Co słychać w Kadrze Polski?

Wszystko na temat kadr narodowych. Reprezentacje seniorek oraz młodzieżowe

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907

reaktywacja
Junior
Posty: 2215
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 22:38
Lokalizacja: kiedyś koszykarska stolica Polski

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: reaktywacja » 22 listopada 2015, 13:36

No, może dziewczyny się odblokują. Wynik jest kosmiczny, biorąc pod uwagę naszą siłę damskiego kosza. Oby tak dalej!
13 koron:
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...

- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.

Awatar użytkownika
Saletra
Junior
Posty: 2327
Rejestracja: 11 czerwca 2004, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: Saletra » 22 listopada 2015, 16:29

Jestem bardzo zadowolony. Z kilku względów:

1) zwyciężyliśmy z dobrym europejskim zespołem (co prawda z ustrojem ohydnej i przaśnej komuny ale to na parkiecie akurat nie gra, należy cieszyć się jedynie, że się nie mieszka w tym kraju, bo sowiecka bieda i beznadzieja aż tam piszczy i trzeszczy, a dodatkowo na karku wisi kretyn-dyktator wyglądający jak przytępawy dozorca). Takiego zwycięstwa nie odnieśliśmy od dawna, a ostatnio na ME dostaliśmy baty od Białorusinek kończąc mecz bodajże z wynikiem 49 do 65, przegrywając spotkanie zdecydowanie i zasłużenie. Są od nas zdecydowanie silniejsze kadrowo, ale wreszcie sprawiliśmy niespodziankę,

2) udane rozpoczęcie eliminacji jest bardzo ważne. Zwycięstwa zawsze cementują zespół i sprzyjają dobrej atmosferze. Tym bardziej, że kadra została przetrzebiona i odmłodzona. Przyznam, że sądziłem, że dostaniemy ostre baty zwłaszcza, że na samym poczatku przegrywaliśmy 10 do 0, a potem 27 do 10. Do przerwy dziewuchy nieco zniwelowały przewagę, ale sądziłem że to po prostu efekt krótkiej dekoncentracji białoruskich i że zaraz dostaniemy po du.pie. Tymczasem tym razem to my przycisnęliśmy i ku mojemu zdziwieniu zaczęliśmy zdobywać pkt i wygraliśmy.

3) Mołłow zrobił to co nie udało się Winnickiemu. Nadal jestem co do niego sceptyczny, należy jednak mu oddać, że wykonał na ten rok plan w 100 % i teraz spokojnie może myśleć o selekcji w kontekście kolejnego zespołu.

4) Dziewczyny chyba uwierzyły, że mogą wygrywać i są w stanie, mimo grania kaszany przez pierwszą połowę meczu. Podobała mi się Stankiewicz i to mniejsze ma dla mnie znaczenie, że ciepnęła te trzy trójki (co oczywiscie rowniez doceniam) ale bardziej to, że walczyła o kazdą piłę i się tam ostro przepychała z białoruskimi. Fajnie się patrzyło na zawodniczkę której zależy i która wreszcie nie oddaje się "zdebileniu" jak większosć koleżanek z kadry przynajmniej w poprzednich latach (czyli wychodzenie na parkiet i "banie się rywalek", co jest niezrozumiałym absurdem bo ciężko mi sobie wyobrazić chodzenie codzienne do pracy i się jej banie - jak ktos czuje strach w zawodzie, który wykonuje to go musi po prostu zmienić, ale w niezrozumiałych umysłach niektórych polskich koszykarek jak widać taka myśl nie kiełkuje). Chciałbym widzieć wszystkie Polki walczące i gryzące parkiet. W kazdym razie zwyciestwo potrzebne, może dziewuchy nabiorą ogłady i przestaną się bać, że mogą wygrać.

A teraz kilka uwag:

A) zdecydowanie lepiej się ogląda zespół, który goni rywala i wygrywa niż taki, który osiąga przewagę i następnie puchnie i dalej w sposób żenujący d... Myślę, że zgodzą się ze mną wszyscy, którzy oglądali mecz Wisły z Bourges, plus mecz Polek z Białorusią. Tak więc nie mam nic przeciwko takiemu przebiegowi spotkań, nie ma co podkręcać tempa na samym początku - spokojnie wejść w mecz i potem próbować grać coraz lepiej. Tak jak wspominałem ostatnie zespoły Toma H. grają zawsze odwrotnie i wszyscy wiemy jak się potem można na niego zżymać i jak potem spektakularne klęski przechodzą do historii i nie można o nich zapomnieć.

B) Bujalski w tym sezonie prowadzi zespoły jak .... właśnie Herkt. Daje kompletnie du.py na całym froncie. Najpierw w lidze z Energą gra obrzydliwą padaczkę (nieco usprawidliwioną ze względu na ogólne rozpulchnienie w klubie, zawieranie kontraktów i nie płacenie, albo płacanie z opoznieniami, dziwne zachowania kierownictwa klubu itp) teraz w reprezentacji dał kompletnie ciała. Mając zdecydowanie bardziej zbilansowany zespół z taką przewagą do przerwy wystarczyło postawic małą kropkę nad "i", przygnieść Polki na początku trzeciej kwarty kilkoma dobrymi akcjami i byłoby pozamiatane. Na szczęście nic takiego nie nastąpiło, zaś Bujalski kompletnie nie umiał pomóc zespołowi. To tragedia zdobyc jedne punkt przez całą kwartę (i wielka szkoda, że go zdobyły, pod koniec meczu martwiłem sie tylko o to, że zapewne niestety nasze je sfaulują, a tamte zdobędą jakis punkt. Szkoda - zawsze jak można to warto upokorzyć rywala w sportowy sposób i pobić jakis tam rekord, bo zdaje się, że dawno nikt nie zdobył zero punktów w kwarcie). Trochę miałem gdzieś z tyłu głowy taką nadzieję, że skoro Bujalskiego warsztat aż tak się nie sprawdza w Toruniu, to dziwne byłoby gdyby nagle w kadrze zaczęło mu dobrze iśc. No i jakoś prawo serii zadziałało.

C) Nie wiem czy to zasługa Mołłowa, czy Edzi Koryzny (miło ją widzieć na ławce kadry :P ) czy samych zawodniczek, ale zmobilizowały się w przewie i chwała im za to. Miło, że gra Ewka i pomaga reprezentacji chociaż mogłaby odcinać kupony. Jeżeli ma tak walczyć jak w meczu z Białorusią w każdym innym Stankiewicz, to chętnie widziałbym ją w składzie wyjściowym na kolejne spotkania. Trzeba krystalizować pierwszą piatkę i walczyć ostro.

D) Dzuli Makbrajd - kiepsko.... dużo głupich akcji indywidualnych i w ogóle z małym pożytkiem dla zespołu. Często grała jak jeździeć bez głowy. Gdyby chociaż trafiała..... Idczak w sumie dała impuls do nadrabiania zaległości, ale te jej durne straty wołają o pomstę do nieba..... Nie wolno tak nonszalancko tracić piłki!!!

E) Zurowska - jej temat poruszyłem w mecze z Bourges. Jak dla mnie powinna dostać MVP spotkania, bo w drugiej połowie to ona pociągnęła punktowo zespół. Wreszcie zagrała jako taki mecz w kadrze. Na minus niestety tendencja do grania tak jak Makbrajd - jak jezdziec bez głowy. O ile w drugiej jej szalone akcje dały nam punkty i należy się cieszyć, o tyle często gra kompletnie bez pomyslunku ładując się poda sam kosz gdzie czekają 2-3 rywali i wiadomo już przed akcją, że nic z tego nie będzie. Gra jeden na jeden jest spoko, ale gdy jest jako taka sytuacja na boisku, jest sie dobrym technicznie. A Justyna technicznie zbyt dobra nie jest.... Za dużo było takich akcji ,w ktorych ledwo nasz zespól ustawił się w ataku a ona dostała pilkę i od razu rzucała z nieprzygotowanej i niewygodnej pozycji. Drzemią w niej rezerwy i niewątpliwie pomaga jej gra w euro, ale nie może grać jak Turner, bo nie ma na to papierów. Niech rzuca ale jak ma przygotowaną pozycję - dzięki temu zaoszczędzi 6-7 akcji w meczu, które można mądrzej rozegrać niż rzut z kosmosu na początku akcji swojego zespołu. Zwłaszcza, że niestety ma kiepską skuteczność rzutową.
Mimo wszystko należy się cieszyć, że w końcu zaczęła trafiać i w sumie dzięki niej nasz atak jakos zaskoczył. Na przyszłosć prosba o mądrzejszą grę a la rozsadna Polka a nie durna streetbalowa Amerykanka.

F) Niegdyś władze siatkarskie przymusiły Barańską do gry w kadrze, pod groźbą dyskwalifikacji itp....I oczywiscie pojawiło się, wiele komentarzy, że po co, bo z niewolnika nie ma pracownika... Tym niemniej potem się blamujemy na arenie międzynarodowej i dopiero jest wstyd, gdy się wie, że z czołowymi zawodniczkami zespoł zaprezentował by sie zupełnie inaczej. Przydałoby się przymusić Pałkę-Majewską do gry w kadrze. Ta zawodniczka ostatnimi laty dziaduje ostro i wykręca się od gry w kadrze, ale zdobywać punkty jak chce to umie i bardzo pomogłaby Ewce wzmacniając siłę podkoszową. Zresztą warto by też przymusić inne zawodniczki (Ziętarę - najpierw do roboty z zaleczeniem kontuzji pleców, a potem marsz do kadry, oraz Leciejewską , która dochodzi już do formy i też by się bardzo przydała. Koniecznie też trza wziąć Elę Międzik - jest w stanie wydusic po 10 pkt na mecz). Myślę, że w przyszłym sezonie wróci Aga Szott, a to tez kadrze pomoże.

G) Każde zwyciestwo w tej grupie jest na wagę zwycięstwa. My z każdym w tej grupie możemy wygrać ale i przegrać. Kluczowe będzie następne spotkanie z Belgią na wyjezdzie. Trzeba je bezwzględnie wygrac, ale będzie bardzo cięzko. Nasza kadra dużo traci na wyjazdach, a oni mogą namówić do gry Wambe i Wauters. Będzie tam bardzo ciężko w przyszłym roku, ale przy zwycięstwie w Belgii najprawdopodobniej uzbieramy bilans 3-1 i trzeba bedzie pilnować aby nie dostać zbyt ostro po dupie na Białorusi.

Gratulację dla Dziewczyn. Życzę przełożenia woli walki na sytuację w lidze i próbę podjemowania większej odpowiedzialnosci za losy meczu w lidze.

Kosz-ykarz
Kadet
Posty: 1713
Rejestracja: 27 listopada 2014, 17:09

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: Kosz-ykarz » 22 listopada 2015, 20:12

ma byc odmladzanie kadry a ty chcesz przymusic by wrocily Majewska , Lecia , Szott czy Miedzik ?? chyba żart.............czemu w dodatku nie wymieniles najlepszej Polki - Agi Bibrzyckiej ,to ona w pierwszej kolejnosci powinna byc przymuszona jesli juz.

Awatar użytkownika
Saletra
Junior
Posty: 2327
Rejestracja: 11 czerwca 2004, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: Saletra » 22 listopada 2015, 20:52

Nie wymieniłem Biby bo i tak nie wróci i moim zdaniem nie ma się co łudzić, iż zmieni zdanie. Poza tym, ona akurat trochę w reprezentacji pograła. Owszem, bardzo mi się nie podobało, że nie zagrała na ostatnich ME, bo to po porostu byłoby piękne spięcie klamrą niechybnego końca jej kariery. Pomogłaby reprezentacji i nikt by jej potem nie wyciągał po latach, że w reprezentacji nie chciała grać. Prawda jest taka, że z nią w składzie bylibyśmy zdecydowanie innym wyzwaniem dla przeciwników. Biba zapewne zdobywała by 15-20 pkt na mecz, a jak samy wiemy glownie ze zdobywaniem pkt na ME mielismy problem (sądzę, że z Bibą w składzie wygralibyśmy z Turcją i nędzną Grecją).

No ale się uparła i trudno, nic z nią nie zrobimy. Ona pograła jednak trochę w seniorskiej kadrze.

Czego niestety nie można powiedzieć o Majewskiej. Jakby ktoś przeanalizował gotowość do gry w kadrze seniorskiej Majewskiej to zobaczyłby, że poza epizodem na ostatnich ME od lat konsekwentnie odmawiała gry w reprezentacji. Mamy niby wierzyć, że co sezon w okresie gdy gra kadra ma kontuzje? Bzdury. Ja akurat jestem zwolennikiem przymuszania zawodniczek do gry w kadrze pod groźbą dyskwalifikacji ze strony federacji. Owszem, inni powiedzą, jak nie chce grać to niech wyp... ala, ale z drugiej strony potem musimy się wstydzić za wyniki reprezentacji, która byłaby w pełnym składzie to byłaby zupełnie innym wyzwaniem dla przeciwników.

Odmłodzenie jak najbardziej - warto stawiać na koszykarki w wieku Stankiewicz poparte doświadczonymi: Szott, Kobryn, Majewską, Międzik i może Lecią.

speedy
Żak
Posty: 370
Rejestracja: 11 października 2015, 20:24
Lokalizacja: Miasto koszykówki

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: speedy » 22 listopada 2015, 23:57

Jeżeli mają być "stare" to niech będą klasy europejskiej. Biba ok, ale pozostałe to kiepski żart. Poza tym jak może Mołłow powołać zawodniczki, które jawnie go wyśmiały na FB zaraz po wybraniu na trenera reprezentacji. Lepiej postawić na młode! Majewska jedyne co by wprowadziła do zespołu to zamęt i kłótnie, w tym niewątpliwie jest mistrzynią. Z MKS lepiej sprawdzić Roksanę.

nick(t)
Nowy na forum
Posty: 5
Rejestracja: 14 maja 2012, 10:26

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: nick(t) » 23 listopada 2015, 08:56

Mistrzyni zamętu i kwasu to akurat w kadrze jest :lol: i co niektórzy nawet wynoszą ją na ołtarze, a ona sama udziela płomiennych wywiadów, że aż łzy lecą do oczu... A sama, nawiazując do innego tematu, powinna być dożywotnio zdyskwalifikowana i odsunięta od Reprezentacji Polski.

Awatar użytkownika
Saletra
Junior
Posty: 2327
Rejestracja: 11 czerwca 2004, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: Saletra » 23 listopada 2015, 15:27

nick(t) pisze:Mistrzyni zamętu i kwasu to akurat w kadrze jest :lol: i co niektórzy nawet wynoszą ją na ołtarze, a ona sama udziela płomiennych wywiadów, że aż łzy lecą do oczu... A sama, nawiazując do innego tematu, powinna być dożywotnio zdyskwalifikowana i odsunięta od Reprezentacji Polski.


Ja tam jestem daleki o wynoszenia jej nad ołtarze, bo uważam, że to po prostu .... słaba koszykarka. Uboga technicznie, mało myśli na boisku itp. Ale niestety z tego materiału co jest to i tak niestety jedna z lepszych i to jest dramat naszej reprezentacji. W meczu z Białorusią zagrała swoje jak do tej pory jedyne dobre spotkanie w reprezentacji. Miejmy nadzieję, że będzie ich więcej.

Co do zajść na ME kiedy trenerem był Winnicki to cała sprawa owiana jest mgłą tajemnicy. Nie zagrała w ostatnim spotkaniu, ponoć gwiazdorząc i uciekając z zgrupowania.

Problem jet tylko taki, że nic oficjalnie nie przedostało się do opinii publicznej i my jako widzowie, ktorzy nie znają bezposrednio poszczegolnych koszykarek tam grających dostajemy jako informacje jakies ochłapy.

Szkoda, ze nikt nie miał odwagi nagłośnić całej sytuacji, opowiedzieć jak się Żurowska zahcowała a wtedy można by ją ceremonialnie wyrzucić z kadry i napętnować, karcąc jednocześnie jej głupkowate, gwiazdorskie zapędy (inna sprawa, że żeby mieć zapędy to trzeba jeszcze mieć do tego potencjał sportowy).

Jeżeli całe środowisko sportowe, którze było świadkiem całego zdarzenia działa na zasadzie "wiem ale nie powiem"" i nie chce oczyscic atmosfery jaka targała kadrą na ostatnim ME to jak niby zrezlizować dyskwalifikacje z kadry o ktorych piszesz?

Trzeba było nagłośnić sprawę w mediach a na zawodniczce nie pozostawiono by suchej nitki i dostałaby ostrą nauczkę, a tak? Wszyscy udają, że nic się nie stało i gramy dalej.
Skoro środowisko, które było świadkiem zdarzen milczy co do jego przebiegu i ją toleruje (bo skoro gra dalej w kadrze to znaczy,ze jakos się musi się z koleżankami dogadywac), to znaczy że nic sie takiego nie wydarzyło.

A jak działy sie jakieś dantejskie sceny to trzeba od razu to nagłaśniać w mediach. Kto milczy i boi się otworzyć gęby niech potem nie narzeka, że pewne rzeczy się "sanuje".

speedy
Żak
Posty: 370
Rejestracja: 11 października 2015, 20:24
Lokalizacja: Miasto koszykówki

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: speedy » 23 listopada 2015, 18:27

Raczej nie wyglądało na to, że dziewczyny mają do niej pretensje. Ja tam jestem ciekawy za co odpowiadają poszczególni trenerzy. Mollow za atmosferę i za takt... no powiedzmy strategię w ataku, a Budka i Koryzna?

Kosz-ykarz
Kadet
Posty: 1713
Rejestracja: 27 listopada 2014, 17:09

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: Kosz-ykarz » 23 listopada 2015, 22:30

Saletra pisze:Nie wymieniłem Biby bo i tak nie wróci i moim zdaniem nie ma się co łudzić, iż zmieni zdanie. Poza tym, ona akurat trochę w reprezentacji pograła. Owszem, bardzo mi się nie podobało, że nie zagrała na ostatnich ME, bo to po porostu byłoby piękne spięcie klamrą niechybnego końca jej kariery. Pomogłaby reprezentacji i nikt by jej potem nie wyciągał po latach, że w reprezentacji nie chciała grać. Prawda jest taka, że z nią w składzie bylibyśmy zdecydowanie innym wyzwaniem dla przeciwników. Biba zapewne zdobywała by 15-20 pkt na mecz, a jak samy wiemy glownie ze zdobywaniem pkt na ME mielismy problem (sądzę, że z Bibą w składzie wygralibyśmy z Turcją i nędzną Grecją).

No ale się uparła i trudno, nic z nią nie zrobimy. Ona pograła jednak trochę w seniorskiej kadrze.

Czego niestety nie można powiedzieć o Majewskiej. Jakby ktoś przeanalizował gotowość do gry w kadrze seniorskiej Majewskiej to zobaczyłby, że poza epizodem na ostatnich ME od lat konsekwentnie odmawiała gry w reprezentacji. Mamy niby wierzyć, że co sezon w okresie gdy gra kadra ma kontuzje? Bzdury. Ja akurat jestem zwolennikiem przymuszania zawodniczek do gry w kadrze pod groźbą dyskwalifikacji ze strony federacji. Owszem, inni powiedzą, jak nie chce grać to niech wyp... ala, ale z drugiej strony potem musimy się wstydzić za wyniki reprezentacji, która byłaby w pełnym składzie to byłaby zupełnie innym wyzwaniem dla przeciwników.

Odmłodzenie jak najbardziej - warto stawiać na koszykarki w wieku Stankiewicz poparte doświadczonymi: Szott, Kobryn, Majewską, Międzik i może Lecią.



Co do Biby i ostatnich ME , oczywiscie masz racje , bo z nią w skladzie otwieraly sie mozliwosci ofensywne , i mozna bylo sporo ugrać .

Lecia mam wrażenie juz ledwo co biega po tych kontuzjach , Miedzik juz nie chce , miala swoje 5 minut , to juz wole by byla Sniezek ktora tez ma rzut , a potrafi grac lepiej kozlem i dwutaktem , czego Miedzik czy krezel zwyczajnie nie potrafią . EWKA - tu niech gra dopoki starczy sil . Pod kosz wprowadzac mlode Szajtauer , Rembiszewska , Miloszewska ale muszą grac , bo inaczej skonczą jak Szczepanik , ktora sie w rozwoju zatrzymala. Nie wiem jak mozna wogole ja brac pod uwage obecnie...No i jest jeszczze JUJKA ktora z racji gabarytow moze cos tam jeszcze dac. Martwi troche obwod bo poza Stankiewicz, troche tez Sniezek choc to taka niska 2/3 nie ma za bardzo wyboru.....odpuscilym dzuli makbrajt , bez niej nie bedzie gorzej a na obecna chwile ta babcia zabiera miejsce Owczarzak.... i jak tu mowic o odmlodzeniu.....gdyby to jeszcze byla dosw Polka....ale Makbrajt nia nie jest....

Endrju
Senior
Posty: 3346
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 17:53
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: Endrju » 24 listopada 2015, 01:56

Saletra zapomniales jeszcze o Pawlakowej (1ce)...
Zurowska moja ulubiona zawodniczka nie jest... (po jej krokodylich lzach odchodzac z Gorzowa...
Ale skoro wygraly... zespol odmlodzono to na Chuj psuc znowu atmosfere w kadrze sciagajac wyzej wymienione gwiazdy??
Po drugie w kadrze maja grac zawoniczki dla ktorych zaszczytem jest koszulka z orzelkiem a nie przymusowa gra!!
Reszta niech s******&a.

Widzialem mecz tylko z niemcami i co do gry zawodniczek to tylko na chwile obecna przyczepilbym sie do amerykanki bo jej gra mnie osobiscie strasznie irytuje.

PS czy ktos wie czy mozna gdzies zobaczyc 4-ta kwarte meczu z Bialorusia?
NIGDY NIE ZGINIE AZS !! NIGDY NIE ZGINIE !!
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- Stanisław Lem

Kosz-ykarz
Kadet
Posty: 1713
Rejestracja: 27 listopada 2014, 17:09

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: Kosz-ykarz » 24 listopada 2015, 02:22

Endrju pisze:Saletra zapomniales jeszcze o Pawlakowej (1ce)...
Zurowska moja ulubiona zawodniczka nie jest... (po jej krokodylich lzach odchodzac z Gorzowa...
Ale skoro wygraly... zespol odmlodzono to na Chuj psuc znowu atmosfere w kadrze sciagajac wyzej wymienione gwiazdy??
Po drugie w kadrze maja grac zawoniczki dla ktorych zaszczytem jest koszulka z orzelkiem a nie przymusowa gra!!
Reszta niech s******&a.

Widzialem mecz tylko z niemcami i co do gry zawodniczek to tylko na chwile obecna przyczepilbym sie do amerykanki bo jej gra mnie osobiscie strasznie irytuje.

PS czy ktos wie czy mozna gdzies zobaczyc 4-ta kwarte meczu z Bialorusia?


Bez żadnej uszczypliwosci zaznaczam , ze w koncu mamy takie same zdanie , tj zgadzam sie z Toba. Choc uwazam ze specjalnie tej kadry nie odmlodzil (Szajtauer , Rembiszewska byly w 15tce ale w 12 tce juz nie )to jesli by mialy wrocic wywolane przez Saletre panie Szott , Majewska Mowlik itp to ta kadra liczyla by co najmniej srednia 30 lat..........-to jest odmlodzenie ?

Majewska - ta zawodniczka to kpina ale byc moze zadna z niej patriotka a jesli ma dodatkowo psuc atmosfere w kadrze to nawet dobrze ze jej nie ma

KOC - ma mniejsze umiejetnosc od Majewskiej . Uwazam ze dla Koc nigdy nie powuinno btyc miejsca w kadrze ale ona w lidze gra duzo , nigdy nie odrzuca powolan no , no i tez po czesci ma szczescie bo zawsze tez ktos kontuzje zlapie , no i tak to jest w kadrze od lat.

DZULI MAKBRAIT - Messi polskiej koszykowki kadry nie zbawia a zabiera minuty / miejsce chocby Owczarzakowej - tak powinno byc ??? odmlodzenie kadry polega na tym ze po parkiecie biega wiekowa amerykanka a nie utalentowana Polka ? Niech sobie grywa w Bydgoszczy , gdzie zakochany w jej grze po uszy jest Herkt ale nie w repie . Kadra spokojnie moze funckcjonowac bez niej.

Szczepanik , Morawiec - graja bardzo malo w lublniie - szczepanikowej to bym podziekowal ,zatrzymala sie w rozwoju ale to moje zdanie.

paulo2907
Senior
Posty: 4123
Rejestracja: 12 maja 2008, 16:33
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: paulo2907 » 24 listopada 2015, 07:55

Endrju pisze:PS czy ktos wie czy mozna gdzies zobaczyc 4-ta kwarte meczu z Bialorusia?

Na sport.tvp.pl jest do obejrzenia cały mecz.
O koszykarkach Wisły w czasie przeszłym: https://nowe-refleksje.blogspot.com/202 ... znica.html

papageno
Amator
Posty: 166
Rejestracja: 11 listopada 2009, 11:41

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: papageno » 24 listopada 2015, 08:06

Nie wiem czy już było, ale wrzucam...

http://www.podkoszem.pl/sport-stworzyl- ... na-kobryn/

speedy
Żak
Posty: 370
Rejestracja: 11 października 2015, 20:24
Lokalizacja: Miasto koszykówki

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: speedy » 11 grudnia 2015, 13:39

Jest chyba trochę niespodzianek:
http://www.pzkosz.pl/aktualnosci/n/63019/

papageno
Amator
Posty: 166
Rejestracja: 11 listopada 2009, 11:41

Re: Co słychać w Kadrze Polski?

Postautor: papageno » 17 lutego 2016, 00:11



Wróć do „Reprezentacja Polski”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości