Kosz-ykarz pisze:Zabraklo kilku przechwytow - no ale braklo Zietary.... dlatego na tle zagranicznych Lublina najlepiej wypadla mloda Kosla...... Zagraniczne Lublina nie są jakimis mega gwiazdamki by lekcewazyc Torun i dzis o malo sie nie przejechaly na tym . Gorzow pokazal kolejke temu ze mozna na maxa podejsc do przeciwnika . dlatego Lublin nie ma wiekszych szans na medal , jedynie moze wskoczy teraz do 4 za Bydgoszcz bo im wypadla Chucky Jeffery ale byc moze nie...... Powroci do formy Stankiewicz , dojdzie Ndbiba i jakos w 4 powinni byc
a Lublin o 5-6 z Poznaniem
To setnie mnie rozbawiłeś tym stwierdzeniem, że będziemy walczyć o 5-6 miejsce z Poznaniem. Wystarczy zerknąć do terminarza pozostałych do rozegrania spotkań, żeby stwierdzić, że poczucie humoru to masz niezłe - Poznań wygra wszystkie swoje mecze (w tym z Arką i z Gorzowem), a my z kolei przegramy wszystkie pozostałe mecze Myślę, że Pszczółki bledną już ze strachu na myśl o tym, że Ndiba zagra w meczu w Lublinie . Naprawdę trochę więcej realizmu, a mniej słabo skrywanej niechęci do Pszczółek. Na dodatek z tak grającą jak dziś Burdick (2/12 z gry) paradoksalnie mecz z Bydgoszczą może być nawet łatwiejszy do wygrania niż spotkanie wyjazdowe w Poznaniu.