MKS PWSZ Konin

Wiadomości z niższych lig

Moderator: Moderatorzy

Soku
Żak
Posty: 220
Rejestracja: 17 czerwca 2005, 17:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

MKS PWSZ Konin

Postautor: Soku » 19 października 2009, 16:47

M. Libertowska: Zabrakło skuteczności i sił

Zawodniczki MKS PWSZ KON-BET Konin prowadziły przez większą część meczu z Żyrardowianką Żyrardów. Niestety ostatnią kwartę i dogrywkę zdecydowanie wygrały ich przeciwniczki. Dzięki temu to one cieszyły się ze zwycięstwa. - Uważam, że zabrakło nam skuteczności, a to było zapewne konsekwencją zmęczenia - mówi o przyczynach porażki, Marta Libertowska, skrzydłowa MKS-u.

Koninianki były bardzo bliskie zwycięstwa. Na 10 sekund przed końcem meczu gospodynie prowadziły 83:80 i rzuty wolne wykonywała Marta Libertowska. Trafiła dwa, ale jednego sędzia nie uznał, odgwizdując błąd Karoliny Budeń. Niestety wykorzystały to koszykarki z Żyrardowa, które odrobiły straty i doprowadził do dogrywki. - Mecz należał do bardzo trudnych. Przeciwnik niezwykle wymagający, uznawany za faworyta ligi. Co oczywiście nas nie tłumaczy. Myślę, że przyczyn przegranej jest więcej. Przede wszystkim, gdyby zaliczono punkt z osobistego w ostatnich sekundach czwartej kwarty, to mecz byśmy skończyły z wynikiem pozytywnym. Bardzo dziwna sytuacja, gdzie sędzia nie uznaje punktu, gdy zawodniczka z drużyny wykonującej ten rzut wbiega w pole 3 sekund. Szczerze powiedziawszy nawet nie zauważyłam swojej koleżanki i ani trochę mi nie przeszkodziła. Ale nie można tłumaczyć swojej przegranej błędem sędziego, zawsze trzeba patrzeć samokrytycznie - opisuje decydującą akcję Libertowska.

Duży wpływ na losy meczu miały problemy kadrowe MKS-u oraz duża liczbą fauli popełnionych przez gospodynie. - Uważam, że zabrakło nam skuteczności, a to było zapewne konsekwencją zmęczenia. Dwie zawodniczki kontuzjowane, w składzie nie było Katarzyny Motyl - uraz kolana i w trakcie meczu skręcona kostka Karoliny Kaczmarek. Ponadto 3 zawodniczki zeszły z boiska za 5 fauli, co jeszcze bardziej okroiło nasz skład i końcówkę meczu grałyśmy bez większych rotacji. Kilka z nas miało już po 30 minut gry w nogach i na dogrywkę zabrakło sił - analizuje przyczyny porażki popularna "Libero".

Przeciwko Żyrardowiance Libertowska zanotowała double-double, zdobywając 16 punktów i notując na swoim koncie 12 zbiórek. - Patrząc na statystyki, bardzo dobry wynik. Ale jak zawsze po meczu analizuję każdą akcję i wiem, że jeszcze bardzo dużo pracy przede mną. Najważniejsze to wyłapywać swoje błędy i starać się wyciągać wnioski. Zazwyczaj większą rolę w meczu pełniłam w obronie. Dzisiaj role się odwróciły. Mam sobie wiele do zarzucenia jeśli chodzi o mój "defense" w dzisiejszym meczu. Teraz mój cel, to połączyć dwie rzeczy. Zagrać tak jak dziś (bądź lepiej) w ataku i do tego spisać się dobrze w obronie - podsumowała swoją grę.

Na duże słowa uznania zasłużyła również publiczność, która w niedzielny wieczór gorąco dopingowała zawodniczki z Konina. - Chciałam podziękować wszystkim kibicom, którzy tak licznie przybyli na mecz i do ostatniej sekundy w nas wierzyli.

źródło: http://www.sportowykonin.pl

Wróć do „I/II liga”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości