koszykarz pisze:Saletra pisze:ajaja pisze:Ja tam nie widzę w kadrze ani jednej, ani drugiej.
I tutaj się z Tobą bezsprzecznie zgadzam.
Dodatkowo ( ale posypią się teraz gromy) w życiu nie powoływałbym Żurowskiej - natomiast na pewno miast kadry młodzieżowej powołałbym Kaczmarczyk.
Tak samo dla mnie out Jeziorna, Walich - w tym wieku nie będzie już z nich rasowych europ koszykarek.
Z kolei Piekarska i Jujka się po prostu nie nadają.
Srednio tez Tomiałowicz.
Jezeli zdrowe to Międzik i Wielebna.
Plus może powołałbym Krężel - może się przełamie.
obojętnie kogo by nie powołał Koziorowicz - zawsze będą pretensje jakieś......
Bez przesady ale Idczak , Tomiałowicz , Jujka w kadrze to chyba żart ?
Karpińska , Jeziorna - podobnie....
Co do WALICH - ja bym jej dał szanse bo dla mnie to obok Wielebny najlepsza ,,4'' w Polsce....
Piekarska - niech coś udowodni w POLSCE że jest warta kadry .....
Przez cały czas jednak musimy zakładać, że znamy się o dwadzieścia leveli mniej na koszykówce od szkoleniowców kadry.
Słuszna uwaga, że pretensje będą zawsze.
Co do Jeziornej: kurde, Panowie i Panie, przecież to tak zajefajny defensor, który wyklucza z gry jedną z zawodniczek rywalek. Taktycznie do każdego zespołu pasuje miodzio - ale tego, rzeczywiście, tak nie widać w trakcie meczów.
Karpińska vel. Drzewińska - cóż, pewnie Coach chce zobaczyć też jak wygląda po kontuzji - za dwa, trzy lata (na Euro w Polsce) dziewczyna może wrócić do dyspozycji kadrowej.
Tomiałowicz po prostu trzeba zobaczyć, przecież jeśli dziewczynka w tym wieku gra u trenera Winnickiego, który trzeźwo ocenia swoje zawodniczki (szczególnie również ze względu, że z żeńskim basketem miał do tego roku mało do czynienia) to sprawdzona być powinna.
Jujka - i tak i nie. To właśnie ta dziewczyna, przy której znajdą się głosy "za" i "przeciw". Tu właśnie powinno się pojawić nazwisko Krężel, która jest w identycznej sytuacji (jeśli chodzi o ocenę i spory).
Walich i Idczak - jak najbardziej "za" moim zdaniem.
Kadra jest generalnie młoda i ciekawa. Koziorowicz jest doskonałym szkoleniowcem, który pewnie poukłada te klocki tak, by wszystko ładnie trybiło. Patrząc na eliminacje możemy być spokojni, że coraz lepiej dzieje się z kadrą i dlatego dywagacje nad powołaniami Coacha, który na dobre tory kadrę sprowadził, mogłyby pozostać w gestii subiektywności, a nie absolutnego obalania ów nominacji.
Ale cóż, ilu nas, tyle 16 różnych nazwisk, z którymi byśmy chcieli pracować. Dla mnie na przykład pierwsza do kadry powinna być
Marta Hałęza Tylko co z tego?!?