BLK- Sezon 2022/23

[NOWYnaFORUM]

Ziemborska nie będzie w reprezentacji dlatego, że jest bardzo toksyczna osoba, dlatego wywalili ją z BC Polkowice... Psuje atmosferę w zespole, jest ogólnie toksycznym zawodnikiem mimo, że gdzieś tam rzuca punkty, poza boiskiem jest na maxa toksyczna... Gwiazda przed duże G...

[przemoe]

Nie ma wstydu odpadliśmy z mistrzem
Gratulacje dla Lublina, piękna historia. Nie można powiedzieć, ze przypadek nie pomógł ale też i wynik wypaczony nie jest. Niemniej trzeba by do Bydgoszczy jakąś solidną bombonierkę wysłać. Do nas pewnie starczy zwykly tulipan, bo też coś dołożyliśmy.

Szkoda że PZkosz się nie pochwalił wcześniej transmisją

Ziemborska nie będzie w reprezentacji

Nie znam jej jako osoby, ale koszykarsko wydaje się, że stawia bardziej na 3x3?

[daro]

hehe na otarcie łez, odpadliśmy z Mistrzem
Jak gwiazda, to pewnie już w zagranicznym klubie od nowego sezonu będzie.

[peps03]

Lublin mistrzem... gdyby nie osłabienia Polko i Gorzowa, byliby max 3 miejsce

Można tak mówić, oczywiście gdyby nie upadek Bydgoszczy, na pewno włączyłyby się one do rywalizacji o medale, a Sparkle Taylor byłaby tylko gościem w naszej hali.

Można też tak:

- przed sezonem straciliśmy sponsora tytularnego,
- poważne kontuzje planowanej do 1szej piątki Masy Jankovic oraz Anny Wińkowskiej sprawiły, że cały sezon graliśmy jednym centrem - Tetianie Yurkievicius ambicji nie można odmówić, ale polska czołówka to dla niej za wysoki poziom,
- kompletnie nie wypaliły dwa zagraniczne transfery Clouden i Elsy ze Szwecji,
- wtopy z Panathinaikosem (15 pkt do przerwy, 38 w sumie) i z Poznaniem minus 30 u siebie były ciężkim doświadczeniem. Oprócz Poznania dwa razy przegraliśmy z Sosnowcem, z którym Gorzów i Polkowice nie miały problemów.
- realnym było ryzyko siódmego miejsca przed playoff

I jeśli po tym wszystkim zespół zebrał się i walczył - a żadne zwycięstwo nie przyszło łatwo, z wyjątkiem ostatniego meczu, gdzie Gorzów rzucił już ręcznik - to dowodziło to tylko wielkiego charakteru dziewczyn i profesjonalizmu trenerów.

Na razie jeszcze nie ogarniam tego co się stało, ale cieszę się, że historia zadziała się na naszych oczach.
Pierwsze złoto w koszu dla Lubelszczyzny!

[Tłusty Czwartek]

AZS został mistrzem zasłużenie. Gratulacje dla MKSu. Bonus dla kibiców, to finał w 5 meczach, w większości z wynikami na styku. Pozdrawiam wszystkich, dla których zwycięstwo Lublina to dziejowa niesprawiedliwość.

[toga]

Mistrzostwo dla Gorzowa było w zasięgu ręki. Oczywiście wynik tego dzisiejszego finału nie ma przełożenia na wynik hipotetycznego finału Gorzów - Polkowice, ale wskazuje, że sprawa byłaby otwarta i mistrzostwo realnie do wygrania.
Historyczny (nie pamiętam aż takiego) pech z kontuzjami zadziałał, jak zadziałał - bo musiał tak zadziałać. Na zasadzie niekopania się z koniem - trzeba to wziąć na klatę.
Widziałem, słyszałem to wiele razy w wielu miejscach, sam też podzielam to zdanie: nasz team sezonu 22/23 powinien móc pokazać swą rzeczywistą wartość. Czy to realne? Nie wiem. Ale i wyjątkowy "team spirit", i niespotykane okoliczności aż proszą się same o taką możliwość.
Skład AZS AJP Gorzów 22/23 = skład 23/24!

[przemoe]

Mistrzostwo dla Gorzowa było w zasięgu ręki. Oczywiście wynik tego dzisiejszego finału nie ma przełożenia na wynik hipotetycznego finału Gorzów - Polkowice, ale wskazuje, że sprawa byłaby otwarta i mistrzostwo realnie do wygrania.
Historyczny (nie pamiętam aż takiego) pech z kontuzjami zadziałał, jak zadziałał - bo musiał tak zadziałać. Na zasadzie niekopania się koniem - trzeba to wziąć na klatę.
Widziałem, słyszałem to wiele razy w wielu miejscach, sam też podzielam to zdanie: nasz team sezonu 22/23 powinien móc pokazać swą rzeczywistą wartość. Czy to realne? Nie wiem. Ale i wyjątkowy "team spirit", i niespotykane okoliczności aż proszą się same o taką możliwość.
Skład AZS AJP Gorzów 22/23 = skład 23/24!

Wszystko dobrze, ale parkiet zweryfikował, że wygrał zespół najbardziej odporny na kontuzje. Nie najmocniejszy, może nawet nie najrówniejszy ale dziadował gdy było wolno a spiął się i wykorzystał swoje szanse, które los im położył.
Dla mnie koncepcja budowania ekipy opartej na 6 zawodniczkach to stąpanie po cienkim lodzie. A budżety nie są z gumy i dwie solidne zawodniczki ekstra swoje kosztują. Więc zostawienie tego składu ok sportowo rozumiem, ale nie chciałbym pół roku drżeć o zdrowie, bo jedna kontuzja potrafi taki zespół wysłać z lidera do braku medalu. Just sayin'...

[jaro26]

Panowie po prostu pogratulujcie Lublinowi i tyle. Mamy mistrza

[daro]

Nieźle było wygrać w Polkowicach Mistrza.

[toga]

Panowie po prostu pogratulujcie Lublinowi i tyle. Mamy mistrza

Ależ oczywiście gratuluję!
Nie mogę jednak nie widzieć bardzo szczególnych okoliczności, które to spowodowały. To pójdzie w zapomnienie, mistrz zostanie mistrzem, ale "na gorąco" można i trzeba wskazywać, co to spowodowało...
Wybitnie niesprzyjające okoliczności związane z kontuzjami oznaczają wybitnie sprzyjające okoliczności do wykorzystania tego.
I dlatego Lublin ma mistrza. Czy bez tego też by miał? A to pytanie, na które każdy sam sobie odpowie...

[toga]

.

[paulo2907]

Nie było mnie tu bardzo bardzo długo, patrzę na kobiecą koszykówkę z dużo większym dystansem niż dawniej, ale wydarzenie z ostatnich godzin sprawiło, że postanowiłem popełnić tutaj skromny wpis.

Gratulacje dla Lublina! Szewczyk po raz kolejny w AZS udowodnił, że jak na polskie warunki jest topowym trenerem, umiejacym skleić odpowiedni skład i wręcz do maksimum wykorzystującym potencjał zespołu. Kiedyś nie wyszło mu w Wiśle, ale wydaje się, że była to dla niego lekcja, z której wyciągnął odpowiednie wnioski. Zeszłoroczne srebro, a teraz złoto to jak na realia (a w zasadzie porównanie zasobów z Polkowicami, Gorzowem czy Gdynią) znakomite osiągnięcia. Z perspektywy krakowskiej cieszy, że swój wkład w tytuł miała Magda Ziętara. Może nie była pierwszoplanową zawodniczką, ale jej doświadczenie zwłaszcza w meczach o taką stawkę było pomocne. Bardzo ważne było zatrzymanie Mack i Stanacev, czyli dwóch z trzech kluczowych zawodniczek w tym sezonie.

Dużo pisze się tu o kontuzjach w Polkowicach, a zwłaszcza w Gorzowie. Ok, to pewnie miało jakieś znaczenie, ale nie umniejszajmy sukcesu lublinianek. W sporcie czesto jest tak, że występują jakieś zdarzenia losowe (np. kontuzje, konflikty wewnątrz zespołu, wycofanie się sponsora, nagły transfer kluczowego zawodnik/zawodniczki). Dlatego ważne jest wykorzystywanie szans danych od losu. Wielu tego nie potrafi, tracąc możliwość przejścia do historii. Ekipa z Lublina stanęła na wysokości zadania i właśnie zapisała się w historii.

Szkoda, że nie wiedziałem o transmisji, bo pewnie obejrzałbym. No ale to w ogóle niemały skandal, że nigdzie (chyba?) tak na codzień nie ma ogólnodostępnych transmisji z meczów ligowych. Druga kwestia, niezmienna od lat - terminarz play-off. Cóż takiego się dzieje, że sezon musi być zakończony w połowie kwietnia? Jakby nie można grać choćby tylko finałów w weekendy i zakończyć wszystko pod koniec kwietnia lub w długi weekend majowy.

[toga]

Dużo pisze się tu o kontuzjach w Polkowicach, a zwłaszcza w Gorzowie. Ok, to pewnie miało jakieś znaczenie, ale nie umniejszajmy sukcesu lublinianek. W sporcie czesto jest tak, że występują jakieś zdarzenia losowe (np. kontuzje, konflikty wewnątrz zespołu, wycofanie się sponsora, nagły transfer kluczowego zawodnik/zawodniczki).

"Jakieś zdarzenia losowe"? "Jakieś znaczenie"? Masz na myśli kontuzje CZTERECH podstawowych zawodniczek?
Manipulacja - to bardzo delikatne nazwanie tego, co napisałeś...

[NOWYnaFORUM]

Toksyczność swojej osoby pokzsjue wpis tej pseudo koszykarki, wyszedł 1 mecz i już gwiazda do WNBA hahaha

[NOWYnaFORUM]

Żałosne...