KATARZYNKI KIBICOWSKO
Moderatorzy: rzymi, Lisu, Marco
Re: KATARZYNKI KIBICOWSKO
toga pisze:Byłem dzisiaj świadkiem dopingu kibiców z Torunia w Gorzowie.
Przy całym szacunku dla garstki przyjezdnych w okresie przedświątecznym muszę - niestety - napisać o swoich wrażeniach z dopingu serwowanego przez 2 (słownie: dwóch) kibiców.
Doping był mocno ograniczony i w zasadzie sprowadzał się do 2 (słownie: dwóch) powtarzanych do znudzenia okrzyków:
1) let's go Toruń, let's go - przy ataku Energi,
2) defence, defence,... - w akcji obronnej.
Co gorsza: aż połowa dopingujących (z 2 osób to - 1 ) jest chyba wciąż przed mutacją, bo okrzyki (a zwłaszcza ich częstotliwość) przypominały dźwięki wydawane przez zarzynanego w nieludzki sposób koguta (to oczywiście kwestia wyobraźni, broń Bóg osobistych doświadczeń). I co tu dużo gadać: przy całym szacunku dla poświęcenia ukochanej drużynie - budziły raczej poirytowanie.
Podpowiem może kibicom z mojego ulubionego Torunia, by może nieco liczniej aktywnie dopingowali swoją drużynę (a było ich w Gorzowie więcej niż dwoje), wtedy owe dźwięki "zarzynanego koguta" byłyby może mniej odczuwalne i zauważalne dla uszu współoglądających mecz.
Proponuję też nie robić kretynek z koszykarek własnego klubu i nie krzyczeć im, że są właśnie w obronie ("defence"), gdyż - o ile są w miarę przytomne (a takie wrażenie sprawiały ) - zapewne to wiedzą...
To teraz posłuchaj co Ci powiem: tam gdzie byłem w tym sezonie: Gdynia (20 osób), Szczecin (10 osób), Konin (40 osób), Łódź (20 osób), Polkowice (10 osób) doping był bardzo dobry! W Łodzi nie daliśmy rady, bo kibice Widzewa akurat na ten mecz w liczbie co najmniej 60 przyszli i dopingowali, jak trzeba. W Polkowicach też nie bo przy słowach CCC! CCC! CCC! każdy doping siądzie. NIE IDENTYFIKUJ WSZYSTKICH TORUŃSKICH KIBICÓW Z POJEDYNCZYMI OKRZYKAMI!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości