WŁÓKNIARZ PABIANICE - piłka nożna!
Moderator: Moderatorzy
- Szymon
- Oldboy
- Posty: 6023
- Rejestracja: 07 czerwca 2004, 09:11
- Lokalizacja: PABIANICE, POLSKA
- Kontaktowanie:
Super mecz w Zgierzu naszych piłkarzy i zwycięstwo 5-0 !!!!
MKP Zgierz - WŁÓKNIARZ PABIANICE
0-1 Sankiewicz (15)
0-2 Lechowski (43)
0-3 Bernat (45)
0-4 Pietrzak (71)
0-5 Sankiewicz (84)
Po 13 meczach Włókniarz zajmuje 7 miejsce z dorobkiem 22 punktów, bramki 25-17. Do prowadzącej w tabeli Łęczycy traci 8 punktów.
MKP Zgierz - WŁÓKNIARZ PABIANICE
0-1 Sankiewicz (15)
0-2 Lechowski (43)
0-3 Bernat (45)
0-4 Pietrzak (71)
0-5 Sankiewicz (84)
Po 13 meczach Włókniarz zajmuje 7 miejsce z dorobkiem 22 punktów, bramki 25-17. Do prowadzącej w tabeli Łęczycy traci 8 punktów.
BYŁ, BĘDZIE I JEST ZAWSZE WŁÓKNIARZ MRKS
- Szymon
- Oldboy
- Posty: 6023
- Rejestracja: 07 czerwca 2004, 09:11
- Lokalizacja: PABIANICE, POLSKA
- Kontaktowanie:
MKP Zgierz - Włókniarz 0:5 (0:3)
Gol jak z filmu
Piłkarzom Włókniarza świetnie idzie na wyjazdach. Z 6 zwycięskich meczów na obcych boiskach wygrali 4 (2 razy aż po 5:0).
Aplikując 5 goli zgierzanom, "zieloni" zatarli kiepskie wrażenie z meczu przeciwko Widzewowi. Mądrze, po profesorsku, grała defensywa, a atak co chwilę kąsał gospodarzy kontrami. Przeciwnicy nie mogli znaleźć lekarstwa na tę taktykę. Słabe strzały z dystansu nie mogły zrobić krzywdy naszej jedenastce.
Worek z bramkami rozpruł Adam Sankiewicz w 15. minucie. Trafił głową po rogu Kamila Dziubałtowskiego. Potem nasi grali coraz składniej. Drugą bramkę w 43. min strzelił Krzysztof Lechowski, a trzecią dwie minuty później - Jacek Bernat.
W drugiej odsłonie nasi grali konsekwentnie i zachowawczo. Czwartego gola zdobył Mariusz Pietrzak (74. min). Był to filmowy gol. Piłka bita z rzutu wolnego (21 metrów) wylądowała w okienku bramki MKP. Wynik ustalił w 84. min Adam Sankiewicz.
Włókniarz: Chachuła - Stasiak, Pietrzak, Sankiewicz, R. Kacprzyk (85. Król) - Bocian (65. Rosiński), Miłaczewski, Kosuń, Dziubałtowski (78. Grącki) - Lechowski, Bernat (60. Baczyński).
W sobotę, 23 października o godz. 14.00, Włókniarz gra u siebie z WKS Wieluń.
***
Z ławki trenera
Komentuje Jerzy Rutkowski:
- Byliśmy lepsi. I to we wszystkich liniach. Teraz przygotowujemy się do meczu z groźnym WKS Wieluń. Mam nadzieję, że utrzymamy formę ze Zgierza.
źródło: Życie Pabianic
Gol jak z filmu
Piłkarzom Włókniarza świetnie idzie na wyjazdach. Z 6 zwycięskich meczów na obcych boiskach wygrali 4 (2 razy aż po 5:0).
Aplikując 5 goli zgierzanom, "zieloni" zatarli kiepskie wrażenie z meczu przeciwko Widzewowi. Mądrze, po profesorsku, grała defensywa, a atak co chwilę kąsał gospodarzy kontrami. Przeciwnicy nie mogli znaleźć lekarstwa na tę taktykę. Słabe strzały z dystansu nie mogły zrobić krzywdy naszej jedenastce.
Worek z bramkami rozpruł Adam Sankiewicz w 15. minucie. Trafił głową po rogu Kamila Dziubałtowskiego. Potem nasi grali coraz składniej. Drugą bramkę w 43. min strzelił Krzysztof Lechowski, a trzecią dwie minuty później - Jacek Bernat.
W drugiej odsłonie nasi grali konsekwentnie i zachowawczo. Czwartego gola zdobył Mariusz Pietrzak (74. min). Był to filmowy gol. Piłka bita z rzutu wolnego (21 metrów) wylądowała w okienku bramki MKP. Wynik ustalił w 84. min Adam Sankiewicz.
Włókniarz: Chachuła - Stasiak, Pietrzak, Sankiewicz, R. Kacprzyk (85. Król) - Bocian (65. Rosiński), Miłaczewski, Kosuń, Dziubałtowski (78. Grącki) - Lechowski, Bernat (60. Baczyński).
W sobotę, 23 października o godz. 14.00, Włókniarz gra u siebie z WKS Wieluń.
***
Z ławki trenera
Komentuje Jerzy Rutkowski:
- Byliśmy lepsi. I to we wszystkich liniach. Teraz przygotowujemy się do meczu z groźnym WKS Wieluń. Mam nadzieję, że utrzymamy formę ze Zgierza.
źródło: Życie Pabianic
BYŁ, BĘDZIE I JEST ZAWSZE WŁÓKNIARZ MRKS
- Szymon
- Oldboy
- Posty: 6023
- Rejestracja: 07 czerwca 2004, 09:11
- Lokalizacja: PABIANICE, POLSKA
- Kontaktowanie:
Tabela 4ligi- grupy łodzkiej po rundzie jesiennej.
Nazwa M. Pkt. Z. R. P. Bramki
1. Górnik Łęczyca - 17 37 12 1 4 29-9
2. Ekolog Wojsławice - 17 32 10 2 5 21-13
3. Bzura Ozorków - 17 32 10 2 5 33-22
4. Sokół Aleksandrów Łódzki - 17 29 8 5 4 44-25
5. Włókniarz Pabianice - 17 29 8 5 4 33-21
6. Łódzki KS II - 17 29 9 2 6 20-19
7. Omega Kleszczów - 17 28 8 4 5 26-18
8. Concordia Piotrków Trybunalski - 17 27 8 3 6 40-24
9. WKS Wieluń - 17 26 7 5 5 32-25
10. Włókniarz Konstantynów Łódzki - 17 26 7 5 5 25-17
11. Widzew II Łódź - 17 23 6 5 6 27-23
12. Unia II Skierniewice - 17 22 6 4 7 27-33
13. MKP Zgierz - 17 20 5 5 7 23-30
14. WOY Opoczno - 17 20 5 5 7 13-18
15. Warta Sieradz - 17 19 5 4 8 30-26
16. LKS Gomunice - 17 15 4 3 10 17-29
17. Warta Działoszyn - 17 6 1 3 13 12-44
18. Pogoń Zduńska Wola - 17 6 1 3 13 9-65
Nazwa M. Pkt. Z. R. P. Bramki
1. Górnik Łęczyca - 17 37 12 1 4 29-9
2. Ekolog Wojsławice - 17 32 10 2 5 21-13
3. Bzura Ozorków - 17 32 10 2 5 33-22
4. Sokół Aleksandrów Łódzki - 17 29 8 5 4 44-25
5. Włókniarz Pabianice - 17 29 8 5 4 33-21
6. Łódzki KS II - 17 29 9 2 6 20-19
7. Omega Kleszczów - 17 28 8 4 5 26-18
8. Concordia Piotrków Trybunalski - 17 27 8 3 6 40-24
9. WKS Wieluń - 17 26 7 5 5 32-25
10. Włókniarz Konstantynów Łódzki - 17 26 7 5 5 25-17
11. Widzew II Łódź - 17 23 6 5 6 27-23
12. Unia II Skierniewice - 17 22 6 4 7 27-33
13. MKP Zgierz - 17 20 5 5 7 23-30
14. WOY Opoczno - 17 20 5 5 7 13-18
15. Warta Sieradz - 17 19 5 4 8 30-26
16. LKS Gomunice - 17 15 4 3 10 17-29
17. Warta Działoszyn - 17 6 1 3 13 12-44
18. Pogoń Zduńska Wola - 17 6 1 3 13 9-65
BYŁ, BĘDZIE I JEST ZAWSZE WŁÓKNIARZ MRKS
- Szymon
- Oldboy
- Posty: 6023
- Rejestracja: 07 czerwca 2004, 09:11
- Lokalizacja: PABIANICE, POLSKA
- Kontaktowanie:
ZADOWOLONY TRENER
Wygranym meczem z Wartą Działoszyn (2-0) zakończyli pierwszą rundę rozgrywek piłkarze Włókniarza. Mają bardzo dobrą statystykę i na siedemnaście spotkań wygrali osiem. W pieciu meczach wynik był nierozstrzygnięty. "Zieloni" strzelili 33 bramki, tracąc 21.
O ocene pierwszej rundy poprosilismy trenera JERZEGO RUTKOWSKIEGO.
-Ogólnie jestem zadowolony z osiągniętych rezultatów i miejsca w tabeli. Mieliśmy co prawda mecze lepsze i gorsze ale jednak całościowo wypadlismy pozytywnie. Piąte miejsce w tabeli jest najwyższym ze wszystkich beniaminków. Gdyby jeszcze sprawy organizacyjne wyglądały lepiej, to i wyniki mogły byc lepsze.
Klub od lat boryka sie z kłopotami finansowymi. Czy to nie przypadkiem pabianicka specjalność?
-Finansowo jestesmy najsłabszym zespołem w lidze. Nie mnie oceniać działaczy czy władz miasta, które niestety nie wspierają klubu. Coraz trudniej jednak pracować i motywować zawodników, gdy widzą że nic się nie poprawia. Dziwię się że nie stać miasta na przyzwoitą drużynę piłkarską.
Drużynie przytrafiła się wpadka w Łęczycy, o której było głośno w całym województwie. Jak z perspektywy czasu patrzy pan na to zdarzenie?
Zarówno ja, jak i władze klubu nie żałujemy tamtej decyzji i uważamy, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem było zejście z boiska. Gdybysmy kontynuowali grę, w następnej kolejce nie miałby kto grać. Zawodnicy byli tak "naładowani" złością, że kolejne kartki byłyby kwestią czasu. Niestety, w kolejnych meczach w Łęczycy działy się nadal cuda.
Wynik rywalizacji sportowej powinien zapadać na boisku. Z takiego założenia wyszli działacze OZPN i ukarali klub...
-Kary nie były dla nas zaskoczeniem. Zawodników zawieszono, ja także przez dwa mecze nie mogłem zasiadać na ławce rezerwowych jako trener. Do tego doszła kara finansowa dla mnie-500zł i klubu-2000zł. Po pierwszych relacjach staliśmy na z góry straconej pozycji. Kiedy jednak radził wydział dyscypliny z naszym udziałem, łódzcy działacze przyznali nam rację. Marna to jednak pociecha, skoro decyzji nie cofnieto a arbiter tamtego meczu nie poniósł żadnych konsekwencji i nadal sędziuje czwartą ligę.
Długo kompletowaliście skład. Czy ten obecny jest optymalny, czy będziecie szukać nowych zawodników?
-Jeśli uda się utrzymać ten zespół, to nie będę narzekał. Chłopcy pokazali że mogą osiągnąć dobry wynik. Teraz potrzebne są pieniądze, by zrealizować obietnice, a nie ukrywam, że są zaległości w stosunku do zawodników. Teraz najbardziej potrzebujęjeszcze jednego dobrego młodzieżowca. Przypomnę że w tej rundzie nie grali kontuzjowani Dziuba, Kaczorowski i Łądka. Gdy będą w pełni sił, bardzo liczę na ich grę w rundzie wiosennej.
Kto się wyróżnił w tych siedemnastu meczach?
-Gralismy stabilnym składem. Cała drużyna pracowała na wynik. Jeśli mam jednak kogoś wyróżnić, to najrówniejszą formę prezentował Kosuń. Liczyłem, że skuteczniej o miejsce w podstawowej jedenastce powalczy Grącki.
Rozmawiał:Paweł Szałecki
źródło: Nowe Życie Pabianic
Wygranym meczem z Wartą Działoszyn (2-0) zakończyli pierwszą rundę rozgrywek piłkarze Włókniarza. Mają bardzo dobrą statystykę i na siedemnaście spotkań wygrali osiem. W pieciu meczach wynik był nierozstrzygnięty. "Zieloni" strzelili 33 bramki, tracąc 21.
O ocene pierwszej rundy poprosilismy trenera JERZEGO RUTKOWSKIEGO.
-Ogólnie jestem zadowolony z osiągniętych rezultatów i miejsca w tabeli. Mieliśmy co prawda mecze lepsze i gorsze ale jednak całościowo wypadlismy pozytywnie. Piąte miejsce w tabeli jest najwyższym ze wszystkich beniaminków. Gdyby jeszcze sprawy organizacyjne wyglądały lepiej, to i wyniki mogły byc lepsze.
Klub od lat boryka sie z kłopotami finansowymi. Czy to nie przypadkiem pabianicka specjalność?
-Finansowo jestesmy najsłabszym zespołem w lidze. Nie mnie oceniać działaczy czy władz miasta, które niestety nie wspierają klubu. Coraz trudniej jednak pracować i motywować zawodników, gdy widzą że nic się nie poprawia. Dziwię się że nie stać miasta na przyzwoitą drużynę piłkarską.
Drużynie przytrafiła się wpadka w Łęczycy, o której było głośno w całym województwie. Jak z perspektywy czasu patrzy pan na to zdarzenie?
Zarówno ja, jak i władze klubu nie żałujemy tamtej decyzji i uważamy, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem było zejście z boiska. Gdybysmy kontynuowali grę, w następnej kolejce nie miałby kto grać. Zawodnicy byli tak "naładowani" złością, że kolejne kartki byłyby kwestią czasu. Niestety, w kolejnych meczach w Łęczycy działy się nadal cuda.
Wynik rywalizacji sportowej powinien zapadać na boisku. Z takiego założenia wyszli działacze OZPN i ukarali klub...
-Kary nie były dla nas zaskoczeniem. Zawodników zawieszono, ja także przez dwa mecze nie mogłem zasiadać na ławce rezerwowych jako trener. Do tego doszła kara finansowa dla mnie-500zł i klubu-2000zł. Po pierwszych relacjach staliśmy na z góry straconej pozycji. Kiedy jednak radził wydział dyscypliny z naszym udziałem, łódzcy działacze przyznali nam rację. Marna to jednak pociecha, skoro decyzji nie cofnieto a arbiter tamtego meczu nie poniósł żadnych konsekwencji i nadal sędziuje czwartą ligę.
Długo kompletowaliście skład. Czy ten obecny jest optymalny, czy będziecie szukać nowych zawodników?
-Jeśli uda się utrzymać ten zespół, to nie będę narzekał. Chłopcy pokazali że mogą osiągnąć dobry wynik. Teraz potrzebne są pieniądze, by zrealizować obietnice, a nie ukrywam, że są zaległości w stosunku do zawodników. Teraz najbardziej potrzebujęjeszcze jednego dobrego młodzieżowca. Przypomnę że w tej rundzie nie grali kontuzjowani Dziuba, Kaczorowski i Łądka. Gdy będą w pełni sił, bardzo liczę na ich grę w rundzie wiosennej.
Kto się wyróżnił w tych siedemnastu meczach?
-Gralismy stabilnym składem. Cała drużyna pracowała na wynik. Jeśli mam jednak kogoś wyróżnić, to najrówniejszą formę prezentował Kosuń. Liczyłem, że skuteczniej o miejsce w podstawowej jedenastce powalczy Grącki.
Rozmawiał:Paweł Szałecki
źródło: Nowe Życie Pabianic
BYŁ, BĘDZIE I JEST ZAWSZE WŁÓKNIARZ MRKS
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości