Samantha Richards
Moderatorzy: tadziu, kyS, thomas72
Samantha Richards
Trener w wywiadzie po meczy powiedział iż Sam załapała kontuzję wie ktoś coś więcej na ten temat na ile to poważne?
Z tego co mi wiadomo co widziałem zaraz po meczu to nie jest nic groźnego. Brałko stwierdził, że na następny mecz będzie gotowa. Z tego co widziałem miała jakieś problemy z kostką, chyba podkręcenie, ale nie jestem pewien. Dobrze, że teraz pauza więc bądźmy dobrej myśli.
Hic amor, haec patria est. !POLSKA!
.
[ Informacja datowana na 22 kwietnia 2009 r. ]
16 koszykarek, które zostały wybrane do kadry narodowej Australii, wyjedzie w maju do Chin, aby rozegrać tam serię meczów (15., 17. i 19. maja). Następnie kadra pojedzie do miejscowości Varese we Włoszech, gdzie od 20 do 23 maja będzie mieć obóz treningowy. Z Włoch kadrowiczki pojadą do Czech, gdzie rozegrają dwa spotkania z czeską kadrą narodową (25. i 26 maja). Kolejny etap tej eskapady, to Paryż, gdzie 28 maja rozegrają towarzyskie spotkanie z reprezentacją Węgier. Na zakończenie, w dniach 29–31 maja kadra Australii weżmie udział w turnieju w Paryżu z udziałem zespołów Czech, Węgier i Francji.
Samantha jest w składzie kadry tylko na pierwszą część tego tournee (wyjazd do Chin).
źródło: http://ausport.gov.au/ais/sports/basket ... china_tour
[ Informacja datowana na 20 maja 2009 r. ]
W Chinach, Australia rozegrała trzy spotkania, z bilansem 1:2.
W pierwszym meczu australijki wygrały 73:72 (Samantha – 11 pkt).
W drugim – przegrały 84:90, a w trzecim - po dramatycznej końcówce – też przegrały 73:74.
Liz Cambage, Samantha Richards oraz Emma Randall opuszczają zespół, aby – zgodnie z planem – w dalszej części tego tournee (Europa) być zastąpione przez Natalie Hurst, Hollie Grima, Renae Camino i Jenna O’Hea.
źródło: http://www.basketball.net.au/index.php?id=302&tx_ttnews[tt_news]=552&tx_ttnews[backPid]=284&cHash=5be1d2c214
(jest tam również link do „AUDIO”, gdzie można posłuchać prawie trzyminutowej rozmowy z Samanthą po zakończeniu pierwszego meczu w Chinach; mówi m.innymi o ostatnim jej sezonie w Polsce, ale niezbyt łapię sens tej wypowiedzi)
.
[ Informacja datowana na 22 kwietnia 2009 r. ]
16 koszykarek, które zostały wybrane do kadry narodowej Australii, wyjedzie w maju do Chin, aby rozegrać tam serię meczów (15., 17. i 19. maja). Następnie kadra pojedzie do miejscowości Varese we Włoszech, gdzie od 20 do 23 maja będzie mieć obóz treningowy. Z Włoch kadrowiczki pojadą do Czech, gdzie rozegrają dwa spotkania z czeską kadrą narodową (25. i 26 maja). Kolejny etap tej eskapady, to Paryż, gdzie 28 maja rozegrają towarzyskie spotkanie z reprezentacją Węgier. Na zakończenie, w dniach 29–31 maja kadra Australii weżmie udział w turnieju w Paryżu z udziałem zespołów Czech, Węgier i Francji.
Samantha jest w składzie kadry tylko na pierwszą część tego tournee (wyjazd do Chin).
źródło: http://ausport.gov.au/ais/sports/basket ... china_tour
[ Informacja datowana na 20 maja 2009 r. ]
W Chinach, Australia rozegrała trzy spotkania, z bilansem 1:2.
W pierwszym meczu australijki wygrały 73:72 (Samantha – 11 pkt).
W drugim – przegrały 84:90, a w trzecim - po dramatycznej końcówce – też przegrały 73:74.
Liz Cambage, Samantha Richards oraz Emma Randall opuszczają zespół, aby – zgodnie z planem – w dalszej części tego tournee (Europa) być zastąpione przez Natalie Hurst, Hollie Grima, Renae Camino i Jenna O’Hea.
źródło: http://www.basketball.net.au/index.php?id=302&tx_ttnews[tt_news]=552&tx_ttnews[backPid]=284&cHash=5be1d2c214
(jest tam również link do „AUDIO”, gdzie można posłuchać prawie trzyminutowej rozmowy z Samanthą po zakończeniu pierwszego meczu w Chinach; mówi m.innymi o ostatnim jej sezonie w Polsce, ale niezbyt łapię sens tej wypowiedzi)
.
Re: Samantha Richards
Drugi sezon spędza w Gorzowie Wielkopolskim, jest podporą tamtejszej drużyny. Samantha Jane Richards, bo o niej mowa, opowiedziała nam o swoich początkach związanych z koszykówką, ale również o obecnym sezonie, który w FGE układa się bardzo dobrze dla gorzowskiej drużyny.
Dawid Lis: Jesteś już drugi sezon w Polsce, więc może zaczniemy od pytania na temat twojego przyjazdu do naszego kraju. Co było najtrudniejsze, gdy opuszczałaś swoją rodzinną Australię i wyjeżdżałaś tak daleko?
Samanta Jane Richards: Na pewno najtrudniejszym było zostawić ludzi, których się kocha tak daleko. Ciężkie również są podróże do Gorzowa. Czterdziesto godzinne loty samolotem. Ciągłe siedzenia na lotnisku… Bardzo dużo czasu zajmuje mi przybycie tutaj.
Gorzów jest pięknym miastem w nocy. Czy miałaś okazję uczestniczyć w jakichś dyskotekach bądź bywać w pubach w Gorzowie, lub też w innych miejscach w mieście?
- Trener nie byłby zadowolony, gdyby wiedział, że uczestniczymy w nocnym życiu miasta, a więc za bardzo nie miałam okazji. Ale jeżeli tylko jest szansa i pozwolenie to bardzo chętnie wykorzystuję czas, aby oderwać się od koszykówki.
Przejdźmy do rozmowy o koszykówce. Jak to się stało, że zaczęłaś uprawiać ten sport?
- Gdy byłam młoda to wraz z przyjaciółmi często graliśmy w koszykówkę, więc podążałam tą drogą.
Co Ciebie skłoniło do tego, aby wyjechać tak daleko i grać w polskiej lidze?
- Są to dobre rozgrywki na wysokim poziomie. Dobra okazja dla mnie, aby się pokazać, ponieważ gdy przyszłam to klub grał w Europejskich Pucharach, w tym sezonie Euroliga, więc to jest dla mnie szansa na zebranie dużego doświadczenia i to pozwala mi się stawać coraz lepszą zawodniczką.
W gorzowskim klubie grasz na pozycji rozgrywającej. Czy od zawsze grałaś na tej pozycji, czy może zaczynałaś od innej funkcji w drużynie?
- Od zawsze byłam rozgrywającą w drużynie.
Miałaś okazję zagrać w Meczu Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Czy byłaś zaskoczona swoją nominacją?
- Oczywiście, że byłam zaskoczona. Zawsze to jest wyróżnienie, gdy zostaje się wybranym do takiego meczu i jest okazja, aby się pokazać.
A co możesz powiedzieć o samym meczu?
- Granie przeciwko narodowej reprezentacji Polski było naprawdę miłym doświadczeniem. Mecz był rozgrywany w bardzo dobrej atmosferze, spotkały się tam najlepsze zawodniczki i stworzone było bardzo dobre widowisko dla kibiców.
Jesteś na szczycie jeśli chodzi o ligową klasyfikację najlepiej asystujących zawodniczek, do tego kilkukrotnie byłaś najlepiej punktującą w drużynie z Gorzowa, a po ciężkim meczu w Krakowie zostałaś MVP kolejki. Jaka jest metoda, aby być tak dobrą koszykarką?
- Wszystko zależy od ciężkiej pracy i treningu, ponieważ trudno jest utrzymywać wysoki poziom w każdym meczu. Zawsze przykładam się na treningach z całej siły, żeby mieć pewność, że w meczu będę mogła dać z siebie wszystko.
AZS PWSZ w lidze wygrał wszystkie mecze. W czym tkwi sekret?
- Każda z nas ma swoją rolę na boisku i każda wykonuje bardzo dobrze swoją pracę. Gdy wszystkie dajemy z siebie wszystko, to wtedy jest duża szansa na wygraną. Jednak musimy wytrzymać z taką formą przez dalszą część sezonu, aż do finałów, które będą najtrudniejsze.
Sezon 2007/2008 brązowy medal dla gorzowskiego klubu, ubiegły sezon srebro… W tym roku?
- Wydaje się, że z roku na rok idziemy o stopień wyżej, a więc w tym roku powinno być złoto. Złoto jest na pewno w naszym zasięgu i będziemy walczyć o to, aby być najlepszą drużyną polskiej ligi.
Jednak w Eurolidzie nie jest już tak łatwo. AZS odpadł z tych elitarnych rozgrywek. Jakie są różnice między ligą, a europejskimi pucharami?
- Jest wiele różnic. Na pewno jest większa presja, ponieważ są to drużyny z wyższej półki i naprawdę jest ciężko zatrzymać niektóre z nich.
Przed Świętami Bożego Narodzenia odbyła się prezentacja kalendarzy na rok 2010 z udziałem zawodniczek klubu z Gorzowa. Co myślisz o tym gadżecie?
- Jest bardzo interesujący. Można by o nim dużo opowiedzieć. Dobrze, że co roku jest taka inicjatywa i stanowi to również formę wspierania naszej drużyny.
Grałaś w Polsce na wielu halach, dodatkowo kilkanaście meczy za granicą. Co możesz powiedzieć o kibicach AZS PWSZ oraz atmosferze panującej w gorzowskiej hali?
- Atmosfera i fani są wspaniali, zawsze nas wspierają, jest to dla nas coś specjalnego.
źródło: http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/ ... ntha-jane/
Dawid Lis: Jesteś już drugi sezon w Polsce, więc może zaczniemy od pytania na temat twojego przyjazdu do naszego kraju. Co było najtrudniejsze, gdy opuszczałaś swoją rodzinną Australię i wyjeżdżałaś tak daleko?
Samanta Jane Richards: Na pewno najtrudniejszym było zostawić ludzi, których się kocha tak daleko. Ciężkie również są podróże do Gorzowa. Czterdziesto godzinne loty samolotem. Ciągłe siedzenia na lotnisku… Bardzo dużo czasu zajmuje mi przybycie tutaj.
Gorzów jest pięknym miastem w nocy. Czy miałaś okazję uczestniczyć w jakichś dyskotekach bądź bywać w pubach w Gorzowie, lub też w innych miejscach w mieście?
- Trener nie byłby zadowolony, gdyby wiedział, że uczestniczymy w nocnym życiu miasta, a więc za bardzo nie miałam okazji. Ale jeżeli tylko jest szansa i pozwolenie to bardzo chętnie wykorzystuję czas, aby oderwać się od koszykówki.
Przejdźmy do rozmowy o koszykówce. Jak to się stało, że zaczęłaś uprawiać ten sport?
- Gdy byłam młoda to wraz z przyjaciółmi często graliśmy w koszykówkę, więc podążałam tą drogą.
Co Ciebie skłoniło do tego, aby wyjechać tak daleko i grać w polskiej lidze?
- Są to dobre rozgrywki na wysokim poziomie. Dobra okazja dla mnie, aby się pokazać, ponieważ gdy przyszłam to klub grał w Europejskich Pucharach, w tym sezonie Euroliga, więc to jest dla mnie szansa na zebranie dużego doświadczenia i to pozwala mi się stawać coraz lepszą zawodniczką.
W gorzowskim klubie grasz na pozycji rozgrywającej. Czy od zawsze grałaś na tej pozycji, czy może zaczynałaś od innej funkcji w drużynie?
- Od zawsze byłam rozgrywającą w drużynie.
Miałaś okazję zagrać w Meczu Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Czy byłaś zaskoczona swoją nominacją?
- Oczywiście, że byłam zaskoczona. Zawsze to jest wyróżnienie, gdy zostaje się wybranym do takiego meczu i jest okazja, aby się pokazać.
A co możesz powiedzieć o samym meczu?
- Granie przeciwko narodowej reprezentacji Polski było naprawdę miłym doświadczeniem. Mecz był rozgrywany w bardzo dobrej atmosferze, spotkały się tam najlepsze zawodniczki i stworzone było bardzo dobre widowisko dla kibiców.
Jesteś na szczycie jeśli chodzi o ligową klasyfikację najlepiej asystujących zawodniczek, do tego kilkukrotnie byłaś najlepiej punktującą w drużynie z Gorzowa, a po ciężkim meczu w Krakowie zostałaś MVP kolejki. Jaka jest metoda, aby być tak dobrą koszykarką?
- Wszystko zależy od ciężkiej pracy i treningu, ponieważ trudno jest utrzymywać wysoki poziom w każdym meczu. Zawsze przykładam się na treningach z całej siły, żeby mieć pewność, że w meczu będę mogła dać z siebie wszystko.
AZS PWSZ w lidze wygrał wszystkie mecze. W czym tkwi sekret?
- Każda z nas ma swoją rolę na boisku i każda wykonuje bardzo dobrze swoją pracę. Gdy wszystkie dajemy z siebie wszystko, to wtedy jest duża szansa na wygraną. Jednak musimy wytrzymać z taką formą przez dalszą część sezonu, aż do finałów, które będą najtrudniejsze.
Sezon 2007/2008 brązowy medal dla gorzowskiego klubu, ubiegły sezon srebro… W tym roku?
- Wydaje się, że z roku na rok idziemy o stopień wyżej, a więc w tym roku powinno być złoto. Złoto jest na pewno w naszym zasięgu i będziemy walczyć o to, aby być najlepszą drużyną polskiej ligi.
Jednak w Eurolidzie nie jest już tak łatwo. AZS odpadł z tych elitarnych rozgrywek. Jakie są różnice między ligą, a europejskimi pucharami?
- Jest wiele różnic. Na pewno jest większa presja, ponieważ są to drużyny z wyższej półki i naprawdę jest ciężko zatrzymać niektóre z nich.
Przed Świętami Bożego Narodzenia odbyła się prezentacja kalendarzy na rok 2010 z udziałem zawodniczek klubu z Gorzowa. Co myślisz o tym gadżecie?
- Jest bardzo interesujący. Można by o nim dużo opowiedzieć. Dobrze, że co roku jest taka inicjatywa i stanowi to również formę wspierania naszej drużyny.
Grałaś w Polsce na wielu halach, dodatkowo kilkanaście meczy za granicą. Co możesz powiedzieć o kibicach AZS PWSZ oraz atmosferze panującej w gorzowskiej hali?
- Atmosfera i fani są wspaniali, zawsze nas wspierają, jest to dla nas coś specjalnego.
źródło: http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/ ... ntha-jane/
Kozak w necie - pizda w świecie!
Wróć do „AZS-PWSZ Gorzów Wlkp.”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości