EUROLIGA - FINAL EIGHT

Ligi Europejskie, Euroliga Kobiet, EuroCup Kobiet, ME oraz pozostałe rozgrywki.

Moderatorzy: ann, Ałgaja, bart_81

Awatar użytkownika
Shavo
Młodzik
Posty: 873
Rejestracja: 07 kwietnia 2011, 11:56
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Shavo » 30 marca 2012, 11:51

Shavo pisze:
jimmy pisze:można gdzieś mecz z Walencją zobaczyć?? oprócz fiby tv??


Tu było: http://es.justin.tv/efsanekral37#/w/2840110496 , ale się ścieło. No i może tu ruszy: http://leton.tv/broadcast/skinnner .


Ok, mam, poprostu trzeba bylo dodac kolejne "n" do nazwy streamu i ruszył teraz: http://leton.tv/broadcast/skinnnner
Koszykówka jest jak religia-wiele osób ją praktykuje,ale nikt do końca jej nie rozumie...

http://www.wnba-basketball.com/ - jedyny polski serwis poświęcony WNBA (informacje o Ewelinie Kobryn, historia oraz kluby WNBA, ciekawostki i wiele innych)

Awatar użytkownika
Shavo
Młodzik
Posty: 873
Rejestracja: 07 kwietnia 2011, 11:56
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Shavo » 30 marca 2012, 12:28

Dostalismy w dupe i to baaardzo. Szkoda, bo myslalem ze troche bardziej powalczą. Ciezko powiedziec cos o tym meczu - wystarczy spojrzeć na wynik. Teraz czeka nas gra o 7 miejsce i mam nadzieje ze przynajmniej to spotkanie wygramy. Innego scenariusza sobie nie wyobrażam...
Koszykówka jest jak religia-wiele osób ją praktykuje,ale nikt do końca jej nie rozumie...

http://www.wnba-basketball.com/ - jedyny polski serwis poświęcony WNBA (informacje o Ewelinie Kobryn, historia oraz kluby WNBA, ciekawostki i wiele innych)

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Greebo » 30 marca 2012, 12:34

Wynik jak wynik, trduno, sa dla nas poza zasiegiem. Ale nie rozumiem dlaczego nasza ławka zagrała tak mało.. chyba ze to forma treningu przed półfinałami w PLKK granymi w takim samym tempie :roll:
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

Awatar użytkownika
bart_81
Senior
Posty: 3037
Rejestracja: 21 grudnia 2008, 20:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: bart_81 » 30 marca 2012, 12:36

Wiśle po prostu zabrakło sił. Z każdym kolejnym meczem rywal był silniejszy. W takiej grupie nie wygrać meczu to żaden wstyd. Cieszy ze krakowianki powalczyły mocno z rosyjskimi gigantami. Na hiszpański walec zabrakło tchu. Fajnie byłoby wygrać na koniec mecz o 7 lokatę.

Japa
Kadet
Posty: 1339
Rejestracja: 05 czerwca 2009, 12:34
Lokalizacja: Brodła

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Japa » 30 marca 2012, 12:41

Pytam gdzie logika?
Dostajemy porządne baty, ale twardo gramy tą samą 7 zawodniczek, 8 min Leci, 7 Any, niecałe 5 Kasi, nie mówiąc o pozostałych dwóch paniach. Za to w Ros Casares wszystkie powyżej 10 min. z wyjątkiem Jackson.
Nawet w takim meczu o nic nie dajemy ogrywać się naszej ławce, a potem dziwić się że rezerwowe nie są przygotowane do gry na takim poziomie jaki by wszyscy chcieli.

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Greebo » 30 marca 2012, 12:52

Hmm, jak już psiałem tez nie rozumiem czemu nasze rezerowe grały tak malo (albo raczej : czemu podstawowe graly tak duzo a nie odpoczywały), ale tzw "ogrywanie zawodniczek" takich jak Krezel czy Lecia to dla mnie takie puste populistyczne hasło. Nie wiem o jakim poziomie piszesz, ale takiego jak prezentuja nasi rywale w grupie to te panie nie osiagna, nawet jakby grały po 40 minut co tydzien w tych rozgrywkach.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

Awatar użytkownika
garnett
Junior
Posty: 2553
Rejestracja: 27 grudnia 2006, 22:44
Lokalizacja: Kraków

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: garnett » 30 marca 2012, 13:30

Greebo pisze:Hmm, jak już psiałem tez nie rozumiem czemu nasze rezerowe grały tak malo (albo raczej : czemu podstawowe graly tak duzo a nie odpoczywały), ale tzw "ogrywanie zawodniczek" takich jak Krezel czy Lecia to dla mnie takie puste populistyczne hasło. Nie wiem o jakim poziomie piszesz, ale takiego jak prezentuja nasi rywale w grupie to te panie nie osiagna, nawet jakby grały po 40 minut co tydzien w tych rozgrywkach.


Ok, ale teraz istotne jest by prezentowały poziom na miarę finału ligi.
Do tego potrzebują grania i to przeciwko poważnym rywalkom bez meczów z ŁKS z całym szacunkiem dla niego, a nie oglądania z ławki popisów Pawlak czy Ujhely 8)

Awatar użytkownika
Shavo
Młodzik
Posty: 873
Rejestracja: 07 kwietnia 2011, 11:56
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Shavo » 30 marca 2012, 13:36

Shavo pisze:Taylor brzydko upadła na kolano, wygladało na zerwanie ACL. Mam nadzieje ze jednak nic powaznego, bo PHX i Aussie team niezle ucierpia na jej braku.

Po chwili powrócila na parkiet, ale ponownie go opusciła :/


Kolejna pani brzydko upadla - Stepanova. Siedzi na ławce z lodem przy kolanie.

Taylor po wstępnych badaniach, potwierdzone ze zerwała więzadło krzyżowe na 99%.
Koszykówka jest jak religia-wiele osób ją praktykuje,ale nikt do końca jej nie rozumie...

http://www.wnba-basketball.com/ - jedyny polski serwis poświęcony WNBA (informacje o Ewelinie Kobryn, historia oraz kluby WNBA, ciekawostki i wiele innych)

Awatar użytkownika
Saletra
Junior
Posty: 2327
Rejestracja: 11 czerwca 2004, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Saletra » 30 marca 2012, 13:58

Greebo pisze:Hmm, jak już psiałem tez nie rozumiem czemu nasze rezerowe grały tak malo (albo raczej : czemu podstawowe graly tak duzo a nie odpoczywały), ale tzw "ogrywanie zawodniczek" takich jak Krezel czy Lecia to dla mnie takie puste populistyczne hasło. Nie wiem o jakim poziomie piszesz, ale takiego jak prezentuja nasi rywale w grupie to te panie nie osiagna, nawet jakby grały po 40 minut co tydzien w tych rozgrywkach.


Nie mogę się do końca zgodzić z Twoim stwierdzeniem.

Niewątpliwie wiele prawy jest w konstatacji, iż np Krężelówka i Lecia mówiąc ordynarnie ale zarazemobrazowo "wyżej dupy nie podskoczą" ale...

No właśnie ale...konsekwentne ogrywane od początku sezonu (tutaj wypada nam Lecia więc weźmy przykład katowany przeze mnie niejednokrotnie Krężel) Kaśki spowodowałoby z pewnością mniejsze dysproporcje pomiędzy pierwszym składem a drugiem. A tak jakby taka zawodniczka kiszona niczym ogórek w zaśniedziałym słoiku pełnym kopru i czosnku weszłaby podczas pojedynku z Jekami dostałaby przysłowiowych "galarów" i cytując jakże często stosowane powiedzonko popularnego Jabola "dalaby ostro d...." idealnie wpisując się w oczekiwania wielu osób wyrażających pogląd " no sami widzicie, po co ją wstawiać, skoro pierdzieli?".

Jest to jednakże teza zwodnicza i nieco jednak rozmijająca się z rzeczywistością. Otóz trudno wymagać od zawodniczki non stop grzejącej ławę w euro aby mogła wesprzeć zespół i dać mu oddech. Tymczasem gdyby taką zawodniczkę ogrywać po 30 minut w lidze (poziom ligi jest bardzo słaby, z powodzeniem Kaska mogłaby grać w takim wymiarze i tak Wisełka by powygrywała większośc spotkań" i te pierd.olone za przeproszeniem 15 minut w euro w kazdym meczu, to wczesniej czy pozniej przyzwyczailaby się do tego poziomu gry i suma sumarum jakby się ją wypuściło w takim meczu z Jekami to może by nie olśniewała i szalała w ofensywie, ale na skutek podbdowania psychicznego ( po grała w każdym meczu te 15 minut) nie bałaby się przynajmniej i kto wie czy by sie nei przydała. Przede wszystkim powiększyłaby rotację dając odpocząć podstawowum koszykarkom i nie pierd.oląc tylu akcji jak w przypadku gdyby była non stop kiszonana ławie.

A tak to mamy sytuację, w ktorej Kaska nie gra 3-4 meczy, Jose ją wpuscie na krótko i potem wszyscy pieją " widzicie, po co ją wpuszczać skoro nie daje rady?". Co jest wg mnie absurdalne bo grając raz na ruski rok ciężko się dobrze zaprezentować.

I poźniej znowu rok z życiorysu Kaśka ma stracony bo od siedzenia na ławce nikomu jeszcze nic nie przybyło - cierpi na tym oczywiście Repra. Po porstu cudownie - tylko potem nie płaczmy, że nasze koszykarki blamują się na Me skoro w klubach notorycznie grzeją ławę.

Co do Leci - przypomina mi się sytuacja z Wielebną - Jose również kisi zawodniczkę po kontuzji zamiast ją ograć porządnie aby "zapomniała" o kontuzji i włączyła się do zespołu. Z pewnością jest lepsza od Ujheli. Natomiast nie o to chodzi - zarówno Wielebna jak i Lecia po takich kontuzjach powinny być "ostro wprowadzone w zespół" tzn powinny grać duzo. Także w Euro powinny dostac szanse. A tak Herni sam wysyła sygnał do Leci na zasadzie "jesteś za słaba nawet na parę minut" i dupa blada. W głupkowatych psychikach naszych koszykarek ( no niestety eufemistycznie ich zachowań nazywać nie można, bo miast zacisnąć zęby i ostro zapierniczać na parkiecie to stroją miny, boją się rywalek i samych siebie etc) powoduje to kolejną blokadę i Lecia ma takze kolejny sezon z głowy i przyszły będzie traktować jako "wchodzenie" w pełni formy w ligę miast na to poświęcić juz ten.

Także jak dla mnie ostra ROTACJA przez cały sezon - uważam, że gra od początku sezonu 9 zawodniczek znacznie bardziej przydałoby się w Wiśle w kontekście końcówki sezonu jak i przyszłego. Bo w przyszłym i Kręzełowka i Lecia mogłyby być już zawodniczkami "ogranymi" i robić kolejny mały progres. A tak nie mają na to nawet szansy i pograc 30 minut w meczu to mogę np z Brzegiem.

Awatar użytkownika
Greebo
Weteran kkforum
Posty: 12080
Rejestracja: 27 maja 2005, 20:19
Lokalizacja: Kraków

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Greebo » 30 marca 2012, 14:07

Co do tego co napisał Garnett - ok, na ligę sa nam potrzebne w większym wymiarze, poziom polskiej czołówki nie jest na tyle wysokim by nie mogły przynajmniej dawać dłuższych i cos wnoszących zmian. Inna sprawa ze w PLKK mamy do dyspozycji jeszcze jedna panią..

Co do meczów ze Spartakiem, Jekami czy Walencja.. tutaj podtrzymuje swoje zdanie. Tutaj na te panie nie ma co liczyć w kontekście wzmocnienia. Chcemy moc walcząc z tymi zespołami na w miarę równych warunkach, to potrzebujemy jeszcze min 1 pani na poziomie Ewki, Nicole czy Erin, oraz kolejnej (albo i dwóch) na poziomie Bjelicy czy de Mondt. Zresztą ten pierwszy warunek miał być przecież spełniony..

I jeszcze jedno: ogrywać to jak dla mnie można panie które maja 20-22 lata. Ot, taka Sniezek Czy Dabovic (a najlepiej Śnieżek - czyli Polke - z umiejętnościami Dabovic). Jak pani ma te 27 lat, to prawdę mówiąc średnio mnie obchodzi czy 10 minut to dla niej za mało by zaprezentować co potrafi, zwłaszcza że raczej nie powinna być zaskoczona taka a nie inna rola w zespole.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...

kanpak
Nowy na forum
Posty: 62
Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 20:59
Lokalizacja: Łódź

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: kanpak » 30 marca 2012, 14:42

wszystko pięknie, tylko wątpię, by istniało coś takiego jak dwudziestoletnia Polka z umiejętnościami Dabović;)

Koszykarz (Toruń)
Kadet
Posty: 1758
Rejestracja: 19 września 2010, 07:57

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Koszykarz (Toruń) » 30 marca 2012, 15:25

Jest Magda Ziętara - tyle , że to nie rozgrywająca.

Jestem zaskoczony tym , że Dabović - jako jedna z gwiazd ligi rosyjskiej z poprzedniego sezonu (świetne staty) - w Wiśle w ogole nie dostała szansy zaprezentowania swoich umięjętności. Mówię już teraz z perspektywy całego sezonu . Chyba także sama zawodniczka nie tego się spodziewała.

Być może na Mistrzostwo w FGE - ten skład wystarczy - ale na Euroligę jest zwyczajnie za słabszy by walczyć z potentatami.

Popatrzmy jednak na taką Galatę - tam postawiono na 3 megagwiazdy - resztę uzupełniono w większości rodzimymi zawodniczkami - i w sumie Wisła jest na podobnym poziomie co Galata. Bo chyba to stwierdzenie można zaryzykować.

Uważam że grupa Wiślacka była dużo mocniejsza - bo Valencia , UMMC mają po 10 - a nawet 12 zawodniczek z których każda ma bogate CV , Spartak też ma ich kilka.

Natomiast grupa ,, turecka '' - to przede wszystkim Galata i Fener - gdzie są po 3 - 4 gwiazdy , włoska Familla Schio - no i chyba największe objawienie czyli Rivas - tam nie ma gwiazd ale są solidne A.Jones , Carson i sensacyjnie zdało to efekt.

Podsumowując - trzeba sie jednak cieszyć - że w F8 ( wśród finansowych TUZÓW z Hiszpanii , Rosji , Turcji - gdzie wystawiono po 2 drużyny - znalazło się miejsce dla polskiej drużyny )

To dowód na to , że jednak FGE to jednak ścisła czołówka Europy - być może w przyszłym roku POLKOWICE zrobią jeszcze większy SKOK do przodu i za rok w F8 będą już 2 Polskie kluby - to by było naprawdę coś.

Awatar użytkownika
Ałgaja
Administrator
Posty: 4344
Rejestracja: 17 sierpnia 2006, 09:24
Lokalizacja: Kraków

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Ałgaja » 30 marca 2012, 15:47

Koszykarz (Toruń) pisze:
Jestem zaskoczony tym , że Dabović - jako jedna z gwiazd ligi rosyjskiej z poprzedniego sezonu (świetne staty) - w Wiśle w ogole nie dostała szansy zaprezentowania swoich umięjętności. Mówię już teraz z perspektywy całego sezonu . Chyba także sama zawodniczka nie tego się spodziewała.



Gwiazda gwieździe nie równa....
Dabović w ciągu ostatnich kilku miesięcy musiała zmienić swój sposób gry. Oczywiście można polemizować co do jakości tej zmiany, ale (w sporym skrócie) Ana próbuje teraz bardziej rozgrywać niż rzucać. Wychodzi jej to raz lepiej, raz gorzej, niemniej, w moim przekonaniu, widać, że jest reformowalna i że jeszcze wiele może się nauczyć (choć pewnie niestety, ta nauka nie będzie się odbywać w Wiśle...)

Wisła nie jest drużyną, w której można grać szalone akcje na dużym ryzyku i wozić się z piłką ile dusza zapragnie...taktyka jest zupełnie inna, myślenie Hernandeza o koszykówce jest zupełnie inne i tyle... a najważniejsze i tak są wyniki, które Hernandez (jak do tej pory) osiąga.
"Powiem Ci, to zapomnisz. Pokażę- zapamiętasz. Zainteresuję cię- wtedy zrozumiesz."

Koszykarz (Toruń)
Kadet
Posty: 1758
Rejestracja: 19 września 2010, 07:57

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Koszykarz (Toruń) » 30 marca 2012, 16:21

a Rivas wciąż zaskakuje :P po I kwarcie 22-15 z Fener.

Nazwiska jednak nie grają 8) Dowodem jest drużyna Ecopolis

Awatar użytkownika
Shavo
Młodzik
Posty: 873
Rejestracja: 07 kwietnia 2011, 11:56
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: EUROLIGA - FINAL EIGHT

Postautor: Shavo » 30 marca 2012, 16:43

Koszykarz (Toruń) pisze:a Rivas wciąż zaskakuje :P po I kwarcie 22-15 z Fener.

Nazwiska jednak nie grają 8) Dowodem jest drużyna Ecopolis


Rzeczywiscie Rivas jak na razie wymiata, ale głównie za sprawą cudownych sędziów, którzy raz za razem karzą wysokie Fenerbahce.
Koszykówka jest jak religia-wiele osób ją praktykuje,ale nikt do końca jej nie rozumie...

http://www.wnba-basketball.com/ - jedyny polski serwis poświęcony WNBA (informacje o Ewelinie Kobryn, historia oraz kluby WNBA, ciekawostki i wiele innych)


Wróć do „Rozgrywki w Europie/ME”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości