Nowy trener, nowe nadzieje - rozmowa z Justyną Kłosińską

Wszystko na temat Tauron Basket Ligi Kobiet

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe

Kuba
Oldboy
Posty: 5443
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 18:42
Lokalizacja: Polkowice

Nowy trener, nowe nadzieje - rozmowa z Justyną Kłosińską

Postautor: Kuba » 14 czerwca 2004, 07:59

Justyna Kłosińska długo rozważała oferty, ale ostatecznie zdecydowała się pozostać w Polkowicach. W nowym sezonie, pod okiem trenera Andrzeja Nowakowskiego, liczy na zdobycie upragnionego medalu.

Długo zwlekała pani z podpisaniem nowego kontraktu. Co zdecydowało o pani pozostaniu w Polkowicach?
JUSTYNA KŁOSIŃSKA: -Mój kontrakt z CCC wygasł pod koniec maja i rzeczywiście długo zwlekałam z podpisaniem nowej umowy. Chciałam trochę poczekać, prowadziłam rozmowy, aż w końcu dogadałam się z klubem.
Po udanym sezonie na brak ofert chyba pani nie narzekała?
- Miałam kilka ofert, ale zdecydowałam się ostatecznie pozostać w Polkowicach na kolejny rok.
Zdecydowały tylko względy sportowe?
- Nie. Chciałam zostać też ze względu na rodzinę. Wcześniej z Marcinem (Marcin Jeziorny - piłkarz Górnika Polkowice, narzeczony Justyny - dop. red.) szukaliśmy dla siebie ofert zagranicznych. Chcieliśmy wyjechać w takie miejsce, żebym i ja miała klub, i on. Stwierdziliśmy jednak, że odkładamy to w czasie. Jeśli w Polkowicach wszystko będzie dobrze, klub będzie dobrze prosperował, to wcale nie muszę się stąd ruszać.
Działacze mają ambitne plany. Utrzymano skład z poprzedniego sezonu i będą jeszcze wzmocnienia. Poprawice czwartą lokatę?
- Bardzo dobrze, że został ten sam skład, bo wszystkie doskonale rozumiemy się na boisku. A jeśli jeszcze trochę pogramy ze sobą, to stworzymy mocny kolektyw i to w lidze powinno procentować dobrymi wynikami. Chcemy pokusić się w końcu o medal, bo już drugi raz uciekł nam sprzed nosa. Ale do trzech razy sztuka - tym razem nie pozwolimy sobie odebrać medalu. Jak to się mówi - nowy sezon, nowy trener, nowe nadzieje.
Jak pani zareagowała na zmianę trenera? Ta zmiana była dla was zaskakująca?
- Tak. Przecież zdobyłyśmy Puchar Polski i zajęłyśmy czwarte miejsce w lidze, choć celem było szóste. Dlatego nie wiem, czym była podyktowana decyzja o zmianie. Ale jest nowy szkoleniowiec, którego bardzo cenię i uważam za fachowca - miałam z nim do czynienia podczas zgrupowań kadry. Wierzę, że razem z trenerem Spisackim tak nas poukładają i umotywują, że zakończymy sezon zdobyciem medalu.
Reprezentacja Polski poleciała do Australii na towarzyskie mecze, ale bez Justyny Kłosińskiej. Jest pani rozczarowana brakiem powołania?
- Jest to pewne rozczarowanie po kilku latach spędzonych z kadrą. Ale z drugiej strony tłumaczę to sobie, że mam wreszcie czas na zasłużony odpoczynek. Przez ostatnich dziesięć lat bez przerwy byłam w kadrze - począwszy od młodzieżówki, przez kadetki, juniorki i seniorki, i przez ten czas nie miałam nigdy wakacji i czasu na odpoczynek po sezonie. Teraz bardzo mi się przyda odpoczynek i w następnym sezonie pokażę, na co mnie stać.

Rozmawiał
TOMASZ BRUSIŁO
Słowo Sportowe

Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości