Tęcza Duda Super-Pol Leszno- Utex ROW Rybnik 72:78

Moderator: patrese

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Tęcza Duda Super-Pol Leszno- Utex ROW Rybnik 72:78

Postautor: patrese » 19 listopada 2008, 10:24

...
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2008, 23:41 przez patrese, łącznie zmieniany 1 raz.
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ
Obrazek

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: patrese » 20 listopada 2008, 09:22

Koszykarka ROW-u zaszła w ciążę, więc rozwiążą z nią kontrakt


Elżbieta Międzik będzie następną po Amerykance Jii Perkins zawodniczką, z którą Utex ROW Rybnik rozwiąże kontrakt w trakcie sezonu ligowego
Powodem jest fakt, że 25-letnia zawodniczka zaszła w ciążę. - W kontrakcie jest zapis, który w przypadku ciąży zawodniczki automatycznie rozwiązuje umowę - wyjaśnia Adam Greczyło, prezes koszykarskiego klubu. - Nie chcę mówić, że w tym sezonie wisi nad nami fatum, bo zarówno Eli, jak i jej dziecku życzymy jak najlepiej, chcielibyśmy, że oboje byli zdrowi. Niemniej jednak jest to dla nas mało komfortowa sytuacja - dodaje Greczyło.
Zawodniczka już w zeszłym tygodniu poinformowała klub o zaistniałej sytuacji. W sobotę wystąpiła jeszcze w meczu ligowym z PTK Aflofarmem Vicard Pabianice.
W ten sposób sytuacja Uteksu w rozgrywkach ligowych trochę się skomplikuje. Przepisy PZKosz mówią, że w trakcie meczu na parkiecie przez cały czas muszą przebywać dwie zawodniczki krajowe. - Nam praktycznie do gry zostaną tylko Radwan, Chomać i Chomicka - wylicza Greczyło. Okno transferowe w lidze zamyka się dopiero 31 stycznia. - Tylko co z tego, skoro nie ma już na tyle wartościowych zawodniczek, którymi można by zastąpić Międzik. Pozostaje nam czekać na Agnieszkę Jaroszewicz, która wróci po kontuzji właśnie w styczniu - mówi prezes Uteksu.


Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

...........................................................................................................

Z nową Amerykanką na Rybnik


Wielkimi krokami zbliża się kolejny ligowy mecz koszykarek PKM Duda Super-Pol Leszno. W sobotnim spotkaniu przeciwko UTEX-owi ROW Rybnik w drużynie gospodyń zadebiutuje DeTrina White. Reszta zespołu też jest gotowa do walki.

Na razie trudno cokolwiek powiedzieć o nowym nabytku zespołu z Leszna, gdyż White na środowym treningu trenowała lekko. Właściwie były to zabawy z piłką.

- Amerykanka na pewno będzie zgłoszona do sobotniego spotkania. Jeszcze tuż po jej przylocie mieliśmy małe problemy, bo agent zawodniczki chciał coś od nas ,,wyciągnąć" dodatkowo. Wszystko jest jednak załatwione pozytywnie. Liczę, że będzie naszym wzmocnieniem. Nie wygląda na zawodniczkę, która miałaby jakieś zaległości treningowe. Jest mocno zbudowana i mam nadzieję, że potwierdzi się to, że jest nie tylko silna, ale i skoczna - powiedział Jarosław Krysiewicz, trener PKM Duda Super-Pol Leszno.

Reszta leszczyńskiego zespołu też jest gotowa na sobotnie wyzwanie. Wszystkie koszykarki są do dyspozycji szkoleniowca, w tym także Martyna Koc, która pauzowała przez tydzień wskutek podkręcenia kostki.

Spore problemy ma ostatnio rywal z Rybnika. Z zespołu wcześniej odeszła Jia Perkins. Zastąpiła ją Naketia Swanier. Z kolei w minioną środę dowiedzieliśmy się, że w Rybniku nie zagra już Elżbieta Międzik, która spodziewa się dziecka.

- Nie wiem czy jest to dla nas dobra informacja. O Międzik wiedzieliśmy bardzo dużo. Mieliśmy plan jak ją odciąć od rzutów. Wiadomo jakim jest strzelcem. Nowa Amerykanka jest dla nas zagadką. Wierzę jednak w zwycięstwo. Nie ma zresztą innego wyjścia. Wciąż przecież nie straciliśmy szans na awans do play-off, choć niektórzy już nas postawili na straconej pozycji - dodaje Krysiewicz.

Spotkanie PKM Duda Super-Pol Leszno z UTEX-em ROW-em Rybnik rozegrane zostanie w sobotę, 22 listopada w hali Trapez. Początek meczu o godzinie 18.00.

www.panorama.media.pl
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ

Obrazek

Adolfini
Amator
Posty: 150
Rejestracja: 27 października 2008, 11:03

Postautor: Adolfini » 21 listopada 2008, 11:14

Krysiewicz liczy na White

DeTrina White została nową zawodniczką zespołu PKM Duda Super-Pol Leszno. Amerykanka trenuje już z leszczyńską drużyną i zostanie zgłoszona do rozgrywek FGE.
W najbliższą sobotę ma zadebiutować w meczu przeciwko UTEX-owi ROW Rybnik. - Liczę, że będzie naszym wzmocnieniem. Nie wygląda na zawodniczkę, która miałaby jakieś zaległości treningowe. Jest mocno zbudowana i mam nadzieję, że potwierdzi się to, że jest nie tylko silna, ale i skoczna - mówi Jarosław Krysiewicz na łamach Panoramy Leszczyńskiej.

SF

ja tam nie wiem jak trener ale licze na Ashley niech udowodni ze sie rozkreca ...z jej statami pkt(21,20 i 35 pkt w 3 meczach) niedlugo bedzie po 5 meczu na szczycie najlepszych punktujacych jesli utrzyma srednia a wiec to chyba wskazuje liderke...
Konstytucja RP - Rozdział II Art. 54.

1.Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: patrese » 21 listopada 2008, 23:06

Podtrzymają passę? UTEX ROW Rybnik zagra w Lesznie


Bardzo trudne zadanie czeka koszykarki UTEX ROW Rybnik w ostatniej kolejce pierwszej rundy rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy. Podopieczne Mirosława Orczyka, osłabione już brakiem Elżbiety Międzik, zmierzą się w Lesznie z tamtejszą PKM Dudą Super Pol. Leszczynianki grają z nożem na gardle, chcąc jeszcze liczyć się w walce o play off. Rybniczanki natomiast pragną kontynuować passę czterech kolejnych zwycięstw.

Drużyna z Leszna to największa rewelacja poprzedniego sezonu, który to podopieczne Jarosława Krysiewicza zakończyły na czwartym miejscu w tabeli. Bieżący sezon nie jest już tak udany dla drużyny z Wielkopolski. W dotychczasowych jedenastu spotkaniach leszczynianki wygrywały tylko trzykrotnie, w żadnym ze spotkań nie pokazując tego, z czego drużyna słynęła w poprzednich, tak udanych dla siebie, rozgrywkach.

W porównaniu z ubiegłorocznym sezonem, drużyna straciła dwie swoje liderki Darię Mieloszyńską, która obecnie broni barw ekipy CCC Polkowice, oraz amerykańską rzucającą Ryan Coleman, aktualną reprezentantką drużyny Finepharmu AZS KK Jelenia Góra. Sternicy klubu z Leszna jednak nie uzupełnili skład kilkom zawodniczkami. Z Gorzowa Wielkopolskigo przywędrowały Joanna Czarnecka oraz Aleksandra Drzewińska. Z poznańskiego MUKS-u udało się sprowadzić młodą Żanetę Durak, a zza oceanu powróciła Katarzyna Krężel. Prawdziwym hitem w Lesznie było zakontraktowanie Ashley Shields. Amerykanka jeszcze 2 miesiące temu walczyła skutecznie na parkietach WNBA, gdzie razem z drużyną Detroit Shock wywalczyła mistrzostwo ligi. To właśnie ona będzie najgroźniejszą bronią leszczyńskiego zespołu w starciu z rybniczankami.

W drużynie PKM Duda Super Pol Leszno w spotkaniu przeciwko naszemu zespołowi zadebiutuje nowa zawodniczka amerykańska DeTrina White, która od poniedziałku przebywa w Lesznie, przygotowując się do swojego pierwszego meczu na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet.

W kadrze UTEX-u ROW Rybnik przed meczem w Lesznie ubyła kolejna zawodniczka. Jest nią Elżbieta Międzik, która spodziewa się dziecka i postanowiła już zakończyć występy na koszykarskich parkietach w tym sezonie. Na domiar złego, na uraz pleców narzeka LaTangela Atkinson, jednak Amerykanka jest pełna zapału do występu w sobotnim meczu.

- Z dnia na dzień czuję się lepiej. Nie jest to co prawda rewelacja, ale każdego dnia czuję poprawę. Mam nadzieję, że w Lesznie będę mogła pokazać pełnię swoich możliwości i będę w stanie pomóc drużynie w odniesieniu kolejnej wygranej - powiedziała tuż przed wyjazdem do Leszna Atkinson.

Spotkanie w Lesznie zapowiada się niezwykle emocjonująco. Leszczynianki, chcąc wrócić do gry i walczyć o awans do play off, musi przerwać passę czterech kolejnych zwycięstw naszego zespołu. Rybniczanki jednak ani myślą o przerywaniu tej serii.

- Jedziemy do Leszna zmobilizowani. Mimo kilku problemów kadrowych, zawodniczki dobrze przepracowały ostatnich kilka dni na treningach i widać u nich chęć odnoszenia kolejnych zwycięstw. Chcemy wygrać w Lesznie, gdyż wiadomo jak ważne są mecze w tegorocznej rundzie zasadniczej, patrząc na nowe zasady pierwszej rundy play off. Chcemy utrzymać serię zwycięstw i dobrze było by już nie przegrać w tym roku. Co prawda straciliśmy jedną z liderek, ale mamy inne solidne zawodniczki, które z pewnością mogą wypełnić lukę po Międzik - mówi przed meczem trener rybniczanek Mirosław Orczyk.

www.kkrowrybnik.pl
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ

Obrazek

mozarthio2

Postautor: mozarthio2 » 22 listopada 2008, 10:13

"ale mamy inne solidne zawodniczki, które z pewnością mogą wypełnić lukę po Międzik - mówi przed meczem trener rybniczanek Mirosław Orczyk"

tzn kto jesli chodzi o polki drogi trenerze ?

jedno jest pewne do leszna przyjezdza nerwus orczyk latwo go wkurzyc :p zawsze jak nie idzie cos w jego druzynie mozna liczyc na pokaz wkurzonego pajacyka aLe suma sumarum dobrze ze sa tacy "zyjacy" meczem trenerzy ;)

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: patrese » 22 listopada 2008, 23:40

UTEX ROW wygrywa w Lesznie
22.11.2008.

Nie powiodło się po raz kolejny w obecnym sezonie koszykarkom PKM Duda Super-Pol Leszno. Leszczynianki długo dotrzymywały kroku rywalkom, ale ostateczne przegrały w Trapezie z zespołem z Rybnika (72:78 ).

Spotkanie rozpoczęło się od trafienia spod kosza Czarneckiej. W 4 minucie na tablicy wyników pojawił się remis (7:7). Potem pojawiał się zresztą jeszcze kilka razy, bo mecz był zacięty.

W 8 minucie miejscowe po trafieniu za trzy punkty Shields prowadziły nawet różnicą 5 punktów (18:13), ale już po chwili był znów remis (18:18 ). Kwartę zakończyła indywidualną akcją Krysiewicz i po 10 minutach prowadziła czwarta drużyna poprzedniego sezonu (25:23). Ta kwarta była festiwalem ,,trójek" w wykonaniu zespołu z Leszna. Pięć razy po takich rzutach piłka wpadała do kosza rywalek.

W II ćwiartce obie drużyny prowadziły na przemian. To było kolejne 10 minut zaciętej gry i wymiany kosz za kosz. W efekcie po 20 minutach dość skutecznej gry z obu stron był remis (44:44).

Po przerwie lepiej zagrały koszykarki ze Śląska. Dobry okres gry zanotowała Kasha Terry. W 26 minucie leszczynianki przegrywały już (48:58 ). Te straty w zasadzie w pojedynkę odrobiła Shields zdobywając 7 punktów z rzędu. Leszczynianki wróciły więc do gry, bo po 30 minutach było (57:60)

Decydująca, czwarta odsłona spotkania rozpoczęła się bardzo źle dla gospodyń. Przez 6 minut nasze panie nie zdobyły punktów i efekt tego był taki, że UTEX ROW uzyskał aż 13-punktową przewagę. Tej straty PKM Duda Super-Pol już nie potrafiła odrobić i przegrał we własnej hali (72:78 ).

- Uważam, że nie przegraliśmy tego spotkania w drugiej połowie. Przegraliśmy go w pierwszej części, gdy prowadziliśmy różnicą 5 punktów. Mieliśmy okazje by uciec rywalowi. Zamiast grać pod kosz, to decydowaliśmy się na jakieś szalone, niepotrzebne szybkie akcje i to jest problem tego zespołu. Dajemy takim postępowaniem grać przeciwnikowi. Niestety nie mamy tego czegoś, co pokazał Rybnik. Przeciwnik, gdy tylko zwietrzył szansę grał konsekwentnie pod kosz, bardzo zresztą mądrze. My tego niestety nie potrafiliśmy. Zabrakło tej konsekwencji - powiedział Jarosław Krysiewicz, trener PKM Duda Supe-Pol Leszno.

PKM Duda Super-Pol Leszno - UTEX ROW Rybnik 72:78 (25:23, 19:21, 13:16, 15:18 )

Punkty dla PKM Duda Super-Pol zdobywały: Shields 28 (10 zbiórek), Krysiewicz 24, White 6, Czarnecka 6, Koc 5, Siwczak 3, Durak 0, Makowska 0, Drzewińska 0, Krężel 0.

Najwięcej dla UTEX-u ROW Rybnik: Trafimava 24, Terry 19, Swanier 18.

Już za tydzien rozpocznie się runda rewanżowa. Leszczynianki wybiorą się wtedy na mecz wyjazdowy do Pabianic.

www.panorama.media.pl
............................................................................................................

No to po małej przerwie i grubej kresce prezesa wróciliśmy do gry. Szkoda tylko, że do tej samej co zwykle. Choć jak większość łudziłem się gdzieś tam, że może wreszcie będzie jakaś miła niespodzianka. Z osłabioną drużyną z Rybnika można było wygrać, ale nie zrobi tego sama A. Shields, która jako jedyna w Lesznie rozumie o co chodzi w koszykówce. Reszta prezentuje poziom mniej niż przeciętny, a niektóre o poziomie przeciętnym mogą co najwyżej pomarzyć. A pan trener Krysiewicz osiąga już chyba apogeum dna. Bez pomysłu, bez koncepcji, bez jaj... Nawet w przerwie nie potrafi przemówić do zawodniczek. Nawet po polsku, bo że po angielsku to wiadomo- w tym języku zrozumiał tylko co Byears powiedziała raz do niego... Trochę przypadkowych "trójek" weszło na początku i dlatego mecz był długo na styku. Składnych akcji bardzo niewiele. Edyta rozpoczęła mecz nieźle, ale później było widać że z każdą minutą jest słabsza. Widzieli wszyscy poza jej mężem, który trzymał ją na parkiecie przez całe 40 minut. A ławka rezerwowych pęka w szwach- nawet wszyscy się na niej nie mieszczą i któraś musi siedzieć na trybunach. D. White nie gra może rewelacyjnie ale i tak wyróżnia się na tle pozostałych. Więc dlaczego gra tylko przez 2 kwarty?
I co teraz? Będzie kolejna koncepcja pana Krysiewicza? Bo po 1 rundzie bilans jest żenujący- 3 wygrane z najsłabszymi zespołami i 9 porażek. Punkcik więcej od beniaminka z Pabianic, który do rozgrywek przystąpił w ostatniej chwili kompletnie nieprzygotowany do sezonu. (i w perspektywie rewanżowy wyjazd do Pabianic!) Miała być walka o medal, potem o play-off, a jest wielkie gówno! Są kłótnie, nieporozumienia i skandale obyczajowe... Kompromitacja od trenera i jego asystenta począwszy, przez zawodniczki, na prezesie i kierowniku drużyny kończąc. Z tej kilkunastoosobowej kadry nawet jednej normalnej piątki nie da się stworzyć przy aktualnym modelu treningu i "koncepcjach" pana Krysiewicza.
A ta szopka z tym chińskim sponsorem, który przekazał całe 2 tys. zł na zespół i któremu zrobiono wielki show w Trapezie podczas meczu z MUKS-em to był już szczyt wszystkiego.

Modelowy przykład jak z drużyny grającej w półfinałach zeszłorocznych rozgrywek poprzez fatalne zarządzanie drużyną, można zrobić z niej w ciągu kilku miesięcy ligowego słabeusza.

P.S. Gdyby ktoś mi jeszcze napisał, że jest 12 meczów do końca sezonu, atmosfera w drużynie poprawia się z minuty na minutę i play-offy nie są jeszcze stracone to pomyślę, że albo jest nietrzeźwy albo postradał zmysły... :roll:
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ

Obrazek

Awatar użytkownika
wlodi9
Kadet
Posty: 1126
Rejestracja: 14 lutego 2007, 21:32
Lokalizacja: ...:::Leszno:::...
Kontaktowanie:

Postautor: wlodi9 » 22 listopada 2008, 23:46

Czy wygrywasz czy nie.... to do Patrese "wiernego kibica" :wink:
T Ę C Z A
L E S Z N O

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: patrese » 22 listopada 2008, 23:54

Skandowaliście jeszcze "Jarosław Krysiewicz"...
Normalni kibice dawno by pomachali mu chusteczkami po tym wszystkim, a wy skandujecie jego nazwisko :?: Tak podoba się wam wszystko w tym klubie? Bardzo fajnie, że stworzyliście grupę kibiców, wyróżniacie się na tle innych ekip, jeździcie za drużyną na wyjazdy. Naprawdę podziwiam. Szkoda tylko, że nie potraficie przeciwstawić się temu, co rozwala drużynę od środka... Przydałby się jakiś protest.
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ

Obrazek

Adolfini
Amator
Posty: 150
Rejestracja: 27 października 2008, 11:03

Postautor: Adolfini » 23 listopada 2008, 10:42

a ja pwoiem tak...co ja zauwazylem mozecie sie nei zgodzic lub zgodzic jedno jest podobne stwierdzenie do patrese...

temat Edzi ...edzia niemoze grac ciagle 40 min!!! z takich powodow jak to ze jednak zmeczenie przychodzi ta pani nie ma 20 paru latek ...co z tego ze wytrzymuje na parkiecie jak traci na jakosci rozgrywania...moim zdaneim recepta jest prosta wytarczylo jej dac odpoczac 5 min !! w koncowce 3 kwarty i byla by odswiezona na 4 kwarte...w rozgrywaniu jesli trener boi sie dac niedoswiadczona Durak to zawsze jest jeszcze Siwa....
poprostu pada rozgrywanie a my sie dziwimy dlaczego dochodzimy w 3 kwarcie Rybnik na 3 pkt a pozniej znowu tracimy kontakt...i odskakuja nam na 10 !!! Ludzie ROZEGRANIE trzeba poprawic...

druga sprawa Czarnecka ...ona to juz wogole w 3 kwarcie lata wymecozna sork ijest wysoka ma dlugie nogi jest mniej sprawna to trzeba brac pod uwage ..wpuszczajac ją na parkiet druzyna traci troche dynamik iszybkosci lecz zyskuje pod koszem przeciwnika alternatywa Budnik z kolei jest lepsza w obronie ale co pokazala w ataku z czystych pozycji to wszyscy widzieli zenuaaa :(

suma sumarum to sa 2 wg mni kluczowebledy trenera na tych pozycjach to musi sie zmienic ...w 4 kwarcie nawet Shields oprocz tego ze byla dobrze kryta (ale moim zdaniem byla odcieta od podan tylko i wylacznie przez prostote i nieudolnosc rozegrania kolezanek) byla zajechana no bo jak tak mozna non stop ciezkie pilki dawac na Ashley...kazdy ma kres swej wytrzymalosci.

Co do nowej White patrese zgodze sie ze sie prezentuje lepiej niz reszta polek ale niczym nie zachwycila ..miala byc dynamiczna skoczna nie bylo tego widac narazie nie narzekam , widac ze jeszcze nie wiedziala o co chodzi w akcjach naszego zespolu i wolala oddawac pilki ...chociaz bylo to dla mnie dziwne bo jednak kazda amerykanka ma zaszczepione w sobie inwidualna gre..
Ma 2 mecze z druzynami nieco slabszymi wiec ma szanse pokazac sie z jak najlepszej strony , taki minus jak izobaczylem u niej to narazie nei umiejetne ustawianie sie w obronie ...
Konstytucja RP - Rozdział II Art. 54.



1.Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

kulka100 tecza
Żak
Posty: 217
Rejestracja: 18 grudnia 2007, 17:35
Lokalizacja: Leszno

Postautor: kulka100 tecza » 23 listopada 2008, 21:16

zgadzam się z patrese i adolfini niewiem wogole co mialo oznaczac to skandowanie "Jarosław Krysiewicz" to jest pomylłka ale my niemozemy nic z tym zrobic bo niestety zarzad jest chyba zaślepiony zamiast wydawac kase na coraz to nowsze amerykanki powinni moim zdaniem zmienić trenera ja jestem jak najbardziej za ale niestety niemam na to wplywu szkoda :cry:

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: patrese » 23 listopada 2008, 23:43

Myślę, że możecie a nawet powinniście zorganizować jakiś protest. Bo kto ma to zrobić jak nie wy? Wasza grupa jest tym centrum przyciągającym uwagę w Trapezie. Jakiś wymowny transparent, brak dopingu, dosadne okrzyki, kolejne race :wink: itp. Można do tego włączyć pozostałą publikę, by odpowiednio się dostosowała przez ogłoszenia na forach internetowych. Ile można czekać na poprawę i jakieś zmiany, skoro nikt w klubie nawet o tym nie chce myśleć...
Do następnego meczu trochę czasu- może coś wymyślicie.
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ

Obrazek

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: patrese » 24 listopada 2008, 10:33

Koszykarki ROW-u Rybnik wygrały w Lesznie

Popis Natalii Trofimowej. Dzięki świetnym rzutom z dystansu białoruskiej snajperki koszykarki z Rybnika wygrały w Lesznie
W ubiegłym roku zespół z Leszna wygrał z ROW-em Rybnik, ale to była zupełnie inna drużyna niż wczoraj. Wtedy, w grudniu, w barwach naszego zespołu wystąpiło osiem zupełnie innych koszykarek niż w sobotę!

W Lesznie też nastąpiły zmiany, ale problem polega na tym, że słabiej grają zawodniczki, które w poprzednim sezonie decydowały o postawie drużyny. W sobotę debiutowała w Dudzie Amerykanka DeTrina White. Nic wielkiego jednak nie pokazała, w przeciwieństwie do swojej rodaczki Ashley Shields. To właśnie dzięki niej Duda wygrywała 18:13, a Shields miała już na koncie trzy rzuty trzypunktowe. - Wtedy mieliśmy pójść za ciosem, a tego nie zrobiliśmy - mówił trener koszykarek z Leszna Jarosław Krysiewicz.

Bronią obu zespołów były rzuty z dystansu. W 13. min Duda miała już na koncie sześć takich trafień (na 11 oddanych rzutów), Rybnik - pięć (na dziewięć). W Lesznie do Shields dołączyła Edyta Krysiewicz, która specjalizuje się w tego typu akcjach, a w ROW-ie coraz lepiej radziła sobie Natalia Trofimowa. Białorusinka przejęła rolę Elżbiety Międzik, która w ubiegłym tygodniu ogłosiła, że jest w ciąży, i przerwała grę.

- Przynajmniej wiedzieliśmy, czego spodziewać się po Międzik. Na dodatek ona słabiej broni. A tak pewnie część jej zadań przejmie Trofimowa - analizował przed spotkaniem trener Dudy Jarosław Krysiewicz. Tyle że jego podopieczne nie potrafiły sobie poradzić z reprezentantką Białorusi i olimpijką z Pekinu. W 19. min Trofimowa zdobyła pięć punktów z rzędu, ROW wygrywał 44:41, a dorobek zawodniczki wzrósł do... 20 punktów!

Po remisowej i wyrównanej pierwszej połowie (44:44) nagle stało się coś dziwnego. Duda prowadziła 48:46 i stanęła. Rybniczanki zdobyły 12 punktów z rzędu - tym razem rolę egzekutorek przejęły dwie Amerykanki: Kasha Terry i Naketia Swanier. Zryw Shields i jej kilka punktów doprowadziły jednak do wyniku 57:60. Tyle że w czwartej kwarcie sytuacja się powtórzyła (57:70 w 36. min) - z tą różnicą, że Duda już się nie podniosła.

Duda Leszno - Utex ROW Rybnik 72:78 (25:23, 19:21, 13:16, 15:18 )

Duda-Super Pol: Shields 28 (4x3), Krysiewicz 24 (3x3), White 6, Czarnecka 6, Durak 0 oraz Koc 5, Siwczak 3 (1x3), Makowska 0, Drzewińska 0, Krężel 0, Budnik 0.

Utex-ROW: Trofimowa 24 (4x3), Terry 19, Swanier 18 (1x3), Radwan 7 (1x3), Chomać 6 oraz Chomicka 4.


Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

...........................................................................................................

Heroiczny bój i wygrana w Lesznie! Duda Super Pol - UTEX ROW 72:78


UTEX ROW Rybnik pomimo licznych problemów kadrowych zdołał odnieść ósme zwycięstwo na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Tym razem rybniczanki pokonały na trudnym terenie w Lesznie, tamtejszą drużynę PKM Duda Super Pol 78:72. Zmobilizowane rybniczanki poradziły sobie w tym meczu bez Elżbiety Międzik i LaTangeli Atkinson. Ta druga poczynania swoich koleżanek obserwowała z ławki rezerwowych, narzekając na uraz pleców.

Spotkanie od punktów rozpoczęła skrzydłowa leszczyńskiego zespołu Justyna Żurowska, na co jednak szybko odpowiedziała Magdalena Radwan, skutecznie egzekwując dwa rzuty osobiste. Na pierwsze prowadzenie rybniczanki wyszły po celnym rzucie za trzy punkty Naketi Swanier, a tablica wyników wskazywała wtedy wynik 5:4. W tym momencie jednak wszyscy sympatycy rybnickiego zespołu zadrżeli, gdyż w kolejnej akcji, po faulu Żanety Durak, na parkiet runęła Aleksandra Chomać, która z ogromnym grymasem bólu po chwili usiadła na ławce rezerwowych. Okazało się, że zawodniczka ma stłuczony łokieć i kość ogonową, co znacznie utrudniało jej grę i poruszanie się po boisku. Koleżanki na parkiecie jednak nie poddawały się. Szalała Swanier, która była wszędzie. Amerykańska rozgrywająca biegała, asystowała, przechwytywała i sama zdobywała punkty. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Dudy Super Pol 25:23, a wszystko to za sprawą Ashley Shields (11 punktów w pierwszej kwarcie) oraz skuteczności z linii rzutów za 3 punkty (5/9).


Druga kwarta to popis naszej skrzydłowej Nataliyii Trafimavej. Białorusinka zdobyła w tej kwarcie aż 15 punktów i praktycznie w pojedynkę trzymała wynik dla drużyny z Rybnika. Spotkanie w dalszym ciągu stało na bardzo wysokim poziomie, do którego niestety nie potrafili dopasować się sędziowie. Po jednej z kolejnych błędnych decyzji przewinieniem technicznym ukarany został trener Mirosław Orczyk, który po jednej z kolejnych decyzji wręcz eksplodował przy linii bocznej boiska. Ostatecznie po 20 minutach meczu wynik brzmiał 44:44 i wszystko w leszczyńskiej hali Trapez mogło się jeszcze wydarzyć.


Po zmianie stron koszykarki UTEX ROW przeszły do ofensywy. Przede wszystkim poprawiły grę w obronie, gdzie udało się powstrzymać duet Shields - Edyta Krysiewicz, który w pierwszej połowie meczu zdobył łącznie 31 punktów. Gdy rybniczanki dołożyły do tego znakomitą grę w ataku, przewaga ROW-u systematycznie wzrastała. Okres wygrany 12:0 wyprowadził podopieczne Orczyka na prowadzenie 60:48. Końcówka trzeciej kwarty to jednak dobry okres gry gospodyń, które zdołały zmniejszyć straty do 3 punktów. Ogromna w tym zasługa Shields, która w końcówce zebrała wszystkie swoje siły i zdobyła 7 ostatnich punktów w tej kwarcie dla swojego zespołu.


Przed rozpoczęciem ostatniej kwarty, emocje w Trapezie sięgnęły zenitu. Pierwsze 4 minuty ostatniej części meczu okazały się jednak kluczowe dla losów spotkania. Rozpędzony zespół z Rybnika zdobył pierwszych 10 punktów w tej kwarcie i objął prowadzenie 70:57 na 6 minut przed końcową syreną. Bohaterką tych akcji była niewątpliwie Swanier, która nadawała takie tempo gry, że rywalki tylko mogły podziwiać jej umiejętności i szybkość na parkiecie. Leszczynianki próbowały wrócić do gry dzięki niezawodnej Shields, jednak tego dnia UTEX ROW grał koncertowo. Ostatnie sekundy meczu to już egzekucja rzutów osobistych po obu stronach boiska co nie zmieniło już wyniku meczu. Po końcowej syrenie meczu wynik na tablicy brzmiał 78:72 dla drużyny gości, a to oznaczało, że UTEX ROW, po heroicznym boju, wygrał w Lesznie i zakończył pierwszą rundę Ford Germaz Ekstraklasy z dorobkiem 8 zwycięstw w 12 meczach.


Rybniczanki w całym spotkaniu grały w szóstkę. Do tego od 3 minuty meczu z urazem musiała borykać się Chomać. Pomimo tych wszystkich przeciwności losów, koszykarki UTEX ROW pokazały niesamowity charakter, wolę walki i wiarę w zwycięstwo. W pierwszej połowie meczu koncertowo grała Trafimava, która zakończyła tą część z 20 punktami na koncie. W drugiej nasza rzucająca została odcięta w ataku, jednak z pomocą przyszły jej Swanier i Kasha Terry. Ostatecznie Trafimava zakończyła mecz z dorobkiem 24 punktów, Terry z 19 oczkami na koncie, a Swanier dodała punktów 18. Nie można jednak zapomnieć również o pozostałych zawodniczkach, które na parkiecie zostawiły sporo zdrowia i serca. UTEX ROW pokazał w Lesznie prawdziwy team spirit, który w końcowym rozrachunku dał rybniczankom upragnioną wygraną.


PKM DUDA SUPER POL Leszno - UTEX ROW Rybnik 72:78 (25:23, 19:21, 13:16, 15:18 )


UTEX ROW: Nataliya Trafimava 24, Kasha Terry 19, Naketia Swanier 18, Magdalena Radwan 7, Aleksandra Chomać 6, Małgorzata Chomicka 4

DUDA Super Pol: Ashley Shields 28, Edyta Krysiewicz 24, Joanna Czarnecka 6, DaTrine White 6, Martyna Koc 5, Monika Siwczak 3, Żaneta Durak 0, Aleksandra Karpińska 0, Agnieszka Makowska 0, Katarzyna Krężel 0, Agnieszka Budnik 0


Oto, co po meczu powiedzieli trenerzy obu zespołów:


Mirosław Orczyk (trener UTEX ROW Rybnik) - Myślę, że stworzyliśmy znakomite widowisko, stojące na niezłym poziomie. Nie pozostało mi nic innego, jak tylko pogratulować swoim zawodniczkom determinacji, hartu ducha i profesjonalizmu. Graliśmy w sześć zawodniczek, wiedząc, że w ciągu tygodnia straciliśmy Elę Międzik, a Atkinson zamiast trenować była w szpitalu. Mieliśmy sześciu graczy i nic więcej nie mogliśmy wymyślić. Udało nam się ustać pierwszą połowę meczu, a w drugiej pozmienialiśmy trochę obronę. Zespół zagrał bardzo mądrze, z charakterem. W ataku i obronie wykorzystaliśmy swoje szanse i sytuację, i cieszę się niezmiernie z wygranej. Teraz mamy tydzień wolnego i mam nadzieję, że się zregenerujemy, odpoczniemy i wyleczymy urazy. Chciałem również naszym kibicom, że w takich trudnych warunkach dotarli za nami na tak daleki wyjazd. Dopingowali nas i wierzyli w nasz sukces i to jest dla nas bardzo ważne. Kończymy pierwszą rundę z dorobkiem 8 zwycięstw i uważam to za bardzo dobry rezultat.

Jarosław Krysiewicz (trener PKM Duda Super Pol Leszno) - Gratuluję Mirkowi i drużynie z Rybnika zwycięstwa. Wszyscy pytają się co się stało w czwartej kwarcie, ale tak naprawdę myślę, że mecz ten przegraliśmy w pierwszej i drugiej kwarcie. Prowadząc pięcioma czy sześcioma punktami powinniśmy ten mecz kontrolować i grać konsekwentnie to co mamy grać, a nie oddawać rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Myślę, że nie przegraliśmy tego meczu z całą drużyną Rybnika tylko z jego zawodniczką, która w ciągu dwudziestu minut rzuciła nam dwadzieścia punktów. Chodzi tutaj o Trafimavą oczywiście. Wiedząc o niej praktycznie wszystko, przygotowując się do niej, dajemy jej zdobyć tyle punktów. To był nasz największy problem, przez który przegraliśmy mecz.


www.kkrowrybnik.pl
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ

Obrazek

Awatar użytkownika
czuken
Młodzik
Posty: 523
Rejestracja: 15 stycznia 2007, 21:08
Lokalizacja: Leszno

Postautor: czuken » 24 listopada 2008, 12:38

,,Pierwsze spotkanie obu zainteresowanych zespołów rozegrane zostanie w Trapezie w dniu 3 grudnia (środa). Rewanż odbędzie się dokładnie tydzień później w Poznaniu.

Do II rundy eliminacyjnej awansuje zwycięzca dwumeczu, na którego czekać będzie już CCC Polkowice. "

Nie wiem jak, ale musimy przejsc Poznan . W play off raczej juz nie zagramy, wiec chociaz w pucharze moglby sie nam trafic wyjazd do Polkowic.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię na swój poziom a później pokona doświadczeniem


Wróć do „Tęcza Leszno”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości