PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
Moderatorzy: rzymi, Lisu, Marco
- Pablo_Picasso
- Nowy na forum
- Posty: 51
- Rejestracja: 25 stycznia 2011, 17:42
- Lokalizacja: Gdynia
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
Wydaje mi się że było was trochę więcej niż te 4 osoby za ławką waszych zawodniczek też siedzieli ludzie z Pruszkowa.
- Łukasz_UFB
- Młodzik
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 marca 2008, 19:41
- Lokalizacja: LIDER PRUSZKÓW!!
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
A liczymy kibiców czy ludzi związanych z koszykarkami, zarządem albo "turystów"?
"Mimo tym, co fanatyzm próbują w nas zdusić
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
- Łukasz_UFB
- Młodzik
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 marca 2008, 19:41
- Lokalizacja: LIDER PRUSZKÓW!!
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
PTS Lider - Lotos Gdynia - (play-off)
Nas na Strefie Lidera różnie - od 30 do ponad 40 osób. Doping na początku słaby, wraz ze wzrostem ciśnienia i pomocą części hali już znacznie lepiej. Na koniec pole do popisu (ze względu na wynik) dostają kibice z Gdyni których zjawiło się około 25 osób z bębnem i kilkoma małymi flagami na kiju. Z naszej strony FC Jaktorów 5 osób z flagą. Szersza relacja na naszej stronie oraz pewnie Rzymi coś skrobnie.
Pozdrowienia dla kibiców Lotosu
W drugiej połowie wywieszamy transa - "W Łęcznej tylko GÓRNIK!"
Nas na Strefie Lidera różnie - od 30 do ponad 40 osób. Doping na początku słaby, wraz ze wzrostem ciśnienia i pomocą części hali już znacznie lepiej. Na koniec pole do popisu (ze względu na wynik) dostają kibice z Gdyni których zjawiło się około 25 osób z bębnem i kilkoma małymi flagami na kiju. Z naszej strony FC Jaktorów 5 osób z flagą. Szersza relacja na naszej stronie oraz pewnie Rzymi coś skrobnie.
Pozdrowienia dla kibiców Lotosu
W drugiej połowie wywieszamy transa - "W Łęcznej tylko GÓRNIK!"
"Mimo tym, co fanatyzm próbują w nas zdusić
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
Trochę mi to zajęło...
W skrócie (więcej w 'swoim' temacie): tak jak napisał Łukasz - 23 osoby z bębnem i małymi flagami. Doping przez cały mecz na miarę możliwości ale całkiem nieźle było. Dzięki za przyjęcie i do następnego!
W skrócie (więcej w 'swoim' temacie): tak jak napisał Łukasz - 23 osoby z bębnem i małymi flagami. Doping przez cały mecz na miarę możliwości ale całkiem nieźle było. Dzięki za przyjęcie i do następnego!
- Łukasz_UFB
- Młodzik
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 marca 2008, 19:41
- Lokalizacja: LIDER PRUSZKÓW!!
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
Tęcza Leszno - Lider Pruszków
Piątkowy wyjazd. Nas 7 osób z flagą i dopingiem przez III kwarty. Wpadamy lekko spóźnieni...
Leszno - piątek - 400km - 7 osób.
PS. Pozdrowienia dla napinaczy i zapraszamy do Pruszkowa w środe
Piątkowy wyjazd. Nas 7 osób z flagą i dopingiem przez III kwarty. Wpadamy lekko spóźnieni...
Leszno - piątek - 400km - 7 osób.
PS. Pozdrowienia dla napinaczy i zapraszamy do Pruszkowa w środe
"Mimo tym, co fanatyzm próbują w nas zdusić
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
Widzę, że i Wy przekonaliście się o 'klasie' leszczyńskich fanów...
- Łukasz_UFB
- Młodzik
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 marca 2008, 19:41
- Lokalizacja: LIDER PRUSZKÓW!!
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
PTS Lider - Tęcza Leszno
Na początku meczu zupełne rozluźnienie - liczbowo i jakościowo bardzo marnie. Potem dochodzi do nas kilka osób - doping się poprawia - końcówka już bardzo fajna i na dobrym poziomie... Frekwencje oceńcie po fotach - ale słabo było...
Napinaczy z Leszna, wbrew zapowiedziom, nie stwierdzono
Na początku meczu zupełne rozluźnienie - liczbowo i jakościowo bardzo marnie. Potem dochodzi do nas kilka osób - doping się poprawia - końcówka już bardzo fajna i na dobrym poziomie... Frekwencje oceńcie po fotach - ale słabo było...
Napinaczy z Leszna, wbrew zapowiedziom, nie stwierdzono
"Mimo tym, co fanatyzm próbują w nas zdusić
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
- Łukasz_UFB
- Młodzik
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 marca 2008, 19:41
- Lokalizacja: LIDER PRUSZKÓW!!
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
Energa Toruń - PTS Lider
Ostatni wyjazd sezonu (dla którego ułożyliśmy specjalną piosenke ) wypadł nam do Torunia. Postanawiamy wybrać się na czysto turystyczną eskapadę połączoną z meczem. Koło południa ruszamy pociągiem z Wawy Zachodniej. 3h i jesteśmy w Toruniu. W dobrych humorach przechadzamy się po starym mieście, robiąc pamiątkową fotę w barwach pod pomnikiem Kopernika. Obiad jemy w knajpie o nazwie "Czarna Oberża" - bez wątpienia polecam ją wszystkich wyjazdowiczom z tego forum - tanio i zajebiście smacznie - polecam!. Przed hale docieramy na 40min przed meczem, organizatorzy dają nam 4 bilety za dużo, które miejscowi sympatycy koszykówki kobiet zechcieli odkupić po promocyjnej cenie . Na hali sympatyczna atmosfera. Energa dopinguje w młynku, jak sami się określili 8-9 osób. My w liczbie 8 także dajemy rade. Wspólnie wyśmiewamy sytuacje z tablicą (wrzuć monete!! ). W trakcie meczu ujawnia się jakaś grupka napinaczy, która chyba sama nie wie co śpiewa i nie wie po co tutaj przyszła, ale "względnie" puszczamy to mimo uszu . W przerwie jak i po meczu kilka rozmów z miejscowymi kibicami i udajemy się na dworzec PKS skąd łapiemy autobus do Warszawy, potem jeszcze podróż nocną linią do Pruszkowa i około 4 rano jesteśmy w domach. Wyjazd bardzo pozytywny i udany szczególnie, że przy wycieczce towarzyszyła nam bardzo wysoka jak dla sezonu koszykarskiego temperatura...
Toruń - sobota - 200km - 8 osób.
"Ostatnia noc, ostatni dzień, ostatni wyjazd......"
Ostatni wyjazd sezonu (dla którego ułożyliśmy specjalną piosenke ) wypadł nam do Torunia. Postanawiamy wybrać się na czysto turystyczną eskapadę połączoną z meczem. Koło południa ruszamy pociągiem z Wawy Zachodniej. 3h i jesteśmy w Toruniu. W dobrych humorach przechadzamy się po starym mieście, robiąc pamiątkową fotę w barwach pod pomnikiem Kopernika. Obiad jemy w knajpie o nazwie "Czarna Oberża" - bez wątpienia polecam ją wszystkich wyjazdowiczom z tego forum - tanio i zajebiście smacznie - polecam!. Przed hale docieramy na 40min przed meczem, organizatorzy dają nam 4 bilety za dużo, które miejscowi sympatycy koszykówki kobiet zechcieli odkupić po promocyjnej cenie . Na hali sympatyczna atmosfera. Energa dopinguje w młynku, jak sami się określili 8-9 osób. My w liczbie 8 także dajemy rade. Wspólnie wyśmiewamy sytuacje z tablicą (wrzuć monete!! ). W trakcie meczu ujawnia się jakaś grupka napinaczy, która chyba sama nie wie co śpiewa i nie wie po co tutaj przyszła, ale "względnie" puszczamy to mimo uszu . W przerwie jak i po meczu kilka rozmów z miejscowymi kibicami i udajemy się na dworzec PKS skąd łapiemy autobus do Warszawy, potem jeszcze podróż nocną linią do Pruszkowa i około 4 rano jesteśmy w domach. Wyjazd bardzo pozytywny i udany szczególnie, że przy wycieczce towarzyszyła nam bardzo wysoka jak dla sezonu koszykarskiego temperatura...
Toruń - sobota - 200km - 8 osób.
"Ostatnia noc, ostatni dzień, ostatni wyjazd......"
"Mimo tym, co fanatyzm próbują w nas zdusić
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
- Łukasz_UFB
- Młodzik
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 marca 2008, 19:41
- Lokalizacja: LIDER PRUSZKÓW!!
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
PTS Lider - Energa Toruń (ostatni mecz sezonu 2010/2011)
Środowe popołudnie - godzina debilna bo... 17. Na hali mimo to około 1200 osób spokojnie zasiadło. Nas na setkorze w najlepszym momencie coś koło 40 głów - może kilka więcej. Doping bardzo, ale to bardzo dobry od początku do końca. Poprostu każdy dawał z siebie wszystko. Kilka niewielkich przestojów gdy Energa bardzo odjeżdża, ale jakoś dajemy rade. Kilka razy machamy 2 flagami na kiju. Jednak ja przejde do 2 ostatnich minut meczu. Takiej atmosfery to ja nie pamiętam, na meczu Lidera napewno. Jedyne co może dorównać tej końcówce to szlagierowe mecze ze Śląskiem i Anwilem kilka lat temu na męskim baskecie. Hala znów ożyła i była istnym piekłem. Cudowna pogoń naszych dziewczyn, "nasza strona hali" aktywnie dopinguje z nami. Gdy spiker prosi o pomoc - wszyscy obecni na hali ryknęli "PTS!" - efekt nie do zapomnienia . Do tego emocje na parkiecie, Omanić który poślizgnął się i wpadł w krzesła przed stolikiem sędziowskim tylko po to żeby za chwile uderzyć swojego asystenta. Po tym fakcie kilka osób z sektora nie wytrzymało i wywiązała się mała bieganina i szarpanina z ochroną. Końcówka to jedna wielka radość jak po zdobyciu mistrza . Mieliśmy w planie odpalić po końcowej syrenie 10 wulkanów - jednak z przypływu emocji pospieszyliśmy się i robimy to jeszcze podczas meczu. Gdy już zabrzmiała ostatnia syrena zbiegamy pod parkiet, gdzie dziękujemy za wszystko dziewczynom.
Kibiców z Torunia stwierdzono 3 z młyna oraz kilka osób w szalach się kręciło po hali. Pozdrowienia dla Hermesa i Yanka? (dobrze zapamiętałem? ).
PS. Hitem na hali była przyśpiewka "Jarek Nowak naszym mistrzem jest...." na cześć naszego kochanego komisarza z którym się baaardzo lubimy.
PS2. Omanić jest nienormalnym człowiekiem
Sorry za może troszke pokręconą relacje - ale dalej emocje mnie trzymają - więcej i bardziej merytorycznie wkrótce na stronce...
Środowe popołudnie - godzina debilna bo... 17. Na hali mimo to około 1200 osób spokojnie zasiadło. Nas na setkorze w najlepszym momencie coś koło 40 głów - może kilka więcej. Doping bardzo, ale to bardzo dobry od początku do końca. Poprostu każdy dawał z siebie wszystko. Kilka niewielkich przestojów gdy Energa bardzo odjeżdża, ale jakoś dajemy rade. Kilka razy machamy 2 flagami na kiju. Jednak ja przejde do 2 ostatnich minut meczu. Takiej atmosfery to ja nie pamiętam, na meczu Lidera napewno. Jedyne co może dorównać tej końcówce to szlagierowe mecze ze Śląskiem i Anwilem kilka lat temu na męskim baskecie. Hala znów ożyła i była istnym piekłem. Cudowna pogoń naszych dziewczyn, "nasza strona hali" aktywnie dopinguje z nami. Gdy spiker prosi o pomoc - wszyscy obecni na hali ryknęli "PTS!" - efekt nie do zapomnienia . Do tego emocje na parkiecie, Omanić który poślizgnął się i wpadł w krzesła przed stolikiem sędziowskim tylko po to żeby za chwile uderzyć swojego asystenta. Po tym fakcie kilka osób z sektora nie wytrzymało i wywiązała się mała bieganina i szarpanina z ochroną. Końcówka to jedna wielka radość jak po zdobyciu mistrza . Mieliśmy w planie odpalić po końcowej syrenie 10 wulkanów - jednak z przypływu emocji pospieszyliśmy się i robimy to jeszcze podczas meczu. Gdy już zabrzmiała ostatnia syrena zbiegamy pod parkiet, gdzie dziękujemy za wszystko dziewczynom.
Kibiców z Torunia stwierdzono 3 z młyna oraz kilka osób w szalach się kręciło po hali. Pozdrowienia dla Hermesa i Yanka? (dobrze zapamiętałem? ).
PS. Hitem na hali była przyśpiewka "Jarek Nowak naszym mistrzem jest...." na cześć naszego kochanego komisarza z którym się baaardzo lubimy.
PS2. Omanić jest nienormalnym człowiekiem
Sorry za może troszke pokręconą relacje - ale dalej emocje mnie trzymają - więcej i bardziej merytorycznie wkrótce na stronce...
"Mimo tym, co fanatyzm próbują w nas zdusić
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
dobrze zapamietałes
U nas hitem był utwór kiedys Miecia Foga a wersji 0strej Quo Vadis To ostatnia niedziela i Tymon Tymański " Chryzanetemy złociste "(wersja pikantna)
i zdjecie jakosc nedzna
U nas hitem był utwór kiedys Miecia Foga a wersji 0strej Quo Vadis To ostatnia niedziela i Tymon Tymański " Chryzanetemy złociste "(wersja pikantna)
i zdjecie jakosc nedzna
kwassek pisze:...Chyba że naprawde jesteście tak krótkowzroczni jeżdżac na te wyjazdy gdzie biją Wam brawo (jak dla mnie to troche wiocha cieszyć się że biją mi brawo bo gdzieś przyjechałem... no ale chuj nie moja sprawa jakie kto w życiu ma kibicowskie priorytety)
- Łukasz_UFB
- Młodzik
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 marca 2008, 19:41
- Lokalizacja: LIDER PRUSZKÓW!!
Re: PTS Lider - relacje 10/11 (PLKK)
eee tam - to już ostatni się wypalał
"Mimo tym, co fanatyzm próbują w nas zdusić
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości