Strona 16 z 17

: 06 września 2008, 10:35
autor: ann
po dzisiejszym meczu San Antonio Pink Stars - LA wiem jedno, nie mam prawa narzekać na Pawlak... ktoś ma jeszcze gorzej


:lol:

a Dydek już jest w USA w ogóle?bo miała jakieś problemy z wizą czy coś w tym rodzaju.

: 07 września 2008, 18:01
autor: jimmy
no właśnie nie wiem!! w składzie cały czas awizowana jest, ale jak sie mecze ogląda to ani jej na ławce nigdzie nie widzę, ani jak się zbierają przed meczem... może gdyński rodzynek coś wie??

a tak poza tym to bardzo fajna akcja z tymi strojami, nawet była rozmowa z jaką trenerką która przeszła mastektomie...

: 07 września 2008, 18:46
autor: przemoe
Gdyński rodzynek też nic nie wie. A na naszej-klasie został bezczelnie olany ;)

Wróbelki o tym kontrakcie ćwierkały sporo wcześniej zanim go ogłosili, więc w sumie czas na wizę był i nie bardzo widzę powód, dla którego mieliby robić jej problem. Już prędzej spodziewałbym się, że małego nie chcą wpuścić.

: 08 września 2008, 23:56
autor: jimmy
z wielką przyjemnością ogłaszam wszem i wobec, że Kelly Miller miała ostatnio 18 urodziny i dostała wieeeeelki tort! :D

sto lat!!

: 12 września 2008, 09:18
autor: jimmy

: 20 września 2008, 16:31
autor: ann
September 14
The Chicago Sky signed Dominique Canty to a one-year extension.
The Washington Mystics signed Coco Miller to a two-year extension.

September 12
The Seattle Storm signed Kristen O'Neil.
The Atlanta Dream signed Iziane Castro Marques to a three-year extension.

: 23 września 2008, 03:11
autor: jimmy
znamy już pierwszego finaliste na wschodzie, to NY Liberty, które po bardzo wyrównanym meczu uporało się z Conn na ich parkiecie 66-62.
NY jak zwykle prowadziła J.Mac 12pkt 7 zb ale najlepsza była Carson 15 pkt 7/9 z gry.
U przegranych tylko Whalen i Jones zakończyły powyżej dwucyfrówki, odpowiednio 19 i 18.

Trener roku już ma offsezon... należało się!! za całokształt :lol: :wink:

w drugim dzisiejszym meczu po połówce SASS - SAC 39 -31 i jak na razie gwiazdy kontrolują sytuacje, choć początek bardzo kiepski. Dużo pudeł, nędza Wauters w ataku a od stanu 22-21 dla SAC, Dan wstawia 3 małe Darling, Lawson, Hammon i Ruth + Ann. Hela klepie, Lawson rzuca a Hammon się plącze po parkiecie... efekt?? 4x3 z rzędu dla Stars!! Lawson sypneła 3x3 pod rząd czwartą dołożyła Darling i po 7 minutach SA miały run 18-2 :shock:

Jest dogrywka!! Monarchs rzuciły 7 pkt z rzędu w minete i doprowadziły do remisu po 69. Zwłaszcza punkty Tichy ... :?

:D

Zośka MVP!!

: 23 września 2008, 07:10
autor: przemoe
Conn i tak zrobiło wiele więcej niż się chyba ktokolwiek spodziewał łącznie z coachem T. Respect.
San Antonio wepchnęło się do finału konfy psim swędem, teraz waruny będą ciut gorsze czy trafi na Seattle czy na LA. No ale przynajmniej Suzi se poszaleje jak padnie na Bobbit.

: 23 września 2008, 12:57
autor: jimmy
przemo zakładasz, że emerytki i rencistki juz takiego drugiego meczu jak w niedziele nie zagrają??

Jak dla mnie to SA zasłużenie awansowały do finału, Sacramento zawdzięcza tą dogrywke totalnej olewce gry SA w ostatnich minutach 4 kwarty... w skrócie nie ma akcji Tichy na 69 - 67. Kompletna dekoncentracja VJ I BH...
No i chyba najważniejsze to była postawa Wauters, która kaszaniała niemiłosiernie spod kosza. Spokojnie mogło być 11-15 po 4 kw.

: 23 września 2008, 13:48
autor: przemoe
jimmy pisze:przemo zakładasz, że emerytki i rencistki juz takiego drugiego meczu jak w niedziele nie zagrają??

Jak dla mnie to SA zasłużenie awansowały do finału, Sacramento zawdzięcza tą dogrywke totalnej olewce gry SA w ostatnich minutach 4 kwarty... w skrócie nie ma akcji Tichy na 69 - 67. Kompletna dekoncentracja VJ I BH...
No i chyba najważniejsze to była postawa Wauters, która kaszaniała niemiłosiernie spod kosza. Spokojnie mogło być 11-15 po 4 kw.


No i właśnie takie olewki zazwyczaj źle się kończą. Tym razem miały szczęście. San Antonio gra super sezon, którego żem się nie spodziewał.
Sam tu wcześniej pisałem:
4. San Antonio SilverStars
W preseason 0-2
Wyszło mi metodą eliminacji. I Houston i Sacramento straciły w offseason, w SA wszystko zostało po staremu. Po dość staremu, dla VJ, Becky to już w sumie ostatni dzwonek, żeby coś ugrać w tej lidze, więc motywacja będzie. Ponoć zagra Wauters, ławka wygląda solidnie i rodzynek draftowy też nienajgorsy. Razem na wyrównanym zachodzie playoffy powinny trafić do Gwiazd.


a Sacto w ogóle widziałem poza PO. No ale złożyło się na to sporo rzeczy - m.in. brak Penny i totalna padaka made by TJ. Jednak nie wiem czy to wystarczy na Seattle/LA. Jeśli wygra LA to chyba spadnie z nich trochę presji i będą grać lepiej. Jasne - bez rozgrywajki letko nie będzie. Jak wygra Seattle to dostanie niezłego kopa i te emerytki jeszcze coś mogą wykrzesać z siebie. Zwłaszcza jak Jennifer Lopez se weźmie i jednak zagra. Bo ostatnio nawet Słupsk zrobiła takie staty że <szok>.

: 24 września 2008, 07:15
autor: przemoe
A więc jednak LA i Detroit. Tym razem Bobbit widzę 23 minuty bez straty a i Temeka nie tak tragicznie i od razu jest wynik. A Gocha dalej siedzi, przeciw Uszatej to już chyba trochę pogra mam nadzieję.

No to Tamika już ma wolne, zapraszamy :)

: 26 września 2008, 15:28
autor: rzymi
SPARKS 85, SILVER STARS 70

Lisa Leslie leads Sparks to Game 1 win

The Sparks' Marie Ferdinand-Harris drives past San Antonio's Vickie Johnson during the second half of the the opener of the WNBA Western Conference finals. The Sparks won, 85-70.
She scores 22 points as L.A. takes 1-0 lead in Western Conference finals.


With her retired number hanging from the rafters at the Galen Center and her name inscribed on each corner of the court, Leslie returned to her alma mater Thursday night at USC and was less than hospitable to the San Antonio Silver Stars.




Leslie had a team-high 22 points, seven rebounds and four blocked shots to lead the Sparks to an 85-70 victory in the opening game of the best-of-three Western Conference finals.

"To be back here felt really good, especially to have the Sparks' floor down," Leslie said. "The unfortunate part is there was a USC football game tonight."

Leslie left to a standing ovation after fouling out with 1:15 remaining in the game. By then, the Sparks were well on their way to victory. Game 2 is scheduled for Saturday afternoon in San Antonio.

"San Antonio is the best team in the West, so we know we have our work cut out for us," Sparks Coach Michael Cooper said.

The Sparks should feel confident after playing one of their best games of the season. They shot 52.9% from the field and received contributions from some unlikely sources. Temeka Johnson came off the bench to score a season-high 14 points and Marie Ferdinand-Harris continued her stellar postseason play, scoring 14 to put her in double digits for the third time in four playoff games.

"That's my LSU connection," Cooper said.

Raffaella Masciadri didn't play Tuesday night in the series-clinching victory over the Seattle Storm, but she also contributed, starting in place of Kiesha Brown at shooting guard and making Cooper look like a genius, sinking three baskets in the first five minutes.

San Antonio closed the quarter with an 8-0 run, however, and led, 26-17, heading into the second.

The Sparks turned things around at that point, making 12 of 17 shots in the second quarter and outscoring San Antonio, 31-13, to take a 48-39 halftime lead.

Johnson made her first three-pointer of the season early in the second quarter. She made another later in the quarter to highlight an 11-0 run that pushed the lead to 46-39. Masciadri tallied the final basket of the half, her fourth field goal in five attempts.

The Sparks played San Antonio even in the third quarter, then opened the fourth with two baskets from reserve forward Jessica Moore and a jump shot by Leslie. The Silver Stars made one last run, however.

Leslie was called for her fifth foul with 6:07 remaining and Cooper took her out. The Silver Stars responded by scoring on three consecutive possession to cut the lead to 74-68 with 4:55 remaining, but Ferdinand-Harris hit a pull-up jumper and Leslie returned to the game and scored off an inbounds pass to push the lead back to double digits.

San Antonio point guard Becky Hammon, who came in averaging 19.3 points in the postseason, was kept in check, finishing with nine points on three-for-10 shooting.

dan.arritt@latimes.com

: 27 września 2008, 22:19
autor: jimmy
Zośka jesteś wielka!! Taki rzut na 1.3 sek przed końcem meczu wpada tylko raz w życiu!!

w niedziele decydujece starcie, szkoda, ze na C+ tego nie pokażą :?

: 29 września 2008, 00:28
autor: jimmy
Dziś Becky była WIELKA i San Antonio zagra w wielkim finale!! 35 pkt 7 zb 4 as 2 bl!! Gratulacje!!

Gośka się poopalała i pora wprowadzić w życie słowa Saletry : ( nie dosłownie, bo nie pamiętam jak one szły :wink: ) do roboty bo trza na Łotwie ukoronować kariere jakąś inną błyskotką!! :wink:

Erin i Zocha powodzenia w Finałach!! już w środe - oby w piątek go skończyły!!

ach wiedziałem, że po takim ciosie w ostatnich sekundach Iskry polecą 8)
na szczęście finały już pokażą w tv :) :evil:

: 29 września 2008, 15:24
autor: Saletra
jimmy pisze:Dziś Becky była WIELKA i San Antonio zagra w wielkim finale!! 35 pkt 7 zb 4 as 2 bl!! Gratulacje!!

Gośka się poopalała i pora wprowadzić w życie słowa Saletry : ( nie dosłownie, bo nie pamiętam jak one szły :wink: ) do roboty bo trza na Łotwie ukoronować kariere jakąś inną błyskotką!! :wink:

Erin i Zocha powodzenia w Finałach!! już w środe - oby w piątek go skończyły!!

ach wiedziałem, że po takim ciosie w ostatnich sekundach Iskry polecą 8)
na szczęście finały już pokażą w tv :) :evil:


Nie przejmuj sie, ja już tez nie pamiętam :D , w kazdym razie w jednym mozemy byc wszyscy jednomyslni- ma się wziąć do kupy i okrasić swoją karierę i ponadto repę krążkiem ME - i to bez dyskusji :wink: