15 kolejka FGE:TS Wisła Kraków - Odra Brzeg 83-66

[ann]

Sobota, 19.12.2009 godz.18.30

[Bobas-Brzeg]

Możecie się śmiać,ale ja wierzę że będzie miła niespodzianka!!!
Nasze dziewczyny,pokarzą pazurki w Krakowie!!!
Bo jak nie teraz,to kiedy???
Sprawienie takiej niespodzianki,bez cenne!!!
Pozdro!!!

[daniel_balinski]

- Dla klubu takiego jak nasz pozycja czwarta czy piąta w lidze jest porażką. Dlatego musimy ustabilizować formę i znacznie poprawić naszą grę, zwłaszcza u siebie - uważa Iziane Castro Marquez, skrzydłowa Wisły. - Problem leży w podejściu. Nie jesteśmy wystarczająco skupione. Do tej pory nie wypracowałyśmy jeszcze pierwszej piątki na polską ligę. Czasami brakuje nam również walki, jesteśmy za miękkie. W Polsce sędziowie wielu fauli nie gwiżdżą, musimy się do tego przyzwyczaić i do każdego meczu podchodzić jak do finału.
źródło: Gazeta Wyborcza

[zibiz]

Wisła po pierwszej kwarcie przegrywa 14-16. Majewska ma szansę na triple-double. Jak na razie 7 pkt., 7 bl., i 5 zb.

[Bobas-Brzeg]

27-36,do przerwy!!!
Prowadzą nasze Perełki z Brzegu!!!
Oby tak dalej!!!!

[Saletra]

Odra w pewnym momencie 16;0 run

[agnieszka30]

83-66 !!! Brawo!!!

[zibiz]

Wisła w końcu wygrała 83-66. Na początku nie wygladało to dobrze. W III i IV kw. zaczeły jednak grać lepiej. Double-double dla Liron i Kobryn. Ewka miała jednak fatalne statystyki : 3/8 rzutów za 2 ,6/11 z wolnych. Nadrobiła za to zbiórkami. Fatelnie Burse tylko 2 punkty z rzutów osobistych. Widać jednak, że Polki miały większy wkład punktowy w sumie 30..
Niestety analizowanie meczu na bazie statystek nie daje pełnego obrazu meczu.

[dezali]

Seria Odry w drugiej kwarcie nastąpiła po wznowieniu gry po dłuższej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi D. Gburczyk, której po starciu z jedną z Brzeżanek przez dobre kilka minut pomocy udzielali lekarze, w efekcie decydując się na przewiezienie DG do jednego z krakowskich szpitali.

W drugiej połówce oglądaliśmy już zupełnie inną Wisłę, nie pomogła agresywna gra zawodniczek Odry. Wisła stopniowo odrabiała straty, a następnie budowała przewagę, wygrywając trzecią kwartę blisko 20 pkt, a w czwartej powiększając przewagę, gdy za faule spadały kolejne Brzeżanki.

Miły akcent miał miejsce przed meczem, gdy pożegnany został piłkarz Wisły Mauro Cantoro, opuszczający Białą Gwiazdę po ośmiu lat gry w Krakowie.

[Ałgaja]

W 1 kwarcie graliśmy swoją tradycyjną ligową koszykówkę, w 2 gdy zaczęliśmy odjeżdżać w walce o piłkę Denson wysłała Doris na pogotowie...wyglądało to bardzo źle i nasze dziewczyn, co jest zupełnie zrozumiałe, do końca tej kwarty raczej myślały o krwi na parkiecie i swojej koleżance niż o graniu, stąd taki a nie inny wynik. 15 minut przerwy podziałało na nas zbawiennie, trenerowi udało się zmobilizować zawodniczki, a mobilizacje zwiększyły niepotrzebne zaczepki w 2 połowie ze strony pań z Brzegu (za co niniejszym dziękuję...po jednym takim wkur... Marta rzuciła 8p z rzędu)...i zagraliśmy 2 połowę jakby to była środa, czyli "euroligowo". Brawo !
Brawo dla wszystkich, a szczególnie dla Marty, Liron i Agi.

Dobrze, że skończyliśmy ten rok meczem, który daje nadzieje na fajną grę w 2010. A Doris, po ludzku, życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

[agnieszka30]

Ja też mam nadzieje, że to tylko tak źle wyglądało i że wszystko będzie ok!!!

[Greebo]

Ałgaja napisała to co najważniejsze.. wydarzenia w meczu były uzależnione od wypadku Doris, to przez niego stanęliśmy w 2 kwarcie i pewnie "dzięki niemu" (na zasadzie gry dla Doris) przez 15 minut zagraliśmy koszykówkę jakiej w tym sezonie w lidze, jeszcze nie graliśmy. Szybko dynamicznie z agresja tak w obronie jak i w ataku. Brawa dla Agi Palki ktora mam nadzieje przełamie sie tym meczem. Bloków w ojej opinii miała z 11.. Gratki dla drużyny za 2 polowe.

[Tedan]

Ja też mam nadzieje, że to tylko tak źle wyglądało i że wszystko będzie ok!!!

Sytuacja Doroty Gburczyk okazała się bardzo poważna. - Jesteśmy przeciwni takiemu bandytyzmowi i takiej agresji jak w tej sytuacji - stwierdził wiceprezes TS Wisła Piotr Dunin-Suligostowski. - Nastąpiło zatrzymanie oddechu i akcji serca, sytuacja była bardzo poważna. Nie ma urazów wewnętrznych głowy, natomiast nastąpiło bardzo skomplikowane złamanie nosa z przemieszczeniami kości. Czeka ją bardzo poważna operacja i trudny powrót do zdrowia.

Za wisłakrakow.com

[agnieszka30]

Ja też mam nadzieje, że to tylko tak źle wyglądało i że wszystko będzie ok!!!

Sytuacja Doroty Gburczyk okazała się bardzo poważna. - Jesteśmy przeciwni takiemu bandytyzmowi i takiej agresji jak w tej sytuacji - stwierdził wiceprezes TS Wisła Piotr Dunin-Suligostowski. - Nastąpiło zatrzymanie oddechu i akcji serca, sytuacja była bardzo poważna. Nie ma urazów wewnętrznych głowy, natomiast nastąpiło bardzo skomplikowane złamanie nosa z przemieszczeniami kości. Czeka ją bardzo poważna operacja i trudny powrót do zdrowia.

Za wisłakrakow.com

współczuje... życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!

[Adasss]

Po sytuacji z Dorotą, która miała miejsce praktycznie przy naszej ławce, dziewczyny prawie się poryczały. Nie dziwię się, że grały jakby ich nie było na boisku. W pewnym momencie doszło nawet do spięcia między Agnieszką i Denson. Ta ostatnia w sytuacji z Dorotą po prostu przegięła.
Na krótkiej odprawie przed drugą połową dziewczyny z Brzegu stały mocno uśmiechnięte. Gra Wisły sprawiła jednak, że te uśmiechy już nie wróciły. Nic nie dała bardzo agresywna obrona na całym boisku, dzięki której Brzeżanki wyrwały parę piłek (ale i nałapały trochę fauli), bo Wisła też świetnie broniła, a w ataku była wręcz zabójczo skuteczna. Rozluźnienie przyszło dopiero w końcówce, gdy na boisko weszła Maja, która starała się (za cichym przyzwoleniem koleżanek) robić wszystko. A jak się chce zrobić za dużo to .. sama Maja po meczu skomentowała to zabawnie kciukiem w dół i wysuniętym językiem.
Co do Odry, to problemem tej drużyny jest rozegranie. Specjalnie zerknąłem teraz na statystykę asyst i nie zdziwiłem się widząc ich raptem pięć po stronie gości.