Euroliga 2015/16

[Greebo]

Rozczarowujący wynik. Liczyłem że powalczymy o wygraną w Pucharze FIBA, a tu nie dane mi się będzie emocjonować nawet jutrzejszym losowaniem :(

Żartuje. Fakt, osobiści wolałbym byśmy grali dalej w tym mniej znaczącym pucharze, ale tak jak pisałem przed tygodniem - tylko wówczas gdyby po prostu rywal okazał się silniejszy. A skoro gra i zaangażowanie naszych koszykarek wystarczyły do ponownego ogrania Turczynek, to wypada mi im tylko pogratulować i podziękować za dotychczasowe emocje. Szacunek dla Turner za to ze po raz kolejny ciągnęła punktowo zespół, szacunek dla Kryski za ta kluczowa trojka dzięki ktorej przełamaliśmy niemoc w końcówce, szacunek dla Laury za to ze po nieudanym styczniu odżyła i znów jest naszym silnym punktem, szacunek dla pozostałych dziewczyn za to ze zostawiają zdrowie na parkiecie i ambicją nadrabiają braki w wyszkoleniu. Zasłużyły na ten awans.

No i po raz kolejny szacunek dla Józka. Po tym meczu średnia wysokość zwycięstwa spadła jeszcze bardziej - do 4 pkt na mecz. Ale jakie to ma znaczenie? Ważne jest to, że odkąd gramy w eurolidze dopiero po raz czwarty wchodzimy do najlepszej ósemki i po raz czwarty pod jego wodzą. A trzeba pamiętać ze tych awansów mogło być i 5, bo przecież poprzednio został zwolniony gdy nasza rywalizacja z Bourges o ćwierćfinał nie była jeszcze zakończona.

A skoro o Bourges już mowa.. na podsumowanie seoznu jeszcze przyjdzie czas, ale juz teraz warto przypomnieć nasz mecz w Krakowie z tą drużyną. Ten nieprawdopodobny pościg i nadrobienie 20-kilku punktów które bez dwóch zdań okazały sie momentem przełomowym w tym sezonie. Gdyby nie ta szarża to jestem przekonany że dziś żegnalibyśmy sie nie tylko z euroliga (to zresztą czysta matematyka) ale i z pucharami w ogóle. Zreszta juz 2 rok z rzędu takie "sportowe cuda" odmieniają nasz końcowy los. Rok temu ta koszmarna końcówka meczu w Pradze zaważyła ostatecznie na tym ze my nie wyszliśmy z grupy a Praga i owszem - rozpoczynając zreszta swój marsz po tytuł mistrza euroligi.

Teraz przed nami Fenerbahce. Po raz kolejny w teorii szans nie mamy żadnych, ale jestem pewien ze nasze panie po raz kolejny dadzą z siebie wszystko i wywieszą białej flagi już przed meczem. Juz jedna wygrana byłaby sensacja, a wyeliminowanie kolejnych Turczynek.. coz, poki co mi sie w głowie nie mieści, ale nie mam nic przeciwko by panie ukarały moj sceptycyzm :)

[kristofer]

to znane już pary ćwierćfinałowe i potencjalne półfinałowe

Fenerbahce Stambuł/Wisła Can-Pack Kraków - Nadieżda Orenburg/Dynamo Kursk
UMMC Jekaterynburg/Galatasaray Stambuł - Familia Schio/ZVVZ USK Praga


pod Wawelem pojawią się zatem dwie stare znajome - Jantel Lavender oraz Allie Quigley

Jeśli Wisła pozyska jakąś bardzo solidną Amerykankę, to myślę, że będzie mogła powalczyć z Fenerbahce, jeśli nie, to pewnie skończy się na dwóch spotkaniach.

[reaktywacja]

Gdyby Wisła miała pozyskać jakiegoś gracza pod kosz z tegorocznej Euroligi, to właściwie dwie sensowne opcje są europejskie - Ewelina Kobryn, ale walka o mistrza Hiszpanii jest chyba zbyt zacięta, więc raczej jej nie puszczą oraz Ann Wauters, bo Belgijki już o nic nie walczą, w lidze chyba też mają stabilną sytuację. Pytanie czy Wauters chciałoby się ruszać z rodzinnych stron, bo co do tego, że potrafiłaby zrobić różnicę pod koszem, chyba nikt nie ma wątpliwości. Sądzę więc, że jednak będzie to jakaś Amerykanka z WNBA chwilowo bez angażu. I prawdę mówiąc myślę, że to wystarczy by mieć spokój w lidze, bo przeciwko Fene i tak nic Wisła nie ugra: typuję -30 w Stambule i -10 w Krakowie. Za to solidna Amerykanka pod koszem w TBLK zrobi różnicę.

[Greebo]

Nie wiem czy Kobryn mogłaby nas reprezentować w Eurolidze skoro grała już w 2 klubach w tych rozgrywkach w obecnym sezonie, natomiast Wauters ponoć ma zasilić Galate.

[paulo2907]

Czyli raczej będzie to Amerykanka. Niestety, szanse na to, że do Krakowa trafi Langhorne podobno są mniejsze niż jeszcze około tydzień temu. Z pozostałych wolnych na rynku podkoszowych niewiele spełniałoby oczekiwania, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Pomijam Charles, która niby jest do wzięcia, ale ta opcja jest nierealna, nie tylko z powodów finansowych - to byłoby jak samobójstwo.

[rzymi]

Ann Wauters zamieniła Castors Braine na Galatasaray.

[kristofer]

przed ćwierćfinałami Euroligi jednego możemy być pewni - Final Four Euroligi nie odbędzie się w Krakowie. Nawet jeśli Wisła wyeliminuje Fenerbahce, to nie ma szans na zorganizowanie turnieju finałowego. Hala przy Reymonta nie spełnia wymogów, a Tauron Arena Kraków w terminie 16-17.04 będzie zajęta przez Asseco Resovię Rzeszów, która organizuje Final Four Ligi Mistrzów siatkarzy.
Może dojść do paradoksu, że ekipa z Krakowa nie będzie mogła zorganizować w swoim mieście turnieju finałowego, bo miasto dało taką możliwość ekipie z innego miasta, ba nawet województwa.
Chyba że FIBA poszłaby na rękę i zmieniła termin rozegrania turnieju Final Four, w co wątpię. Turcja raczej nie zorganizuje Final Four, ze względu na ryzyko zamachów. Praga organizowała w zeszłym roku, więc albo Schio (jeśli wyeliminuje Pragę) albo zwycięzca dwumeczu Orenburg-Kursk.

[papageno]

Gdzie można obejrzeć mecz Wisły w Stambule?

[Greebo]

Gdzie można obejrzeć mecz Wisły w Stambule?

http://www.wislaportal.pl/30548,Mecz_Fe ... rakow.html

[kristofer]

wstydu nie było, ostatecznie lepsze Fenerbahce 79:70

zadecydował moim zdaniem przestój od stanu 57:56 do 57:67
słabo wykonywane rzuty wolne, siedział rzut za 3 punkty wiślaczkom, więc można było dziś nawet wygrać. Turczynki wygrały właściwie mecz czteroma Amerykankami plus Weramejenka.

[Greebo]

Mecz na miare naszych możliwości a może nawet ponad je. Mnie przypominał nasze dwa ostatnie mecz ligowe w których dysponowaliśmy większymi umiejętnościami umiejętnościami i szerszym wachlarzem zagrań od rywali a ten trzymał wynik trojkami. Dzis role się odwróciły.

Fenerbahce grało na sporym luzie, sporo fajnych i efektownych akcji ale tez momenty dekoncentracji. Najbardziej rywalki przysnęły w połowie 3 kwarty gdy odskoczyły na 16 punktów, a wiadomo ze jak zespół spi to budzą sie demony czyli w naszym wypadku Turner. Co jak co ale wykorzystywać dekoncentracje rywali to ona umie, szkoda tylko ze dziś fatalnie rzucała z osobistych. W kazdym razie gdy wyszliśmy na prowadzenie to Grek na czasie obudził swoje panie i szybko zapewniły sobie wygraną.

PS. Stallworth.. heh.. na lige sie przyda. Tak jak i Żurowska.

[kristofer]

Mecz na miare naszych możliwości a może nawet ponad je.

Myślę, że nie możecie się czuć zawiedzeni. Z Fenerbahce walczyliście właściwie do 35 minuty jak równy z równym. Jeszcze niedawno z Fenerbahce grały siatkarki Chemika, które zostały przez rywalki wręcz zmiażdżone w dwumeczu.
Tylko jaki budżet i skład ma Wisła a jaki Chemik. W wynikach powinno być na odwrót, a wyszło, że bogatszy i silniejszy dostał manto.

[Greebo]

Nie sadze by ktos z nas byl zawieszony. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego jaki jest nasz tegoroczny potencjał wiec to co ugraliśmy w eurolidze to i tak więcej niż można było oczekiwać. Aczkolwiek troch zal tych pudel z osobistych, kilku banalnych strat Kryski (pod tym względem najgorszy jej mecz w sezonie chyba) czy nieporozumień w obronie. Mozna bylo jeszcze ciut mocniej postraszyć Fener bo rzeczywiście trojki nam pięknie siedziały. W piątek mysle ze będzie nam ciężej, właśnie przez te trojki - wątpię byśmy powtórzyli taka skuteczność a raczej w zamian nic nowego nie będziemy mieli co pokazać.

[kristofer]

Praga jako jedyna wygrała na wyjeździe i jest bliska awansu do Final Four.

Wyniki dzisiejszych spotkań pokazują, że grupa, w której grała Wisła była tą silniejszą, tym bardziej szkoda, że nie udało się mistrzyniom Polski postawić Fenerbahce pod ścianą po pierwszym spotkaniu.

[shineonball]

Co z C.Dupree w Pradze,
i S.Augustus w Kursku?

ktoś wie :>