Europejskie Puchary 2023/24

[Kosz-ykarz]

Serio Gorzów przegrał z amatorkami z Luksemburga,? Dla których to było jedyne zwycięstwo?
Nawet jak mecz o pietruszkę to przecież zawsze wyższe rozstawienie w 1/16.. No trochę wstyd.

[Kosz-ykarz]

Lublin fajnie powalczył ostatnio z Familla Schio. 67-70 ale mogły nawet wygrać
Veronica Burton świetny pierwszy mecz, była wszędzie, bardzo aktywna. Lublin potrzebował kogoś takiego.
Zabrakło trochę szerszej ławki, nie grały Bernath, Ziętara, Kalenik, fajnie grała natomiast Ulman

[gpaula]

Bernath nie zagrała bo już nie widnieje w składzie lubelskim.

[daro]

Dzisiaj też Ulman się pokazała, kto wie, może ktoś ją weźmie.

[reaktywacja]

Ciężko się to oglądało. Gdynianki męczyły się straszliwie, a rywalki były po prostu ospałe, bez agresji, nie napiszę, że słabe, ale kulturą gry Basket bił Panthinaikos na głowę. Niemrawe tempo meczu i porażająca wręcz indolencja rzutowa w pierwszej połowie (28 do 21 dla gdynianek po tej części gry) spowodowała, że oglądanie tego meczu również było męką. W drugiej połowie fajnie wykorzystana została pod koszem Borkowska, która ma dobry nawyk nie opuszczania rąk jak złapie piłkę blisko atakowanej deski. Dużo dobrego zrobiła Rennia Davis, a Bercia przypilnowała, żeby wynik oscylował na granicy spokojnego 10+. Momenty dekoncentracji wprawdzie sprawiały, że zespół z Grecji głównie dzięki Amerykankom zbliżał się na 5-7 pkt, ale wtedy gdyniankom akurat nie drżały ręce przy rzutach. Ważne punkty w końcówce dołożyła niewidoczna wcześniej Marissa. Nawet Julia Bazan - w moim odczuciu najsłabsze ogniowo w składzie Basketu - dawała dobre zmiany i miała jedno wejście pod kosz, że palce lizać. Generalnie zasłużone zwycięstwo, ale nie po spacerku, na który się na początku zanosiło, a po ciężkiej szarpaninie. Ale wynik +10 na parkiecie rywala, to bardzo fajna zaliczka przed rewanżem. No i fajnie, że Mikayla Cowling może już grać bez maski.

[daro]

Opis pasuje do dzisiejszego meczu. Z tym, że Davis nie tak dobrze. Z Venezią pewnie zagramy, 20 punktów przewagi na wyjeździe.

[przemoe]

Powinniśmy mieć prawny zakaz zbliżania się do Areny... Gramy tam jak na wyjeździe, ta hala nie ma dla nas żadnego atutu domowego :(

[bart_81]

Brawo Gdynia, brawo Gorzów. Gramy dalej.
W przypadku Gdyni spodziewałem się łatwiejszego zwycięstwa. My z kolei jak zwykle ostatnio słabo zaczęliśmy, ale z każdą minutą było widać że jesteśmy zespołem lepszym i takim który bardziej chce wygrać.

Teraz już będą rywale z najwyższego eurocup'owego poziomu.

[daro]

Tak więc planowo Venezia wygrała i będziemy z nimi grać 10 lub 11 stycznia

[daro]

W rankingu FIBA power w Eurocup Gdynia 10 miejsce, Gorzów 13. Fajnie byłoby zrobić im niespodziankę

[daro]

Jutro z Venezią gramy, a u nich w składzie nasza była Makurat.

[kristofer]

Brawa dla Lublina za wygraną z wiceliderem grupy DVTK Hun-Therm 56:37. Jednak wynik meczu jak na poziom Euroligi kompromitujący.

[Kosz-ykarz]

Brawa dla Lublina za wygraną z wiceliderem grupy DVTK Hun-Therm 56:37. Jednak wynik meczu jak na poziom Euroligi kompromitujący.

Rzeczywiście, wynik aż śmieszy....można by powiedzieć że moglby być po 1 połowie.
Warto jednak dodać że Miskolc patrząc na tabele to była nie była 2 drużyna w grupie. Więc tym bardziej sukces Lublina, no chyba że Miskolc odpuścił patrząc może na jakieś korzystniejsze rozstawienie- ale jeszcze nie patrzyłem na poszczególne grupy. No ale tez Lublin bez wysokich SHOOK i Kalenik.


Wynik Polkovic z Cukurova 59-66 mówi podobnie- brzydki, szarpany mecz, na niskim poziomie, mnóstwo strat po obu stronach, sędziowanie też słabe.
Chyba najsłabszy mecz Polkowic, w dodatku Cukurova już bez Iagupovej która przeszła do Valencii
No nie przystoi to drużynom które mają chyba chrapkę na Final Four.

[peps03]

Brawa dla Lublina za wygraną z wiceliderem grupy DVTK Hun-Therm 56:37. Jednak wynik meczu jak na poziom Euroligi kompromitujący.

Wszystko się zgadza. Ale i Węgierki osłabione, nie było Australijki Garbin.
Zwycięstwo na pewno podbuduje drużynę, co będzie miało wpływ na kolejne mecze w naszej lidze..

[daro]

A Mavunga 4 pkt. Coś nie gra.