AZS Poznań - PZU Polfa Pabianice 61:63 i 83:80 - stan 2:2
Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe
-
- Amator
- Posty: 108
- Rejestracja: 18 marca 2006, 17:40
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontaktowanie:
ja p..., żeby z poznaniem walczyć w 5 meczach. ŻENADA
MRKS MRKS TO NASZE ŻYCIE TO NASZA DUMA JEST
www.sportpabianice.fora.pl
DZIEN DOBRY CZESC I CZOLEM
PYTACIE SKAD SIE WZIALEM?
JESTEM WESOLY ROMEK
MAM NA PRZEDMIESCIU DOMEK
A W NIM WODE SWIATLO GAZ
ZASPIEWAM JESZCZE RAZ
www.sportpabianice.fora.pl
DZIEN DOBRY CZESC I CZOLEM
PYTACIE SKAD SIE WZIALEM?
JESTEM WESOLY ROMEK
MAM NA PRZEDMIESCIU DOMEK
A W NIM WODE SWIATLO GAZ
ZASPIEWAM JESZCZE RAZ
- Belfer
- Żak
- Posty: 420
- Rejestracja: 27 kwietnia 2005, 14:03
- Lokalizacja: blisko coraz bliżej, przedmieścia
Kiedyś za czasów Włokniarza jak koszykarki spier....ły jakiś mecz, to stać je było na to aby podejść na wyjeździe czy na następnym meczu do kibiców i powiedzieć "PRZEPRASZAMY". Pamietam takie gesty ze strony Małgosi Storożyńskiej czy Małgosi Błoch. Nie wiem czy mogę oczekiwać podobnego gestu od tych które obecnie zarabiają kasę w Pabianicach, z tamtymi zawodniczkami nic ich przecież nie łączy a co dopiero z klubem, miastem czy kibicami. Może w środę zarząd klubu i działacze, wzorując się na działaczach i zawodnikach Groclinu wpadną na pomysł i w ramach przeprosin wpuszczą wszystkich chętnych na mecz bez konieczności kupowania biletów, ale myślę iż jest to marzenie ściętej głowy. Idąc dalej ciekawy jestem co będzie jeśli AZS wygra w środę w Pabianicach. Kto bedzie winny, sedziowie, kontuzje, zła dyspozycja danego dnia, plamy na księżycu, za mało napompowana piłka, może stres bo przed własną publicznością, nagonka w prasie itd.
Wiem łatwo jest krytykować, być cwaniaczkiem który teraz siedzi przed kompem i pisze takie rzeczy. Ale za czasów STAREGO WŁÓKNIARZA było inaczej, była walka i honor, a tego brakuje teraz. Przykro mi to pisać, to przecież mój klub, moje miasto, 28 lat mieszkałem jakieś 500 metrów od hali. Może czas odpuścić, zainwestować w młode ambitne miejscowe zawodniczki, grać o utrzymanie w lidze, a nie o iluzoryczne medale. Nie wiem, jeśli w środę będzie klęska, to nie chciałbym być na miejscu działaczy, trenerów, koszykarek, nie potrafiłbym spojrzeć kibicom w oczy.
Będę w środę na meczu, ale jeśli wygra AZS to może to być mój ostatni mecz w życiu. Wiem macie sponsorów, wiec cóż może znaczyć jeden stary kibic, który i tak mało pojawiał się ostatnio na meczach, ale to właśnie pokazuje jaka sytuacja zapanowała w ostatnich latach w pabianickiej koszykówce, rozwaliliście wszystko... co będzie dalej?
Rozum podpowiada że wygra AZS ale jestem romantykiem i wierzę że się uda... tylko z dnia na dzień ta wiara jest coraz słabsza.
Spokojnej nocy życzę...
Wiem łatwo jest krytykować, być cwaniaczkiem który teraz siedzi przed kompem i pisze takie rzeczy. Ale za czasów STAREGO WŁÓKNIARZA było inaczej, była walka i honor, a tego brakuje teraz. Przykro mi to pisać, to przecież mój klub, moje miasto, 28 lat mieszkałem jakieś 500 metrów od hali. Może czas odpuścić, zainwestować w młode ambitne miejscowe zawodniczki, grać o utrzymanie w lidze, a nie o iluzoryczne medale. Nie wiem, jeśli w środę będzie klęska, to nie chciałbym być na miejscu działaczy, trenerów, koszykarek, nie potrafiłbym spojrzeć kibicom w oczy.
Będę w środę na meczu, ale jeśli wygra AZS to może to być mój ostatni mecz w życiu. Wiem macie sponsorów, wiec cóż może znaczyć jeden stary kibic, który i tak mało pojawiał się ostatnio na meczach, ale to właśnie pokazuje jaka sytuacja zapanowała w ostatnich latach w pabianickiej koszykówce, rozwaliliście wszystko... co będzie dalej?
Rozum podpowiada że wygra AZS ale jestem romantykiem i wierzę że się uda... tylko z dnia na dzień ta wiara jest coraz słabsza.
Spokojnej nocy życzę...
"...moja wiara to wszystko co mam... WŁÓKNIARZ..."
O bracia wilcy! Brońcie się nim wszyscy wyginiecie!
...NARODOWE SIŁY ZBROJNE...
Kosovo je Srbija
Wileńszczyzna = Polska
O bracia wilcy! Brońcie się nim wszyscy wyginiecie!
...NARODOWE SIŁY ZBROJNE...
Kosovo je Srbija
Wileńszczyzna = Polska
dosyc czesto jest powtarzane ze brak panti jest przyczyna porazek polfy ale nie mozna zapomniec ze doszla nowa brazylijka ktora w poznaniu 2 razy rozegrala dobre zawody.moze herkt jest slaby a nawet powiem ze napewno jest slaby!no i azs wydaje mi sie ze jest silniejszy od czasu przyjscia habera!dziewczyny od tego czasu maja charrrrrrrrrrrrrrrrakter!brawo dla dziewczyn za walke!gdyby w sobote sedziowie nie gwizdali pod pabianice to juz dzisiaj byloby 3-1.
- Szymon
- Oldboy
- Posty: 6023
- Rejestracja: 07 czerwca 2004, 09:11
- Lokalizacja: PABIANICE, POLSKA
- Kontaktowanie:
Belfer pisze:... Może czas odpuścić, zainwestować w młode ambitne miejscowe zawodniczki, grać o utrzymanie w lidze, a nie o iluzoryczne medale. Nie wiem, jeśli w środę będzie klęska, to nie chciałbym być na miejscu działaczy, trenerów, koszykarek, nie potrafiłbym spojrzeć kibicom w oczy.
Będę w środę na meczu, ale jeśli wygra AZS to może to być mój ostatni mecz w życiu....
Muszę przyznać, że od niedzieli się zastanawiam nad tym . Wydaje się że "wietrzenie składu" z przed tego sezonu nic nie przyniosło, więc może warto iść dalej i zostawić 2-3 zawodniczki a resztę "rozkapryszonych gwiazd" najzwyczajniej WYPIEPRZYĆ W ich miejsce wpuścić do składu nasze młode juniorki i kadetki i grać sobie o 8-9 miejsce
Gdyby zdecydować się na taki krok, to ile kasy by się zaoszczędziło, pospłacało by się zaległości (redaktorzyna Walczyk nie musiałby się tym już martwić na łamach swojego brukowca ), poukładało by się wszystkie sprawy od podstaw, na trybunach na pewno zaczęłyby się znów pojawiać tłumy, a za kilka lat takie działanie powinno przynosić wymierne efekty Ehhhhh......
Druga sprawa. Belfer, naprawdę myślisz, że po ewentualnej klęsce byłby problem ze spojrzeniem nam w twarz Hmm... według mnie, większość obecnych koszykarek by się tym nie przejęła Takie czasy.... najważniejsza jest... "KASA MISIU, KASA"
I kolejna sprawa. Bedziesz na meczu w środę Hmm... ja się nad tym poważnie zastanawiam, bo szczerze mówiąc nie mam zamiaru ogląądać kolejnych "popisów" zawodniczek zakontraktowanych w Pabianicach
A i zdrowie już nie to......... ehhh....
No i w kwestii formalnej....
.... GRATULACJE DLA AZSu
BYŁ, BĘDZIE I JEST ZAWSZE WŁÓKNIARZ MRKS
-
- Amator
- Posty: 108
- Rejestracja: 18 marca 2006, 17:40
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontaktowanie:
brawo AZS za walkę
MRKS MRKS TO NASZE ŻYCIE TO NASZA DUMA JEST
www.sportpabianice.fora.pl
DZIEN DOBRY CZESC I CZOLEM
PYTACIE SKAD SIE WZIALEM?
JESTEM WESOLY ROMEK
MAM NA PRZEDMIESCIU DOMEK
A W NIM WODE SWIATLO GAZ
ZASPIEWAM JESZCZE RAZ
www.sportpabianice.fora.pl
DZIEN DOBRY CZESC I CZOLEM
PYTACIE SKAD SIE WZIALEM?
JESTEM WESOLY ROMEK
MAM NA PRZEDMIESCIU DOMEK
A W NIM WODE SWIATLO GAZ
ZASPIEWAM JESZCZE RAZ
-
- Amator
- Posty: 108
- Rejestracja: 18 marca 2006, 17:40
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontaktowanie:
Tak sobie marzę, żeby na sektorze A było 2 razy więcej ludzi, żeby tak jak kiedyś hala zapełniała się na każdy mecz...
MRKS MRKS TO NASZE ŻYCIE TO NASZA DUMA JEST
www.sportpabianice.fora.pl
DZIEN DOBRY CZESC I CZOLEM
PYTACIE SKAD SIE WZIALEM?
JESTEM WESOLY ROMEK
MAM NA PRZEDMIESCIU DOMEK
A W NIM WODE SWIATLO GAZ
ZASPIEWAM JESZCZE RAZ
www.sportpabianice.fora.pl
DZIEN DOBRY CZESC I CZOLEM
PYTACIE SKAD SIE WZIALEM?
JESTEM WESOLY ROMEK
MAM NA PRZEDMIESCIU DOMEK
A W NIM WODE SWIATLO GAZ
ZASPIEWAM JESZCZE RAZ
Zadecyduje piąty mecz
Beata Oryl ostatnia aktualizacja: 2006/03/18 19:11:11
To, co koszykarkom AZS-u Poznań nie udało się w piątek, udało się w sobotę. Po bardzo emocjonującym i zaciętym spotkaniu, podopieczne Grzegorza Szajka wygrały z Polfą Pabianice 83-80! Był to czwarty mecz tych drużyn w pierwszej fazie rundy play-off, w której gra się do trzech zwycięstw. Decydujące, piąte spotkanie odbędzie się w Pabianicach.
Kiedy w pierwszej kwarcie pabianiczanki prowadzily już 12 punktami (8-20) wydawało się, że koszykarki AZS-u nie mają już sił na nawiązanie równorzędnej walki z teoretycznie silniejszym rywalem. Jednak przez prawie 5 minut drugiej odsłony podopieczne Tomasza Herkta nie zdobyły żadnego punktu. Zespół akademiczek, po udanych akcjach Moniki Sibory i Natalii Mrozińskiej doprowadził do remisu po 27. Drugą kwartę AZS wygrał 19-14 i schodząc na przerwę tracił do rywalek tylko 3 punkty.
Trzecie 10 minut to okres bardzo wyrównanej gry ( 18-18 ). Udane zmiany dały Barbora Gatialova i Anna Pamuła. W 4 minucie tej partii spotkania poznanianki objęły prowadzenie ale przed decydującą kwartą nadal 3 punkty przewagi miały zawodniczki Polfy.
Ostatnie minuty gry to niesamowite emocje i wojna nerwów. Po celnych rzutach za 3 punkty Monik: Sibory i Ciecierkiej AZS prowadził 68-63. Po chwili kapitan akademiczek ponownie trafiła zza linii 6,25 i prowadzenie wzrosło do 6 punktów. Pabianiczanki walczyły jednak do końca. Dwukrotnie za 3 trafiła Carla da Costa. Na 50 sekund przed końcową syreną gospodynie prowadziły 77-72. Punkty z rzutów osobistych zdobywały kolejno: Krystofova, Wlaźlak i Ciecierska, za 3 ponownie trafiła Wlaźlak. Na 0,9 sekundy przed końcem meczu faulowana była Sibora. Trafiła dwa rzuty osobiste i ostatecznie AZS Poznań pokonał Polfę 83-80.
W zepole gości, z powodu skręcenia kostki nie zagrała Beata Krupska - Tyszkiewicz. W szeregach AZS-u zabrakło Weroniki Idczak, która powróciła do Gorzowa Wlkp., gdzie z zespołem Olimpii Maczków AZS-u Poznań zagra w niedzielę w finale Mistrzostw Polski Juniorek Starszych.
punkty dla AZS-u: Sibora 20, Mrozińska 14, Waligórska i Ciecierska po 13, Gatialova 11, Jarkowska i Pamuła po 10
punkty dla Polfy: Wlaźlak 18, Toma 14, Pałka, Jacintho i da Costa po 12, Lamparska 10, Krystofova 2.
W tej fazie play-off gra się do trzech zwycięstw. Decydujące, piate spotkanie odbędzie się w Pabianicach.
Źródło: www.epoznan.pl
Beata Oryl ostatnia aktualizacja: 2006/03/18 19:11:11
To, co koszykarkom AZS-u Poznań nie udało się w piątek, udało się w sobotę. Po bardzo emocjonującym i zaciętym spotkaniu, podopieczne Grzegorza Szajka wygrały z Polfą Pabianice 83-80! Był to czwarty mecz tych drużyn w pierwszej fazie rundy play-off, w której gra się do trzech zwycięstw. Decydujące, piąte spotkanie odbędzie się w Pabianicach.
Kiedy w pierwszej kwarcie pabianiczanki prowadzily już 12 punktami (8-20) wydawało się, że koszykarki AZS-u nie mają już sił na nawiązanie równorzędnej walki z teoretycznie silniejszym rywalem. Jednak przez prawie 5 minut drugiej odsłony podopieczne Tomasza Herkta nie zdobyły żadnego punktu. Zespół akademiczek, po udanych akcjach Moniki Sibory i Natalii Mrozińskiej doprowadził do remisu po 27. Drugą kwartę AZS wygrał 19-14 i schodząc na przerwę tracił do rywalek tylko 3 punkty.
Trzecie 10 minut to okres bardzo wyrównanej gry ( 18-18 ). Udane zmiany dały Barbora Gatialova i Anna Pamuła. W 4 minucie tej partii spotkania poznanianki objęły prowadzenie ale przed decydującą kwartą nadal 3 punkty przewagi miały zawodniczki Polfy.
Ostatnie minuty gry to niesamowite emocje i wojna nerwów. Po celnych rzutach za 3 punkty Monik: Sibory i Ciecierkiej AZS prowadził 68-63. Po chwili kapitan akademiczek ponownie trafiła zza linii 6,25 i prowadzenie wzrosło do 6 punktów. Pabianiczanki walczyły jednak do końca. Dwukrotnie za 3 trafiła Carla da Costa. Na 50 sekund przed końcową syreną gospodynie prowadziły 77-72. Punkty z rzutów osobistych zdobywały kolejno: Krystofova, Wlaźlak i Ciecierska, za 3 ponownie trafiła Wlaźlak. Na 0,9 sekundy przed końcem meczu faulowana była Sibora. Trafiła dwa rzuty osobiste i ostatecznie AZS Poznań pokonał Polfę 83-80.
W zepole gości, z powodu skręcenia kostki nie zagrała Beata Krupska - Tyszkiewicz. W szeregach AZS-u zabrakło Weroniki Idczak, która powróciła do Gorzowa Wlkp., gdzie z zespołem Olimpii Maczków AZS-u Poznań zagra w niedzielę w finale Mistrzostw Polski Juniorek Starszych.
punkty dla AZS-u: Sibora 20, Mrozińska 14, Waligórska i Ciecierska po 13, Gatialova 11, Jarkowska i Pamuła po 10
punkty dla Polfy: Wlaźlak 18, Toma 14, Pałka, Jacintho i da Costa po 12, Lamparska 10, Krystofova 2.
W tej fazie play-off gra się do trzech zwycięstw. Decydujące, piate spotkanie odbędzie się w Pabianicach.
Źródło: www.epoznan.pl
Fak, fak, fak......
Mam złe przeczucia...Herkt juz pewnie w spodnie rąbie bo nie umie kompletnie grać pod presją.... Do dzisiaj pamiętam nasz play-off z ŁKS kiedy prowadziliśmy 2-0 i dostaliśmy w plecy 3 kolejne mecze... I to chyba tak 2 lata z rzędu...No mistrzem motywacji to on nie jest...
Ale może na mecz idźcie chłopaki co? Przecież nie dla tych zblazowanych gwiazdeczek, dla Włókniarza...
Mam złe przeczucia...Herkt juz pewnie w spodnie rąbie bo nie umie kompletnie grać pod presją.... Do dzisiaj pamiętam nasz play-off z ŁKS kiedy prowadziliśmy 2-0 i dostaliśmy w plecy 3 kolejne mecze... I to chyba tak 2 lata z rzędu...No mistrzem motywacji to on nie jest...
Ale może na mecz idźcie chłopaki co? Przecież nie dla tych zblazowanych gwiazdeczek, dla Włókniarza...
Żołnierz1 pisze:gdynianin pisze:to sie ciesze ze sie pabianiczanki troche pomęczą
Ty nie martw się o innych. Ty się martw o swoje. Euroliga wtopa, Juniorki starsze wtopa. Cdn. Dużo kasy, dużo nazwisk a sukcesu brak.
cóż, goście z Gdyni już chyba to mają we krwi,że bardzo dużo mają do powiedzenia o innych zawodniczkach, zespołach, oczywiście głównie je krytykując
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!
https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous
https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous
Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości