Strona 9 z 12

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 20 grudnia 2017, 22:52
autor: kristofer
Basket Gdynia po bardzo dobrej drugiej połowie wygrał ze szwedzkim zespołem Umea Udominate 77:59 i awansował do drugiej rundy play-off. Kolejnym przeciwnikiem włoska Ragusa.
Dziś zaczęło się źle, gdyż w pewnym momencie gdynianki w dwumeczu były gorsze od rywalek o 15 punktów, a w ostatecznym rozrachunku były lepsze o 14 punktów. W styczniu, w kolejnej rundzie faworytkami będą już Włoszki.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 21 grudnia 2017, 08:46
autor: przemoe
Patrząc tylko na pierwszą połowę mógłbym postawić kasę, że Hamby i Ndour rzucą nam minimum 50pkt... Reszta jakoś się bilansuje, zwłaszcza jak Ania wróci, bo tak, to nie mamy żadnej rotacji.
Po przerwie jednak wyszedł kompletnie inny zespół, który przede wszystkim bronił jakby nie było jutra. Inna sprawa, że Szwedki za wiele pomysłów w ataku nie miały, tylko jakoś do przerwy nikt im za bardzo nie ograniczał roboty.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 21 grudnia 2017, 10:22
autor: reaktywacja
Druga połowa meczu z Umea Udominate pokazała wiele rzeczy na temat zespołu Basketu. Po pierwsze - nie mamy ławki. To znaczy są tam jakieś zawodniczki, ale po pierwsze - trener im nie ufa, a po drugie - regularnie, z wyjątkami, zawodzą. Skoro Ania ma problemy z plecami, to zostało nam pięć koszykarek: Skerović, Jankoska, Copper, Aleksandravicius i Vitola. W ataku swoje robiła Copper, w obronie świetnie zagrała Aleksandravicius. Swoje dołożyły pozostałe. Najważniejsze jednak, że zagrały świetnie w obronie i Szwedki były bezradne.

Vetra mógł sobie pozwolić na piłowanie pierwszej piątki, bo więcej meczów przed świętami nie mamy i dziewczyny odpoczną. A że oczekiwania były takie, że to spotkanie wygramy, to inna rzecz. Polki grają słabo i długimi okresami są bezproduktywne. Niestety, z tego co mamy poza Makurat pozostałe nadają się do wypełnienia pozycji 8-10. Brakuje nam więc jeszcze jednej zawodniczki, pierwszej wchodzącej z ławki.

Jankoska grała z ogromnym zaangażowaniem wyraźnie utykając. Widać, że faktycznie gra z kontuzją kolana. Podziw dla niej, ale faktem jest, że bez niej i jej dyspozycji ciężko byłoby cokolwiek zdziałać.

Sądzę, że z Ragusą można powalczyć. Jednak by cokolwiek osiągnąć w lidze, potrzeba nam wzmocnienia pod koszem, bo na dystansie ze zdrową Makurat jeszcze tragedii nie ma.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 03 stycznia 2018, 21:47
autor: Greebo
Parę razy było blisko, dziś wreszcie się udało - ograliśmy jeden z zespołów walczących o awans do 1/4 finału euroligi. W naszej sytuacji wiele to poki co nie zmienia, i tak do awansu do pucharu FIBA potrzebuje prawdopodobnie min 2 wygranych, ale sukces ten cieszy. Nasze zawodniczki swoja gra w większości euroligowych spotkań po prostu na niego zasłużyły. Brawo.

A co do gry -w obronie super (choć mimo wszystko Salamanka była w tm elemencie dla mnie ciut lepsza), w ataku dużo gorzej ale z kolei mimo wszystko lepiej od rywalek. Zawiodły w ofensywie nasze zagraniczne obwodowe, zwłaszcza Reid i Radocaj, a także Abdi, ale to to nic w porównaniu z tym co wyczyniały bp podkoszowe Salamanki. Prawdę mowiac zal było oglądać takie zawodniczki jak DeSouza (chyba czas na emeryturę..) czy Laura grające na tak podłym poziomie... łacznie uzbierały 2 pkt nie trafiając żadnego z 12 rzutów z gry.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 04 stycznia 2018, 20:29
autor: tommiiii
Herkt mogl dac zawodniczka jeszcze dwa dni wiecej wolnego. JEsli druzyna gra w pucharach 4 stycznia a po przerwie na swieta spotyka sie dopiero 2 stycznia to jest brak profesjonalizmu. Dziwne ze ktos w klubie na to pozwolil a miasto za taka promocje powinno serdecznie wypiac sie na klub bo to niepowazne traktowanie. Zespol z Francji prawodopodobnie jest i tak lepszy ale takie podejscie do eurpejskich rozgrywek to kryminal i jawne oddanie meczu walkowerem.
Brawa dla Wisly i Ślęzy za zwyciestwa i dla Gdyni za walke.
Polkowice kolejny raz zawodza. Chyba nikt przed sezonem nie obstawial ze po 10 kolejkach Wisla bedzie wyzej w tabeli swojej grupy i bedzie miala tyle samo zwyciestw

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 04 stycznia 2018, 21:37
autor: przemoe
W Gdyni też za długa przerwa świąteczna chyba, bo obudzilismy się tak gdzieś w połowie drugiej kwarty. Straszna niemoc w ataku w sumie z obu stron panowała, tylko Ndour już wtedy miała 5/5 za trzy. Zresztą do przerwy rzuciła 25 z 41 całej Ragusy. Po przerwie zrobiła sobie wolne a do roboty wzięła się Kuster. Nie znam laski, ale bardzo fajna zawodniczka, jak na Amerykankę myśli ponadprzeciętnie.
Można gdybać, co gdyby Vetra szybciej sięgnął po młode, bo grały dzisiaj zadziwiająco. I tak trzeba mieć jaja, żeby w 4kw wpuścić Osę i jeszcze jej akcje ustawić.

Nic nie jest rozstrzygnięte, ale jednak mamy lekki minus co nie wróży dobrze na wyjeździe. Byle nie przespać jak dzisiaj początku.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 04 stycznia 2018, 22:00
autor: tommiiii
a tak z ciekawosci to o ktorych grajacych w Gdyni zawodniczkach myslisz piszac mlode - chyba nie o Morawec czy Jakubiuk??
Jedyna mloda to Makurat ktora akurat nie grała. Co sie z nia dzieje?

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 05 stycznia 2018, 07:26
autor: przemoe
tommiiii pisze:a tak z ciekawosci to o ktorych grajacych w Gdyni zawodniczkach myslisz piszac mlode - chyba nie o Morawec czy Jakubiuk??
Jedyna mloda to Makurat ktora akurat nie grała. Co sie z nia dzieje?


Przyzwyczajenie :)
Rembiszewska i Ossowska to raczej nie są mega doświadczone zawodniczki.
Morawiec to osobna historia. Coraz bardziej mnie zaskakuje jej chęć do gry i pozytywny (jak wczoraj) wpływ na pozostałe panie na parkiecie. Na pewność tego co robi zupełnie nie wpływa przesiadywanie na ławie, ani nie widać żadnej chęci udowadniania, że jakaś 17-latka mnie wygryzła z s5.

Ania ma problemy z plecami. Jakieś przeciążenie, jest już lepiej, ale chuchamy i dmuchamy.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 10 stycznia 2018, 21:02
autor: kristofer
Ślęza niestety się skompromitowała. Pierwsza porażka, do tego u siebie 74:84 wyeliminowała je z europejskich rozgrywek. Rozumiałbym porażkę z mocnym zespołem, ale nie przeciętnym węgierskim.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 10 stycznia 2018, 22:47
autor: przemoe
Kompromitacja to jest w wykonaniu Artego. Krnjic czy Oblak to nie anonimy, porażka 10 przy wygranej 4 w pierwszym meczu wygląda na zwyczajnie przegraną walkę. Niemiła niespodzianka ale nie kompromitacja, Ślęza to tez żaden europejski potentat.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 11 stycznia 2018, 05:58
autor: Greebo
Ślęza zawaliła, ale ogólnie jej start w pucharach mozna uznac za udany. Jak w 8 meczach wygrywa sie 7 razy, a przegrywa tylko raz, i to niezbyt wysoko to cięzko miec pretensje do drużyny, nawet jesli ta jedna porażka okazuje sie kluczowa.

Co innego Artego - do tej fazy było jeszcze jak to u Herkta, grali swoje i dopóki rywal nie mial pomysłu na ich gre to dawali sobie rade. A jak znalazł sie ktos kto był w stanie ich mniej lub bardziej powstrzymać to lezeli i kwiczeli. Te niemal -60 w dwumeczu z druzyna z Francji, ktora bynajmniej nie dysponuje topowymi zawodniczkami to tak jak napisał Przemoe - kompromitacja i to sporych rozmiarów. Ale tam dalej zarówno Herkt jak i kibice sa przekonani ze to glownie dlatego ze tym razem im akurat nie wpadalo, i ze gdyby skutecznośc była lepsza... Ciekawe czy kiedykolwiek dojdą do wniosku z ta ich czasem gorsza skutecznosć może tez wynikać z obrony rywali a nie tylko z ich dyspozycji dnia? I ze dopoki sami nie beda w stanie rewanżować sie rownie dobra obroną to pewnego poziomu nie przeskoczą?

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 11 stycznia 2018, 22:25
autor: Greebo
Meczu nie oglądałem (ale nadrobię tą zaległość :)) wiec krótko - brawo Wiślaczki!

ps.

11 stycznia.

Śleza poza pucharami, mimo wygrania pierwszego, wyjazdowego spotkania w dwumeczu
Aretgo poza pucharami po 2 kompromitujących porażkach
Gdynia tez za burta, choc po honorowej walce
Polkowice z teoretycznymi szansami na awans do pucharu FIBA ...

... a Wisła wciąż w grze o takowy.

10 dni temu bym w to nie uwierzył.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 12 stycznia 2018, 07:59
autor: przemoe
U nas podobno wszystko się jakoś trzymało do trzeciej kwarty. W czwartej ilość pudeł z czystych pozycji przekroczyła wartość krytyczną i Hamby zrobiła resztę. Może wyszło zmęczenie (lot via Amsterdam i Rzym..) , może fakt, że 2/3 dziewczyn swoje bagaże dostało w dniu meczu a może zwyczajnie byliśmy słabsi.
Przed dwumeczem dawałem nam tak 40-45% szans. Po meczu w Gdyni już wielkich nadziei sobie nie robiłem, po meczu w Poznaniu liczyłem już tylko na sportową złość i próbę wyjścia z twarzą po ostatnim tygodniu. To się udało, szkoda tego meczu w Gdyni, gdzie Ndour wybiła nam z głowy myśl o awansie. Trudno, za rok wrócimy silniejsi :) Respect dla Vitoli, która miała mieć dwa tygodnie wolnego po dzwonie w Poznaniu i uszkodzeniu oka. Handy jeszcze nie tak przydatna jak mogłaby być i nawet dobry mecz Skery nie pomógł.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 12 stycznia 2018, 20:00
autor: tommiiii
Dużo szczęścia że strony Wisły.Schio bez Zandalsini to zespół o klasę gorszy i tak Wisła mogła się cieszyć z przypadkowego zwycięstwa. A znów zagrała bez ładu i składu licząc na szczęście. Cieszy dobra gra Rodriguez i Parker bez nich Szewczyk by meczu nie wygrał a tak są już 3 co przy potencjale tej drużyny rewelacja nie jest.

Re: Europejskie Puchary 2017/18

: 12 stycznia 2018, 20:34
autor: ann
tommiiii pisze:Dużo szczęścia że strony Wisły.Schio bez Zandalsini to zespół o klasę gorszy i tak Wisła mogła się cieszyć z przypadkowego zwycięstwa. A znów zagrała bez ładu i składu licząc na szczęście. Cieszy dobra gra Rodriguez i Parker bez nich Szewczyk by meczu nie wygrał a tak są już 3 co przy potencjale tej drużyny rewelacja nie jest.

Wisla zagrala bez Labuckiene...
Reszty Twojego posta nie chce mi sie komentowac. Widze ze utrzymujemy nadal ze Wisla jest mega cienka, wygrywa przypadkowo, a Szewczyk ma wiecej szescia juz rozumu... :shock: