Sure Shot Cup - finał I ligi

[Edzia]

Toruńskie koszykarki walczą w Sure Shot Cup



Jeśli toruńskie koszykarki chcą, aby ich pojedynek w finale Pucharu Polski można było obejrzeć w transmisji telewizyjnej, jutro nie mogą pozwolić sobie na porażkę z Wisłą Kraków. Nova Trading będzie gospodarzem prestiżowej imprezy.


Pierwsze zwycięstwo toruński klub ma już za sobą - pokonał Wieliczkę w rywalizacji, której stawką była możliwośc organizacji zawodów. - Stwierdziliśmy, że na Pomorzu wszystkie zespoły będą miały lepsze warunki - mówi Grzegorz Ziemblicki, pełnomocnik zarządu Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Do finału na szczeblu pierwszej ligi awansowały cztery najlepsze zespoły eliminacji: oprócz torunianek są jeszcze MUKS Widzew Łódź, Wisła McArthur Kraków i Górnik Wieliczka.

Każdy z zespołów w drodze do finału nie przegrał żadnego spotkania. Głównymi faworytkami są torunianki - najgroźniejszym rywalem mają być zawodniczki z Wieliczki. Losowanie było korzystne dla obu ekip - mogą spotkać się dopiero w niedzielnym meczu finałowym. Wcześniej koszykarki z Wieliczki zmierzą się z łodziankami, a przeciwniczkami torunianek będą zawodniczki z Krakowa. - Nawet jeszcze nie myślę o ewentualnym pojedynku z gospodyniami. Najpierw koncentrujemy się na walce z Widzewem. Siłą mojego zespołu jest wyrównany skład - mamy dziesięć równorzędnych zawodniczek. Ale najbardziej liczę na Agatę Tomaszewską, Jolantę Janiszewską i Małgorzatę Owcę - stwierdził Jacek Grzywacz, szkoleniowiec Górnika.

Takiego komfortu kadrowego nie mają torunianki, które nie wystąpią w najsilniejszym zestawieniu. Na pewno w ekipie Macieja Broczka zabraknie Elizy Gołumbiewskiej, Ewy Borys i Katarzyny Maksel - wszystkie są kontuzjowane. Pierwsza z nich w tym tygodniu przeszła już operację lewego kolana i zerwanego więzadła. Druga czeka na rezonans magnetyczny. Maksel ma już za sobą zabieg, ale na parkiet wróci najszybciej dopiero za ponad miesiąc. Niepewny jest też udział w turnieju Jolanty Sowińskiej-Broczek, Katarzyny Milewicz oraz Katarzyny Januszek. - Czy wystąpią? O tym zadecydujemy dopiero przed pierwszym meczem, gdy powiedzą, czy czują się na siłach do walki. Na pewno nie będziemy na to naciskać - przyznaje szkoleniowiec Nova Trading Maciej Broczek.

Dla torunianek w tym sezonie priorytetem jest awans do ekstraklasy. Broczek: - Ale Puchar Polski traktujemy równie poważnie, jak mecze ligowe. To ważny sprawdzian przed najważniejszą częścią sezonu.

W Nova Trading w trakcie Pucharu Polski zadebiutują dwie nowe skrzydłowe, które sprowadzono z gdańskiego AZS: Karolina Szlachta i Agnieszka Golemska.

Stawką finału Sure Shot Cup jest nie tylko 5 tys. zł, jakie za zwycięstwo otrzyma najlepszy zespół toruńskich zawodów. Triumfatorki będą miały też okazję do walki z najlepszymi drużynami w Polsce - turniej z udziałem ekip z ekstraklasy zaplanowano na marzec. - To dla nas okazja, by sprawdzić się na tle bardzo silnych rywalek - mówi rozgrywająca Nova Trading Beata Predehl.


Filip Łazowy


Dla "Gazety"

Adam Banaszak
prezes klubu Nova Trading

Organizacja finałowego turnieju dla zespołów I ligi to dla nas zaszczyt. Zrobimy wszystko, aby zawody były udane - mają być ciekawe i atrakcyjne dla kibiców. Zależy nam na tym, aby udowodnić, że wybór Torunia na miejsce zawodów był słuszny. Dla naszych koszykarek będzie to pierwszy aż tak poważny sprawdzian w tym sezonie. Z klubowego punktu widzenia znakomity byłby scenariusz, w którym udałoby się nam awansować do niedzielnego meczu finałowego. Wtedy relację z ostatniego meczu zawodów przeprowadzi TVP3.


not. fł



(źródło: www.gazeta.pl - Toruń)

[Edzia]

KS Górnik Wieliczka - MUKS Widzew 80:66 (26:24;15:16;19:8;20:18 ) - awans Wieliczki

Nova Trading VIII LO Toruń - Wisła McArthur Kraków 86:59 (19:14;12:13;28:14;27:18 ) - awans torunianek



Finał - jutro o godzinie 16:00.

[Gość]

Finału nie było z wiadomych przyczyn

[Seba]

Nova Trading w Final Four

Czwartym uczestnikiem Final Four Pucharu SURE SHOT CUP –
obok Lotosu Gdynia, Wisły Can Pack Kraków i PZU Polfy
Pabianice będzie Nova Trading VIII LO Toruń.
Torunianki pokonały w dzisiejszym meczu finałowym dla
drużyn I Ligi Kobiet zespół KS Górnik Wieliczka 93:69.

Tytuł MVP spotkania przyznano Beacie Predehl.

Przypomnijmy, że Final Four SURE SHOT CUP rozegrany zostanie
w dniach 4-5 marca w Gdyni.

Punkty dla Nova Trading VIII LO:
Sowińska - Broczek Jolanta 20, Saidowska Agnieszka 16,
Predehl Beata 15, Bajerska Patrycja 10, Grabowska Justyna 9,
Golemska Agnieszka 8, Januszek Katarzyna 6, Szlachta
Karolina 5, Milewicz Katarzyna 4, Dobrzelecka Kamila 0,
Dobrzyniewicz Justyna 0, Hołownia Martyna 0.

Punkty dla KS Górnik Wieliczka:
Ratomska Aleksandra 22, Szołtysek Agata 14, Wnęk Agnieszka 11,
Tomaszewska Agata 9, Konopka Barbara 6, Puchara Magdalena 3,
Kaczmarczyk Katarzyna 2, Kasprzycka Katarzyna 2, Grzywacz
Ewelina 0, Janiszewska Jolanta 0.

STATY (format xls)

http://www.plkk.pl/info.asp?info=1015

[Szymon]

...... Tytuł MVP spotkania przyznano Beacie Predehl.......

Ehhh...... łza się w oku kręci.... szkoda że już Beata u nas nie gra

[Edzia]

Final Four Sure Shot Cup



Toruńskie koszykarki nie zawiodły. W zaległym spotkaniu finałowym Sure Shot Cup na szczeblu I ligi pewnie pokonały zawodniczki z Wieliczki. Wygrana zapewniła awans Nova Trading do Final Four. W meczu półfinałowym podopieczne Macieja Broczka zmierzą się 4 marca w Gdyni z Lotosem.


Obie drużyny rozpoczęły to spotkanie bardzo ostrożnie. Zawodniczki więcej uwagi przykładały do gry w obronie, aniżeli w ataku. W 2 min. po celnym rzucie Jolanty Sowińskiej-Broczek torunianki wygrywały 4:3.Chwilę później po trafieniu Aleksandry Ratomskiej Górnik prowadził 5:4. Od tego momentu kolejnych jedenaście punktów zdobyły koszykarki Nova Trading i w 7 min. było 16:5. W pierwszej kwarcie podopieczne Broczka grały bardzo szybko, a piłka wpadała do kosza rywalek głównie po kontratakach. Zawodniczki z Wieliczki po nieudanych rzutach nie były w stanie wrócić pod własny kosz. W pierwszej częsci niemal każdy rzut torunianek przynosił punkty. Świetnie spisywała się Sowińska-Broczek, której indywidualne akcje za każdym razem kończyły się sukcesem. Nawet czas wzięty przez szkoleniowca Jacka Grzywacza niewiele pomógł.

Początek drugiej kwarty to nadal znakomita gra gospodyń. W 15 min. po trafieniu z półdystansu Beaty Predehl torunianki wygrywały 40:16. Wysokie prowadzenie nieco uśpiło zawodniczki Nova Trading. Rezerwowe, które pojawiły się na parkiecie przestały zdobywać punkty a w obronie pozwalały rywalkom na skuteczne akcje. Koszykarki z Wieliczki w ciągu trzech minut zdobyły dziewięć punktów z rzędu i w 28 min. torunianki wygrywały 44:27. Niemoc strzelecką w ekipie Broczka przełamała Karolina Szlachta trafieniem z dystansu.

Od trzeciej części meczu zawodniczki Górnika zaczęły coraz lepiej grać w ataku. Torunianki nie mogły sobie poradzić z akcjami rywalek i często przerywały je faulami. W 23 min. potrafieniu z dystansu Barbary Konopko było już tylko 50:38 dla gospodyń. W kolejnej akcji punkty zdobyła Sowińska-Broczek i przewaga Nova Trading wynosiła 15 "oczek". Drużyna gości, choć zaczęła grać zdecydowanie szybciej to nie mogła zmniejszyć tej różnicy do mniej niż 10 punktów.

W ostatniej kwarcie najlepszą zawodniczką na parkiecie była Agnieszka Saidowska. Zawodniczka, która jeszcze tydzień temu nie wiedziała czy nadaje się do gry w koszykówkę udowodniła, że trener Broczek dobrze postąpił dając szansę byłej koszykarce Wisły Tczew na powrót do zespołu. W tej części meczu zdobyła osiem punktów, zaliczyła cztery zbiórki i trzy asysty. Do pełni szczęscia Saidowskiej zabrakło 64 sekund. Wtedy to popchnięta przez jedną z rywalek upadła tak nieszczęśliwie, że doznała skręcenia kostki. - Myślę, że to nie będzie nic poważnego - powiedział po meczu zawodniczka Nova Trading. Gospodynie w tym czasie podobnie jak na poczatku pojedynku szybkimi akcjami trafiały do kosza rywalek. te wyraźnie odpuściły nie wierząc już w koncowy sukces. W ostatniej sekundzie zwycięstwo gospodyń przypieczętowała rzutem za trzy punkty Sowińska-Broczek, która wurzuciła piłkę z rąk na wysokości... swoich kolan. MVP - czyli najlepszą zawodniczką finału wybrana została Predehl.


Filip Łazowy



Dla "Gazety"

trener Nova Trading VIII LO
Maciej Broczek

Bardzo się cieszę z osiągniętego zwycięstwa. Nie przyszło ono nam jednak łatwo. Szczególnie w drugiej i trzeciej kwarcie moje zawodniczki miały problemy z powstrzymaniem rywalek. Ale to był doskonałyy sprawdzian dla wszystkich zawodniczek. Po raz pierwszy mieliśmy okazję zmierzyć się z wymagającym rywalem, który zmusił nas do dużego wysiłku. Mecz dał mi odpowiedź na kogo będę mógł liczyć w spotkanich decydujących o awansie. Bardzo dobrze zaprezentowała się Agnieszka Saidowska. Kilka zawodniczek nie jest jeszcze w pełni sił. Jeśli powrócą do gry Ewa Borys i Katarzyna Maksel to powinno być dobrze. Czy wierzę w pokonanie Lotosu? Na pewno będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i napędzić stracha mistrzyniom Polski. Będzie to dobra lekcja dla mojego zespołu. Nie możemy się już doczekać tego pojedynku.


not. fł



Dla "Gazety"

trener Górnika
Jacek Grzywacz

W moim zespole zabrakło dwóch czołowych zawodniczek - Małgorzaty Owcy i Jolanty Janiszewskiej. Bez nich drużyna traci na wartości blisko 30 procent. Jestem przekonany, że gdybyśmy byli w pełnym składzie to wynik byłby zupełnie inny. Prawdopodobnie spotkamy się w turnieju finałowym o awans do ekstraklasy. Będziemy mieli okazję do rewanżu. Co do meczu to pierwsza kwarta rozstrzygnęła jego losy. Póżniej moje zawodniczki odrabiały straty, ale w końcówce zabrakło im sił. Nova Trading udowodniła, że nieprzypadkowo nie przegrała jeszcze spotkania w tym sezonie. Ale jak się ma w zespole taką koszykarkę jak Beata Predehl to nie ma się co dziwić. Mocną stroną torunianek jest obrona, w ataku są nieco słabsze.


not. fł



Wynik meczu

NOVA TRADING VIII LO - GÓRNIK 93:69 (30:13, 18:18, 18:26, 27:12)

Nova Trading VIII LO: Sowińska-Broczek 24 (1), Predehl 15 (2), Grabowska 11, Bajerska 10, Milewicz 4 oraz Saidowska 14, Januszek 6, Szlachta 5 (1), Golemska 4, Dobrzyniewicz 0, Hołownia 0


Górnik: Ratomska 22, Szołtysek 14, Wnęk 11, Tomaszewska 9, Konopka 6, Puchara 3, Kaczmarczyk 2, Kasprzycka 2, Grzywacz 0, Janiszewska 0

Torunianki zagrają w Final Four Sure Shot Cup, który odbędzie się w od 4 do 5 marca w Gdyni. W półfinałach zagrają: Polfa Pabianice - Wisła CanPack Kraków, Lotos Gdynia - Nova Trading VIII LO



(źródło: www.gazeta.pl - Toruń)