Wisla On Tour - euroligowe wypady

forum dyskusji o sprawach pozaboiskowych

Moderatorzy: rzymi, Lisu, Marco

wislakosz.pl
Młodzik
Posty: 595
Rejestracja: 28 lipca 2010, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Wisla On Tour - euroligowe wypady

Postautor: wislakosz.pl » 08 listopada 2011, 17:04

http://skwk.pl/news/show/7597_wyjazd_do_brna_

Relacja z wyjazdu do Brna.

Na ten wyjazd szykowaliśmy się od dłuższego czasu. Jak wiadomo nie każdy mógł pozwolić sobie na kosztowny wypad do Londynu, więc z racji tego, że wyjazdy się pokrywały dobrą alternatywą była eskapada do oddalonego o 340 km czeskiego Brna. Zorganizowany został autokar. Początkowo dostaliśmy jedynie 50 biletów, czyli stanowczo za mało (biorąc pod uwagę, że w poprzednich rozgrywkach otrzymaliśmy 200) później dosłano nam jeszcze 20 wejściówek...
Obrazek
Z Krakowa wyjeżdżamy w okolicach godziny 10, podróż przebiega bez żadnych nieprzewidzianych atrakcji. W przeciwieństwie do poprzednich „euroligowych" wyjazdów (np. Koszyce) policja nie robi najmniejszych problemów. Na miejsce docieramy ok. 2h przed meczem. Odbywamy szybką rundkę po okolicy i zasiadamy w knajpie oddalonej 200m od hali.

Wpuszczanie na halę wygląda bardzo sprawnie, kontroli podlegają tylko bilety. Jedynym mankamentem było posadzenie nas na dolnej trybunie która z racji wcześniej zaplanowanych atrakcji nieco krzyżuje nam plany.

Podejmujemy decyzję o zmienie miejsc i mimo sprzeciwu „szefa ochrony" kierujemy się na górną trybunę. Równo z pierwszym gwizdkiem zaczynamy doping, który stał na bardzo wysokim (jak na naszą liczbę) poziomie. Niestety po raz kolejny kibice czeskiego klubu nie stanęli na wysokości zadania - nie możemy zanotować aspektów kibicowskich z ich strony.

Całkowitą dominację z naszej strony podkreśla oprawa zaprezentowana w 3 kwarcie środowego meczu. Prezentujemy kilkadziesiąt flag na kijach oraz transparent „Ave Wisła". Całość daje zajebisty efekt. Zabawa mimo często zmieniającego się (przeważnie na niekorzyść) wyniku trwa w najlepsze.

Mecz kończy się pierwszą w tym sezonie porażką naszej drużyny. Kibice lekko zawiedzeni pozostają jednak w dobrych nastrojach. Śpiewy trwały jeszcze długi czas po końcowym gwizdku. Nie zabrakło tematyki derbowej. Przed halą, mimo wyniku, czekamy na zawodniczki. Gdy drużyna opuszcza halę, odpalamy sporą ilość pirotechniki, wciąż się bawiąc.

Do Krakowa wracamy grubo po północy, ze względu na fatalne warunki pogodowe - mgłę która ograniczyła widoczność do kilku metrów i również pokrzyżowała plany niektórym Wiślakom udającym się do Londynu. Co warto zaznaczyć po tym wyjeździe? Przede wszystkim postawę fanów Wisły. Potrafimy pojechać w dobrej liczbie, na wyjazd za koszykarkami a następnie wspólnie dopingować nasze zawodniczki na 100%. Tego dnia każdy dawał z siebie wszystko, nie ważne ile miałeś lat, wyjazdów... Wszyscy razem dla Wisły.

Oficjalnie na meczu 70 osób.

Z przyczyn technicznych nie dysponujemy nagraniami z dopingu. Trzeba dodać, że jedyną koszykarką która podziękowała kibicom za ich postawę i jednoczeście za „show" które zrobiliśmy była Nicole Powell. Pod nieobecność Eweliny brakuje czegoś tej drużynie... co widać właśnie po tej postawie. Bo jeśli koszykarki zagraniczne możemy jeszcze zrozumieć to polki olewające swoich fanów już nie bardzo...
Obrazek
Wszystkim dziękujemy za postawę na trybunach i już teraz serdecznie zapraszamy do coraz liczniejszego stawiania się na R22. Bilety do młyna kosztują jedynie 5 zł. Jak pokazuje ten i poprzednie wyjazdy Wisła to nie tylko piłka nożna! Wisła to MY!!!

Wróć do „Kibice”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości