CHARITY EGENTI
: 06 listopada 2009, 16:36
Chciałam być tancerką
Rozmowa z CHARITY NWAAMAKĄ EGENTI, nową koszykarką Energi Toruń.
Dopiero od kilku dni jesteś zawodniczką Energi i kibice niewiele wiedzą o tobie. Powiedz zatem kilka słów o początkach kariery?
Urodziłam się w Laosie w Nigerii i tam mieszkałam do dwunastego roku życia. W 1997 roku wraz z rodziną przeniosłam się do Stanów Zjednoczonych. Tam też rozpoczęłam swoją przygodę z koszykówką. Mój ojciec namówił mnie na grę. Byłam dość wysoka i to chyba zadecydowało o wyborze tej dyscypliny. Początkowo nie chciałam się zgodzić, bowiem marzyło mi się zostanie tancerką. Ostatecznie jednak wygrała opcja taty i zostałam koszykarką. Najpierw reprezentowałam barwy szkoły średniej John Curtis, a następnie uniwersytetu z Memphis, na którym uzyskałam wyższe wykształcenie.
Po zakończeniu edukacji zdecydowałaś się na grę w Europie. Jakie to były kluby?
Najpierw trafiłam do ligi hiszpańskiej, gdzie grałam w ekipie Estudiantes Madryt. W kolejnym sezonie trafiłam do ukraińskiej Kozaczki Zaporoże, a teraz jestem w Toruniu.
Czyli pewnie po raz pierwszy jesteś w Toruniu. Zdążyłaś już coś zobaczyć? Jak ci się podoba miasto?
Tak, to moja pierwsza wizyta w Toruniu i w ogóle w Polsce. Nie miałam do tej pory zbyt dużo czasu na zwiedzanie. Muszę jednak powiedzieć, że to co zobaczyłam do tej pory bardzo mi się podobało. Toruń to piękne miejsce i mam nadzieję, że będzie okazja zobaczyć więcej.
Wróćmy jednak do koszykówki. Jakie są twoje silne punkty? Co jest twoją mocną stroną na boisku?
Myślę, że przede wszystkim fakt, że jestem dość uniwersalnym graczem. W zespole narodowym Nigerii pełnię rolę niskiej skrzydłowej. Mogę grać zarówno bliżej kosza, jak i na obwodzie. Poza tym wydaje mi się, że nieźle zbieram pod tablicami, szybko poruszam się na boisku, dobrze bronię, a także zdobywam punkty, gdy zespół tego potrzebuje.
Czy są zatem jakieś elementy, które musisz poprawić?
Oczywiście. Jest wiele takich rzeczy. Moim dużym problemem są faule. Zbyt często łapię przewinienia. Poza tym poprawy wymaga poruszanie się w obrębie kosza oraz wykańczanie akcji w asyście obrońców.
Masz za sobą już jeden mecz ligowy oraz kilka treningów z Katarzynkami. Co sądzisz o nowej drużynie?
Myślę, że mamy bardzo dobry zespół, który gra ofensywną koszykówkę. Moje koleżanki znają się dobrze i rozumieją na boisku. Mi jeszcze tego brakuje. Chcę jednak jak najszybciej wpasować się w zespół i pomóc mu jak tylko będę potrafiła. Dołączyłam do ekipy w trakcie sezonu i na razie potrzebuję trochę czasu.
A jak wygląda twoja współpraca z trenerem Elmedinem Omaniciem?
Bardzo lubię naszego trenera. Jest inteligentny, zdecydowany i ma silny charakter. To cechy, które są bardzo istotne podczas trudnych momentów w meczach. Mam nadzieję, że pod jego wodzą będziemy w stanie powalczyć w lidze o mistrzostwo.
Czyli twoim celem będzie wywalczenie z Energą mistrzostwa Polski?
Moim celem, z boską pomocą, będzie zwycięstwo w rozgrywkach w tym sezonie. Chciałabym pomóc w osiągnięciu tego. Mój zespół w lidze hiszpańskiej zdobył mistrzostwo kraju, podobnie było na Ukrainie i chciałabym, żeby tak było i w Toruniu.
Zanim przyjechałaś do naszego kraju wiedziałaś coś o polskiej lidze?
Raczej niewiele poza tym, że to silna liga. Znam jednak kilka zawodniczek grających obecnie w Polsce. Są to m.in. Ashley Shields, Adrianne Ross, Ugochukwu Oha i Janell Burse.
Jak wygląda twoje życie prywatne w Toruniu. Co robisz poza treningami i meczami?
Lubię czytać biblię i słuchać muzyki. Poza tym ćwiczę też grę na gitarze. Na razie w taki sposób spędzam czas wolny czas w Toruniu.
Dziękuję za rozmowę.
Fakty
* Charity Egenti urodziła się 30 kwietnia 1985 roku w Lagosie (Nigeria)
* Posiada podwójne obywatelstwo: nigeryjskie i amerykańskie
źródło????????
Rozmowa z CHARITY NWAAMAKĄ EGENTI, nową koszykarką Energi Toruń.
Dopiero od kilku dni jesteś zawodniczką Energi i kibice niewiele wiedzą o tobie. Powiedz zatem kilka słów o początkach kariery?
Urodziłam się w Laosie w Nigerii i tam mieszkałam do dwunastego roku życia. W 1997 roku wraz z rodziną przeniosłam się do Stanów Zjednoczonych. Tam też rozpoczęłam swoją przygodę z koszykówką. Mój ojciec namówił mnie na grę. Byłam dość wysoka i to chyba zadecydowało o wyborze tej dyscypliny. Początkowo nie chciałam się zgodzić, bowiem marzyło mi się zostanie tancerką. Ostatecznie jednak wygrała opcja taty i zostałam koszykarką. Najpierw reprezentowałam barwy szkoły średniej John Curtis, a następnie uniwersytetu z Memphis, na którym uzyskałam wyższe wykształcenie.
Po zakończeniu edukacji zdecydowałaś się na grę w Europie. Jakie to były kluby?
Najpierw trafiłam do ligi hiszpańskiej, gdzie grałam w ekipie Estudiantes Madryt. W kolejnym sezonie trafiłam do ukraińskiej Kozaczki Zaporoże, a teraz jestem w Toruniu.
Czyli pewnie po raz pierwszy jesteś w Toruniu. Zdążyłaś już coś zobaczyć? Jak ci się podoba miasto?
Tak, to moja pierwsza wizyta w Toruniu i w ogóle w Polsce. Nie miałam do tej pory zbyt dużo czasu na zwiedzanie. Muszę jednak powiedzieć, że to co zobaczyłam do tej pory bardzo mi się podobało. Toruń to piękne miejsce i mam nadzieję, że będzie okazja zobaczyć więcej.
Wróćmy jednak do koszykówki. Jakie są twoje silne punkty? Co jest twoją mocną stroną na boisku?
Myślę, że przede wszystkim fakt, że jestem dość uniwersalnym graczem. W zespole narodowym Nigerii pełnię rolę niskiej skrzydłowej. Mogę grać zarówno bliżej kosza, jak i na obwodzie. Poza tym wydaje mi się, że nieźle zbieram pod tablicami, szybko poruszam się na boisku, dobrze bronię, a także zdobywam punkty, gdy zespół tego potrzebuje.
Czy są zatem jakieś elementy, które musisz poprawić?
Oczywiście. Jest wiele takich rzeczy. Moim dużym problemem są faule. Zbyt często łapię przewinienia. Poza tym poprawy wymaga poruszanie się w obrębie kosza oraz wykańczanie akcji w asyście obrońców.
Masz za sobą już jeden mecz ligowy oraz kilka treningów z Katarzynkami. Co sądzisz o nowej drużynie?
Myślę, że mamy bardzo dobry zespół, który gra ofensywną koszykówkę. Moje koleżanki znają się dobrze i rozumieją na boisku. Mi jeszcze tego brakuje. Chcę jednak jak najszybciej wpasować się w zespół i pomóc mu jak tylko będę potrafiła. Dołączyłam do ekipy w trakcie sezonu i na razie potrzebuję trochę czasu.
A jak wygląda twoja współpraca z trenerem Elmedinem Omaniciem?
Bardzo lubię naszego trenera. Jest inteligentny, zdecydowany i ma silny charakter. To cechy, które są bardzo istotne podczas trudnych momentów w meczach. Mam nadzieję, że pod jego wodzą będziemy w stanie powalczyć w lidze o mistrzostwo.
Czyli twoim celem będzie wywalczenie z Energą mistrzostwa Polski?
Moim celem, z boską pomocą, będzie zwycięstwo w rozgrywkach w tym sezonie. Chciałabym pomóc w osiągnięciu tego. Mój zespół w lidze hiszpańskiej zdobył mistrzostwo kraju, podobnie było na Ukrainie i chciałabym, żeby tak było i w Toruniu.
Zanim przyjechałaś do naszego kraju wiedziałaś coś o polskiej lidze?
Raczej niewiele poza tym, że to silna liga. Znam jednak kilka zawodniczek grających obecnie w Polsce. Są to m.in. Ashley Shields, Adrianne Ross, Ugochukwu Oha i Janell Burse.
Jak wygląda twoje życie prywatne w Toruniu. Co robisz poza treningami i meczami?
Lubię czytać biblię i słuchać muzyki. Poza tym ćwiczę też grę na gitarze. Na razie w taki sposób spędzam czas wolny czas w Toruniu.
Dziękuję za rozmowę.
Fakty
* Charity Egenti urodziła się 30 kwietnia 1985 roku w Lagosie (Nigeria)
* Posiada podwójne obywatelstwo: nigeryjskie i amerykańskie
źródło????????