Wisła Kraków - Lotos Gdynia (decydujący mecz!!!)

Wszystko na temat Tauron Basket Ligi Kobiet

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe

Awatar użytkownika
Matii
Młodzik
Posty: 921
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 13:07
Lokalizacja: Chełm/Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Matii » 04 maja 2006, 23:20

Liquidor pisze:
Matii, Tobie zaraz odpisze.


Liquidor, przeczytam jutro, ale czekam na odpowiedz.
...jest jak jest, nie jak powinno być...

...scena po scenie nasze życie jest jak spektakl
choć nam aktorom być to może trochę nie w smak

TS_1906
Nowy na forum
Posty: 49
Rejestracja: 29 kwietnia 2005, 09:14
Lokalizacja: Kraków

Postautor: TS_1906 » 04 maja 2006, 23:24

Matii, wypłakałeś się to idź już spać bo z każdym postem coraz gorzej z tobą

a do poduchy masz opinię kogoś, kto na pewno Wiśle nie kibicuje:

Roman Ludwiczuk (Prezes PZKosz): "Finały były wspaniałym widowiskiem. Dobrze, w drugiej połowie siódmego meczu Lotos odrobił straty i do końca spotkanie było zacięte i bardzo ciekawe. Wspaniała publiczność, zarówno tu w Krakowie, jak w Gdyni to kolejny atut i plus tych finałów. Gratuluję sukcesu Wiśle, ale na pochwałę zasłużył również Lotos, nie tylko za walkę, ale i za to, że startując z niższej pozycji doszedł tak wysoko."
Obrazek

krz81
Nowy na forum
Posty: 28
Rejestracja: 07 stycznia 2006, 21:27
Lokalizacja: R22
Kontaktowanie:

Postautor: krz81 » 04 maja 2006, 23:37

Moment zdobycia mistrzostwa przez Wisłę:

http://depositfiles.com/files/42758/Wisla-Lotos_fv.avi.html (serwer 1)

http://rapidshare.de/files/19641523/Wisla-Lotos_fv.avi.html (serwer 2)

obydwa linki zawieraja ten sam filmik.


jakość jest jaka jest, ale zawsze coś - miłego oglądania

Awatar użytkownika
Marco
Junior
Posty: 2575
Rejestracja: 22 października 2004, 17:01
Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
Kontaktowanie:

Postautor: Marco » 04 maja 2006, 23:38

Matii pisze:niczego co tutaj napisalem, czy teraz jak i wczesniej sie nie wstydze.


jak sie ne wstydzisz to napisz za co miales dostac ode mnie skoro sam mowiles ze keidys CI to obiecalem wiec za cos musiales, wiec czmeu sie boisz powiedziec za co?? boisz sie tego ze wyjdziesz na chama i buraka ze padnie mit kulturalnego Mattiego z Chelma???


biore pelna odpowiedzialnosc za to co pisze i co mysle.

wiec sie nie dziw reakcjom innych

oczywiscie to Ty wiele rzeczy sobie dopowiedziales badz starales sie wmowic ze tak nie bylo jak pisalem. Chodzby z biciem kobiety
bicie a przepychanka to dwie rozne rzeczy, jak nie wiesz na czym polega to ci chetnie pokazę jaka roznica dzieli te dwa zachowaia, ciekawym czemu nie wspomnisz ze niektorzy kibice Lotosu byli tak uprzejmi i przesuneli sie by nie zaslaniac wislakom ale pewna osoba musial postawic na swoim i jeszcze pyskowac
czy to jak ja niby wyrazalem sie o kibicach z Krakowa.

a niby sie nie wyrazales ?? wiec za co miales dostac?? ot tak dla zasady?? wyrazales sie i to nie raz i za pewne pomowienia i oszczerstwa miales dostac, tylko ze jeszcze biorę poprawkę ze jestes basketfanem

Jakich to ja slow uzylem.


