Współpracować z taką Unią Leszno to można w sprawie terminów meczów, aby nie kolidowały ze sobą- a nie na wciskaniu swoim kibicom wody stworzonej wyłącznie na promocję Unii. To kompletne nieporozumienie. Z jednej strony próbują tworzyć jakiś swój hymn, a z drugiej strony "Niebiesko Biała Bycza Woda Źródlana".
A to że nie ma do dzisiaj strojów w barwach klubowych to już nawet nie jest kompromitacja. To jest totalna żenada. Przecież to nic nie kosztuje więcej, więc nikt mi niech nie mówi, że wszystkiemu winny jest brak finansów, bo to najczęstszy argument "Jarząbków". Choć za finanse i pozyskiwanie sponsorów właśnie działacze są odpowiedzialni.
Teza Mozarthia, iż 99% procent kibiców z Leszna jest zadowolonych z organizacji klubu, jest dość karkołomna. Jakąś sondę przeprowadziłeś? Ja w procenty bawić się nie będę, ale z moich spostrzeżeń zdecydowana większość w Lesznie łącznie z zawodniczkami ma niezły ubaw z poczynań działaczy Tęczy. Poza trenerem Krysiewiczem reszta to czysta amatorszczyzna. Tyle, że trener powinien być od trenowania, a nie od załatwiania innych spraw.
I jeszcze jedno- nie piszę o tym wszystkim żeby komuś dogryzać, tylko po to, aby coś w tym klubie zmieniło się na lepsze. Żeby nie kompromitował Leszna, tylko aby przynosił miastu i kibicom jak najwięcej pozytywnych wrażeń.