Strona 1 z 1

IO Rio 2016

: 27 kwietnia 2016, 19:49
autor: Greebo
Znany jest już skład USA na te zawody. W kadrze zabrakło m.in C.Parker a także dwóch naszych byłych - C.Vandersloot i J.Lavender które były w "finałowej" 25-tce. Do Brazylii pojedzie natomiast T.Charles. Pełna kadra:

Sue Bird
Tamika Catchings
Diana Taurasi
Seimone Augustus
Sylvia Fowles
Tina Charles
Angel McCoughtry
Maya Moore
Lindsay Whalen
Elena Delle Donne
Brittney Griner
Breanna Stewart

Re: IO Rio 2016

: 28 kwietnia 2016, 22:23
autor: papageno
Jeśli chodzi o skład, to najbardziej mnie dziwi w nim Tamika Catchings. Nie chodzi o jej klasę/umiejętności a ni nawet o obecna formę. Tylko na tym etapie kariery, kiedy już ją kończy, to tak jak Kobe też ma pojechać do Rio.

Re: IO Rio 2016

: 29 kwietnia 2016, 06:05
autor: Greebo
Akurat obecność Catchings byłą raczej przesądzona od dłuższego czasu. Było wiadomo ze po tym turnieju kończy karierę a za równo z powodów sportowych jak i poza sportowych jest ona ikona WNBA jak i całej amerykańskiej koszykówki, może i większą niż bardziej kontrowersyjną w swym zachowaniu D.Taurasi. A i umiejętność wciąż ogromne.

Inna sprawa ze mogliby zamiast niej wziąć i pierwszą lepsza dziewczynę z ulicy a i tak wielkiego znaczenia dla końcowego wyniku by to nie miało.

Re: IO Rio 2016

: 29 kwietnia 2016, 06:21
autor: przemoe
Catchings mnie absolutnie nie dziwi. Dziwi natomiast zabranie Charles zamiast Parker. Mając Folwes i Griner po co trzecia środkowa (no dobra od biedy na 4 też zagra) zamiast supercombomvp? Aż tak cienka forma? Chęć odpoczynku? Ja w 9/10 przypadków biorę Candace.

Re: IO Rio 2016

: 29 kwietnia 2016, 08:19
autor: Greebo
Z Parker chyba jakieś poza sportowe kwestii musiały wyjść. Inna sprawa ze jeśli nie ona to ja bym zamiast Tinu wziął chyba Nneke.

Re: IO Rio 2016

: 30 kwietnia 2016, 10:36
autor: reaktywacja
A ktoś coś wie o tej Breannie Stewart? Wiadomo, że USA lubi brać jedynki draftu do reprezentacji, ale czy ona zapowiada się faktycznie na przyszłą gwiazdę koszykówki, czy tak sobie pojedzie na wycieczkę po złoty medal?

Re: IO Rio 2016

: 30 kwietnia 2016, 12:14
autor: fearless
Bardzo sprawna jak na 193 cm. Obejrzyj sobie na youtubie skróty z meczow.

Re: IO Rio 2016

: 09 sierpnia 2016, 12:23
autor: Saletra
Jak na razie Brazylijki dają ostro du..... Wiadomo, że to nie te czasy co blisko dwie dekady temu, ale jednak sądziłem, że grając u siebie będą stawiały większy opór,tymczasem dostają ostro po dupie.

Dużym zaskoczeniem jest dla mnie jest postawa Kanadyjek - przyznam, że nie interesowałem się, aż tak koszykówką eksportową ostatnimi czasy i muszę przyjrzeć się składowi tego zespołu.

Rownież Japonki grają nieźle - wygrać z Brazylią na wyjezdzie i to wysoko to już coś.... Tym bardziej, że sparingi przed RIO z nimi przegrały. Lubię zespoły, które wyciągają wnioski. Trzeba też dodać, że to niski zespoł, więc tym większy szacun.

Re: IO Rio 2016

: 14 sierpnia 2016, 18:06
autor: Saletra
Niesamowite, Japonki wygrały z Francuzkami, szkoda, że nie widziałem tego meczu.... W dawnych czasach - kiedy nasze Panie grały w Sydney w 2000 roku, to liczyły się Koreanki z Południa, które z nami dostały baty o dziwo wysoko - bo 25 punktami, a z Rosjankami, które nas zmiazdzy wygrały wysoko. Bądz tu z Kobietami mądry. Zresztą w pozostałych spotkaniach grały Koreanki nie mniej rewelacyjnie. Rozwałiły w cwiercfinale Francję a najwyzsza ich porażka to wlasnie spotkanie z nami. W kazdym razie turniej zakonczyly na 4 miejscu.

My dalismy ostro du.. w meczu z Rosją, co przypieczetowalo nasz los. Dalej w grupie wygralismy ze wszystkimi poza nieosiagalnym USA ale przez stosunek koszy wyszlismy dopiero z 4 miejsca i trafilismy na Australię.... Wtedy też wiele osob bardzo skrytykowało trenera Herkta, w tym same zawodniczki- jak pamiętam Syla Wlazlak. Zarzuty dotyczyły sfery menalnej, braku wiary w zespoł o pogodzenie się z faktem, że są lepsze druzyny i przjechał się zdobywac doswiadczenie ......Od tego momentu zacząłem bacznie obserwowac poczynania trenera Herkta.

To były jednak fajne czasy i pamietam jak ogladałem inauguracyjny mecz Polek z Nowozelandkami i pozniejszy tragiczny mecz z Rosją.....Pamiętam, że nie mogłem obejrzeć meczu z Koreankami i wielka szkoda, bo to chyba było nasze najlepsze spotkanie na olimpiadzie.

Oglonie reprezentacja została bardzo skrytykowana za występ.

Wracając do meritum: tak więc kiedyś w złotych głoskach olimpijskich zapisały się Koreanki i była to jakaś siła. Chinki zawsze się przewijały w Azji i nadal się przejwijają. Ale Japonki? Muszę zobaczyć transmisję ich kolejnego meczu.

Re: IO Rio 2016

: 15 sierpnia 2016, 12:54
autor: Kosz-ykarz
srodkowa Japonek ma 185 cm ...wiec nie wiem jakim cudem Gruda nie dominowala..... Cambage z Australii potrafila im rzucic 37 pkt. Ogolnie Japonki to najnizszy zespol na tym RIO , co nie zmienia faktu że walcza z kazdym . Przeciez ograly tez Bialorusinki ktore mialy jednak dosc wysokie Leuczanke i Veremenke.

Re: IO Rio 2016

: 16 sierpnia 2016, 19:03
autor: kristofer
Saletra pisze:Niesamowite, Japonki wygrały z Francuzkami, szkoda, że nie widziałem tego meczu.... W dawnych czasach - kiedy nasze Panie grały w Sydney w 2000 roku, to liczyły się Koreanki z Południa, które z nami dostały baty o dziwo wysoko - bo 25 punktami, a z Rosjankami, które nas zmiazdzy wygrały wysoko. Bądz tu z Kobietami mądry. Zresztą w pozostałych spotkaniach grały Koreanki nie mniej rewelacyjnie. Rozwałiły w cwiercfinale Francję a najwyzsza ich porażka to wlasnie spotkanie z nami. W kazdym razie turniej zakonczyly na 4 miejscu.

My dalismy ostro du.. w meczu z Rosją, co przypieczetowalo nasz los. Dalej w grupie wygralismy ze wszystkimi poza nieosiagalnym USA ale przez stosunek koszy wyszlismy dopiero z 4 miejsca i trafilismy na Australię.... Wtedy też wiele osob bardzo skrytykowało trenera Herkta, w tym same zawodniczki- jak pamiętam Syla Wlazlak. Zarzuty dotyczyły sfery menalnej, braku wiary w zespoł o pogodzenie się z faktem, że są lepsze druzyny i przjechał się zdobywac doswiadczenie ......Od tego momentu zacząłem bacznie obserwowac poczynania trenera Herkta.

To były jednak fajne czasy i pamietam jak ogladałem inauguracyjny mecz Polek z Nowozelandkami i pozniejszy tragiczny mecz z Rosją.....Pamiętam, że nie mogłem obejrzeć meczu z Koreankami i wielka szkoda, bo to chyba było nasze najlepsze spotkanie na olimpiadzie.

Oglonie reprezentacja została bardzo skrytykowana za występ.

Wracając do meritum: tak więc kiedyś w złotych głoskach olimpijskich zapisały się Koreanki i była to jakaś siła. Chinki zawsze się przewijały w Azji i nadal się przejwijają. Ale Japonki? Muszę zobaczyć transmisję ich kolejnego meczu.


Japonki wygrały z Francuzkami, ponieważ te były pewne swojego miejsca w grupie i musiały po prostu ten mecz rozegrać :)
W turnieju sensacja - Serbki, które zajęły dopiero czwarte miejsce w grupie wyeliminowały niepokonane Australijki. Zatem w finale IO ponownie zagra zespół z Europy (Serbia/Hiszpania/Turcja).

Co do Polek podczas IO w Sydney, to najwyższe zwycięstwo mieliśmy z Koreankami (+15 punktów, na wikipedii jest błąd +25). Z Rosją przegraliśmy bardzo wysoko, prawie 40 punktami i to zaważyło na tym, że w ćwierćfinale graliśmy z gospodyniami.
Z Koreankami poszło nam najlepiej tylko i wyłącznie dlatego, że Azjatki są niskie i śp. Małgorzata Dydek mogła robić pod koszem to, co chciała. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale coś koło 27 punktów zdobyła nasza najwyższa koszykarka (i na bardzo wysokiej skuteczności)