Energa Toruń - relacje 2010/2011

forum dyskusji o sprawach pozaboiskowych

Moderatorzy: rzymi, Lisu, Marco

rodgers-kibic z torunia
Kadet
Posty: 1149
Rejestracja: 10 lutego 2008, 11:00
Lokalizacja: Toruń

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: rodgers-kibic z torunia » 13 marca 2011, 12:16

zapomniałeś o dziewczynach z wojska... miały nawet swoja młynową :lol: i przyśpiewki niczym rasowi fanatycy :P

yanek
Żak
Posty: 209
Rejestracja: 24 lutego 2009, 10:20
Lokalizacja: Toruń

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: yanek » 20 marca 2011, 00:57

Nas około 15 osób dopingujących. Czasami dołączało się sporo osób z hali. Zero akcentów ultras. Dopingujemy z małymi przerwami przez cały mecz.

Gorzów około 50 osób z czego połowa dopingowała. Myślałem, że nas zakrzyczą, że przyjedzie ekipa konkretna bardzo i zmotywowana. Pierwszą kwartę ładnie dopingowali w drugiej nasze zaczęły prowadzić to już zwiecha była. Po przerwie rzucili konfetti i flagowisko. Doping od tego czasu w kratkę. Albo przerwy (kiedy nasze dominują) albo "zabawa" (kiedy goni Gorzów).

Doping oceniam na remis z lekkim wskazaniem na nas. Powiem szczerze myślałem, że chłopacy z Gorzowa pokażą coś więcej. Myliłem się i tyle.

Bez spin nie licząc momentu kiedy Gorzów krzyczał "co to za miasto". W samej końcówce od nas trochę bluzgów i tyle. Spokój ogólnie.

EDIT: Zapomniałbym o jednym gościu, który co chwilę latał do stolika. Wysoki, łysy to chyba jakis działacz gorzowskiego klubu. Koleś co chwilę gadał z komisarzem, robił zadymy jakieś. Nie wiem kim on jest, ale za takie zachowanie powinni go wywalić z hali nawet jakby był Dalajlamą 8) Każda jego akcja nagradzana była wyzwiskami dużej części hali. Obudził nam się Spożywczak wczoraj. :)
:)

Fanatyk
Żak
Posty: 246
Rejestracja: 13 lipca 2009, 16:23

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: Fanatyk » 20 marca 2011, 09:47

Doping oceniam na remis z lekkim wskazaniem na nas. :lol:

Endrju
Senior
Posty: 3346
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: Endrju » 20 marca 2011, 15:56

Fanatyk pisze:Doping oceniam na remis z lekkim wskazaniem na nas. :lol:

1.Przeciez w Toruniu bylo takie piekło ze strony gospodarzy ze masakra :mrgreen:

2. "Co to za miasto, co to za Wieś, ani zegara, ani cos zjesc" - to nie byla zadna spina tylko bardziej "smiechowe" podejscie to sytuacji z zegarem. Podobnie jak "Gdzie Wy sie pchacie jak wy zegara nie macie". Albo jak spiker oglosil ze komunikaty wydawane beda w jezyku angielskim a na to Kibice z Gorzowa "Po Japońsku, Po Japońsku :mrgreen:"

3. Kolejny raz kibice z Torunia pokazali jacy są "mali" jak ich cieszy wygrana z AZS-em (jakby zdobyli MŚ :mrgreen:). I teksty typu "Gdzie jest Gorzów gdzie jest" skierowane do nas swiadcza o waszej ulomnosci. :))

Wygrywajac z teoretycznie lepszymi od siebie np. WIsla czy Lotosem i wygrywajac z nimi nigdy do kibiców gości nie byly takie płytkie teksty rzucane : )) Dla nas takie zwyciestwa to chleb powszedni...
... dla was taka "podnieta" ze ja pierdziu ;DD

PS (Po prowokacji "Gdzie jest Gorzów... " odpowiedz AZS-u "Ilu was bylo w Gorzowie ilu was bylo" to spojrzenie Torunia i Cisza - Bezcenne :lol: :lol: ).

Dziekuje i zapraszamy do Gorzowa :)... najprawdę daleko nie jest :twisted:
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem

Awatar użytkownika
markylipek
Młodzik
Posty: 917
Rejestracja: 14 grudnia 2009, 13:24
Lokalizacja: Toruń

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: markylipek » 20 marca 2011, 19:35

Możesz się z naszego torunskiego kibicowania śmiać ale niestety nie jesteśmy krezusami w tym elemencie. Nie to co wy, wielokrotnie na forum mozna było oglądać wasze flagi, transparenty itp. Niestety jakos na Spożywaczaku tego nie potwierdziliście, nie powaliliscie na kolana. Jak wasza drużyna przegrywała to siedzieliście z nosami na kwintę zamiast dopingiem pomóc odrabiać straty, a przecież to nie był jakiś mecz jeden z wielu w sezonie regularnym lecz mecz o awans do walki o medale!

Najlepsi przyjezdni w Toruniu w tym sezonie to Pruszków, oni zrobili hałas i nieustannie dopingowali, obiektywnie patrząc spodziewałem się znacznie więcej. Tak więc reasumując - jak na polską czołówkę kibicowania, za którą się uważacie, zasłużyliście na słabiutką naciąganą tróje!!!

desix
Amator
Posty: 157
Rejestracja: 29 grudnia 2006, 16:20
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontaktowanie:

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: desix » 20 marca 2011, 20:03

Jak wasza drużyna przegrywała to siedzieliście z nosami na kwintę zamiast dopingiem pomóc odrabiać straty

:lol: :lol: :lol: .
Trzeba było jeszcze dopisać, że wyzywaliśmy Nasze koszykarki, a później obrażeni wyszliśmy z hali
wielokrotnie na forum mozna było oglądać wasze flagi, transparenty itp. Niestety jakos na Spożywaczaku tego nie potwierdziliście

Nie martw się.Nastepnym razem wpadniemy w 150 typa, odpalimy race, zobaczysz spodoba Ci się :lol:
ale niestety nie jesteśmy krezusami w tym elemencie

No nie powiem, napinka po meczu wyszła Wam całkiem całkiem, cała hala szalała :mrgreen:
obiektywnie patrząc

a powiedział to "obiektywny" kibic z Torunia :roll:
Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili, pokaż że się mylili

Awatar użytkownika
markylipek
Młodzik
Posty: 917
Rejestracja: 14 grudnia 2009, 13:24
Lokalizacja: Toruń

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: markylipek » 20 marca 2011, 20:30

Desix - Twoje argumenty o wyzywaniu własnych dziewczyn i napinkach to jakieś totalne niezrozumienie mojego tekstu. Uważam takie przykłady z Twojej strony za dziecinne, zdaje się że jestes jednym z tych najmłodszych kibiców-dzieci które były na wczorajszym spotkaniu po stronie gorzowskiej. Podrośniesz to podyskutujemy :)

Obiektywnie muszę stwierdzić, że w naszym przypadku (w porównaniu do sezonu regularnego oczywiście), mecz z Gorzowem to był duży skok jakościowy jeśli chodzi o doping, spora grupa dopingowała i było kilka momentów, że wiekszość sali do tego dopingu sie podłączała. Życzyłbym sobie więcej takich występów. W waszym wykonaniu uważam że była "obsuwa", macie ekipe nieporównywanie bardziej liczną od naszej i większe doświadczenie wyjazdowe, u siebie w hali robicie spory młyn (wspominał o tym sam Omanic) dlatego spodziewałem sie znacznie więcej po was i szczerze przyznam, że jestem mocno rozczarowany, bo z waszą większą aktywnością emocje byłyby jakby bardziej pełne. I w takich kategoriach należy ten mecz oceniać!!!

Poza tym należy nas odbierać w innych kategoriach i nie ma w ogóle co porównywać obu fanklubów. Nie mamy takich kibiców jak Gdynia gdzie jest bogata historia występów w Polsce i Europie. Nie mamy klubu wielosekcyjnego jak Wisła gdzie na mecze przychodziliby fani drużyny piłkarskiej. U was doping jest organizowany od kilku lat, u nas wszystko raczkuje i chciałbym jasno powiedzieć, że doceniam starania i zaangażowanie Hermesa i spółki, bo to w tej chwili zalążek ale wart wsparcia. I wczoraj, według MOJEJ opinii, ten nasz "marny" skład (można powiedzieć II liga kibicowska) zdecydowanie zawstydził tych z ekstraklasy!!! Duży szacunek!!!

rodgers-kibic z torunia
Kadet
Posty: 1149
Rejestracja: 10 lutego 2008, 11:00
Lokalizacja: Toruń

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: rodgers-kibic z torunia » 22 marca 2011, 19:17

"Co to za miasto, co to za Wieś, ani zegara, ani cos zjesc" - to mi sie podobało :mrgreen: aż sobie w domu czasem podśpiewuję :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

jak dla mnie doping całkiem niezły, tylko niepotrzebna końcówka, widać, że niektórzy u nas łatwo dają sie podpuścić 8)

hermes46
Kadet
Posty: 1564
Rejestracja: 21 maja 2008, 21:18
Lokalizacja: Tuskolandia

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: hermes46 » 22 marca 2011, 19:23

Rodgers odstaw uzywki tzn kawe, czekolade i cukierki
kwassek pisze:...Chyba że naprawde jesteście tak krótkowzroczni jeżdżac na te wyjazdy gdzie biją Wam brawo (jak dla mnie to troche wiocha cieszyć się że biją mi brawo bo gdzieś przyjechałem... no ale chuj nie moja sprawa jakie kto w życiu ma kibicowskie priorytety)

kwassek
Młodzik
Posty: 687
Rejestracja: 01 maja 2006, 10:34
Lokalizacja: KRAKÓW
Kontaktowanie:

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: kwassek » 23 marca 2011, 13:41

Endrju pisze:
3. Kolejny raz kibice z Torunia pokazali jacy są "mali" jak ich cieszy wygrana z AZS-em (jakby zdobyli MŚ :mrgreen:). I teksty typu "Gdzie jest Gorzów gdzie jest" skierowane do nas swiadcza o waszej ulomnosci. :))

Wygrywajac z teoretycznie lepszymi od siebie np. WIsla czy Lotosem i wygrywajac z nimi nigdy do kibiców gości nie byly takie płytkie teksty rzucane : )) Dla nas takie zwyciestwa to chleb powszedni...
... dla was taka "podnieta" ze ja pierdziu ;DD


Przypomnij sobie czasy kiedy wy wygrywaliscie z Wisła i przyjezdzaliscie do Krakowa - to malo co nie brakowalo ze spuszczaliscie sie w spodnie !!! Takze prosze CIE bez aluzji do chłopaków którzy zaczynają i chwała im za to ... Dbaj o własne podwórko a nie krytykuj innych!

desix pisze:Nie martw się.Nastepnym razem wpadniemy w 150 typa, odpalimy race, zobaczysz spodoba Ci się :lol:


Kolejne dziecko internetu... Najpierw zbierzcie sie we własnej hali w 150 osob ... pozniej moze pomarzycie o takim wyjezdzie... a na koniec jak juz sie obudzicie to moze odpalicie jakas race (ale chyba nie na hali bo przeciez to nie wypada kibicom koszykarskim odpalac wewnatrz obiektu sportowego)....

markylipek pisze:. Nie mamy klubu wielosekcyjnego jak Wisła gdzie na mecze przychodziliby fani drużyny piłkarskiej.


Wisła jest jedna - WISŁA KRAKOW ! Tłuczemy wam to do głowy od lat !! Nie ma podziały na fanów koszykarskich i piłkarskich ! Jesteśmy kibicami tej samej Wisły! Czy zydkow z gorszej strony naszego miasta tez dzielicie na pilkarskich, koszykarskich i hokejowych? Oczywistym jest ze nie !! Jestesmy fanami jednej WISŁY KRAKÓW ktora wspieramy non stop !!!

desix
Amator
Posty: 157
Rejestracja: 29 grudnia 2006, 16:20
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontaktowanie:

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: desix » 23 marca 2011, 14:54

kwassek pisze:
Endrju pisze:


desix pisze:Nie martw się.Nastepnym razem wpadniemy w 150 typa, odpalimy race, zobaczysz spodoba Ci się :lol:


Kolejne dziecko internetu... Najpierw zbierzcie sie we własnej hali w 150 osob ... pozniej moze pomarzycie o takim wyjezdzie... a na koniec jak juz sie obudzicie to moze odpalicie jakas race (ale chyba nie na hali bo przeciez to nie wypada kibicom koszykarskim odpalac wewnatrz obiektu sportowego)....


słowo "ironia" nie jest Ci chyba obce?
Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili, pokaż że się mylili

Awatar użytkownika
Marco
Junior
Posty: 2575
Rejestracja: 22 października 2004, 17:01
Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
Kontaktowanie:

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: Marco » 23 marca 2011, 16:28

Kilka słów komentarza z mojej strony

Cieszy fakt, że w Toruniu coś drgnręło w kierunku zorganizowanego dopingu. Czy uda się coś sensownego stworzyć (jak na toruńskie możliwości) czy też nie, czas pokaże więc należy wstrzymać się z ocenami stanu obecnego. Nie od razu Kraków zbudowano, a i na R22 wszystko przyszło z czasem.

Co do entuzjazmu toruńskich fanów z wygranej nad Gorzowem. Nie widzę w tym nic złego a tym bardziej do tego by im ciśnąć, wyśmiewać czy wręcz z tego faktu szydzić. Więc kompletnie cię nie rozumiem Endrju. Kwassek przypomniał jak to było z wami więc tym bardziej jest to nie na miejscu.

Nie mogę pojąć co to za moda na dzielenie kibiców jednego klubu. Na mecze Wisły Kraków chodzą kibice Wisły Kraków.
Wielosekcyjność klubu (nie wiem czemu przytoczona jako argument na plus) nie jest tu raczej plusem bo stawia przed fanami większe wyzwanie w postaci częstszego zaangażowania w życie kibicowskie poszczególnych sekcji.
Obrazek
Obrazek
WislaLive.pl

Endrju
Senior
Posty: 3346
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: Endrju » 23 marca 2011, 20:40

Marco pisze:Co do entuzjazmu toruńskich fanów z wygranej nad Gorzowem. Nie widzę w tym nic złego a tym bardziej do tego by im ciśnąć, wyśmiewać czy wręcz z tego faktu szydzić. Więc kompletnie cię nie rozumiem Endrju. Kwassek przypomniał jak to było z wami więc tym bardziej jest to nie na miejscu.



Nie pamietam kiedy wygrywajac z Lotosem czy z Wami u siebie komukolwiek cisnelismy. i nie wiem co ty (wy) wogole porownujecie takie zwyciestwa do zwyciestw wyjazdowych...
Takie zwyciestwa 10 razy lepiej smakuja wiec jeszcze raz zapytam co to za porównania ? Pewnie nie raz z Kwaskiem mieliscie okazje wywozic zwyciestwa z Warszawy czy Poznania? Czy one tak samo smakuja jak zwyciestwo u siebie ?
Tyle w temacie.

(Fakt pierwsze zwyciestwo nad Wisla czy Lotosem smakowalo wspaniale)... ale zeby 3 czy 4 lata z rzedu sie tak "spuszczac" ??
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem

Awatar użytkownika
Marco
Junior
Posty: 2575
Rejestracja: 22 października 2004, 17:01
Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
Kontaktowanie:

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: Marco » 23 marca 2011, 21:13

Endrju pisze:Nie pamietam kiedy wygrywajac z Lotosem czy z Wami u siebie komukolwiek cisnelismy. i nie wiem co ty (wy) wogole porownujecie takie zwyciestwa do zwyciestw wyjazdowych...


wy to wy, my to my a oni to oni

Takie zwyciestwa 10 razy lepiej smakuja wiec jeszcze raz zapytam co to za porównania ? Pewnie nie raz z Kwaskiem mieliscie okazje wywozic zwyciestwa z Warszawy czy Poznania? Czy one tak samo smakuja jak zwyciestwo u siebie ?
Tyle w temacie.

wam smakuje tak, nam tak, a innym tak

wiesz jak smakowała nam wygrana za Petrescu 2:1 na Ł3, a jak 4:1 w 1998 na Reymonta?
więc skoro pytasz co to za porównania to odpowiadam, a no takie j/w

(Fakt pierwsze zwyciestwo nad Wisla czy Lotosem smakowalo wspaniale)... ale zeby 3 czy 4 lata z rzedu sie tak "spuszczac" ??

to popularne słowo ostatnio w Gorzowie? jest coś na rzeczy?
Obrazek
Obrazek
WislaLive.pl

Endrju
Senior
Posty: 3346
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Re: Energa Toruń - relacje 2010/2011

Postautor: Endrju » 23 marca 2011, 21:22

Marco pisze:
(Fakt pierwsze zwyciestwo nad Wisla czy Lotosem smakowalo wspaniale)... ale zeby 3 czy 4 lata z rzedu sie tak "spuszczac" ??

to popularne słowo ostatnio w Gorzowie? jest coś na rzeczy?


Nie wiem czy popularne w Gorzowie... Ja poprostu zacytowalem Kwaska

kwassek pisze:Przypomnij sobie czasy kiedy wy wygrywaliscie z Wisła i przyjezdzaliscie do Krakowa - to malo co nie brakowalo ze spuszczaliscie sie w spodnie !!!

:mrgreen:
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem


Wróć do „Kibice”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości