Joanna Zalesiak

Moderatorzy: tadziu, kyS, thomas72

dobry_obserwator
Nowy na forum
Posty: 12
Rejestracja: 22 kwietnia 2007, 18:07

Joanna Zalesiak

Postautor: dobry_obserwator » 22 kwietnia 2007, 21:12

Moim zdaniem fenomen w koszykówce.Młoda, bardzo ambitna,silna,umiejętna koszykarka.Uważam że zajdzie daleko bo ma świetne predyspozycje a przede wszystkim talent który rzadko sie zdarza bo najpierw trzeba zapracować na dobre efekty.Wpisujcie co wam się podoba w jej stylu gry i ogolne rzeczy dotyczące niej :wink:





-------------------------------------------------------------------------------------
"cel jest nieuchwytny,ciężki,długi lecz gdy już go zdobędziesz jest satysfakcja i duma ze zrobiłeś kawał dobrej roboty"

gofer13
Nowy na forum
Posty: 73
Rejestracja: 30 marca 2007, 09:26
Lokalizacja: ZASWIATY
Kontaktowanie:

Postautor: gofer13 » 23 kwietnia 2007, 11:59

to zes ty szybki jest i spostrzegawczy....
brawo za refleks...
"Za kobiety i kibiców płacic nie musze"

cholinex
Amator
Posty: 183
Rejestracja: 22 grudnia 2005, 20:47
Lokalizacja: Gorzów

Postautor: cholinex » 23 kwietnia 2007, 13:16

troszke sie spozniles kazdy lepszy kibic to wie:) ale tak powaznie to ona jest nie do zdarcia ale wiesz ona jest troche szalona ale wszystkiego miec nie mozna odrazu ja jednak mysel ze taka zawodniczka jest nam potrzebna:)
Jedno Serce Jedno Bicie AZS Na Całe Życie:D

dobry_obserwator
Nowy na forum
Posty: 12
Rejestracja: 22 kwietnia 2007, 18:07

Postautor: dobry_obserwator » 23 kwietnia 2007, 14:02

gofer13 pisze:to zes ty szybki jest i spostrzegawczy....
brawo za refleks...


Wiedziałem to juz dawno :? lecz chcę podkreślić że nikt jeszcze nie założył o niej tematu więc ja zrobiłem to pierwszy.Lepiej póżno nic wcale :? :wink:

dobry_obserwator
Nowy na forum
Posty: 12
Rejestracja: 22 kwietnia 2007, 18:07

Postautor: dobry_obserwator » 24 kwietnia 2007, 20:16

Czasem słucha trenera
Wpisał: Robert
20.04.2007.
Rozmowa z Joanną ZALESIAK, koszykarką AZS PWSZ Sowood Gorzów Wlkp., reprezentantką Polski do lat 20.

- Miano kapitana ekipy wicemistrzyń Polski juniorek starszych napawa cię pewnie dumą?
- Oczywiście, choć nie wynikało to z demokratycznych wyborów, tylko decyzji trenera Roberta Pieczyraka. To jednak zaszczyt, bo kapitanem powinna być zawodniczka mająca dobry kontakt z pozostałymi dziewczętami i umiejąca prowadzić je do zwycięstw.

- Po przegranym finale przed rokiem z Olimpią Poznań deklarowałaś, że za rok będzie już na pewno złoto.
- Tak, i nie przełożyłam tej deklaracji na czyny. Złoto miałyśmy już na wyciągnięcie ręki! Lecz i tym razem nie udało się.



Joanna Zalesiak. 18 lat, 173 cm, 63 kg. Siostra Kamila (19 lat). Uczennica klasy maturalnej w IV LO w Gorzowie. Wychowanka AZS PWSZ Gorzów Wlkp. Sukcesy: dwa srebrne medale w MP juniorek starszych (w 2006 i 2007 r.). Reprezentantka Polski kadetek, juniorek i juniorek starszych (do lat 20). (fot. Kazimierz Ligocki)

- Nie masz jeszcze 19 lat, więc za rok będziesz mogła zagrać w tych mistrzostwach...
- I w myśl maksymy - do trzech razy sztuka - postaram się z koleżankami sięgnąć wreszcie po złoto.

- W Gdyni byłaś znów królową snajperek, a twoje 39 punktów Orłem Polkowice i 35 MUKS-em Poznań, robią wrażenie. Gdybyś w meczach ekstraklasy zdobywała choć połowę tego...
- Gram tu znacznie mniej, więc nie mam takiej pewności, jak na boisku juniorskim. W meczach ekstraklasy mam też inne zadania indywidualne, głównie obronne, a snajperkami są zawodniczki doświadczone, pewniejsze na placu gry. Staram się jednak zawsze dorzucić swoje skromne punkty.

- Miano MVP mistrzostw zdobyła polkowiczanka Anna Pietrzak. Weekend znów spotkasz się z Anią Pietrzak na boisku w walce o medal...
- Tak, o brąz w ekstraklasie. Z Anią bardzo dobrze się znamy, nie tylko z ligowych parkietów, lecz i z kadry narodowej.

- Ponoć nie ,,pękasz'' przed nikim. Na boisku jest to cechą pożądaną, ale w gronie koleżanek już niekoniecznie. Burzysz czasem obowiązującą hierarchię?
- Bo ja wiem?... Jestem w zespole najmłodsza, więc mam pewne obowiązki, jak zbieranie koszulek czy piłek po treningu. Nie jest to jednak uciążliwe, nie stanowi też ujmy na honorze, więc staram się je wykonywać bez szemrania. Są jednak i sytuacje, które mi nie odpowiadają, a wówczas mówię o tym głośno. Bo... nie można dać sobie wejść na głowę.

- Trener Dariusz Maciejewski też przyznał kiedyś niby żartem, że nie słuchasz nikogo - ani mamy, ani taty, ani szkoleniowców...
- No nie, mamy i taty staram się słuchać. Trenerów też, choć nie zawsze to wychodzi.

- Bo jesteś zodiakalnym Skorpionem?
- Właśnie...

- Jak stoją twoje akcje w kadrze Polski do lat 20?
- Choć to mój pierwszy rok w młodzieżówce, trener Remigiusz Koć powołał mnie na zgrupowanie w Szczyrku, turniej we Włoszech i mistrzostwa Europy dywizji B na Litwie.

- Wcześniej masz jeszcze przed sobą maturę. Stresuje cię?
- Raczej nie, bo po trzech latach nauki, ciągłego powtarzania materiału, nie powinno być źle. Wybrałam matematykę, język polski i angielski.

- Czy po finałach w Gdyni sypią się propozycje z innych klubów?
- Nie, przynajmniej na razie. O swojej przyszłości pomyślę jednak po maturze, bo mam do wyboru kilka opcji.

- Stałymi obserwatorami twoich poczynań na parkiecie są mama i tata...
Tak, rodzice są na wszystkich meczach i kibicują najgłośniej! A później jeszcze dyskutują w domu, co mnie niesamowicie drażni, bo nie są fachowcami, a zawsze mają dużo do powiedzenia.

- Dziękuję.

Rozmawiał Janusz Dobrzyński

Zmieniony ( 20.04.2007. )
:wink: :wink: :wink:

Endrju
Senior
Posty: 3346
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Postautor: Endrju » 24 kwietnia 2007, 21:49

dobry_obserwator pisze:
gofer13 pisze:to zes ty szybki jest i spostrzegawczy....
brawo za refleks...


Wiedziałem to juz dawno :? lecz chcę podkreślić że nikt jeszcze nie założył o niej tematu więc ja zrobiłem to pierwszy.Lepiej póżno nic wcale :? :wink:


Hehe a kto zalozy temat o mnie :?: :D :D :D <lol> :D
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem

tomaszek

Postautor: tomaszek » 25 kwietnia 2007, 08:02

Endrju pisze:
Hehe a kto zalozy temat o mnie :?: :D :D :D <lol> :D


http://kosz.webd.pl/kkforum/viewtopic.php?t=6467 ZAPRASZAM :shock:

Awatar użytkownika
erratu
Nowy na forum
Posty: 96
Rejestracja: 29 kwietnia 2007, 11:34

yhy

Postautor: erratu » 29 kwietnia 2007, 12:54

Fakt jest utalentowana , zaskoczyła mnie zwłaszcza w końcówce meczu z ccc gdy przypadło jej w udziale rozgrywanie jak jeszcze zacznie wykanczac swoje szalone akcje to zakup jakiej kolwiek amerykanki do ataku był by głupotą :P
Biało-niebieskie Gorzowskie barwy królewskie!

Awatar użytkownika
elen
Kadet
Posty: 1461
Rejestracja: 23 stycznia 2006, 17:31
Lokalizacja: Gorzów - Miasto cudów nad Wartą
Kontaktowanie:

Postautor: elen » 10 maja 2007, 12:08

artykuł z gazety lubuskiej:

Szukam szansy w USA
Rozmowa z Joanną Zalesiak, koszykarką AZS PWSZ Sowood Gorzów Wlkp., reprezentantką Polski do lat 20



Joanna Zalesiak. 18 lat, 173 cm wzrostu, 63 kg wagi. Uczennica IV LO w Gorzowie. Wychowanka AZS PWSZ Gorzów Wlkp. Wicemistrzyni Polski juniorek starszych w 2006 i 2007 r. Młodzieżowa reprezentantka Polski. (fot. Paweł Siarkiewicz)

- Swoją nagłą decyzją o wyjeździe za ocean, zaskoczyłaś nawet trenera Dariusza Maciejewskiego...
- Nie było mi łatwo podjąć tę decyzję, miałam różne rozterki. Jestem oczywiście wdzięczna szkoleniowcom i działaczom za ich wkład w rozwój moich umiejętności. Uważam jednak, że moja przyszłość zależy tylko ode mnie i musiałam się na coś zdecydować.

- Należy się domyślać, że za tą decyzją stoi jakiś menedżer, który przygotował już grunt pod twoje miękkie lądowanie w Stanach Zjednoczonych?
- Tu pana zaskoczę. Wszystkie działania w kierunku znalezienia odpowiedniej dla siebie uczelni, podjęłam sama. Poprzez internet szukałam odpowiednich zespołów, sprawdzając ich poziom oraz miejsce, jakie zajmują w poszczególnych konferencjach. Następnie wysyłałam płyty ze swoją grą, nawiązałam kontakt z trenerami i... tak to się zaczęło. Ale wciąż trwa.

- Więc jeszcze nie możesz powiedzieć, co to za klub?
- Rozważam kilka wariantów, szukając najlepszego rozwiązania.

- A przynajmniej mamę i tatę powiadomiłaś o swoim zamiarze?
- Tak, oczywiście!

- Rodzice akceptowali to bez zastrzeżeń?
- W pełni popierają mój wybór.

- Jakie warunki oferuje ci amerykańska uczelnia?
- Stypendium, a więc zakwaterowanie, wyżywienie i całkowity koszt sprzętu sportowego do treningów i gry. Sama muszę zadbać tylko o... kieszonkowe. Nauka na amerykańskim uniwersytecie jest ogólnie bardzo droga, ale jeśli robię coś dla uczelni, oni robią coś dla mnie. Obowiązuje zasada wzajemności.

- Mimo wszystko, twoja decyzja może dziwić. Bo gorzowski zespół wciąż pnie się w górę, ma wkrótce wystartować w europejskich pucharach! Tu dopiero będzie można się promować...
- Nie można też jednak powiedzieć, że tam nie podwyższę swoich umiejętności. To całkiem inna koszykówka, do której chyba bardziej pasuję swoim stylem gry. Od lat kiełkował we mnie ten pomysł, więc gdybym teraz nie wyjechała, już chyba bym się nigdy nie zmobilizowała. A przecież zawsze mogę tu wrócić!

- Tą woltą, odbierasz sobie szanse na kolejne sukcesy z AZS PWSZ Sowood...
- Tak, zamykam sobie tę furtkę, ale jednocześnie otwieram inną bramkę. Będzie to nowe dla mnie doświadczenie, mam nadzieję, że poznam też kawałek świata i nauczę się czegoś nowego. W Gorzowie preferujemy koszykówkę podporządkowaną zespołowości, na wysokim poziomie organizacji gry, gdzie nie ma czasu na naukę, bo liczy się wynik. A ja widzę jeszcze sporo mankamentów w swojej grze, więc mam nadzieję, że tam trenerzy pomogą mi je usunąć.

- Nie boisz się życia w nowym dla siebie świecie? Inny język, specyficzna mentalność Amerykanów, a nawet różne bariery dla niepełnoletniej młodzieży...
- Nie tylko nie boję się, lecz jestem wręcz ciekawa tego świata! Oczywiście, nie mogę zagwarantować, że się tam odnajdę, ale zasięgnęłam też informacje od kilku koszykarek, które są tam już kilka lat. Do wszystkiego można się przyzwyczaić.

- Nie żal ci opuszczać rodziny, koleżanek z zespołu i wspaniałych gorzowskich kibiców?
- Żal. I to bardzo! To najtrudniejsza decyzja w moim życiu, ale podjęłam ją z myślą o swej przyszłości i dla indywidualnego rozwoju.

- Dziękuję i... życzę powodzenia!
Obrazek

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." - Stanisław Lem

Endrju
Senior
Posty: 3346
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Postautor: Endrju » 10 maja 2007, 16:12

Wedlug mnie bardzo dobra decyzja>
Tylko wroc do nas za kilka lat :D :D :D
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem

Barti
Żak
Posty: 294
Rejestracja: 20 kwietnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: Barti » 11 maja 2007, 13:06

Nie wiem, czy była to bardzo dobra decyzja, ale faktem jest, że dość odważna. Jedynym negatywnym argumentem dotyczącym Jej wyjazdu może być to, że Darek był tą nagłą decyzją zaskoczony. Mogła przecież wcześniej mu powiedzieć :"Panie Darku niech mnie Pan nie bierze pod uwagę przy budowaniu druzyny na następny sezon". Może miał juz w związku z Jej osobą jakieś przemyślenia. Poza tym wychowywał ją szmat czasu, a ona jeszcze tak naprawdę w dorosłej koszykówce nie zwróciła Darkowi jego nakładu sił i nerwów( wiemy jaka Aska jest).
Bądź co bądź, ale życzę Jej jak najlepiej i mam nadzieję, że będziemy mieli jeszcze okazję ją oklaskiwać w Naszej hali.

Awatar użytkownika
elen
Kadet
Posty: 1461
Rejestracja: 23 stycznia 2006, 17:31
Lokalizacja: Gorzów - Miasto cudów nad Wartą
Kontaktowanie:

Postautor: elen » 27 czerwca 2007, 14:23

Fragment artykułu z Gazety Wyborczej:

... Jedną z ważnych ról w młodzieżówce ma odgrywać gorzowianka Joanna Zalesiak, która podobno już nie jest tak pewna, czy od nowego sezonu chce grać w koszykówkę na jednej z uczelni w USA, czy jednak kontynuować karierę w AZS PWSZ.


Czyzby jednak Asia została w domu?
Obrazek



"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." - Stanisław Lem

Endrju
Senior
Posty: 3346
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Postautor: Endrju » 27 czerwca 2007, 15:50

Heh mam jakies przeczucie ze zostanie :D
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem

tomaszek

Postautor: tomaszek » 27 czerwca 2007, 15:54

elen pisze:Fragment artykułu z Gazety Wyborczej:

... Jedną z ważnych ról w młodzieżówce ma odgrywać gorzowianka Joanna Zalesiak, która podobno już nie jest tak pewna, czy od nowego sezonu chce grać w koszykówkę na jednej z uczelni w USA, czy jednak kontynuować karierę w AZS PWSZ.


Czyzby jednak Asia została w domu?


hmm u mnie osobiscie juz stracila w oczach tym swoim "wyjazdem". I wcale bym sie nie zdziwil ze gdy sie okaze ze zostaje to w klubie bedzie miala ciezko. bo napewno w oczach wielu stracila. dla mnie to "pseudogwiazdka" ktorej zaczyna sie nie bardzo powodzic i juz szuka jakiejs alternatywy. Troche pokory by sie jej przydalo. Tyle odemnie. Ale odrazu zastrzegam że to jest TYLKO i WYŁĄCZNIE MOJE ZDANIE. Zeby zaraz nie bylo afery :lol:

Endrju
Senior
Posty: 3346
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Postautor: Endrju » 28 czerwca 2007, 14:03

tomaszek pisze:
elen pisze:Fragment artykułu z Gazety Wyborczej:

... Jedną z ważnych ról w młodzieżówce ma odgrywać gorzowianka Joanna Zalesiak, która podobno już nie jest tak pewna, czy od nowego sezonu chce grać w koszykówkę na jednej z uczelni w USA, czy jednak kontynuować karierę w AZS PWSZ.


Czyzby jednak Asia została w domu?


hmm u mnie osobiscie juz stracila w oczach tym swoim "wyjazdem". I wcale bym sie nie zdziwil ze gdy sie okaze ze zostaje to w klubie bedzie miala ciezko. bo napewno w oczach wielu stracila. dla mnie to "pseudogwiazdka" ktorej zaczyna sie nie bardzo powodzic i juz szuka jakiejs alternatywy. Troche pokory by sie jej przydalo. Tyle odemnie. Ale odrazu zastrzegam że to jest TYLKO i WYŁĄCZNIE MOJE ZDANIE. Zeby zaraz nie bylo afery :lol:


Nie ma jej czego zarzucac. Kazdy mysli o swojej przyszlosci, a jezeli by zostala w klubie to nie dlatego ze ona chce tylko dlatego ze klub bedzie z niej mial pozytek w innym wypadku kontraktu by nie bylo.

Nie zarzucajmy jej ze chciala moze spelnic swoje marzenia i sprobowac sil w USA przy czym z duza szansa nauczenia sie dobrze jezyka.
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem


Wróć do „AZS-PWSZ Gorzów Wlkp.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości