi Kobiet

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe

Awatar użytkownika
przemoe
Senior
Posty: 4241
Rejestracja: 22 listopada 2007, 20:18
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: przemoe » 08 kwietnia 2018, 19:33

Dobra to na chłodniej coś więcej.

Nadal uważam, że oba mecze w Gdyni gwizdane były słabo, co generalnie przeszkadzało obu ekipie, bo nawet nie wiadomo jak bronić patrząc na sytuację powyżej. Nikt mi nie wnosi że Artego bronili czysciej i 12 osobowych vs 25 to norma.
Mecz dziś też był do wygrania trzeba "tylko" było zajechać od samego początku O'Neill. Chyba nikt u nas dziś tego nie ogarnął, ani Kama ani Copper. Ale nie może być tak, że dajemy sobie zrobić 0-20 na dzień dobry. Po czymś takim to chyba jutro cały dzień trening rzutowy się należy. Próbowaliśmy zacząć jak wczoraj skończyliśmy, czyli wykorzystując dystans Sofii, ale zanim pomysł się zmienił to już było słabo.
Kolejnym problemem jest niestety Ania, która chyba psychicznie nie udzwignela tej serii. W ataku oddaje niedobre rzuty, w obronie się gubi. A z innymi naszymi Polkami jest loteria, druga Ania nie jest opcją w ataku, Amalii nie mamy, Aneta wchodzi bo musi a Kama nie grała pół roku to czego tu oczekiwać.

Zwycięstwo w środę nadal jest możliwe. Jeśli nie będzie Julie, może paradoksalnie być trudniej, bo ona swoje musi zagrać a to nie zawsze wychodzi na dobre drużynie. Z drugiej strony jeśli jej nie będzie obowiązuje wciąż wersja zamęczenia O'Neill.
Pozdrawiam,
Pszemek.
----------------
Obrazek

http://toiowonasportowo.blox.pl

aszok
Nowy na forum
Posty: 2
Rejestracja: 07 grudnia 2006, 20:24
Kontaktowanie:

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: aszok » 08 kwietnia 2018, 20:56

a ja ciągle pytam czemu kibice Artego krzyczą, że są mistrzami????
Trochę już chodzę na koszykówkę i nie bardzo kojarzę żeby kiedykolwiek mistrza zdobyli... No ale już wiek nie ten i pamięć słaba więc może coś przeoczyłam... a i droga do mistrzostwa daleka :)

a takiej drużyny Basketu to ja już więcej nie chcę oglądać....

Awatar użytkownika
bart_81
Senior
Posty: 3037
Rejestracja: 21 grudnia 2008, 20:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: bart_81 » 09 kwietnia 2018, 10:30

Jak dla mnie to zaskakująco łatwo odpadł Toruń. Był wyżej rozstawiony i miał przewagę parkietu. Do tego sromotnie 2 razy przegrał we Wrocławiu. Skład Energi wcale nie ustępuje najlepszym w kraju no i t bodajże 12 wygranych z rzędu przed fazą PO...no ale mistrz to mistrz, pokazał klasę no i Kastanek wróciła. Artego męczy się z Basketem i będzie piąty mecz. CCC planowo...

...Wisła też planowo, aczkolwiek w sobotę mieliśmy okazję jak nigdy w tym sezonie ograć Wisłę. Co prawda nie wiele by to zmieniło w serii, ale jakaś satysfakcja by była, a tak kończymy sezon znów na ćwierćfinale, ale w jakże innych nastrojach względem zeszłego sezonu.

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: Greebo » 09 kwietnia 2018, 11:11

Toruń 2 rok z rzędu odpada w 1 rundzie mimo lepszego rozstawienia a to powodem do dumy nie jest. W tym roku miał slaby początek, formę złapał tak od połowy stycznia (przełomem była wygrana z nami) ale nie utrzymał jej na kluczowy okres gier. A Ślęza wczoraj przypominała mi tą z zeszłego sezonu i jak dla mnie ma spore szanse na awans do finału.

Co do Gorzowa - no zakładam ze nie tak sobie to wyobrażaliście. Rok temu mieliście sezon w którym wychodziło niemal wszystko, własna hala było twierdzą nie do zdobycia az do ostatniego spotkania a to niewątpliwie rozbudzało nadzieje. Skład w tym sezonie był zupełnie inaczej zbudowany, ale IMO personalnie nie słabszy od poprzedniego, ale nie zaskoczył tak jak tamten. Mam wrażenie ze ani Swords, ani Hurst nie pasowały do waszego stylu gry. Swords co prawda statystyki robiła fajne, ale to była taka sztuka dla sztuki. Co więcej nam grało się chyba lepiej z wami gdy ona była parkiecie niż gdy schodziła i z konieczności graliście niższym ale bardziej mobilnym ustawieniem. Trochę rozczarowała mnie Prezelj, ale nie skreślałbym jej na przyszłość bo papiery na granie ma wiec w kolejnych 2 sezonach możecie mieć w niej już mocny punkt.

Natomiast Lublin zrobił "swoje". W RS sprawił sporo niespodzianek - z czołówki jedynie Artego wygrało z nim dwukrotnie, ale w PO był już bez szans, przy czym trzeba przyznać ze miał trochę pecha zarówno w kwestii kontuzji jak i rywala na którego trafił.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

tommiiii
Młodzik
Posty: 850
Rejestracja: 17 grudnia 2008, 16:24

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: tommiiii » 09 kwietnia 2018, 11:21

Śleza ma w tej chwili orocz CCC chyba najlepszy obwod w lidze Zoll Kastanek i Babkina to naprawde jest moc plus specjalistki od defensywy Szybala i Perez wyglada to naprawde solidnie

Awatar użytkownika
bart_81
Senior
Posty: 3037
Rejestracja: 21 grudnia 2008, 20:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: bart_81 » 09 kwietnia 2018, 12:19

Greebo pisze:Co do Gorzowa - no zakładam ze nie tak sobie to wyobrażaliście. Rok temu mieliście sezon w którym wychodziło niemal wszystko, własna hala było twierdzą nie do zdobycia az do ostatniego spotkania a to niewątpliwie rozbudzało nadzieje. Skład w tym sezonie był zupełnie inaczej zbudowany, ale IMO personalnie nie słabszy od poprzedniego, ale nie zaskoczył tak jak tamten. Mam wrażenie ze ani Swords, ani Hurst nie pasowały do waszego stylu gry. Swords co prawda statystyki robiła fajne, ale to była taka sztuka dla sztuki. Co więcej nam grało się chyba lepiej z wami gdy ona była parkiecie niż gdy schodziła i z konieczności graliście niższym ale bardziej mobilnym ustawieniem. Trochę rozczarowała mnie Prezelj, ale nie skreślałbym jej na przyszłość bo papiery na granie ma wiec w kolejnych 2 sezonach możecie mieć w niej już mocny punkt.


No tak skład, przynajmniej na papierze, wcale nie był gorszy od tego z zeszłego sezonu, wydawało się nawet że bardziej zbilansowany. A jednak coś nie zagrało. To coś to moim zdaniem zrobienie ze Spencer pierwszej rozgrywającej. Maciejewski myślał, że młoda Amerykanka sobie poradzi, że szybko załapie o co chodzi w koszykówce europejskiej. Niestety tak się nie stało i o ile jeszcze jako strzelec w kilku meczach pokazywała potencjał to jako kreatorka gry sobie nie radziła. Owszem była jeszcze Donders, ale umówmy się, to rozgrywająca na ligę góra niemiecką. Ratowaliśmy się potem kontraktem Hurst, ale było już trochę za późno. Swords to rzeczywiście jak zauważyłeś "statystyki robiła fajne" (w fantasy niezmiernie przydatna ;)), ale nie przekładało się to na grę zespołu. Tu coś zebrała, tam dobiła i zawsze wokół tego double-double się zakręciła, miewała też świetne mecze ofensywne, ale tylko ze słabszymi rywalami, do tego dość szybko łapała faule. Dureika miała fatalną pierwszą część sezonu. Przecierałem oczy że tak doświadczona, jak by nie patrzeć reprezentantka Białorusi, może grać tak źle. Trochę lepiej było w drugiej fazie sezonu. Prezelj szału jeszcze nie zrobiła, ale widać że ona jeszcze może pójść do przodu i oby tak było w następnym sezonie. Z Polek najlepiej Misiek i jej byłoby mi najbardziej szkoda gdyby miała od nas odejść. No ale pożyjemy zobaczymy. W każdym razie ja poszedłbym w przyszłym sezonie w opcję z ograną juź w Europie "jedynką" i jakąś silną fizycznie Amerykanką na pozycję 4/5 typu Nwagbo czy Hurt. Przy naszej szybkiej grze to raczej efektywniejszy układ niż gra z wysokim ale mniej mobilnym typowym centrem.

mania
Amator
Posty: 111
Rejestracja: 04 kwietnia 2006, 20:04
Lokalizacja: 3miasto

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: mania » 10 kwietnia 2018, 13:54

wiadomo juz czy jutro zagra McBride?

WybuchowaZocha
Amator
Posty: 159
Rejestracja: 17 maja 2017, 19:19

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: WybuchowaZocha » 11 kwietnia 2018, 11:27

mania pisze:wiadomo juz czy jutro zagra McBride?


Jeśli Bydgoszcz chce dziś wygrać to zdecydowanie McBride nie powinna pojawić się na parkiecie :roll:

ChrisLbn

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: ChrisLbn » 11 kwietnia 2018, 11:49

Z zapowiedzi meczu na stronie Expressu Bydgoskiego wynika, że McBride raczej dziś nie zagra.

http://www.expressbydgoski.pl/sport/kos ... ,13081222/

papageno
Amator
Posty: 166
Rejestracja: 11 listopada 2009, 11:41

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: papageno » 11 kwietnia 2018, 14:12

W grze pozostają zespoły które od 1998 roku zdobywały wszystkie Mistrzostwa Polski, od 2011 grały we wszystkich finałach a 0d 2013 zdobyły wszystkie medale.

mania
Amator
Posty: 111
Rejestracja: 04 kwietnia 2006, 20:04
Lokalizacja: 3miasto

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: mania » 11 kwietnia 2018, 18:38

robi sie ciekawie :shock:

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: Greebo » 11 kwietnia 2018, 19:37

Pierwsza czwórka jak przed rokiem, ale Gdynia może mieć pretensje tylko do siebie, miała mecz absolutnie do wygrania.

Trudno mi uwierzyć by Artego było w stanie teraz ograć Ślęzę .
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

reaktywacja
Junior
Posty: 2215
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 22:38
Lokalizacja: kiedyś koszykarska stolica Polski

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: reaktywacja » 11 kwietnia 2018, 19:38

Dzielnie walczyły gdynianki, ale zabrakło trochę opanowania (błąd wprowadzenia piłki z boku, osobiste Makurat w samej końcówce). Pomijając mecz numer 4 w serii, były to najlepsze mecze gdynianek w obronie. Artego przestrzeliło z formą, myślę, że to zespół na czwarte miejsce w lidze. Szkoda, bo była bardzo, bardzo duża szansa w tej serii, by wreszcie wrócić do półfinału. A końcówka meczu numer dwa w serii i durny pomysł celowego nie trafienia do kosza Jankoskiej przy remisie pozostanie zagadką nie do wyjaśnienia... :roll:
Ostatnio zmieniony 11 kwietnia 2018, 19:39 przez reaktywacja, łącznie zmieniany 1 raz.
13 koron:
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...

- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.

Awatar użytkownika
przemoe
Senior
Posty: 4241
Rejestracja: 22 listopada 2007, 20:18
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: przemoe » 12 kwietnia 2018, 06:36

Greebo pisze:Pierwsza czwórka jak przed rokiem, ale Gdynia może mieć pretensje tylko do siebie, miała mecz absolutnie do wygrania.

Trudno mi uwierzyć by Artego było w stanie teraz ograć Ślęzę .


Amen i Amen.
Jak rzadko kiedy tym razem porażkę muszę wrzucić do worka trenerowi. Nie rozumiem dlaczego w trzeciej kwarcie wypuścił od początku i przez bodaj 8 minut piłował Ankę. W prawie każdej akcji był przez to problem - albo w obronie albo w ataku. Dlaczego nie wyszła wtedy od razu Podgórna, albo dlaczego po szybkich 5-7 punktach Artego nie było zmiany nie zrozumiem :( Kama wczoraj fantastycznie skasowała O'Neill do spółki z Handy, środkowe też nie miały łatwego życia, niestety trafiliśmy na dzień konia Adamowicz. Może zadziałała "zasada Urbaniak"? Może był plan odpuszczać ten obwód a trzymać Międzik (w sumie też 1/5 z gry) - taktycznie spoko, ale wyłożyliśmy się na tym jak niegdyś Maciejewski na odpuszczaniu Marty. Nie utrzymaliśmy też deski, a może bardziej mam pretensji o kompletnym braku chęci do zbiórek w ataku. To nie tak, że nas zastawiły, po prostu (też założenie taktyczne) po rzucie ekspresowo wszystkie leciały do obrony. Warto zauważyć ledwie 4!!!! straty Bydgoszczanek.

Na pewno w ataku po 3 cegłach Copper przeszliśmy mocno na piłowanie Vitoli i Sofii. Do przerwy działało, zwłaszcza, że Copper była mocno pilnowana. Nie wiem dlaczego nie mogła zagrać Jankoska, na pewno nam to sfajdało rotację. Wczoraj nawet większych pretensji nie można mieć do Handy (poza tradycyjnym streetballem i rzutami z dupy) jak na siebie to zagrała drużynowo. Końcówkę cóż, zdupiliśmy, tu też trochę pretensji do coacha, że owszem wyprowadzenie Makurat namalował ok, ale zapomniał o alternatywie, bo zajęło to zbyt długo. Spudłowane osobowe to już niewiele zmieniły, chyba, że wrócimy do tego osobowego Jankoskiej - wtedy on zmieniłby bardzo wiele.

Zatem reasumując zagraliśmy wczoraj dobry, momentami nawet bardzo dobry mecz, dając sobie na własne życzenie odskoczyć w III kwarcie na 10pkt, a drugi raz Artego nie pozwoliło takiej straty odrobić. W serii byliśmy równorzędnym przeciwnikiem, co uważam za mega sukces parząc na nasze męczarnie w sezonie i milion porażek w meczach do wygrania. Tutaj dobiliśmy do 50% skuteczności w ciężkich bojach, przed serią nigdy bym pieniędzy nie postawił, że zagramy 5 meczów.

W półfinale spodziewam się walca Ślęzy. Artego zmęczone, połamane (Julie podobno dopiero na rewanże), obwód Wrocławianek raczej zmasakruje obwód Artego, nie widać wielu argumentów, poza byciem w rytmie i dobrą psychą po wyszarpanej serii.
Pozdrawiam,
Pszemek.
----------------
Obrazek

http://toiowonasportowo.blox.pl

A.R.C.H.I. ball
Młodzik
Posty: 815
Rejestracja: 29 lipca 2010, 10:45

Re: BLK - ćwierćfinały play-off (03.04-11.04.2018)

Postautor: A.R.C.H.I. ball » 12 kwietnia 2018, 19:20

bart_81 pisze:
Greebo pisze:Co do Gorzowa - no zakładam ze nie tak sobie to wyobrażaliście. Rok temu mieliście sezon w którym wychodziło niemal wszystko, własna hala było twierdzą nie do zdobycia az do ostatniego spotkania a to niewątpliwie rozbudzało nadzieje. Skład w tym sezonie był zupełnie inaczej zbudowany, ale IMO personalnie nie słabszy od poprzedniego, ale nie zaskoczył tak jak tamten. Mam wrażenie ze ani Swords, ani Hurst nie pasowały do waszego stylu gry. Swords co prawda statystyki robiła fajne, ale to była taka sztuka dla sztuki. Co więcej nam grało się chyba lepiej z wami gdy ona była parkiecie niż gdy schodziła i z konieczności graliście niższym ale bardziej mobilnym ustawieniem. Trochę rozczarowała mnie Prezelj, ale nie skreślałbym jej na przyszłość bo papiery na granie ma wiec w kolejnych 2 sezonach możecie mieć w niej już mocny punkt.


No tak skład, przynajmniej na papierze, wcale nie był gorszy od tego z zeszłego sezonu, wydawało się nawet że bardziej zbilansowany. A jednak coś nie zagrało. To coś to moim zdaniem zrobienie ze Spencer pierwszej rozgrywającej. Maciejewski myślał, że młoda Amerykanka sobie poradzi, że szybko załapie o co chodzi w koszykówce europejskiej. Niestety tak się nie stało i o ile jeszcze jako strzelec w kilku meczach pokazywała potencjał to jako kreatorka gry sobie nie radziła. Owszem była jeszcze Donders, ale umówmy się, to rozgrywająca na ligę góra niemiecką. Ratowaliśmy się potem kontraktem Hurst, ale było już trochę za późno. Swords to rzeczywiście jak zauważyłeś "statystyki robiła fajne" (w fantasy niezmiernie przydatna ;)), ale nie przekładało się to na grę zespołu. Tu coś zebrała, tam dobiła i zawsze wokół tego double-double się zakręciła, miewała też świetne mecze ofensywne, ale tylko ze słabszymi rywalami, do tego dość szybko łapała faule. Dureika miała fatalną pierwszą część sezonu. Przecierałem oczy że tak doświadczona, jak by nie patrzeć reprezentantka Białorusi, może grać tak źle. Trochę lepiej było w drugiej fazie sezonu. Prezelj szału jeszcze nie zrobiła, ale widać że ona jeszcze może pójść do przodu i oby tak było w następnym sezonie. Z Polek najlepiej Misiek i jej byłoby mi najbardziej szkoda gdyby miała od nas odejść. No ale pożyjemy zobaczymy. W każdym razie ja poszedłbym w przyszłym sezonie w opcję z ograną juź w Europie "jedynką" i jakąś silną fizycznie Amerykanką na pozycję 4/5 typu Nwagbo czy Hurt. Przy naszej szybkiej grze to raczej efektywniejszy układ niż gra z wysokim ale mniej mobilnym typowym centrem.


Dodatkowo, chetnie widzialbym silna trojke, z bardzo dobrym rzutem z dystansu. Moze warto pokusic sie o sciagniecie Taber Spani? Chyba, ze dziewczyna definitywnie zakonczyla kariere.


Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości