WybuchowaZocha pisze:Ałgaja pisze:WybuchowaZocha pisze:Jeśli rzeczywiście 6 licencja ma być za 100k a 7 za 200k to raczej nikt na 6 czy 7 zagranicznych zawodniczek sobie nie pozwoli.
100 i 200 tys. to masakryczne kwoty biorąc pod uwagę wszystkie aspekty związane z tą ligą...po prostu kosmos... jeśli one przejdą to jestem bardzo ciekawa jakie kwoty będą w męskiej lidze, gdzie chyba wszystkie te licencje są droższe
Wiem, że liczenie kogoś pieniędzy jest okropne, tym bardziej, że nie mam pewnie wielu danych, no ale z tego co tu padło to wychodzi na to, że np.Wisła w tym sezonie zapłaciła 10 tys za np. Mujović jako panią nr 6, 15 tys. za Oroszovą jako panią nr 7, i jak rozumiem potem 20 tys. za Aleksandravicius, czyli to jest 45 tys. Jak od tego odejmiemy jeden kontrakt zagranicznej to powiedzmy wychodzi na to, że 6 pań zagranicznych w sezonie 19/20 to koszt 7 pań zagranicznych w sezonie 18/19...czyli przykre, ale wydaje się, że jest to budżetowo realne (oczywiście zakładając podobny budżet).
Osobną kwestią jest czy warto płacić 100 tys za licencję, czy nie lepiej szukać za te pieniądze (jeśli się je oczywiście ma) po prostu kogoś lepszego w obrębie tych 5 pań zagranicznych, tym bardziej że na Polki też coś musi zostać...
Licencja dla 4 zawodniczka nieposiadającej statusu zawodnika miejscowego - 5 000 PLN
Licencja dla 5 zawodniczka nieposiadającej statusu zawodnika miejscowego - 15 000 PLN
Licencja dla 6 zawodniczka nieposiadającej statusu zawodnika miejscowego - 100 000 PLN
Licencja dla 7 i każdej kolejnej zawodniczka nieposiadającej statusu zawodnika miejscowego - 200 000 PLN
a więc związek dąży do tego aby obniżyć poziom ligi bo kto da za 6 zagraniczną zawodniczkę 100k.
W Turcji czy we Francji jest limit 4 zawodniczek zagranicznych w meczu i jakoś żyją.
Te licencje za 6 czy 7 zawodniczkę są rzeczywiście wysokie, mogłyby być dla mnie tak o połowę niższe ale nie przesadzajmy - 5 klasowych zawodniczek to nie jest mało. Bydgoszcz radzi sobie z 4 zagranicznymi zawodniczkami, Ślęza wiele nie straciłaby na odejściu Miletic, Gdynia poradziłaby sobie bez Baltkojiene, Torun też mógłby bez większego bólu zejść do poziomu 5 zagranicznych (zamieniając 2 środkowe na 1 lepszą lub rezygnując z Diawakany), a Polkowice pewnie stać na te licencje.Większy problem mielibyśmy właściwie tylko my (choć teraz w praktyce tez gramy na 5 zagranicznych, Bo Mujovic kontuzjowana a Litwinka gra równie tragicznie co mało) i przede wszystkim Gorzów który gdyby tylko mógł to grałby w rotacji tylko 7 zagranicznych.
Za to mocno mnie cieszy fakt ze nie będzie trzeba kombinować ze składem w trakcie meczu, przez konieczność trzymania na parkiecie Polki.