Kibice koszykówki kobiet w Polsce

forum dyskusji o sprawach pozaboiskowych

Moderatorzy: rzymi, Lisu, Marco

misiol11
Nowy na forum
Posty: 37
Rejestracja: 09 listopada 2012, 07:58
Lokalizacja: Polkowice

Re: Kibice koszykówki kobiet w Polsce

Postautor: misiol11 » 24 kwietnia 2013, 07:34

Dla mnie kibica z Polkowic takie osoby jak Ty, kolego danpe_, Grebo, agłaja i inni prawdziwi kibice Wisły zawsze będziecie przeze mnie szanowani za to, ze rozumiecie na czym polega miłość do sportu i szacunek do zawodnika. Dostrzegasz wartość w tym, ze jeździsz za ukochaną drużyną i wspierasz ją w wielu miastach. Ja jestem podobnego zdania i pielęgnuję wspomnienia z wyjazdów czy to na finały do Krakowa, czy do Pragi w tym roku.
Osobnicy pokroju Liquidora, psują wszystko to, co w sporcie i przeżywaniu na żywo widowisk jest piękne. Szkoda, ze wasi działacze tego nie rozumieją i nie przegonią z hali na Reymonta tej sfory rozwydrzonych szczeniaków. Gdyby to nastąpiło, po krótkim czasie na ich miejsce pojawiliby się prawdziwi fani sportu. Może ktoś z młyna nazwie ich piknikami, ale jeśli o mnie chodzi, to ja ogromnie się cieszę, ze w Polkowicach skończyły się czasy kiboli i ich chamskich przyśpiewek o pedałach i cwelach z Leszna i innych miast Polski. Korsak z Miłkiem utrudniali im tak życie, ze sami zniknęli i o dziwo, jakoś gdy nie ma kiboli to niewielu z ówczesnych krzykaczy przychodzi dziś na mecze. Widać, że nie o koszykówkę im chodziło wówczas...
W Polkowicach nie mamy kiboli, ale za to mamy w 24-tysięcznym mieście pełną halę na każdym meczu. Są rodziny z małymi dziećmi, są kobiety. Ja sam chodzę na mecze z moim ojcem żoną i synem. Jest wspaniała atmosfera i jest kultura (za wyjątki jako polkowiczanin przepraszam). Prowincja? Wiocha? Jeśli chodzi o otoczkę klubu i samą atmosferę wewnątrz to wiele można się od tej prowincji nauczyć.
Pod osąd działaczy z Krakowa pozostawić należy, czy wolą dalej tolerować kiboli na hali i wstydzić się teraz takich incydentów jak po ostatnim meczu, czy coś z tym zrobić. Nie tylko ja mam wrażenie, że w Krakowie klubem rządzić zaczynają nastolatkowie z młyna, których zachowanie syci małe, zranione serce Dunina. Szkoda, bo Wisła to wizytówka polskiej żeńskiej koszykówki z piękna historią, której możemy wam póki co pozazdrościć.

Liquidor
Młodzik
Posty: 958
Rejestracja: 04 maja 2005, 01:59
Lokalizacja: Wisła Kraków
Kontaktowanie:

Re: Kibice koszykówki kobiet w Polsce

Postautor: Liquidor » 24 kwietnia 2013, 12:08

Urzekla mnie Twoja historia. Ale:

1) mylisz kibica z widzem
2) na temat trybun przy R22 to Ty sie raczej nie wypowiadaj, bo jak to mowia "w dupie byles g. widziales"
3) jak do tej pory to o naszej hali mowi sie jako o miejscu cholernie ciezkim do gry przez fanatyczna publicznosc, nie slyszalem jakos nigdy aby ktokolwiek chwalil polkowicka publike za gromkie i nudne jak flaki ceeeeeeeeeeeeee ceeeeeeeeeeeeeeeeee ceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Bez odbioru
TO MY KINOLE PAPIESKIEGO MIASTA

Awatar użytkownika
Łukasz_UFB
Młodzik
Posty: 539
Rejestracja: 02 marca 2008, 19:41
Lokalizacja: LIDER PRUSZKÓW!!

Re: Kibice koszykówki kobiet w Polsce

Postautor: Łukasz_UFB » 24 kwietnia 2013, 12:40

https://www.youtube.com/watch?v=eZM2n0v0JkM :lol:

Dziwne że do tego doszło - ale tutaj akurat murem stanę za kibicami Wisły. Prawdziwy fanatyzm jest ze wszystkich stron niszczony - także poprzez pojawianie się takich wynalazków jak to całe żałosne ABC... Jak mam wybierać to 100 razy bardziej wole "jadącą z kur..." Wisłę niż piknik i dożynki z polkowickiej hali.

Jesteście sztandarowym przykładem "wymiany publiczności" którą od jakiegoś czasu na szczęście nieudolnie próbuje uskuteczniać Donald z armią komendantów i wojewodów. To że jesteście z tego dumni to tylko efekt Waszej ułomności pod względem rozumienia pojęcia fanatyzmu i przywiązania do barw. Gwarantuje Wam - gdyby Miłek znudził się pojawianiem w Polsce na obcych halach w limuzynie z dodatkiem "gwiazdy" telewizji i tysiącem banerów CCC przy boisku, a Waszym strategicznym sponsorem i dobroczyńcą klubu został niemiaszek z Deichmanna (chyba tak się pisze) to wszyscy wskoczylibyście w zielone koszulki i zaczęli szprechać z bębenkiem.
Wasz klub oraz to co dzieje się na trybunach w Polkowicach jest typowym przykładem kiczu i upadku tej dyscypliny. Fanatyczne hale Widzewa i ŁKS-u są zastępowane przez rozśpiewane towarzystwo malinowych nosów ubranych w pomarańczowe koszulki - kluby z tradycjami są zastępowane takimi tworami jak Wasz.

I bardzo dobrze że Wisła pojechała jak trzeba - nie pozwoliła sobie srać na swoim terenie to znaczy nie pozwoliła na swobodne świętowanie tytułu mistrza na własnej hali obcej (ze wszech miar) drużynie...
"Mimo tym, co fanatyzm próbują w nas zdusić
Mimo wszystkim, co chcą nas po prostu ukrócić..."

Obrazek
Obrazek

danpe_
Żak
Posty: 388
Rejestracja: 21 października 2012, 13:46

Re: Kibice koszykówki kobiet w Polsce

Postautor: danpe_ » 25 kwietnia 2013, 15:10

Skoro mimo mojej prośby nie skasowano mojego konta z tego forum (nie mam ochoty, aby Pan Liquidor czytał moje posty a później mnie obrażał na prv), to nie wytrzymam i się wypowiem.

Kolego misiol11 - mimo, że nie po drodze mi z Liquidorem, czy Kwasskiem, gdyż nie toleruję pewnych odzywek w stosunku do kobiet, to jednak muszę tu stanąć w obronie naszych kibiców.

To nie jest tak, że nasi kibice są źli, kibole, czy bydło - ramię ramię z nimi dopinguję Wisłę na meczach piłki i też używam mocnych słów.
Problemem jest, że nie każdy rozumie (szczególnie pogimnazjalna młodzież, w której wychowaniu gdzieś zabrakło aspektu szacunek do kobiet i rywala) , iż co przystoi krzyczeć względem pasiastej "damy" podczas derbów, nie przystoi względem koszykarek. Tym bardziej, że przecież w Polkowicach nikt w nas k.. nie rzucał, a jeśli nawet jedna, czy druga osoba próbowała była natychmiast uciszana przez stojących obok! Więc po co na siłę sobie wroga robić? Na młynie jest dużo młodzieży, która ślepo powtórzy to, co zapodał im gniazdowy, a dopiero w domu pomyśli.
Na szczęście takie sytuacje zdarzają się tylko na meczach z CCC i to nie bez winy działaczy tegoż klubu, dość mocno podgrzewali atmosferę. Dlatego o przyśpiewki na temat Miłka, czy Korsaka nie można mieć pretensji. Nawet na tym forum, gdzie ludzie siedzą raczej spokojni zdarzały się kłótnie w temacie relacji Kraków-Polkowice, czy Dunin-Korsak.

Tak jak napisano wyżej - mamy bardzo fanatycznych kibiców i chwała im za to, bo nie raz i nie dwa razy nieśli naszą drużynę do zwycięstwa, jestem z tego dumny.
Oczywiście dzieje się też trochę złego na naszych trybunach, ale myślę, że odpowiednie osoby mają teraz trzy miesiące przerwy od kosza i może pomyślą, jak sprawić, aby za rok nie pisali o nas w gazetach "bydło z Krakowa" po meczach koszykówki i aby nikt na mecz nie bał się przyprowadzić syna/córki, bo się nasłucha. Nie bez powodów frekwencja na siatkówce, czy futsalu wzrosła, a na koszykówce deczko zmalała.

misiol11 nie wyobrażam sobie w Krakowie dopingu typu "teeeeswuu teeeswuu teeeswuu" przez cały mecz, dla mnie doping i jego poziom jest ważnym składnikiem meczu koszykówki (i nie tylko koszykówki,dlatego pożarłem się kiedyś na FB z dwoma przebierańcami z siatkówki, nie mogłem zdzierżyć ich popisów i obcisłych gaci eksponujących klejnoty rodowe i pośladki). Tutaj niestety ale mecze w Polkowicach wyglądają żałośnie. Piknik pełną gębą. Dzięki Bogu w tym roku nie było tych drewnianych klapek i pomarańczowych prezerwatyw, którymi tamtejsi miłośnicy koszykówki raczyli nas ongiś przez cały mecz, tłukąc się niemiłosiernie.

Jak macie problem z przyśpiewkami, za odpowiednim, sowitym wynagrodzeniem mogę coś wymyślić i będzie to na pewno ambitniejsze niż słynna "literka ce jak ce ce ce" :mrgreen: Cygan ze swoimi tekstami się schowa :lol:
Ale Wy macie inny problem - kiedyś chodzący na kosza kibice Orła albo zostali przepędzeni, albo się obrazili i mają w d... CCC, albo jak jeden Pan z tego forum widziany przeze mnie na meczu (kiedyś zdeklarowany kibic Orła) przemianowali się na Klub Kibica CCC i paradują teraz w pomarańczowej koszulce.

Wierzę, że ktoś mądry w szeregach osób decyzyjnych w sprawie dopingu na naszej hali przemyśli sobie pewne sprawy i dojdzie do wniosku, że to nie Klub kibica Polkowic obrażał Wisłę (bo bądźmy poważni "Wisła skisła" to drobnostka przy tym, co u nas padało), tylko Korsak z Miłkiem i w przyszłym roku zamiast o ssaniu przez CCC i kurtyzanach wysłuchamy co najwyżej o ssaniu przez Miłka, choć z tego, co mnie dochodzą plotki, zajmuje się w tym aspektem jedna z pracownic zatrudniona w klubie. Tak, tak - słyszałem o tym, że żona Miłka chce wziąć rozwód :roll:

Na koniec - kolego misiol11, piszesz o mnie takie ładne słowa, pewien jesteś, że nie zobaczyłeś mojego środkowego palca skierowanego w Twoją stronę na drugim meczu finałowym? :mrgreen:
Mnie też się zdarza.



BTW nikt nie zauważył, że CCC dostało na drugi mecz finałowy więcej biletów, niż deklarowane na początku 20 szt ;)

aybeesea
Nowy na forum
Posty: 24
Rejestracja: 06 września 2008, 07:23

Re: Kibice koszykówki kobiet w Polsce

Postautor: aybeesea » 28 kwietnia 2013, 23:04

Łukasz_UFB pisze:I bardzo dobrze że Wisła pojechała jak trzeba - nie pozwoliła sobie srać na swoim terenie to znaczy nie pozwoliła na swobodne świętowanie tytułu mistrza na własnej hali obcej (ze wszech miar) drużynie...

Guzik wiesz o kibicowaniu. W Pruszkowie nawet po największym dramacie w 1998r. i przegranej w 7. meczu ze Śląskiem w czasie dekoracji wrocławianie dostali brawa. Trzeba umieć pokazać klasę.
Ale oczywiście zamiast o koszykówce można o sraniu. Rzecz gustu.

gregorh
Nowy na forum
Posty: 22
Rejestracja: 01 maja 2010, 10:10

Re: Kibice koszykówki kobiet w Polsce

Postautor: gregorh » 20 czerwca 2013, 19:15

szukam biletów z meczów koszykarek (liga i europejskie puchary) Masz jakieś niepotrzebne -pisz!!! :)


Wróć do „Kibice”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości