Mozecie spróbować...
Ale ja nie o tym. Chcialem zwrocic uwagę na jedną kwestię. Zwróćcie uwage na wygląd biletów sprzedawanych na nasze koszykarki. Chodzi mi konkretnie o datę na biletach (a wlasciwie jej brak). Jest tylko nadrukowany sezon (ostatnio 2005/06).
Juz wyjasniem do czego zmierzam. Od kilku miesiecy glosno bylo ze wchodzi w zycie ustawa, na mocy ktorej przecietny podatnik bedzie mógł odliczac od podatku kwoty jakie wydal na bilety wstępu na imprezy sportowe. Przy obecnych biletach mamy problem gdyż jak juz wyzej napisalem nie ma konkretnej daty. Oczywiste jest zatem, ze zaden urząd skarbowy nei zaakceptuje takich biletów, gdyż mimo ze sa z roznych meczów, to wygladaja tak samo co uniewiarygadnia calą inicjatywę.
Z tego co pamietam przepis o mozliwosci odliczania biletow wejsc mial od nadchodzaceg sezonu (naturalnie niezaleznie od dyscypliny). Mial byc adresowany dla przecietnych kibiców celem zachecania do aktywnego udzialu w kulturze sportu. Wiem ze dla niektorych łaczna suma biletów z calego sezonu moze nie jest zbyt poważa ale na naszej hali (jak sami dobrze wiecie) pojawiaja sie nie tylko bogacze alei takze ludzie z klasy sredniej. Nikt mnie nie przekona, ze to w jakims stopniu (mniejszym lub wiekszym) nie jest magnesem przyciagajacym potencjalnego Kowalskiego. Jesli do sumy wydanej na kosza dodamy jeszcze kwoty wydane na piłkarzy czy np innych imprez sporotwych to mysle ze uzbiera nam sie suma kilkaset złotych a moze i wiecej ( w zaleznosci od tego ile dyscyplin interesuje daną osobę)...
Mam nadzieje ze w miare jasno to przedstawilem. Jesli nie to pytajcie
W kazdym razie tez mialem o to zapytac w klubie, ale do Krakowa wracam dopiero w połowie sierpnia a z tego co widze, to Wy chyba wybieracie sie na Reymonta wczesniej