Co słychać w Wiśle?

Wszystko na temat Tauron Basket Ligi Kobiet

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe

Awatar użytkownika
ann
Administrator
Posty: 8266
Rejestracja: 07 maja 2005, 17:36
Lokalizacja: Tarnów

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: ann » 19 lipca 2017, 22:51

Padło kiedyś pytanie o managera drużyny Wisły Can Pack Kraków. Z dzisiejszego wywiadu z Pania prezes wynika, że funkcje ta w klubie pełni Łukasz Kwaśniewski.
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!


https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous

Adasss
Amator
Posty: 153
Rejestracja: 21 listopada 2009, 16:54
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Adasss » 20 lipca 2017, 08:37

lovekrakow
Eksportową drużyną TS są koszykarki. Kto będzie menedżerem zespołu?

MS: Funkcję tę teraz pełni pan Łukasz Kwaśniewski, który był dyrektorem klubu. To najlepsze rozwiązanie, które nie naruszy stabilności. Jako dyrektor wiedział wszystko o finansach, to osoba z klubu, dzięki której będzie ciągłość.

Po rezygnacji pana Dunina-Suligostowskiego natychmiast udaliśmy się na spotkanie z firmą Can-Pack, głównym sponsorem. Podpisaliśmy umowę na kolejny sezon, wszystko jest w porządku.

wislakosz.pl
Młodzik
Posty: 595
Rejestracja: 28 lipca 2010, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: wislakosz.pl » 22 lipca 2017, 17:20

Plan przygotowań Wisły CANPACK Kraków:

16-18 sierpnia – testy medyczne
19 sierpnia – rozpoczęcie treningów
1 września – mecz kontrolny z SBŠ Ostrava
3 września – mecz kontrolny z SBŠ Ostrava
8-10 września – turniej w Krakowie
15-17 września – turniej w Gdyni
23 lub 30 września – rozpoczęcie sezonu 2017/2018

http://wislacanpack.pl/znamy-plan-przygotowan-wisly-canpack-krakow/

ewik
Nowy na forum
Posty: 5
Rejestracja: 22 lipca 2017, 19:49
Kontaktowanie:

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: ewik » 24 lipca 2017, 12:33

Szkoda, że mecze z SBŠ Ostrava bez udziału publiczności :(

wislakosz.pl
Młodzik
Posty: 595
Rejestracja: 28 lipca 2010, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: wislakosz.pl » 04 sierpnia 2017, 19:59

W dniach 8-10 września w hali TS Wisła Kraków przy ulicy Reymonta 22 rozegrany zostanie Międzynarodowy Turniej o Puchar Prezesa CANPACK.

Uczestnicy:
Grupa A:
1. Basket 90 Gdynia
2. Good Angels Košice
3. Wisła CANPACK Kraków
Grupa B:
1. Artego Bydgoszcz
2. Mestský basketbalový klub Ružomberok
3. Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin

Plan turnieju:

8.09.2017 (piątek)
10:00 Wisła CANPACK Kraków – Good Angels Košice
17:00 MBK Ružomberok – Artego Bydgoszcz
18:45 oficjalne otwarcie turnieju
19:30 Wisła CANPACK Kraków – Basket 90 Gdynia

9.09.2017 (sobota)
10:00 Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin – MBK Ružomberok
17:00 Good Angels Košice – Basket 90 Gdynia
18:45 konkurs rzutów za 3 punkty
19:30 Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin – Artego Bydgoszcz

10.09.2017 (niedziela)
10:00 A3 vs B3 – o miejsce 5.
12:00 A2 vs B2 – o miejsce 4.
14:00 A1 vs B1 – o miejsce 1.
15:30 oficjalne zakończenie turnieju

http://wislacanpack.pl/cup/

ChrisLbn

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: ChrisLbn » 18 sierpnia 2017, 11:31

O przygotowaniach przedsezonowych w Krakowie:

http://eurosport.onet.pl/koszykowka/bas ... cji/eptd1f

Chris205
Nowy na forum
Posty: 36
Rejestracja: 03 maja 2017, 13:03

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Chris205 » 23 sierpnia 2017, 20:44

Przygotowania ruszyły, nowy sezon tuż tuż. Z kim wiążecie największe oczekiwania ? Ja osobiści mocno liczę na L.Rodrigez i C.Parker do tego chciałbym, aby M.Ziętara uaktywniła się bardziej w ataku oraz M.Reid rzucała swoje, tak jak robiła to w Artego. Co do innych: J.Antic i S.Greinicher to wielkie niewiadome, nie wiem czego się spodziewać, D.Miłoszewska i K.Niedźwiedzka mają być dobrymi zmienniczkami. Dominika zna świetnie styl trenera, dlatego tu się nie obawiam, ale też nie spodziewam się fajerwerków (tym bardziej w Eurolidze). Mam nadzieję, że mnie zaskoczy.

Awatar użytkownika
ann
Administrator
Posty: 8266
Rejestracja: 07 maja 2005, 17:36
Lokalizacja: Tarnów

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: ann » 19 kwietnia 2018, 16:42

Znany jest podział pieniędzy za reklamę Krakowa przez sport. Wisła Kraków i Cracovia nie otrzymają z budżetu miasta ani złotówki z promocji stolicy Małopolski. Przynajmniej jeśli chodzi o sekcje piłkarskie.

Tym samym pieniądze za reklamę Grodu Kraka, zamiast trafić do dwóch krakowskich klubów piłkarskich występujących na co dzień w Lotto Ekstraklasie, trafią do czerech innych ekip, a także do sportowców indywidualnych, czytamy na łamach LoveKrakow.pl.

W gronie klubów, które będą mogły liczyć na wsparcie finansowe ze strony miasta, znalazła się jednak Wisła Can-Pack Kraków. Na konto klubu koszykarek trafi 150 tysięcy złotych.

Tym samym na koszulkach i sprzęcie wiślaczek widoczne będzie logo miasta. Ponadto przedstawicielki Wisły Can-Pack musiały zobowiązać się do udziału w miejskich programach skierowanych do dzieci i młodzieży.

wislakrakow.com
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!


https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Greebo » 20 kwietnia 2018, 13:10

Przed nami jeszcze gra o brąz – jak dla mnie też istotna – ale to co najważniejsze już za nami, a że na dodatek sezon transferowy zaczyna się na dobre to tradycyjnie podzielę się swoimi przemyśleniami na temat tego co za nami i tak co mam nadzieje przed nami.

Zacząć wypada od wyników. Trzecie lub czwarte miejsce w lidze, siódma, nie dające awansu nawet do pucharu FIBA lokata w eurolidze oraz wysoka porażka w finale PP. Suche fakty są bolesne, we wszystkich rozgrywkach osiągnęliśmy wyniki gorsze niż w poprzednich rozgrywkach, które jak pamiętamy uznaliśmy za ogromną porażkę. Co więcej, gorszy bilans mieliśmy ostatnio w sezonie 2003/04, a więc ostatnim przed dużymi inwestycjami Can-Packu. Potem było już tylko lepiej. Nawet więc uwzględniając fakt, że budżet nasz od 3 sezonów jest niewspółmiernie niższy niż wcześniej, że brakuje nam w składzie gwiazd światowej koszykówki i że średni poziom w lidze się podniósł nie może być mowy o jakimkolwiek zadowoleniu czy sukcesie.

Równocześnie trzeba jednak też zwrócić na jeden pozytywny aspekt, zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. W zdecydowanej większości spotkań nasza gra wyglądała dużo lepiej niż rok temu, a o takich a nie innych końcowych wynikach zadecydował niekorzystny splot wydarzeń. Z jednej strony plaga kontuzji – zwłaszcza u Polek, z drugiej paskudne losowanie grupy w eurolidze oraz przebudzenie Polkowic w drugiej części zespołu. Nie da się ukryć że Pomarańczowe mają od nas silniejszy skład i losy rywalizacji półfinałowej w głównej mierze leżały w ich rękach. Nie zagrały może olśniewająco, ale jednak na tyle dobrze, że w każdym ze spotkań były o ten 1 rzut lepsze. Mówiąc inaczej – uważam, że grając rok temu tak jak obecnie osiągnęlibyśmy wówczas lepsze wyniki, a gdybyśmy obecnie grali jak rok temu to nawet półfinału by nie było.

Tak czy siak mleko się rozlało, a teraz trzeba się zastanowić co zrobić by za rok było lepiej. W pierwszej kolejności wypada się zastanowić które zawodniczki warto by zakontraktować na kolejne rozgrywki, bo przecież nie wszyscy zawiedli, robiąc po raz kolejny taką rewolucje jak ostatnio jakby z automatu rezygnujemy z atutu zgrania drużyny. A więc po kolei, zaczynając od tych, które widziałbym najchętniej, a kończąc na drugim biegunie.

1.Magda Ziętara

Niebyła ona rzecz jasna naszą najlepszą zawodniczką, ale tu nie o to chodzi. Ważne, że przynajmniej dla mnie jest najbardziej wartościową Polską zawodniczką spośród tych które obecnie biegają po koszykarskim parkiecie. A że jesteśmy zespołem polskim, a dodatkowo są takie a nie inne przepisy w lidze, ma ona dla nas kluczowe znaczenie. W tym sezonie na pewno nie zawiodła, jak dla mnie był widoczny postęp w stosunku do poprzednich rozgrywek, choć nie ukrywam, że liczyłem iż otworzy się w ataku jeszcze bardziej, bo uważam ze ma umiejętności na tyle duże by te ok 10 pkt rzucać regularnie niemal w każdym meczu.

2. Leo Rodriguez

Mimo, że nie jest Polką postawiłbym ją wyżej od Magdy gdyby nie 4 mecze – 3 ostatnie z Polkowicami i domowy z Orenburgiem, a więc te 4 dla nas w tym sezonie absolutnie kluczowe, a przegrane przez nas minimalnie w dużej mierze dlatego, że właśnie zabrakło w nich punktów Leo. W lidze rzucała średnio ponad 15 pkt na mecz, w półfinałach uciułała 14 oczek w 3 spotkaniach w sumie. Euroligę zakończyła na 8 miejscu wśród najlepszych strzelców (także 15pkt na mecz), ale to właśnie mecz z Nadezda był jedynym, w którym nie przekroczyła bariery 10 oczek. A nie da się ukryć ze jej atutami jest głównie gra ofensywna. W obronie ustępuje np. Magdzie znacznie. Widać było jakie miała problemy np. z Clark, a i nieraz się zdarzało, że była mocno spóźniona doskakując do krytej zawodniczki. Nie zmienia to faktu, że w naszych warunkach Europejka z takimi umiejętnościami to skarb, pytanie tylko czy na ten skarb będzie nas stać.

3. Giedre Labuckiene

Druga zawodniczka, która z Polkowicami trochę zawiodła, ale która w perspektywie całych rozgrywek stanowiła bardzo silny punkt naszej drużyny. Typowa zawodniczka zadaniowa, która daje drużynie dużo więcej niż to wynika ze statystyk. Tak jak kiedyś Nicholls była naszym największym atutem pod koszem w obronie a i w ataku odwalała ogromną robotę choćby na zasłonach pomagając swoim koleżankom dojść do pozycji rzutowych. Taka zawodniczkę zawsze warto mieć w drużynie, szkoda tylko że nie ma z tych 5 cm więcej.

Na tej trójce kończy się lista zawodniczek co do których nie mam wątpliwości. Druga grupę stanowią panie, które może i widziałbym w drużynie, ale pod pewnymi warunkami.

4. Klaudia Niedźwiedzka

Ona oczywiście ciągle w kontekście przyszłości, a nie jako podstawowa zawodniczka w rotacji. Na pewno ma 2 atuty, które dają podstawę by myśleć o niej jako o potencjalnie niezłej koszykarce – dobre warunki fizyczne i fajnie ułożoną rękę. Ma też rzecz jasna całkiem sporo minusów – gra w obronie dalej leży, nie przepada za fizyczna walką pod koszem, a w ataku koszykówka dla niej ciągle to tylko rzucanie do kosza. A więc taka mała Ola Pawlak. Na jej korzyść działa to że od tamtej jest o 14 lat młodsza. Od tego ile ma chęci do pracy i ile oleju w głowie zależy czy zrobi karier czy skończy jako „Ligówka”. Mnie na podstawie tego co prezentowała na parkiecie ciężko to ocenić, trenerzy na treningach mają na pewno lepszy obraz.

5. Cheyenne Parker

Nasza największa siła ofensywna pod koszem. Zwinna, sprawna z dobrym rzutem, ale równocześnie bardzo nonszalancka w grze. Przez całą serie półfinałową Szewczyk nie mógł przekonać jej ze do takiej Fagbenle trzeba podchodzić blisko, i to w każdej akcji, a nie w co drugiej zostawiać jej 2 metry luzu na oddanie rzutu. Czyli tak trochę jak w wypadku Klaudii – ma papiery na granie (rzecz jasna lepsze), ale to jeszcze nie to. Jeśli stać by nas było na kogoś bardziej klasowego (np. przed rozgrywkami były plotki o Larkins) to nie wahałbym się z niej zrezygnować, a jak zostanie to IMO koniecznie przydałoby się zakontraktować obok niej (i mam nadzieję Giedre) jakaś naprawdę wysoką środkową z europejskimi papierami (coś takiego jak Stankovic czy Vitola)

6. Sonja Greinacher

Bardzo dobry rzut, ruchliwa, ale niestety z jedna paskudna wadę jak na podkoszową – strasznie słaba fizycznie. I IMO z tego powodu ciężko w niej widzieć choćby pierwszą wchodząca z ławki pod kosz, bo jak się pojawia na placu to od razu pojawiają się problemy choćby ze zbiórka czy zastawieniem tablicy. Zostawiłbym ją wiec co najwyżej jako ta 4-ta pod kosz, bo pewnie droga nie jest, ale pod warunkiem że nie znajdziemy zamiast niej jakiejś Polki.

7. Katarzyna Suknarowska-Kaczor

Ale pod warunkiem że jako 4 Polka i 3 opcja na rozegraniu.

I na koniec 3 panie których na pewno nie widzę w składzie na następne rozgrywki

8. Maurita Reid

Maurita to jedna z moim ulubionych zawodniczek, w tym sezonie zagrała zresztą na miarę moich oczekiwań. Miała okres słabszej gry, ale już np. w rywalizacji z Polkowicami była bodajże naszym największym atutem. Ale mimo to uważam ze trzeba się z nią pożegnać – głownie z dwóch powodów. Po pierwsze ma swoje latka. Już w tym sezonie nie była ciut wolniejsza i mniej sprawna niż ja zapamiętałem z gry w Toruniu czy Bydgoszczy co widać też po statsach. Dalej była wszędobylska, dalej potrafiła świetnie ukraść piłkę rywalkom, ale jednak ilość tych przechwytów znacznie spadła, a za to często łapała faule. Drugi powód chyba ważniejszy – zajmuje miejsce dla zawodniczki spoza Europy, a to jednak powinno być wykorzystane wyjątkowo starannie. Mau nie jest ani klasową rozgrywają Anie klasowym strzelcem. Oczywiście potrafi dograć piłkę koleżankom, potrafi zapunktować, ale jednak w obu tych rolach powinna być opcja numer 2. A zawodniczka spoza europy powinna być jednak na którejś z tych pozycji opcją numer 1.

9. Tamara Radocaj

Przyszła jako zastępstwo dla kontuzjowanej Owczarzak i początek miała bardzo obiecujący. W kilku meczach dała drużynie sporo dobrego, także jeśli chodzi o zdobycze punktowe, jednak tak gdzieś od przerwy na kadrę jej gra znacznie się pogorszyła. I o ile jeszcze brak punktów można by wybaczyć, o tyle jak na rozgrywającą katastrofalnie zwalniała nasza grę a to już niestety grzech ciężki na tej pozycji. Cóż, po kontuzji Dominiki pisałem ze może do wyjęcia jest Bojovic, nam się to nie udało, Polkowicom już tak i niestety różnica klas miedzy tymi paniami w półfinałach była bardzo wyraźna.

10. Farhiya Abdi.

Nieporozumienie. Gdy odeszła z Wisły dziwiłem się ze jej kariera tak mocno hamuje, ze w kolejnych klubach gra co raz mniej. Teraz już niestety widzę ze to nie trenerzy byli źli, lecz ze to ona nie tyle stanęło w rozwoju co się drastycznie w nim cofnęła. Szkoda zawodniczki bo talent miała ogromny, ale chyba wszystko zbyt łatwo jej przychodziło. W obronie nigdy nie była orłem i wzorem do naśladowania, a jak teraz pogubiła się także w ataku stała się zupełnie nieprzydatna. Mimo wszystko życzę jej by się jeszcze ogarnęła w przyszłości.

Owczarzak i Antic nie oceniam bo sezon skończył się dla nich bardzo szybko. Tą pierwszą dalej widziałbym w Wiśle, ale nie wiem czy to realne.

No i na koniec trener, a którym było już na forum w tym sezonie zdecydowanie więcej niż o jakiejkolwiek zawodniczce. Gdy przychodził do Wisły liczyłem ze znacznie poprawi naszą grę w obronie równocześnie obawiając się o to co będziemy prezentować w ataku, wiec w sumie powinienem być bardziej niż zadowolony, bo niewątpliwie w defensywie graliśmy dużo lepiej a i w ataku na naszą grę dało się patrzeć bez bólu głowy. Tyle tylko że nie miało to przełożenia w wynikach które jednak w tej zabawie są kluczowe. W jego wypadku jak dla mnie duże znaczenie przy ocenie będzie miała nasza rywalizacja o brąz. Porażki w eurolidze czy z Polkowicami da się jakoś wybronić, ewentualną porażkę ze Ślęza czy Artego a w konsekwencji brak jakiegokolwiek medalu już nie. W takiej sytuacji powinniśmy mu zdecydowanie podziękować . A jeśli wygramy to trzeba IMO będzie się mocno zastanowić, zwłaszcza uwzględniając 3 rzeczy

- czy patrzymy tylko przez pryzmat wyników, czy też bardziej całościowo. Zwracając uwagę na to czy np. drużyna idzie w dobrą stronę. Dla Szewczyka to pierwszy sezon w roli trenera drużyny grającej z taką intensywnością i to niewątpliwie działa na jego korzyść, bo można liczyć, że w kolejnych rozgrywkach wyciągnie z tych porażek wnioski.

- jak zapatrujemy się na jego zachowanie przy ławce w trakcie spotkań. Nie ukrawam że to dla mnie jego największy minus, bo jest trochę taki jak Svitek – brak mu spokojnej głowy i zamiast uspokajać w nerwowych momentach zawodniczki on za często je gnoił i to często w sposób taki mało subtelny.

- kto w zamian. Nie trudno zwolnić trenera, ale znalezienie lepszego na jego miejsce może nie być łatwe, zwłaszcza ze pewnie do najdroższych on nie należał. Z Polaków takiego nie znajduje a z trenerami zagranicznymi zawsze jest jakieś ryzyko, już wielu się na naszej lidze sparzyło, przynajmniej w 1 sezonie pracy.

A co dalej?

Poza kwestia trenera pierwsze pytanie to to, czy znow będziemy starali się grac w eurolidze (Jelni dostaniemy taka szanse) czy jednak powalczymy tym razem w pucharze FIBA. Jak dla mnie argumenty za gra w eurolidze są tylko z gatunku tych sentymentalnych i ambicjonalnych. Nie ma co ukrywać – robimy tam za kopciuszka który walczy o sprawienie jakiś niespodzianek a nie odgrywamy tam istotnej roli. Wiec jeśli nasz budżet znów znacząco nie wzrośnie to jednak optowałbym za gra w tych mniej prestiżowych ale tez tańszych i dających więcej okazji do zwycięstw rozgrywkach.

A skład? Gdyby się udało zatrzymać te 3 kluczowe panie o których pisałem powyżej (Magda, Leo, Giedle) + ewentualnie Parker to wypadałoby ściągnąć jeszcze wysokiego centra z europy (marzenie: Stanković) a na obow 2 zagraniczne (wysoka trojka oraz rozgrywająca, jedna z europy jedna z USA) oraz 2 Polki z wąskiego grona tych, których wystawienie w S5 choćby w PO naszej ligi nie powodowałoby drżenia u kibiców już przed spotkaniem. Większość pan które spełniają ten warunek już u nas grało (Lecia, Kaczmarczyk, Żurowska, Międzik, Skobel) a zarówno one jak i te które jeszcze w naszych barwach się nie pojawiły pewnie będą ciężkie do pozyskanie. Numerem jeden byłaby dla mnie zdecydowanie Makurat, nie narzekałbym tez na Szajtauer pod kosz(ale wtedy zamiast Parker jakis silniejszy fizycznie i bardziej klasowy center). Tak skład marzeń nie doerwanych całkowicie od rzeczywistości wyglądałby pewnie mniej więcej tak:

C Stankovic
PF-C Parker
PF-C Szajtauer
PF Labuckiene
SF Pop
SF-SG Zietara
SG Leo
SG-PG Makurat
PG klasowa Amerykanka/Australijka

+ Sukanrowska, Niedzwiedzka

Stać nas na to?
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

Awatar użytkownika
przemoe
Senior
Posty: 4241
Rejestracja: 22 listopada 2007, 20:18
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: przemoe » 20 kwietnia 2018, 13:37

Greebo pisze:SG-PG Makurat
Stać nas na to?


Myślę, że prezes Witkowski przyczepiony do pleców Ani znacznie obniżyłby jej wartość na boisku :mrgreen:
Ania ma kontrakt na bodaj jeszcze 2 lata, a potem i tak jej nie puścimy ;)
Pozdrawiam,
Pszemek.
----------------
Obrazek

http://toiowonasportowo.blox.pl

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: Greebo » 20 kwietnia 2018, 13:51

Nie mam wiedzy na to kto gdzie ma kontrakt i na ile wiec pisałem czysto zyczeniowo :)

Inna sprawa ze juz nie jeden był dowód na to ze ważny kontrakt ot tylko utrudnienie przy zmianie pracodawcy :)
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

tommiiii
Młodzik
Posty: 850
Rejestracja: 17 grudnia 2008, 16:24

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: tommiiii » 20 kwietnia 2018, 14:02

pewnie zorientowani Wislacy wiedza.
cz to prawda to co napisal ktos na stronie Wislaportal ze Rodriguez i Labuckiene powiedzialy ze zostana w Wisle tylko jak Szewczyk zostanie???
dziwne by to bylo przy jego stosunkach z zawodniczkami

Awatar użytkownika
ann
Administrator
Posty: 8266
Rejestracja: 07 maja 2005, 17:36
Lokalizacja: Tarnów

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: ann » 20 kwietnia 2018, 14:29

tommiiii pisze:pewnie zorientowani Wislacy wiedza.
cz to prawda to co napisal ktos na stronie Wislaportal ze Rodriguez i Labuckiene powiedzialy ze zostana w Wisle tylko jak Szewczyk zostanie???
dziwne by to bylo przy jego stosunkach z zawodniczkami

Ale skąd Ty wiesz jakie są jego stosunki z zawodniczkami?któraś kiedys narzekała?
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!


https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous

tommiiii
Młodzik
Posty: 850
Rejestracja: 17 grudnia 2008, 16:24

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: tommiiii » 20 kwietnia 2018, 14:32

Greebo nawet napisal ze sie na nie wydziera wiec raczej na meczach tez widac ze nie za dobre

Awatar użytkownika
ann
Administrator
Posty: 8266
Rejestracja: 07 maja 2005, 17:36
Lokalizacja: Tarnów

Re: Co słychać w Wiśle?

Postautor: ann » 20 kwietnia 2018, 14:34

tommiiii pisze:Greebo nawet napisal ze sie na nie wydziera wiec raczej na meczach tez widac ze nie za dobre

To masz bardzo błędne informacje na temat relacji na linii trener- zawodniczki
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!


https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous


Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości