Postautor: MowieJakJest » 30 kwietnia 2018, 11:22
Witam,
to moje nowe konto na tym forum. Chciałbym poruszyć ważną kwestię, której zdaje się, że kibice 4. drużyny obecnego sezonu, Wisły Kraków, chyba nie rozumieją. Najczęstszym zarzutem w stosunku do drużyny z Polkowic jest jej nazwa. CCC. Naturalną koleją rzeczy jest, że powstają nowe klub, w każdej dyscyplinie sportu. Często wiąże się to z potężnym zastrzykiem gotówki, jak w tym przypadku. Czy tak ciężko zrozumieć, że od paru ładnych lat zespół z Polkowic nazywa się CCC Polkowice? Kibice od lat noszą pomarańczowe koszulki z napisem CCC. Skandują "CCC". Więc czemu tyle osób pisze, że jest to klub widmo, zamiast którego grają pieniądze? Ciągle jest garstka kibiców, która pamięta Orła i nie akceptuje nowej nazwy. Ale to jest garstka. Ja jestem kibicem drużyny z Polkowic (takim bardziej zaangażowanym w sprawy drużyny) od kiedy weszła nazwa CCC Polkowice. I zdecydowana większość kibiców tego klubu to kibice CCC a nie Orła MKS (o ile konieczne jest rozdzielenie tych dwóch etapów klubu). To CCC ma sukcesy, to CCC ma świetne zawodniczki, super organizację klubu i nic dziwnego, że to zaczęło przyciągać nowych kibiców. A ten klub już istnieje ładny kawałek czasu, ludzie mieli czas się zżyć z tym zespołem i tak jak ja są kibicami CCC Polkowice. I co w tym złego? Wiele osób pisze tutaj jakie to nie żałosne mieć jedynie nazwę sponsora w nazwie. A mało jest na świecie klubów, które funkcjonują tak od lat? Co powiecie na przykład o Bayerze Leverkusen, który nie oszukujmy się, ma o wiele bogatszą historię w trofea (choćby finał Ligi Mistrzów w sekcji piłkarskiej) niż Wisła. Z Bayeru też Wiślacy będą kpić? Bo jego nazwa to nic innego jak firma farmaceutyczna? Mogą sobie kpić, ale nie porównujmy znaczenia obu klubów na arenie międzynarodowej. Nawet w sekcji koszykówki mają porównywalne sukcesy do Wisły, która osiągnęła to w o wiele mniej profesjonalnej lidze (Bayer wygrywał 14 razy rozgrywki Bundesligi, ale w męskiej koszykówce). Na polskim podwórku też są przykłady. Najlepszy zespół w piłce ręcznej nazywa się PGE VIVE Kielce (nie tak dawno jeszcze w nazwie mieli "Tauron"). Też i tam kibice zostali podzieleni na fanów zespołu, który grał tam lata temu (Iskry) jak i tego nowego. Również i tu pewnie można zauważyć jedność klubu, bo zmieniła się tylko nazwa, ale jeśli tak jak w przypadku CCC trzeba rozdzielić na kibiców jednej drużyny i drugiej to jestem pewien, że wiele osób identyfikuje się tylko z VIVE. I co w tym dziwnego? Zaczęli świetnie grać, przyciągać kibiców, kibice zaczęli się przywiązywać do klubu. VIVE nie tak dawno wygrało Ligę Mistrzów. Jak blisko wygrania Euroligi w ostatnich latach była Wisła? Przykładów jest wiele, choćby polskie kluby żużlowe, które w praktyce co jeden-dwa sezony zmieniają nazwę sponsora i mają ja w nazwie. Czy to jest powód, że inne kluby wzajemnie się obrażają? Już pomijam, że tak dumna Wisła przez lata miała "Can-Pack" w nazwie. A do dzisiaj kieruje jakieś oskarżenia w kierunku CCC. Pojawił się ktoś na polskim rynku żeńskiej koszykówki mocniejszy i zamiast to zaakceptować to wbijacie igły gdzie możecie. Przez lata w lidze grała Wisła Can-Pack Kraków... Nie wstyd wam?
Ktoś tam pisał o tym, że CCC nie osiągnęło nic w ostatnich dwóch sezonach w Eurolidze... Osiągnęło dokładnie tyle samo co Wisła. I ma zdecydowanie lepsze perspektywy na najbliższe lata, jeśli w przyszłym sezonie w ogóle Wisła wystąpi w Eurolidze to na pewno nie za zasługi sportowe. Jak można zarzucać coś innemu klubowi skoro samemu osiągnęło się to samo? Zresztą w obecnej formie, a więc w formie w której najprawdopodobniej CCC zdobędzie mistrza Polski, pewnie wyszłoby z grupy w Eurolidze i walczyło o coś więcej. Ale nie ma co wracać, wiadomo jak na początku tego sezonu grało CCC.
Jeszcze dwie kwestie. To że administrator tego forum poprawia czyjś post, jak gdyby uświadamiając kibica bodaj z Polkowic, że zespół z Polkowic nie istnieje, a to co tam gra dzisiaj i zdobywa mistrza Polski nie wie jak nazwać to zahacza o żenadę. Tak jak pisałem wcześniej, w Polkowicach gra zespół CCC Polkowice. Negować go jeszcze mogą sobie nieuświadomieni kibice z Krakowa, ale jeśli robi tak administrator to ludzie... Nie dziwmy się, że jest tu taka frekwencja jaka jest. Zawiść w tym kraju nie zna granic, ale administrator chociaż w minimalnym stopniu powinien być profesjonalny.
A do wszystkich kibiców Wisły: zamiast od lat wysyłać jakieś, co najmniej, mało logiczne zarzuty w kierunku CCC, radzę spojrzeć na skład dzisiejszego finału, rzucić okiem na wynik wczorajszego meczu w Krakowie i grzecznie pogratulować zespołowi, który zdobędzie mistrzostwo (najprawdopodobniej CCC Polkowice, ewentualnie Artego Bydgoszcz). Troszkę pokory życzę i zdrowego rozsądku, lepszym się gratuluje, ale nie zazdrości. Chociaż w tym kraju zazwyczaj jest na odwrót. A wy macie przyszłe sezony, by znowu zbudować zespół, który będzie grał dobry basket i w Polsce, i w Europie. A póki co, Polkowice lub Bydgoszcz czekają w najbliższych dniach na gratulacje.
Pozdrawiam.