uzyles tylko nie chcesz sie przyznac , mniejsza o to, kreuj sie na jakiego chcesz ale kto czytal twoje wypowiedzi wie jak bylo, pewne zachowania wobec takich jak ty nie biora sie z niczego
Dodatkowo, ze uogolnialem badz jak wolisz generalizowalem.


to pomyliles posty, bo ja sie w tej kwestii nie wypowiadalem, to jest wlasnie to przyklad na to ze mowisz o kims w sprawie w ktorej dana osoba sie nie wypowiadala
Nie zapominaj jednego. Oporocz mnie z Chelma i okolo 40 osob z Gdyni na sektorze tym samym jak i obok na vipie siedzialo bardzo duzo ludzi bezstronnych. I wszyscy mowia to samo co ja tutaj pisze.


w zadnym poscie obecnych tutaj kibiców Wisły, nie ma ani jednego zaprzeczenia ze nie bylo takich wydarzen,
Widac nie tylko ja czy kibic Lotosu (gdzie uwazacie ze nie moze sie pogodzic z porazka i dlatego szuka pretekstu) jest oburzony takim a nie innym zachowaniem na KOSZU KOBIET.


powiedzialem to nie raz, wobec takiego czegos jak "Brno" i "j... Wisłę" nikt z nas nie przejdzie obojetnie,
Marco, wiec zapamietaj jedno, bo ide spac i tyle mojego w tym temacie.


pamiec mam dobrą w przeciwienstwie do ciebie

Na nic nie musze Ci odpowiadac.
nie musisz, a przyznac sie do wlasnych wypowiedzi tez nie potrafisz albo ich powtorzyc bo , przyklad kultury z chelma legl by w gruzach

Twoje odwracanie kota ogonem, badz dopowiadanie sobie czegos czego nie bylo podziala tylko na Twoich ziomkow.


sam przyznales ze miales za cos dostac wiec moze jednak odpowiesz za co to mialo byc, sam potwierdzasz ze cos masz na sumieniu wiec ja sobie niby cos dopowiadam?? Odwracanie kota ogonem?? a tym to wy jestescie dobrzy, a bo to jeden gosc krzyczał "j... Wisle" a sie okazalo ze wiecej, a to ze w Gdynii nie bylo chamskich zachowan wobec nas, a to ze Krk na kazdym meczu byliscie kulturalni a "fucki" i inne gesty to pewnie wyraz "sympatii"
Ale zdecydowana wiekszosc, ktora tutaj przebywa (tylko czyta) ma doskonale takie same zdanie jak ja.


zbytnio sobie pochlebiasz czlowieku
A Twoje tlumaczenie ze kibicow Lotosu traktujecie jak pilkarskich jest popieprzone.


trzeba bylo krzyczec "j... Wisłe" przeciez tak krzyczy tylko bydlo pilkarskie a nie kibice kosza wiec o co chodzi??
Cala sytuacja w tym kraju z fanatycznym kibicowaniem i zabijaniem sie w imie ukochanej druzyny jest popieprzona.


Dziwny jest ten swiat jak spiewal Niemen

A Wy to ze stadionow przenosicie powoli na hale koszykarskie. POPIEPRZONE !!


nic nie przenosimy, na Wisle nie bylo nigdy inaczej, ale ty tego nie wiesz bo nie pamietasz starych czasow, a i nikt nie mial ci o nich opowiedziec.

a na koniec dodam ze osmieszyles sie w Gdynii sugrując ze pewne osoby z innych klubów wpływaja na kibicow Wisły i nimi sterują oraz ze wmawiaja nam pewne rzeczy wyzwalajac niecheć do Lotosu. Pewnie to tez nie prawda, zapewne nic takiego nie padlo w tej rozmowie. Ciekawym co chciales tym osiagnac mowiac do mnie takiego glupoty. sądziles ze przyznam ci racje???!! Niedoczekanie!!!
Obrazek
Obrazek
WislaLive.pl

ŻOŁNIERZ
Żak
Posty: 274
Rejestracja: 18 lipca 2005, 14:41
Lokalizacja: PYRLANDIA

Postautor: ŻOŁNIERZ » 05 maja 2006, 00:16

Marco. pamiętam taki mecz Wisły a właściwie dwa. jeden po drugim. Najpierw faceci grali mecz Wisła Kraków - Hutnik Kraków. pełna sala Szok. po nim był mecz Wisła- Olimpia. Wasz zespół mógł tylko pomarzyć o dopingu w przeciwieństwie do Olimpijek. A mecz był o medal! decydujący. 80% sali poszło do domu. Spytaj się starszych kolegów czy tak było (tych od kosza). Ja tam byłem. Widziałem. A ta 14 ze mną 15 była na meczu z AZS Rz? Czy coś jescze bardziej ciekawego. Byłem na urlopie w Krakowie. Mówię wdepnę do hali na kosza i ........... I pamietaj. Nie rozmawiajmy o jakis Wronkach. I o tym ile to sekcji ma Wisła. Jak gra liga pań to piłkarzyki śpią snem zimowym. Ale pełen szacunek za Mistrzostwo. Gratuluje!

Awatar użytkownika
Wojteg
Junior
Posty: 2880
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 07:30
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Postautor: Wojteg » 05 maja 2006, 07:24

Koszykarki Wisły solidnie na to zapracowały

Obrazek
fot. Jacek Kozioł

Po ośmioletniej bezprzykładnej hegemonii - w zmaganiach o mistrzostwo Polski - gdyńskiej, żeńskiej koszykówki tytuł wrócił pod Wawel. Panowanie Lotosu (wcześniej jako Fota Porta, Polpharma VBW Clima i Lotos VBW Clima) przerwała bowiem Wisła Can-Pack, sięgając po złoty medal po raz osiemnasty w stuletniej historii "Białej Gwiazdy" i jednocześnie po osiemnastoletniej przerwie, albowiem po raz ostatni (do środy 3 maja 2006 roku) koszykarki Wisły były mistrzyniami kraju w 1988 roku. Trudno się więc dziwić, że zwykle panujący nad emocjami prezes Towarzystwa, Ludwik Miętta-Mikołajewicz był w środowy wieczór wyjątkowo poruszony:

- To jest takie sportowe spełnienie. W sensie zrealizowanie celu, jaki w ubiegłym roku został postawiony przed drużyną. Naturalnie jest to też spełnienie marzeń; nie tylko moich... A sukces smakuje dodatkowo ze względu na okoliczności. Drużyna zwyciężyła przecież po urzekającym finałowym siedmiomeczu. Z niezwykle dramatycznym ostatnim spotkaniem. Nie czułem w nim strachu, ale miałem określone obawy, kiedy przewaga punktowa zaczęła systematycznie maleć. W koszykówce bowiem sytuacja potrafi się zmienić o 180 stopni dosłowanie w kilka minut. Cały czas jednak była we wiara w ostateczne zwycięstwo. Teraz więc można powoli wracać do rzeczywistości... Ta zaś na dziś jest taka, że na pewno w przyszłym sezonie wiślaczkami będą Anna DeForge i Jelena Skerović, natomiast kibice nie zobaczą już w akcji Kary Brown-Braxton. - Nie przedłużymy kontraktu z tą czarnoskórą Amerykanką. Z jednej strony ma optymalne warunki na bycie koszykarką najwyższej próby, z drugiej zaś jednak jest mało stabilna w swoim postępowaniu, nieprzewidywalna. Nie można na niej polegać - stwierdził prezes "Białej Gwiazdy".

W finałowym siedmiomeczu emocje towarzyszyły nie tylko obserwatorom. Także aktorkom uczestniczącym w tym frapującym koszykarkim spektaklu. Jak choćby Ewelinie Kobryn, podstawowej zawodniczce Lotosu, mającej za sobą także wiślacką przeszłość. Zresztą trener Elmedin Omanić nie omieszkał zauważyć, że odejście 24-letniej dziś środkowej było jedną z największych strat personalnych Wisły w ostatnich latach. Pani Ewelina zauważyła zaś m.in.: - To dla mnie, od kiedy jestem w Gdyniu, pierwszy sezon bez mistrzowskiego tytułu. Cóż, trzeba się przyzwyczaić. Gratuluję Wiśle, bo to się jej należy. Przegrałyśmy tytuł wprawdzie drobiazgami, ale jednak okazałyśmy się słabsze. Na pewno jednak nie byłyśmy słabsze psychicznie. Pokazał to choćby przebieg decydującego, krakowskiego meczu. Przecież w drugiej połowie to wiślaczkom zaczęły drżeć ręce i naprawdę nie wiadomo jakby to się potoczyło, gdyby mecz trwał choćby o minutę dłużej. Jest czas pracy, jest czas zabawy. Teraz wiślaczki mogą odetchnąć i nawet poszaleć. Też na parkiecie, ale tanecznym. Solidnie zapracowały sobie na to, jak również na wszelkie zaszczyty jakie teraz na nie spadną. Kibice zaś winni bez przerwy powtarzać - dziękujemy!!!

WOJCIECH BATKO - Gazeta Krakowska

Awatar użytkownika
Wojteg
Junior
Posty: 2880
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 07:30
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Postautor: Wojteg » 05 maja 2006, 07:26

Koniec ery koszykarek Lotosu Gdynia czy wypadek przy pracy?

Gdy przez osiem sezonów z rzędu zdobywa się mistrzostwo Polski, to każda inna lokata niż pierwsza uznawana jest za porażkę. Ale w przypadku gdyńskich koszykarek wcale nie musi tak być

koszykówka

W tym sezonie gdynianki nie mogły obronić mistrzostwa Polski. Gdy spojrzy się na ich sytuację na chłodno, widać jak na dłoni, że Wisła była zespołem silniejszym, rozsądniej budowanym, po prostu lepszym. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Przede wszystkich Lotos nieco przysnął przed sezonem i skutki tego letargu odczuwa do dziś. Pierwszym błędem było niezatrzymanie Małgorzaty Dydek. Najlepsza polska środkowa stroiła fochy, nie była przekonana, czy zostać w Polsce. Ale mimo napiętego budżetu nie można było puścić jej do Jekaterynburga.

Wprawdzie Rankica Sarenac, zwłaszcza w decydujących meczach, grała znakomicie, jednak Lotos bez Dydek nie był już tą samą drużyną. Gdynianki długo musiały "uczyć się" grać bez swojej najwyższej koszykarki. I długo im to nie wychodziło, w ataku często były zbyt chaotyczne. Braku Dydek nie może także zaciemnić dobra forma Eweliny Kobryn, która z roku na rok gra coraz równiej i znacząco wspomagała Sarenac pod koszami. Bez najwyższej polskiej koszykarki Lotos po prostu nie był już tak silny pod koszem, a trzeba pamiętać, że wraz z jej odejściem pękła chyba największa bariera - psychologiczna. Polskie zawodniczki nigdy nie wierzyły, że można powstrzymać Dydek inaczej niż faulem i mecze przegrywały już w szatni.

Wisła była w podobnej sytuacji, po wyjeździe do USA środkowa Kara Braxton długo nie wracała do Polski. Klub zatrudnił nawet na jej miejsce Tiffani Johnson, ale Braxton wreszcie przyleciała i w Krakowie przyjęli ją z otwartymi ramionami. Być może wpłynęło to na gorszą atmosferę w zespole (bo inne zawodniczki nie zafundowały sobie dodatkowych wakacji), ale w najważniejszych meczach Braxton była niezastąpiona. Dlatego Lotos musi nauczyć się traktować gwiazdy po gwiazdorsku, bo w przeciwnym razie może także stracić najlepszą polską koszykarkę Agnieszkę Bibrzycką. Skrzydłowa reprezentacji znowu będzie kuszona przez najlepsze europejskie kluby i po prostu trzeba ją zatrzymać w Gdyni, bo strata kolejnego symbolu tego klubu może oznaczać nie tylko jeden słabszy rok, ale początek końca ery Lotosu.

Lotos stracił mistrzostwo także przez nieudane transfery. Rozgrywająca Doneeka Hodges, której w Gdyni nikt już nie chce pamiętać, to tylko najbardziej jaskrawy przykład. A były przecież także Daniela Cikosova, Katarina Krizova oraz młoda i podobno perspektywiczna Barbora Gatialova (nadal zawodniczka Lotosu, ale wypożyczona do AZS Poznań). Gdyby zsumować ich zupełnie niepotrzebne kontrakty, wyszłaby kwota na niezłą rozgrywającą, której najbardziej w tym sezonie brakowało w Lotosie. Sprowadzone w trybie awaryjnym Temeka Johnson i Chelsea Newton sprawdziły się, ale Johnson nie miała alternatywy. Paulina Pawlak poprawiła wprawdzie rzut, ale w dalszym ciągu nie jest zawodniczką, która może prowadzić grę przeciwko silnym przeciwnikom. Co gorsza, nie jest już tak skuteczna w defensywie jak kiedyś, jest agresywna, biega, walczy, ale na tak klasowe zawodniczki, jak Anna De Forge czy choćby Jelena Skerovic, to nie wystarcza. Trudno jednak winić ją za porażki Lotosu, bo Pawlak jest tu najmniej winna. Nikt nie wymagał od niej cudów i na pewno nie można teraz czynić z niej kozła ofiarnego.

Działacze Lotosu zbytnio ulegli jednak presji głównego sponsora. Prezes grupy Lotos Paweł Olechnowicz podkreśla ciągle, że dla niego najważniejsze jest to, by w Lotosie grało jak najwięcej Polek. Tylko że w ten sposób mistrzostwa zdobyć się nie da. Najlepszym przykładem jest oczywiście Wisła, w niektórych meczach w jej składzie Polki nie zagrały nawet minuty!

Teraz Lotos stoi na rozdrożu. Prezes Mieczysław Krawczyk nie ukrywa, że może zmienić zespół nawet w 90 procentach. Byłaby to rewolucja, która może zarówno zatopić, jak i uratować Lotos. Bo drugi sezon bez mistrzostwa byłby początkiem końca gdyńskiej hegemonii. Tym bardziej że działacze Wisły tuż po ostatnim finałowym meczu ogłosili, iż w zespole zostają Anna De Forge i Jelena Skerovic. Aby je pokonać, trzeba zatrudnić lepsze zawodniczki niż do tej pory i udowodnić, że sezon w srebrze był tylko incydentalny.



liczba lotosu

10

tyle zawodniczek może opuścić Lotos po sezonie 4


Michał Sielski (Gazeta Wyborcza)

Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Kadet
Posty: 1046
Rejestracja: 02 lipca 2005, 22:42
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Postautor: Gwynbleidd » 05 maja 2006, 07:50

Nareszcie :) Brawa dla Wisełki,w koncu panowanie Lotosu sie skonczyło :D
Z Wyrazami Szczerej Niewdzięcznosci,Za To Ze Byłem Z Wami. A Teraz Jesteście Przeciwko MNIE!!!Obrazek

Awatar użytkownika
MirU <poznań>
Kadet
Posty: 1235
Rejestracja: 01 listopada 2004, 13:15
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: MirU <poznań> » 05 maja 2006, 08:36

Gratulacje dla Wisły, nareszcie nie ten Lotos

Awatar użytkownika
Mikey
Senior
Posty: 3547
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 10:41
Lokalizacja: Z Lans Ekipy
Kontaktowanie:

Postautor: Mikey » 05 maja 2006, 08:41

A mozna się dowiedziec kto taki podburzał kibiców Wisły przeciw Lotosowi? Jak znam życie to pewnie międzyinnymi ŁKS a jak ŁKS to pewnie ja, simon i Lisu a moze i majonez. Przyznaję się osobiście ze kontaktowałem się z ... Ann. To nic ze w sprawie smsów z meczu. Wybrałem ją celowo bo jest największym hooliganem 8) :wink:
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
fearless
Kadet
Posty: 1096
Rejestracja: 18 października 2005, 12:29
Lokalizacja: Kraków

Postautor: fearless » 05 maja 2006, 09:27

To wspaniałe uczucie. Trudno porównać to z czymkolwiek. Rzut za 3 Mani przypomniał Żenię i jej słynny rzut o tablicę za trzy w półfinale play-offów... przeciw komu? eh, ta pamięć. Czy też koncówka meczu z Toruniem i nieprawdopodobne odrobienie 5 pkt w kilkanaście sekund.

Sezon był niesamowity. Właściwie mieliśmy duzo szczescia, choc przedziwne były wyniki. Najpierw PP zdobyty w Gdyni, kiedy gramy bez Kary, ogrywamy dwie najlepsze ekipy w Polsce... Właściwie też bez Ivy w drugim spotkaniu. Jak to mozliwe więc, że finał trwał aż 7 spotkań? Tym większe gratulacje dla Lotosu. Drużyna autentycznie dała z siebie wszystko. My nie potrafiliśmy wykorzystać swoich rezerw. Mecz ostatni, z tyloma stratami i przechwytami, a jednak wygrany. No i pierwszy mecz w sezonie, który oglądaliśmy na stojąco. Teraz WNBA (na pocieszenie i przetrwanie), później reprezentacja (mam nadzieję, że spasują mi wreszcie terminy) no i znowu sezon. Szykuje się pewnie jeszcze bardziej niezwykły. Bo nie sądzę, by ktokolwiek z pierwszej piątki PLKK nie myślał o wzmocnieniach.

Awatar użytkownika
Marco
Junior
Posty: 2575
Rejestracja: 22 października 2004, 17:01
Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
Kontaktowanie:

Postautor: Marco » 05 maja 2006, 09:29

fearless pisze: Bo nie sądzę, by ktokolwiek z pierwszej piątki PLKK nie myślał o wzmocnieniach.


byc moze prezes finalisty ;) jego "pier... zostaję w Krakowie" moze o czyms swiadczy???:)
Obrazek
Obrazek
WislaLive.pl

TS_1906
Nowy na forum
Posty: 49
Rejestracja: 29 kwietnia 2005, 09:14
Lokalizacja: Kraków

Postautor: TS_1906 » 05 maja 2006, 09:56

ŻOŁNIERZ pisze:Nie rozmawiajmy o jakis Wronkach. I o tym ile to sekcji ma Wisła. Jak gra liga pań to piłkarzyki śpią snem zimowym. Ale pełen szacunek za Mistrzostwo. Gratuluje!


To nie są jakieś Wronki, tylko normalny wyjazd. Nie masz argumentów, to zbijasz to stwierdzeniem "nie rozmawiajmy o jakiś Wronkach" :lol:

dziwisz się że na Hutniku, w dodatku na koszu mężczyzn było wiele więcej ludzi? to są derby, nazwa Hutnik mówi sama za siebie!
poza tym z tego co pamiętam nie zawsze bilety na koszykówkę pań były po 7 i 12 zł, przyczyn było też więcej, niektóre niezależne od nas, ale nie wmówisz nikomu, że na Hutnika przyszli kibice sukcesu

Z piłkarzami też teraz dojebałeś :lol:
Nie wiem czy wiesz, ale od dwóch miesięcy hula runda wiosenna ekstraklasy, gdy jesienią zaczynał się sezon w PLKK, też piłkarze jeszcze grali i nie były to mecze z byle kim czy wyjazdy na wioski

Spytaj się starszych kolegów czy tak było (tych od kosza).

:lol: :lol: :lol:
Obrazek

Awatar użytkownika
Matii
Młodzik
Posty: 921
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 13:07
Lokalizacja: Chełm/Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Matii » 05 maja 2006, 10:30

Mikey pisze:A mozna się dowiedziec kto taki podburzał kibiców Wisły przeciw Lotosowi? Jak znam życie to pewnie międzyinnymi ŁKS a jak ŁKS to pewnie ja, simon i Lisu a moze i majonez. Przyznaję się osobiście ze kontaktowałem się z ... Ann. To nic ze w sprawie smsów z meczu. Wybrałem ją celowo bo jest największym hooliganem 8) :wink:


A oto co napisal jeden z fanow Bialej Gwiazdy na innym forum:

"W tym sezonie sytuacja uległa drobnej zmianie. ŁKS bedacy na meczu waszej druzyny z Włókniarzem w Pabach poinformował nas ze chcecie nas j........ Najpierw ogarnął mnie smiech pusty, a potem litość i trwoga ... Wasz Krzysztof Jarzyna, Szef Wszystkich Szefów, Bebniarz z twarza dałna został poinformowany ze od chwili własnie tej traktujemy was jak normalnych fanów przyjezdnych w naszym mieście.... "
...jest jak jest, nie jak powinno być...



...scena po scenie nasze życie jest jak spektakl

choć nam aktorom być to może trochę nie w smak

ŻOŁNIERZ
Żak
Posty: 274
Rejestracja: 18 lipca 2005, 14:41
Lokalizacja: PYRLANDIA

Postautor: ŻOŁNIERZ » 05 maja 2006, 11:42

TS_1906 pisze:
ŻOŁNIERZ pisze:Nie rozmawiajmy o jakis Wronkach. I o tym ile to sekcji ma Wisła. Jak gra liga pań to piłkarzyki śpią snem zimowym. Ale pełen szacunek za Mistrzostwo. Gratuluje!


To nie są jakieś Wronki, tylko normalny wyjazd. Nie masz argumentów, to zbijasz to stwierdzeniem "nie rozmawiajmy o jakiś Wronkach" :lol:

dziwisz się że na Hutniku, w dodatku na koszu mężczyzn było wiele więcej ludzi? to są derby, nazwa Hutnik mówi sama za siebie!
poza tym z tego co pamiętam nie zawsze bilety na koszykówkę pań były po 7 i 12 zł, przyczyn było też więcej, niektóre niezależne od nas, ale nie wmówisz nikomu, że na Hutnika przyszli kibice sukcesu

Z piłkarzami też teraz dojebałeś :lol:


No tak. Masz racje. To nic ,że faceci grali o utrzymanie w IIlidze a kobiety o medal. hihihihihi. jakie 7 czy 2 zł? wtedy jeszcze bilety były ....... 50 zł czy 100 zł. może najpierw zanim napiszesz zoirentuj się o czym pisałem. to smutne,że nazywasz się kibicem Wisły a nie wiesz kiedy twoja Wisełka grał z Olimpią o medal. Może jakąś podpowiedż przygotują koledzy z Krakowa dla swojego kolegi? Porażka. i tak na marginesie. To jest forum kibiców koszykówki i ...... chwalenie sie w jakiej to ilości byliście we wronkach to chyba (napewno) nie tu. Bo np. Avia Świdnik..........
Nie wiem czy wiesz, ale od dwóch miesięcy hula runda wiosenna ekstraklasy, gdy jesienią zaczynał się sezon w PLKK, też piłkarze jeszcze grali i nie były to mecze z byle kim czy wyjazdy na wioski

Spytaj się starszych kolegów czy tak było (tych od kosza).

:lol: :lol: :lol:


Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości