Co słychać w Kadrze Polski?

Wszystko na temat kadr narodowych. Reprezentacje seniorek oraz młodzieżowe

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907

Awatar użytkownika
przemoe
Senior
Posty: 4270
Rejestracja: 22 listopada 2007, 20:18
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: przemoe » 09 listopada 2024, 16:01

Saletra pisze:Czytam te komentarze a propos wysokich.... Warto wspomnieć, że Borkowska trafiała z łatwych pozycji w meczu z bardzo niskimi Azerkami. Miała kolosalną przewagę wzrostu.

Obstawiam niestety dwie porazki: z Belgijkami i Litwinkami.


Nie mówimy o meczu z Azerkami ale o tym, że ona robi średnio 30.8 efficiency w eurocupie co jest najwyższą średnią. 17pkt i ponad 13zb samo ię nie robi. Banaszak nie ma może genialnych statsów ale gra sporo w piątej drużynie hiszpańskiej ligi. Coś to znaczy.
I tak, nadal uważam że przy tym wszystkim co wnosi Mavunga większe potrzeby zaraz będziemy mieć na rozegraniu.

Zgadzam się, że będzie bardzo ciężko wygrać choćby jeden z
tych dwóch meczów. W zasadzie drugie zwycięstwo z Belgią będzie sensacją, a wyszarpanie meczu z Litwą może dać jakieś szanse na małe tabele.
Pozdrawiam,
Pszemek.
----------------
Obrazek

http://toiowonasportowo.blox.pl

Awatar użytkownika
Saletra
Junior
Posty: 2337
Rejestracja: 11 czerwca 2004, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: Saletra » 09 listopada 2024, 17:43

przemoe pisze:
Nie mówimy o meczu z Azerkami ale o tym, że ona robi średnio 30.8 efficiency w eurocupie co jest najwyższą średnią. 17pkt i ponad 13zb samo ię nie robi. Banaszak nie ma może genialnych statsów ale gra sporo w piątej drużynie hiszpańskiej ligi. Coś to znaczy.
I tak, nadal uważam że przy tym wszystkim co wnosi Mavunga większe potrzeby zaraz będziemy mieć na rozegraniu.


Hmm, ok ale czy zauważyłeś jakie "cegły" ona rzuca do kosza jak jest w minimalnie gorszej pozycji niż 100 procentowka do zdobycia kosza? Ona jakoś jakby "pchała" ta piłkę zamiast rzucała, według mnie ma straszne braki techniczne jeżeli chodzi o sam rzut. Czasami nawet w obręcz nie trafia. Wyglądało to fatalnie, a co to za rywale te Azerki?

Jak już miała 100 procent szans to łaskawie trafiała i trochę tych punktów nabiła.

Ja tam jej dobrze życzę i chciałbym aby te staty o których wspominasz były jeszcze lepsze, ale do tego musi popracować nad techniką rzutową. Na razie straszna "jałowizna" i surowizna pod tym kątem. A zawodniczka ma wspaniałe parametry fizyczne i może grać jeszcze lepiej.

Należy mieć nadzieję, że się będzie dalej rozwijać i ktoś z nią w klubie będzie pracował nad techniką rzutowa i wykańczaniem akcji, bo to kuleje o obawiam się, że Belgijki to obnażą.

Co do Telengi (niewspomnianej) to tutaj też niestety słaba technika rzutowa, trochę lat już gra i ratuje ją trochę ogranie, obawiam się jednak że tutaj ze względu na wiek już jakiegoś wielkiego progresu nie będzie, ale problemem jest też że kaszani spod kosza z łatwych sytuacji k rzut jest "niepewny".

Nad Banaszak wszyscy się zachwycają, ale spójrzmy ile ona punktów rzuca w kadrze....Już w Polkowicach był problem z jej zdobyczami punktowymi, plus ciągle jakieś tam kontuzje.

Liliana wchodzi już wiek, że czas trochę się pokazać na deskach i w ofensywie i zacząć w kadrze rzucać w każdym.emczu przynajmniej z 10-12 pkt.

Naszym dziewczynom brakuje "skorerek". Niestety większość dziewczyn jak jest ustawimy z półdystansu na czystej pozycji za dwa pkt to nie trafi. I to jest dramat. Słabe rzutowo szkolenie techniczne co się potem także przekłada na mierne zdobycze punktowe .

Zgadzam się, że i tak z Mavunga/Borkowska/Telenga i Banaszak nasze wysokie wyglądają jako tako i problemem będzie rozegranie.

Jeśli ktoś będzie oglądał mecz z Belgia to zwrócić uwagę na straty u Gajdy:jak ona nonszalancko często traktuje piłkę i regularnie wyrzuca ja na aut, gdzieś tam w kosmos. Nie wiem o co w tym chodzi, czy jest zbyt nabuzowana energia, raptowna, niedokładna czy co, ale dobre akcje przeplata z bardzo nieprzemyślanymi i przede wszystkim niedkoladnymi. Ma już solidnie po trzydziestce ale nie ma tu żadnego progresu, w ogóle się nie uczy. A najwyraźniej trenerzy nie pracują nad jej gra aby grała "staranniej".

Na mecz z Belgia przede wszystkim Koszykarzom życzę po pierwsze, dobrej deski -aby zwłaszcza pod swoją tablica zbierać wszystkie pilki i nie dopuszczać do ponawiania akcji przez Belgijki.

Po drugie, SZANOWANIA piłki -czyli ograniczenia głupich strat -starannej, dokładnej gry, klarownych podań a nie za mocnych, czy też w ręce rywalek.

Po trzecie, trafiania z czystych pozycji. To jest tak naprawdę straszne, że często rywalki nie muszą się martwic jak nas zostawia na czystej pozycji bo Polki mają problem z techniką rzutu i często tych sytuacji nie wykorzystują.

Po czwarte, trafiania rzutów wolnych. Bez filozofowania, że to presją i nerwy. Wolne to sytuacja gdzie nikt nie atakuje i można się skupić. Takie sytuacje trzeba bezwzględnie wykorzystywać .

Niestety ciężko o to będzie i tak jak wspominałem obstawiam zwycięstwo Belgijek zdecydowanie dwucyfrowe.

A.R.C.H.I. ball
Młodzik
Posty: 830
Rejestracja: 29 lipca 2010, 10:45

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: A.R.C.H.I. ball » 09 listopada 2024, 19:21

Saletra pisze:
przemoe pisze:
Nie mówimy o meczu z Azerkami ale o tym, że ona robi średnio 30.8 efficiency w eurocupie co jest najwyższą średnią. 17pkt i ponad 13zb samo ię nie robi. Banaszak nie ma może genialnych statsów ale gra sporo w piątej drużynie hiszpańskiej ligi. Coś to znaczy.
I tak, nadal uważam że przy tym wszystkim co wnosi Mavunga większe potrzeby zaraz będziemy mieć na rozegraniu.


Hmm, ok ale czy zauważyłeś jakie "cegły" ona rzuca do kosza jak jest w minimalnie gorszej pozycji niż 100 procentowka do zdobycia kosza? Ona jakoś jakby "pchała" ta piłkę zamiast rzucała, według mnie ma straszne braki techniczne jeżeli chodzi o sam rzut. Czasami nawet w obręcz nie trafia. Wyglądało to fatalnie, a co to za rywale te Azerki?

Jak już miała 100 procent szans to łaskawie trafiała i trochę tych punktów nabiła.

Ja tam jej dobrze życzę i chciałbym aby te staty o których wspominasz były jeszcze lepsze, ale do tego musi popracować nad techniką rzutową. Na razie straszna "jałowizna" i surowizna pod tym kątem. A zawodniczka ma wspaniałe parametry fizyczne i może grać jeszcze lepiej.

Należy mieć nadzieję, że się będzie dalej rozwijać i ktoś z nią w klubie będzie pracował nad techniką rzutowa i wykańczaniem akcji, bo to kuleje o obawiam się, że Belgijki to obnażą.

Co do Telengi (niewspomnianej) to tutaj też niestety słaba technika rzutowa, trochę lat już gra i ratuje ją trochę ogranie, obawiam się jednak że tutaj ze względu na wiek już jakiegoś wielkiego progresu nie będzie, ale problemem jest też że kaszani spod kosza z łatwych sytuacji k rzut jest "niepewny".

Nad Banaszak wszyscy się zachwycają, ale spójrzmy ile ona punktów rzuca w kadrze....Już w Polkowicach był problem z jej zdobyczami punktowymi, plus ciągle jakieś tam kontuzje.

Liliana wchodzi już wiek, że czas trochę się pokazać na deskach i w ofensywie i zacząć w kadrze rzucać w każdym.emczu przynajmniej z 10-12 pkt.

Naszym dziewczynom brakuje "skorerek". Niestety większość dziewczyn jak jest ustawimy z półdystansu na czystej pozycji za dwa pkt to nie trafi. I to jest dramat. Słabe rzutowo szkolenie techniczne co się potem także przekłada na mierne zdobycze punktowe .

Zgadzam się, że i tak z Mavunga/Borkowska/Telenga i Banaszak nasze wysokie wyglądają jako tako i problemem będzie rozegranie.

Jeśli ktoś będzie oglądał mecz z Belgia to zwrócić uwagę na straty u Gajdy:jak ona nonszalancko często traktuje piłkę i regularnie wyrzuca ja na aut, gdzieś tam w kosmos. Nie wiem o co w tym chodzi, czy jest zbyt nabuzowana energia, raptowna, niedokładna czy co, ale dobre akcje przeplata z bardzo nieprzemyślanymi i przede wszystkim niedkoladnymi. Ma już solidnie po trzydziestce ale nie ma tu żadnego progresu, w ogóle się nie uczy. A najwyraźniej trenerzy nie pracują nad jej gra aby grała "staranniej".

Na mecz z Belgia przede wszystkim Koszykarzom życzę po pierwsze, dobrej deski -aby zwłaszcza pod swoją tablica zbierać wszystkie pilki i nie dopuszczać do ponawiania akcji przez Belgijki.

Po drugie, SZANOWANIA piłki -czyli ograniczenia głupich strat -starannej, dokładnej gry, klarownych podań a nie za mocnych, czy też w ręce rywalek.

Po trzecie, trafiania z czystych pozycji. To jest tak naprawdę straszne, że często rywalki nie muszą się martwic jak nas zostawia na czystej pozycji bo Polki mają problem z techniką rzutu i często tych sytuacji nie wykorzystują.

Po czwarte, trafiania rzutów wolnych. Bez filozofowania, że to presją i nerwy. Wolne to sytuacja gdzie nikt nie atakuje i można się skupić. Takie sytuacje trzeba bezwzględnie wykorzystywać .

Niestety ciężko o to będzie i tak jak wspominałem obstawiam zwycięstwo Belgijek zdecydowanie dwucyfrowe.


Tak czytam już kolejny twój wpis, w którym mocno jedziesz po Gajdzie. Jak dla mnie większość tych strat w “trybuny” (jak je nazywasz) spowodowane jest graniem na szybką kontrę (i przerzucanie na druga stronę boiska w sekundzie od otrzymania piłki z autu po trafionym koszu rywalek które zazwyczaj wolniej wracają do obrony). To jest coś co Kowalewski preferuje, a nawet powiedziałbym wymaga czy to w Polkowicach czy w repie. To samo było kiedy Kovacik był trenerem reprezentacji i CCC.

Zauważ równiez że w większości przypadków nie widać żadnej złości u Kowalewskiego w przypadku tych strat bo jednak sorry ale ja nie przypominam sobie żadnej Polskiej zawodniczki (licząc te które już nawet nie grają), która robiłaby po 7-10 asyst średnio na mecz. Także 2-3 straty na mecz to jest naprawdę nic przy ilości jej asyst.

Nie wiem, ale może pomyliłeś zawodniczki bo sprawdzając jej średnie straty czy na blk czy na fiba to ja jakoś nie widzę tej ilości o której tak szeroko piszesz :P

Awatar użytkownika
przemoe
Senior
Posty: 4270
Rejestracja: 22 listopada 2007, 20:18
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: przemoe » 10 listopada 2024, 22:28

Oj Ania, Ania... taki prezent od Meeseman. Należało to przepchnąć. Szkoda, prowadzić całe spotkanie i tak wtopić.

Ps. Gajda 10 asyst i 2 straty. Podań w trybuny zero.
Pozdrawiam,
Pszemek.
----------------
Obrazek

http://toiowonasportowo.blox.pl

peps03
Żak
Posty: 412
Rejestracja: 12 marca 2020, 18:07

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: peps03 » 10 listopada 2024, 22:31

Polska - Belgia 77:80.
Momentami świetne meczycho, a w ogóle - graliśmy jak równi z mistrzem Europy, o czym niedawno mogliśmy pomarzyć....

Agnieszka Skobel zalicza znakomite zawody, trudno ją winić za nietrafiony jeden z trzech wolnych w końcówce.
Świetnie też Mavunga, na plusie Telenga, Makurat, Niemojewska.
Co do Lilianny- rzeczywiście wychodzą braki techniczne w kozłowaniu, podaniu, ale też nie ma co spychać na nią wszystkich zarzutów.
Doświadczenie Belgijek - nieporównywalne przy naszym - zdecydowało o ostatecznym wyniku.

Szkoda że ME oddaliły się, bo progres kadry jest widoczny, przez większość meczu z przyjemnością patrzyło się na grę.
Brawa dla sztabu trenerskiego.
Mistrz! Mistrz!
A Z S !

Awatar użytkownika
Saletra
Junior
Posty: 2337
Rejestracja: 11 czerwca 2004, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: Saletra » 12 listopada 2024, 00:00

[quote="przemoe"]Oj Ania, Ania... taki prezent od Meeseman. Należało to przepchnąć. Szkoda, prowadzić całe spotkanie i tak wtopić.

Ps. Gajda 10 asyst i 2 straty. Podań w trybuny zero.[/Quake]

Muszę przyznać, że tym meczem zadała kłam mojemu wcześniejszemu stwierdzeniu :P . Zobaczymy jak będzie w kolejnych spotkaniach. Dzisiaj zagrała skupiona i z poszanowaniem piłki.

Co do meczu to co tu dużo mówić: Belgijki mają ograny zespół i doświadczony, potrafiący gonić wynik i przede wszystkim ...zdobywać punkty.

Niekiedy grały dupowat.o i popełniały żenujące straty ale...i tak potrafiły się zmobilizować i wyjść na prowadzenie kiedy trzeba.

Mesaam potrafi zdobywać punkty z różnych pozycji i ma bardzo rozwinięta technikę rzutowa, niby nieporadna Liskens też kiedy trzeba zaczyna trafiać, innym zawodniczkom też nie drży ręka, podczas gdy nam....brakuje płynności w ataku i widać po naszych zawodniczkach, że mają poza Mavunga słaba technikę rzutu i nie umieją wykończyć rzutów z czystych pozycji czy z dwutaktu, czy też spod samego kosza.

Z pozytywów:

Skobel. Zagrała bardzo dobry mecz, trafiała kiedy trzeba, dwa genialne przechwyty, które przełożyły się na darmowe cztery punkty, robiła co mogła i nie widać było, że ma 35 lat.

Gajdzia. Zabrakło trochę pkt, ale było szanowanie gry i wiele asyst. Nie było też wywalania piłki w trybuny.

Niemojewska za to, że zdobyla cztery punkty w bardzo trudnych okolicznościach kiedy zespołowi nie szlo, a ona sama rzucała z trudnych pozycji, plus że robiła co mogła aby odpowiednio zastąpić Gajdę.

To co także cieszy, to że nie było deklasacji i przewagi Belgijek dwucyfrowej, ale mecz był zażarty i wyrównany. Nasze koszykarki niewątpliwie robią progres i nie są już taka Bułgaria łatwa do rozklekotania i do dostarczania punktów, ale zespołem z którym kątów wygrać nie będzie.

Minusy:

Liczy się wynik końcowy i niestety widać było, że zamiast skupić się na walce w ofensywie, to nasze zawodniczki zaczęły się zdenerwować i ...zabrakło znowu skorerki, zwłaszcza w trzeciej i czwartej kwarcie . Meessam zdobywa punkty jak czołg, my nie mamy takiej zawodniczki. Bez niej Belgijki tracą olbrzymią część swojej siły, no ale ona gra ...

Bardzo słabo Banaszak: nerwowe decyzje i straty, nie jest to już -16-17,letnia koszykarka, która mogą zjadać nerwy, ale mistrzyni Polski i zawodniczka czołowej ligi Europy. Trochę nie wypada zasłaniac się ciągłym zbieraniem doświadczenia itp. w koszykówce nie chodzi o filozofowanie na temat jaka to jest stawka meczu i jaka to wielka odpowiedzialność i presją, tylko o skuteczna grę na boisku .

Borkowska jak już rzuca do kosza to tak jak pisałem wcześniej rzuty surowe techniczne i "cegły" :shock:

Makurat... Wreszcie jakieś punkty zaczęła zdobywać, ale trochę czasami jak jeździec bez głowy ładuje się pod kosz i ta bezsensowna akcja z końcówki przekreśliła jakieś tam w miarę wrażenia z początkowej fazy meczu. Niestety do Biby to jej bardzo daleko, mało punktów zdobywa, nie grozi rzutem z dystansu, za dużo kozłuje i nie panuje do końca nad piłką w rezultacie czego rywalki łatwo jej ją wybierają.

Cały zespół: w czwartek kwarcie nazbierały 20 pkt, ale w trzeciej tych punktów brakowało i Belgijki wróciły do gry punkt za punkt. Widać było, że brakuje nam pomysłu w ofensywie i zawodniczki zamiast skupić się na przeprowadzenia skutecznej akcji się denerwuja. A wyjadaczki z Belgii jak kropla drążyły skałę i dopadły swoje ofiary.

Niestety tu chodziło o 2 pkt i ich nie ma ale...jeszcze piłka w grze. Wydaje się, że Litiwnki są słabsze od Belgijek, ale też będziemy grali z nimi na wyjeździe. Jak wygramy tamten mecz to przy dość prawdopodobnym zwycięstwie Belgii z Litwą, zajmiemy drugie miejsce. No ale pytanie czy uda nam się Litwę pokonać.

Niestety brakuje nam naturalizowania drugiej zawodniczki z Ameryki na pozycję shooting guard. Ciężko tej kadrze bez jeszcze jednej zawodniczki, która zdobywałaby oprócz Mavungi od 15-20 pkt na mecz.


Wróć do „Reprezentacja Polski”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość