Wisła Kraków Zdobywcą Pucharu Polski!

Jeśli Twój zespół nie ma jeszcze osobnego podforum, pokaż w tym dziale, że na to zasługuje!

Moderatorzy: sawa_JGora, ludzik76, Platini, Moderatorzy

Awatar użytkownika
ann
Administrator
Posty: 8266
Rejestracja: 07 maja 2005, 17:36
Lokalizacja: Tarnów

Wisła Kraków Zdobywcą Pucharu Polski!

Postautor: ann » 05 marca 2006, 21:48

a co wkońcu pokój Wisełki, to tutaj jakiś temacik też można założyć;)

2006-03-05
Puchar Polski dla Wisły Can-Pack


Drużyna Wisły Can-Pack Kraków zwyciężyła w dzisiejszym finale Sure Shot Cup i tym samym wywalczyła Puchar Polski. Krakowianki pokonały gospodynie turnieju Lotos Gdynia 59:55 (14:12, 14:17, 16:16, 15:10).
Tytuł najwartościowszej zawodniczki turnieju (MVP) przypadł w udziale Annie De Forge.

- To był mecz nieustępliwej walki i bardzo dobrej obrony z obu stron. – zgodnie stwierdzili po meczu szkoleniowcy obu zespołów. I rzeczywiście. Przez pełne czterdzieści minut tego pojedynku trwała zażarta walka, a prowadzenie w tym meczu zmieniało się jak w kalejdoskopie. Początek meczu należał jednak do koszykarek „Białej Gwiazdy”, których siła znów opierała się na graczach obwodowych. Skerović umiejętnie dyrygowała poczynaniami partnerek, a De Forge skoncentrowała się na zdobywaniu punktów. Lotos co prawda odpowiadał punktami Rankicy Sarenac jednak lekką przewagę wciąż posiadały koszykarki Wisły. Tak było do początku drugiej kwarty gdzie w niegroźnej sytuacji kontuzji kolana nabawiła się Iva Perovanovic. – Nie wiem na ile poważny jest to uraz bo wszystko wykażą dopiero badania lekarskie. Mam nadzieję, że moja absencja nie potrwa długo i będę mogła wspomóc swoje koleżanki w walce o mistrzostwo Polski – mówiła po tym spotkaniu serbska środkowa drużyny spod Wawelu, która bardzo udanie rozpoczęła to spotkanie (6 pkt: 2/3 z gry i 2/2 z rzutów wolnych). Zawodniczka przy asyście sztabu lekarskiego drużyny musiała opuścić parkiet, a jej koleżanki najwyraźniej tak przejęły się kontuzją swojej koleżanki, że zaczęły oddawać inicjatywę wciąż aktualnych mistrzyń Polski.

Podopieczne Krzysztofa Koziorowicza po kolejnych punktach Sarenac i Newton objęły prowadzanie i to one dyktowały warunki gry na parkiecie. Gdynianki grały bardzo mądrze, a wszystkie zmiany przeprowadzane przez szkoleniowca tego zespołu wnosiły nową jakość do gry zespołu. Taki obraz gry utrzymywał się aż do połowy czwartej kwarty kiedy to znów do głosu zaczęły dochodzić liderki sezonu zasadniczego. Za trzy trafiły Skerovic i Kress, a z linii rzutów wolnych jak automat trafiała Anna De Forge. Na minutę i 48 sekund przed końcem meczu na tablicy świetlnej widniał wynik 55:55 i sprawa zwycięstwa w tym meczu była wciąż otwarta. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowały krakowianki, które po celnych rzutach wolnych Skerović i ponownie De Forge przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść. – O naszej porażce zadecydowały szczegóły. Kilka piłek niczyich trafiło łupem wiślaczek i zespół ten mógł ponawiać swoje akcje. Popełniliśmy także za dużo prostych błędów - ocenił na gorąco przebieg meczu trener Koziorowicz. – Na pewno był to mecz walki. Obie drużyny dużą wagę przywiązywały do mocnej gry w obronie stąd też tak duża ilość strat po obu stronach. Cieszymy się ze zwycięstwa bo przyjechałyśmy do Gdyni po wygraną – mówiła Marta Starowicz, drugi trener krakowskiego zespołu.

Wliczając rozgrywki ligowe było to trzecie zwycięstwo Wisły nad Lotosem w obecnym sezonie. – Bardzo cieszymy się z wygranej, ale pomału musimy zacząć myśleć o nadchodzących rozgrywkach play-off. To, że pokonałyśmy Lotosem po raz trzeci nie będzie miało większego znaczenia w walce o mistrzostwo. Play-off to nowy rozdział i każda z drużyn przystępuje do niego od zera – stwierdziła po meczu uszczęśliwiona Jelena Skerović, jedna z najlepszych koszykarek drużyny spod Wawelu w całym turnieju. – Na pewno porażka boli bo bardzo chciałyśmy wywalczyć Puchar Polski i do osiągnięcia tego celu zabrakło naprawdę niewiele. – powiedziała Rankica Sarenac, która była pierwszoplanowa postacią w ekipie Lotosu.

Wojciech Strzebińczyk


www.plkk.pl

powiem tylko od siebie, że strasznie się cieszę :D :D :D
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!


https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous

Awatar użytkownika
Marco
Junior
Posty: 2575
Rejestracja: 22 października 2004, 17:01
Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
Kontaktowanie:

Postautor: Marco » 05 marca 2006, 22:00

ja tez a zreszta pozwole sobie powiedziec ze MY kibice Wisly bardzo sie cieszymy,
Obrazek
Obrazek
WislaLive.pl

Awatar użytkownika
fearless
Kadet
Posty: 1096
Rejestracja: 18 października 2005, 12:29
Lokalizacja: Kraków

Postautor: fearless » 05 marca 2006, 22:49

Ja się prawie popłakałem. Powinni przynajmniej puścić retransmisję!!! Lecę na kuriera sportowego. Mam nadzieję, ze coś wiecej pokażą!!!

Awatar użytkownika
ann
Administrator
Posty: 8266
Rejestracja: 07 maja 2005, 17:36
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: ann » 05 marca 2006, 23:22

za wiele nie pokazali w Kurierze niestety :?
wypowiedź Marty, mały fragmencik meczu i that's all.
najbardziej chciałam zobaczyć radość naszych dziewczyn, na itvp wprawdzie coś tam udało mi się oblookać,ale niezbyt dużo.
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!


https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous

Awatar użytkownika
ann
Administrator
Posty: 8266
Rejestracja: 07 maja 2005, 17:36
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: ann » 05 marca 2006, 23:59

Anna De Forge: - Jesteśmy szczęśliwe

5 marca - - Ten turniej kosztował nas naprawdę sporo sił, ale końcowy sukces wynagrodził nam trudy rywalizacji. Jesteśmy zmęczone, ale naprawdę szczęśliwe - mówi koszykarka Wisły Can-Pack Kraków Anna De Forge, która zasłużenie została wybrana najwartościowszą koszykarką Final Four Sure Shot Cup.

Gratuluję wywalczenia Pucharu Polski...

- Bardzo dziękuję za gratulacje, które należą się naszemu całemu zespołowi.

Przystępując do Final Four drużyna Wisły miała bardzo trudne zadanie. O awans do finału walczyłyście z PZU Polfą Pabianice, a w finale przyszło wam się zmierzyć z Lotosem Gdynia.

- Ten turniej kosztował nas naprawdę sporo sił, ale końcowy sukces wynagrodził nam trudy rywalizacji. Jesteśmy zmęczone, ale naprawdę szczęśliwe. Tak się ułożyło, że miałyśmy trudniejszą przeprawę niż Lotos, ale tym bardziej cenniejszy jest ten okazały puchar. Pokonałyśmy dwa czołowe zespoły polskiej ekstraklasy, na obcym terenie i z tego należy się cieszyć.

Czy to oznacza, że jesteście murowanym kandydatem do złotego medalu mistrzostw Polski? W całym sezonie drużyna Wisły przegrała tylko raz!

- Na pewno wielu będzie stawiało nas w roli faworyta. Nie sądzę jednak, żeby to miało jakiś wpływ na naszą grę. Założenia przed sezonem mówiły jasno, że naszym celem jest wywalczenie tytułu mistrzyń Polski. Nic się w tej kwestii nie zmieniło chociaż podobnie myślą także inne zespoły. Łatwo na pewno nie będzie, ale wierzę w końcowy sukces.

Co było kluczem do zwycięstwa w finałowym meczu?

- Na pewno wola walki i nieustępliwość. Był taki moment w meczu, że nic nam nie wychodziło. Ja sama byłam na siebie wściekła bo pudłowałam rzut za rzutem, a przynajmniej kilka z nich powinno wylądować w koszu. Potrafiłyśmy jednak zebrać się w sobie, zacisnąć zęby i walczyć dalej. To przyniosło efekty.

Bardzo krytycznie oceniasz swoją postawę, a to ciebie wybrano MVP turnieju.

- To miłe, że ktoś docenił moją grę, ale ja osobiście mam kilka zastrzeżeń co do swojej postawy. Niemniej tytuł najwartościowszej koszykarki turnieju jest dla mnie duża nobilitacją. Myślę jednak, że bardziej zasłużyła na ten tytuł moja koleżanka z zespołu - Jelena Skerović.

To wasz prawdziwy mózg zespołu...

- O tak. Jelena jest w świetnej formie, co potwierdziła podczas meczów Final Four. Cieszymy się, że mamy ją w naszym zespole.

Jakie plany przed zespołem na najbliższe dni?

- Na pewno przyda się nam dzień odpoczynku a potem wracamy do ciężkiej pracy. W przyszły weekend rozpoczynamy walkę w fazie play-off więc musimy dobrze się przygotować do najważniejszych meczów w sezonie.

Rozmawiał: Wojciech Strzebińczyk

źródło: PLKK.pl
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!


https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous

Awatar użytkownika
ann
Administrator
Posty: 8266
Rejestracja: 07 maja 2005, 17:36
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: ann » 06 marca 2006, 00:18

Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!


https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous

Filippo
Żak
Posty: 274
Rejestracja: 11 lutego 2006, 12:57

Postautor: Filippo » 07 marca 2006, 16:27

MISTRZ, MISTRZ NASZ TS!!!!!!!!
8) :D
xyz

Gość

Postautor: Gość » 23 marca 2006, 08:54

To co będzie z Karą Braxton. Będzie grała w Wiśle w tym sezonie?

jelo
Młodzik
Posty: 645
Rejestracja: 08 listopada 2005, 13:30
Lokalizacja: Łódź

Postautor: jelo » 23 marca 2006, 12:02

Anonymous pisze:To co będzie z Karą Braxton. Będzie grała w Wiśle w tym sezonie?


Asia Czarnecka 8)


Wróć do „Inne kluby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości