Europejskie Puchary 2018/19
Moderatorzy: ann, Ałgaja, bart_81
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Na konferencji pomeczowej Szewczyk powiedział, że Canada pojechała do szpitala z urazem pleców. Czy to coś poważnego jeszcze nie wiadomo.
"Jeśli człowiek nie odkrył czegoś, za co gotów jest umrzeć, nie jest godzien, by żyć."
https://bartolino78.wordpress.com
https://bartolino78.wordpress.com
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Szottówna w konćowce meczu Gorzowa z Bydgoszczą nie trafiła w jednej z ostanich akcji meczu trójki i było po ptakach. To dzięki jednak jej trójce doprowadzono do dogrywki + kolejne bardzo ładne akcje. Widać nawet w dojrzałym na koszykarkę wiek można grać niezle.
Dobrze, że Polkowcie wygrały ale zarówno wynik jak i pozwolenie Metropolowi z Lille na dojście żenujące. Teraz będzie szansa na 3-2 z Familą.
Dobrze, że Polkowcie wygrały ale zarówno wynik jak i pozwolenie Metropolowi z Lille na dojście żenujące. Teraz będzie szansa na 3-2 z Familą.
- bart_81
- Senior
- Posty: 3037
- Rejestracja: 21 grudnia 2008, 20:44
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Kontaktowanie:
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Łatwo nie było, ale mamy 3 z rzędu zwycięstwo w pucharach, które ustawia nas w bardzo dobrym położeniu w grupie.
Mecz praktycznie cały czas na styku. Co odskoczyliśmy na kilka pkt, to Artego odrabiało. Atkins mimo słabej skuteczności, dawała z siebie dużo w innych elementach(7 zb, 4 as, 4 prz). Duzo strat z obydwu stron, ale wynikających raczej z dobrej defensywy. Coraz lepiej poczyna sobie Linskens, która górowała nad Stanković, świetny mecz Prezelj z ławki.
Mecz praktycznie cały czas na styku. Co odskoczyliśmy na kilka pkt, to Artego odrabiało. Atkins mimo słabej skuteczności, dawała z siebie dużo w innych elementach(7 zb, 4 as, 4 prz). Duzo strat z obydwu stron, ale wynikających raczej z dobrej defensywy. Coraz lepiej poczyna sobie Linskens, która górowała nad Stanković, świetny mecz Prezelj z ławki.
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Wszystkie Polskie kluby powinny awansować do kolejnej rundy w pucharze FIBA, Torun, Gorzów i my mają cały czas tez szanse na zmieszczenie się w najlepszej 8-ce (największe chyba Torun - kluczowy mecz w Stambule za tydzień). I trudno się dziwić, bo składy naszych drużyn są w tym roku naprawdę solidne, robi wrażenie zwłaszcza grono bardzo utalentowanej młodzieży (szkoda tylko że nie polskiej..). Spodziewam się ze któraś z naszych drużyn powinna dotrwać do momentu w którym do gry dołącza 4 drużyny Euroligi natomiast nie pokusza się o to by stwierdzić która. Różnice są tak nie wielkie ze dużo zależeć będzie od dyspozycji dnia w fazie PO i także od szczęśliwszej drabinki. Bardzo realne tez jest ze nasze kluby będą się wzajemnie eliminować, choć osobiście wolałbym by Wisła w pucharze grała z zespołami z innych krajów.
PS. W kwestii utalentowanej młodzieży warto zwrócić uwagę na 2 panie z małych klubów - Słowenkę Z. Friskovec z Celje i - zwłaszcza - Szwedkę Lundquist która już za tydzień zawita do Gorzowa. Obie to rocznik 99 - może za rok i one wylądują w którymś z naszych zespołów?
PS. W kwestii utalentowanej młodzieży warto zwrócić uwagę na 2 panie z małych klubów - Słowenkę Z. Friskovec z Celje i - zwłaszcza - Szwedkę Lundquist która już za tydzień zawita do Gorzowa. Obie to rocznik 99 - może za rok i one wylądują w którymś z naszych zespołów?
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Fatalna 1 połowa + trochę lepsza druga + słabiutki rywal = wyszarpana lecz bardzo ważna wygrana. Mamy pewny awans do drugiej grupy i cały czas jakieś tam nadzieje na załapanie się do osemki i to w tym momencie najważniejsze.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Gorzow wysoko wygrywając w Moskwie zapewnił sobie wyjście z grupy i jest bardzo bliski znalezienia sie w 8-ce. By tak się stało powinien w miarę wysoko pokonać u siebie Szwedki.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Po 5 kolejkach rozstawienie przed PO na miejscach 1-10 (drużyny z bilansem 5-0 i 4-1) wyglądałoby następująco:
1. BLMA 5-0 +137
2. Cukurova 5-0 +116
3. Girona 5-0 +97
4. Tarbes 5-0 +47
5. Enisey 4-1 +67
6. Szekszard 4-1 +56
7. Miskolc 4-1 +47
8. Gorzów 4-1 +39
9. Galatasaray 4-1 +31
10. Wisła 4-1 +23
Pierwsze 3 drużyny praktycznie mają zapewnione rozstawienie w pierwszej ósemce i wolną 1 rundę PO. Tarbes gra ostatni mecz w Belgii z walczącym o zapewnienie sobie awansu BBC Sint-Katelijne-Waver i w przypadku wysokiej przegranej jeszcze może wypaść z pierwszej ósemki. Enisey gra na wyjeździe z Mersinem i jeśli przegra raczej wypadnie z pierwszej ósemki. Węgierskie drużyny jeśli zwyciężą, odpowiednio Miskolc u siebie z Venezią a Szekszard na wyjeździe z Nymburkiem powinny zachować miejsce w ósemce, przy czym trudniejsze zadanie przed Miszkolcem, który będzie miał trudniejszego rywala a może potrzebować nie tylko zwycięstwa, ale również walki o polepszenie małych punktów. Gorzów ze Szwedkami powinien wygrać bez problemu, a dodatkowo ma korzystnego rywala na poprawienie małych punktów. Ponad 20 punktowa wygrana powinna spokojnie zapewnić pierwszą ósemkę. Galatasaray w ostatniej kolejce zagra z MBA Moskwa u siebie i będzie faworytem, choć pewnie nie wygra za wysoko, więc jeśli Gorzów zwycięży wyraźnie nie musi się obawiać wyprzedzenia przez Turczynki. Na koniec Wisła... Niestety wysoka porażka w Stambule odbija nam się czkawką. Mamy najsłabsze małe punkty z całej pierwszej dziesiątki, a raczej w ostatnim meczu z Besiktasem skupić się będzie trzeba na wygranej, bo rywalki będą jeszcze walczyć o jak najwyższą pozycję w tabelce do rozstawienia (mają bardzo dobre małe punkty). O poprawie różnicy małych punktów nie ma co marzyć. Chcąc być w ósemce trzeba ograć Besiktas i patrzeć na inne mecze. Największa szansa na przegrane drużyn wyprzedzających nas w rozstawieniu wydają się być w meczach Mersin-Enisey, Miskolc-Venezia i może jeszcze Nymburk-Szekszard. Oczywiście to tylko teoretyczne rozważania i mogą pojawić się niespodziewane wyniki, ale wydaje się, że pierwsza ósemka w rozstawieniu znajduję się w przedstawionej w tabeli dziesiątce drużyn.
1. BLMA 5-0 +137
2. Cukurova 5-0 +116
3. Girona 5-0 +97
4. Tarbes 5-0 +47
5. Enisey 4-1 +67
6. Szekszard 4-1 +56
7. Miskolc 4-1 +47
8. Gorzów 4-1 +39
9. Galatasaray 4-1 +31
10. Wisła 4-1 +23
Pierwsze 3 drużyny praktycznie mają zapewnione rozstawienie w pierwszej ósemce i wolną 1 rundę PO. Tarbes gra ostatni mecz w Belgii z walczącym o zapewnienie sobie awansu BBC Sint-Katelijne-Waver i w przypadku wysokiej przegranej jeszcze może wypaść z pierwszej ósemki. Enisey gra na wyjeździe z Mersinem i jeśli przegra raczej wypadnie z pierwszej ósemki. Węgierskie drużyny jeśli zwyciężą, odpowiednio Miskolc u siebie z Venezią a Szekszard na wyjeździe z Nymburkiem powinny zachować miejsce w ósemce, przy czym trudniejsze zadanie przed Miszkolcem, który będzie miał trudniejszego rywala a może potrzebować nie tylko zwycięstwa, ale również walki o polepszenie małych punktów. Gorzów ze Szwedkami powinien wygrać bez problemu, a dodatkowo ma korzystnego rywala na poprawienie małych punktów. Ponad 20 punktowa wygrana powinna spokojnie zapewnić pierwszą ósemkę. Galatasaray w ostatniej kolejce zagra z MBA Moskwa u siebie i będzie faworytem, choć pewnie nie wygra za wysoko, więc jeśli Gorzów zwycięży wyraźnie nie musi się obawiać wyprzedzenia przez Turczynki. Na koniec Wisła... Niestety wysoka porażka w Stambule odbija nam się czkawką. Mamy najsłabsze małe punkty z całej pierwszej dziesiątki, a raczej w ostatnim meczu z Besiktasem skupić się będzie trzeba na wygranej, bo rywalki będą jeszcze walczyć o jak najwyższą pozycję w tabelce do rozstawienia (mają bardzo dobre małe punkty). O poprawie różnicy małych punktów nie ma co marzyć. Chcąc być w ósemce trzeba ograć Besiktas i patrzeć na inne mecze. Największa szansa na przegrane drużyn wyprzedzających nas w rozstawieniu wydają się być w meczach Mersin-Enisey, Miskolc-Venezia i może jeszcze Nymburk-Szekszard. Oczywiście to tylko teoretyczne rozważania i mogą pojawić się niespodziewane wyniki, ale wydaje się, że pierwsza ósemka w rozstawieniu znajduję się w przedstawionej w tabeli dziesiątce drużyn.
"Jeśli człowiek nie odkrył czegoś, za co gotów jest umrzeć, nie jest godzien, by żyć."
https://bartolino78.wordpress.com
https://bartolino78.wordpress.com
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Bartolino mnie uprzedził :) przy czym jednak ja nie przekreślałbym szans na miejsce w 8-ce dla Torunia. Za tydzień powinien wygrać bardzo wysoko, wiec zapewne będzie najwyżej sklasyfikowanym zespołem z bilansem 4-2. Do "8"-ki będzie potrzebował porażek 3 zespołów z grona tych ktore obecnie mają bilans 4-1. Zgadzam się ze Gorzów jest niemal murowanym faworytem, również Galatasaray powinno sobie poradzić w Moskwie ale pozostałych 4 parach szanse IMO sa dość wyrównane.
Dodam jeszcze ze zarówno Torun jak i Bydgoszcz mogą spać spokojnie, bo nawet w razie porażek i tak na 99.99% awansują dalej. Do 2 fazy wchodzą bowiem po 2 pierwsze zespoły z każdej grupy, oraz po 2 z 5 drużyn z trzecich miejsc z obu "konferencji". I juz teraz można przyjąć ze zespoły właśnie z grup w których graja te 2 zespoły bo w pozostałych trzech grupach zespoły z 3-cihc miejsc maja fatalne bilanse małych punktów.
I jeszcze jedno - wygrana za tydzień daje nam cały czas szanse na 8-ke, za to porażka zrzuci nas nas w zbiorczej tabeli bardzo nisko, prawdopodobnie nawet poniżej miejsca 16-tego, a wtedy w tej wstępnej rundzie PO bylibyśmy ta teoretycznie słabsza drożyną, grająca 1 mecz we własnej hali a rewanż na wyjeździ. jest wiec o co walczyć.
Dodam jeszcze ze zarówno Torun jak i Bydgoszcz mogą spać spokojnie, bo nawet w razie porażek i tak na 99.99% awansują dalej. Do 2 fazy wchodzą bowiem po 2 pierwsze zespoły z każdej grupy, oraz po 2 z 5 drużyn z trzecich miejsc z obu "konferencji". I juz teraz można przyjąć ze zespoły właśnie z grup w których graja te 2 zespoły bo w pozostałych trzech grupach zespoły z 3-cihc miejsc maja fatalne bilanse małych punktów.
I jeszcze jedno - wygrana za tydzień daje nam cały czas szanse na 8-ke, za to porażka zrzuci nas nas w zbiorczej tabeli bardzo nisko, prawdopodobnie nawet poniżej miejsca 16-tego, a wtedy w tej wstępnej rundzie PO bylibyśmy ta teoretycznie słabsza drożyną, grająca 1 mecz we własnej hali a rewanż na wyjeździ. jest wiec o co walczyć.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
-
- Kadet
- Posty: 1713
- Rejestracja: 27 listopada 2014, 17:09
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Cenne zwyciestwo Ccc nad Famila Schio.
Famila ma juz bilans 0-5. A przeciez ma w skladzie Grude Lavender i Quiglley.
Famila ma juz bilans 0-5. A przeciez ma w skladzie Grude Lavender i Quiglley.
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Dziś ostatni w tym roku kalendarzowym mecz przy R22 i to taki o niebagatelnym znaczeniu. Cel jest jasny - wygrana przedłużająca szanse na miejsc w czołowej 8-ce tego pucharu po fazie grupowej. Wiem że się powtarzam, ale to czy się w niej znajdziemy, czy nie może mieć dla nas bardzo istotne znaczenie i to nie tylko w kontekście dalszej walki w tych rozgrywkach ale także i w tych ligowych.
Jeśli chodzi o puchar to sprawa jest czytelna - ósemka to ominiecie pierwszej rundy PO (a tu już słabeuszy praktycznie nie będzie, stawka wydaje się mocno wyrównana) i teoretycznie słabszy rywal w kolejnej fazie. Natomiast jeśli chodzi o rozgrywki ligowe to wszystko rozbija się o nasz styczniowy terminarze. Tak się bowiem ułożył terminarz ze w styczniu zagramy tylko 2 spotkania ligowe, i to z zespołami z dołu tabeli (Poznań w Krakowie, wyjazd do Gdańska) + ewentualnie weźmiemy udział w turnieju finałowym o PP. Szewczyk miałby wiec czas na mocniejszy trening i "naładowanie" drużyny przed decydująca faza sezonu. Tyle tylko że jeśli przyjdzie nam grać w tej 1 rundzie PO pucharu FIBA, to na parkiet panie będą musiały wybiec już 3 i 10 stycznia. Czasu na mocniejszy trening wiec nie będzie, no chyba ze z góry odpuścimy te rozgrywki co jednak w naszym wypadku jest mało prawdopodobne.
Wygrana w dzisiejszym meczu jest w naszym zasięgu, ale grając bez Canady panie musza się wzbić na maksimum naszych obecnych możliwości. Besiktas mimo fatalnego początku to najsilniejsza drużyna w naszej grupie, o czym zresztą sami się boleśnie przekonaliśmy w Stambule. Az tak duże rozmiary porażki były oczywiście spowodowane nasza |niedyspozycją mentalną" ale nawet z Russell i Canada o zwycięstwo byłoby nam zapewne bardzo ciężko.
Taktyka Turczynek jest bardzo czytelna - 3 panie sa od zdobywania punktów reszta od czarnej roboty. Przykładowo w ostatnim meczu ligowym, zespól ten wygrał z Kayseri mimo ze punktowały tylko 4 panie, przy czym zdobycze Caglar były skromne (6 pkt) a trójka Mitchell - Akhator - Epoupa az 60. Najgroźniejsza oczywiście jest Mitchell która lideruje klasyfikacji strzelczyń zarówno w lidze Tureckiej (sr 27,5 pkt na mecz, prawie 7 więcej niż druga Ben Abdelkader) jak iw pucharze FIBA (tu "tylko" 25,4 pkt na mecz, ale to dlatego ze ostatnio szło im tak dobrze z Kurskiem ze sporo odpoczywała). Ograniczenie jej poczynań to powinien być 1 punkt naszego planu. Drugi to zastawienie deski. Przewaga wzrostu jest zdecydowanie po naszej stronie, ale to nie znaczy ze taka Akhator nie będzie skakać po głowie Russell
Jeśli chodzi o puchar to sprawa jest czytelna - ósemka to ominiecie pierwszej rundy PO (a tu już słabeuszy praktycznie nie będzie, stawka wydaje się mocno wyrównana) i teoretycznie słabszy rywal w kolejnej fazie. Natomiast jeśli chodzi o rozgrywki ligowe to wszystko rozbija się o nasz styczniowy terminarze. Tak się bowiem ułożył terminarz ze w styczniu zagramy tylko 2 spotkania ligowe, i to z zespołami z dołu tabeli (Poznań w Krakowie, wyjazd do Gdańska) + ewentualnie weźmiemy udział w turnieju finałowym o PP. Szewczyk miałby wiec czas na mocniejszy trening i "naładowanie" drużyny przed decydująca faza sezonu. Tyle tylko że jeśli przyjdzie nam grać w tej 1 rundzie PO pucharu FIBA, to na parkiet panie będą musiały wybiec już 3 i 10 stycznia. Czasu na mocniejszy trening wiec nie będzie, no chyba ze z góry odpuścimy te rozgrywki co jednak w naszym wypadku jest mało prawdopodobne.
Wygrana w dzisiejszym meczu jest w naszym zasięgu, ale grając bez Canady panie musza się wzbić na maksimum naszych obecnych możliwości. Besiktas mimo fatalnego początku to najsilniejsza drużyna w naszej grupie, o czym zresztą sami się boleśnie przekonaliśmy w Stambule. Az tak duże rozmiary porażki były oczywiście spowodowane nasza |niedyspozycją mentalną" ale nawet z Russell i Canada o zwycięstwo byłoby nam zapewne bardzo ciężko.
Taktyka Turczynek jest bardzo czytelna - 3 panie sa od zdobywania punktów reszta od czarnej roboty. Przykładowo w ostatnim meczu ligowym, zespól ten wygrał z Kayseri mimo ze punktowały tylko 4 panie, przy czym zdobycze Caglar były skromne (6 pkt) a trójka Mitchell - Akhator - Epoupa az 60. Najgroźniejsza oczywiście jest Mitchell która lideruje klasyfikacji strzelczyń zarówno w lidze Tureckiej (sr 27,5 pkt na mecz, prawie 7 więcej niż druga Ben Abdelkader) jak iw pucharze FIBA (tu "tylko" 25,4 pkt na mecz, ale to dlatego ze ostatnio szło im tak dobrze z Kurskiem ze sporo odpoczywała). Ograniczenie jej poczynań to powinien być 1 punkt naszego planu. Drugi to zastawienie deski. Przewaga wzrostu jest zdecydowanie po naszej stronie, ale to nie znaczy ze taka Akhator nie będzie skakać po głowie Russell
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Brawo Wisła za wyraźną wygraną, która daje pewne rozstawienie i awans bez konieczności gry w 1.rundzie play-off.
Bozica Mujovic chyba zagrała mecz życia, zabrakło 1 asysty do triple-double
Jutro Gorzów musi wygrać ze Szwedkami minimum 7 punktami, by wyprzedzić Galatasaray, co zapewne uczyni. Ostatnie ósme miejsce rozstrzygnie się zapewne między Szekszard i Galatasaray. Toruń i Bydgoszcz będą wysoko, ale będą musiały obie ekipy zagrać w 1.rundzie play-off.
------------------------------
W Eurolidze CCC zmiotło Orenburg 70:36, w drugiej połowie Rosjanki rzuciły aż 9 punktów
Bozica Mujovic chyba zagrała mecz życia, zabrakło 1 asysty do triple-double
Jutro Gorzów musi wygrać ze Szwedkami minimum 7 punktami, by wyprzedzić Galatasaray, co zapewne uczyni. Ostatnie ósme miejsce rozstrzygnie się zapewne między Szekszard i Galatasaray. Toruń i Bydgoszcz będą wysoko, ale będą musiały obie ekipy zagrać w 1.rundzie play-off.
------------------------------
W Eurolidze CCC zmiotło Orenburg 70:36, w drugiej połowie Rosjanki rzuciły aż 9 punktów
Re: Europejskie Puchary 2018/19
No zwycięstwo nasze rozmiarowo efektowne przy czym w duzej mierze to zasługa składu Bekasiku. Turczynki zrewanżowały się nam grzecznie za 1 mecz i dziś wystąpiły bez Akhator i Mirchevej. A zespół gdy zespól grający normalnie 7 paniami w rotacji traci z niej 2 w tym jedna z 3 absolutnie kluczowych to siła jego rażenia spada drastycznie. Dzis najbardziej było to widoczne w walce na tablicach gdzie wręcz roznieśliśmy rywalki.
Przy takim osłabieniu rywalek spotkanie od początku było nie tyle walką o zwycięstwo a korespondencyjną rywalizacja z Galatasaray. Ta drożyną zaczęła mecz wcześniej i od początku było widać ze budowanie wysokiej przewagi nie idzie im łatwo. tak wiec już do przerwy udało nam sie nadrobić te wirtualne punkty straty jakie mieliśmy przed rozpoczęciem spotkań. Niestety w 3 kwarcie nasze przewaga nie dość ze nie wzrosła to jeszcze zmalała o bodajże 4 punkty. Zeby było śmieszniej to uważam ze właśnie w tym okresie graliśmy najlepiej w ataku. Rywalki stanęły strefa ale mimo to praktycznie w każdej akcji wyrabialismy sobie idealnie czysta pozycje do rzutu z dystansu lub półdystansu. Niestety zawodziła kluczowa sprawa czyli skuteczność. O dużym pechu może mówić wówczas zawłaszcza Magda. jej rzuty był naprawdę świetne technicznie, i praktycznie zawsze miałem wrażenie ze muszą wpaść do kosza, ale jakoś wyskakiwały z obręczy. Coz, czasem i tak bywa. W ostatniej odsłonie natomiast rzut juz nam "siedział" bardzo dobrze wiec przewaga wzrosła błyskawicznie.
To na której pozycji ostatecznie skończymy rozstrzygnie się jutro (na ten moment spore szanse na spotkanie z Toruniem w 2 rundzie PO..) ale 8-ke mamy pewną wiec zawodniczki pewnie beda mogły spędzić sylwestra u siebie w domach a Szewczyk powinien mieć trochę czasu w styczniu na zbudowanie formy .
PS Apropos Szewczyka - wiem ze Russell jest słaba, i ze ostatnio zagrała 2 razy tragicznie, i ze zapewne najchętniej rozwiązalibyśmy z nią kontrakt, ale trzymanie jej na ławce w 3 kwarcie, gdy Żurowska musi odpoczywać przez 4 faule, a Aroujo oddycha rekowi i rozpaczliwie kilkukrotnie prosi o zmianę to sabotowanie gry drużyny. Rozumiem że nie gra tego co oczekiwał przed sezonem (choc nie rozumiem z kolei na jakie cuda liczył) ale obrażanie sie i unoszenie honorem tudzież zranioną dumą i karanie w ten sposób całej drużyny jest bardzo słabe.
Przy takim osłabieniu rywalek spotkanie od początku było nie tyle walką o zwycięstwo a korespondencyjną rywalizacja z Galatasaray. Ta drożyną zaczęła mecz wcześniej i od początku było widać ze budowanie wysokiej przewagi nie idzie im łatwo. tak wiec już do przerwy udało nam sie nadrobić te wirtualne punkty straty jakie mieliśmy przed rozpoczęciem spotkań. Niestety w 3 kwarcie nasze przewaga nie dość ze nie wzrosła to jeszcze zmalała o bodajże 4 punkty. Zeby było śmieszniej to uważam ze właśnie w tym okresie graliśmy najlepiej w ataku. Rywalki stanęły strefa ale mimo to praktycznie w każdej akcji wyrabialismy sobie idealnie czysta pozycje do rzutu z dystansu lub półdystansu. Niestety zawodziła kluczowa sprawa czyli skuteczność. O dużym pechu może mówić wówczas zawłaszcza Magda. jej rzuty był naprawdę świetne technicznie, i praktycznie zawsze miałem wrażenie ze muszą wpaść do kosza, ale jakoś wyskakiwały z obręczy. Coz, czasem i tak bywa. W ostatniej odsłonie natomiast rzut juz nam "siedział" bardzo dobrze wiec przewaga wzrosła błyskawicznie.
To na której pozycji ostatecznie skończymy rozstrzygnie się jutro (na ten moment spore szanse na spotkanie z Toruniem w 2 rundzie PO..) ale 8-ke mamy pewną wiec zawodniczki pewnie beda mogły spędzić sylwestra u siebie w domach a Szewczyk powinien mieć trochę czasu w styczniu na zbudowanie formy .
PS Apropos Szewczyka - wiem ze Russell jest słaba, i ze ostatnio zagrała 2 razy tragicznie, i ze zapewne najchętniej rozwiązalibyśmy z nią kontrakt, ale trzymanie jej na ławce w 3 kwarcie, gdy Żurowska musi odpoczywać przez 4 faule, a Aroujo oddycha rekowi i rozpaczliwie kilkukrotnie prosi o zmianę to sabotowanie gry drużyny. Rozumiem że nie gra tego co oczekiwał przed sezonem (choc nie rozumiem z kolei na jakie cuda liczył) ale obrażanie sie i unoszenie honorem tudzież zranioną dumą i karanie w ten sposób całej drużyny jest bardzo słabe.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Jutro Gorzów musi wygrać ze Szwedkami minimum 7 punktami, by wyprzedzić Galatasaray, co zapewne uczyni. Ostatnie ósme miejsce rozstrzygnie się zapewne między Szekszard i Galatasaray. Toruń i Bydgoszcz będą wysoko, ale będą musiały obie ekipy zagrać w 1.rundzie play-off.
Nie sprawdzałem ale wydaje mi się ze liczy sie nie różnica koszy, ale ich stosunek. A jeśli tak to Galatasaray będzie na pewno w 8-ce kosztem Miszkolca.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: Europejskie Puchary 2018/19
kristofer pisze:Bozica Mujovic chyba zagrała mecz życia, zabrakło 1 asysty do triple-double
Jeśli szukamy klasycznego przykładu na to, że statystyki kłamią to proszę bardzo mamy Mujovic :) bo ona ma bardzo często dużo lepsze statystyki niż to widać z przebiegu meczu. To był ogólnie dobry jej mecz, ale statystyki nie pokazują tego jaki my mimo wszystko mamy z nią problem na rozegraniu i z tym jak powoli, mozolnie, i często statycznie ten atak budujemy. Ale IMO nie ulega wątpliwości, że Bozica też powinna być w przyszłości bardzo dobrą zawodniczką, tylko nadal nie mam pewności czy na pozycji nr 1.
"Powiem Ci, to zapomnisz. Pokażę- zapamiętasz. Zainteresuję cię- wtedy zrozumiesz."
Re: Europejskie Puchary 2018/19
Krzysztof Szewczyk (trener Wisły CANPACK Kraków): – Cieszymy się ze zwycięstwa. Beşiktaş przyjechał dziś bez Evelyn Akhator i to też pokazuje, jak ciężko gra się bez kluczowych zawodników. My tak mieliśmy w Stambule, a oni teraz. Bardzo dobry mecz zagrała dziś Božica Mujović, której zabrakło jednej asysty – do potrójnej zdobyczy. A to, o co bym apelował, to aby dać czas temu zespołowi, bo naprawdę jest tutaj sporo talentów i jeśli wróci „jedynka”, a my będziemy mieli czas, aby potrenować, bo od półtora miesiąca tylko jeździmy i nie mamy czasu ani na trening, ani na odpoczynek, to ten zespół może dobrze zafunkcjonować.
Tylko, że nikt nie odbiera temu zespolowi czasu ani szansy i każdy z nas widzi jakie to utalentowane dziewczęta. Tylko, że Pan trenerze nie ma chyba pomysłu na tą drużynę. a co do podróży i braku czasu..,to każda ekipa grająca na dwóch frontach jest w dokładnie takiej samej sytuacji.
Jeśli ktoś w Krakowie zapyta się za 20 lat: kim była DeForge? Odpowiedź będzie tylko jedna: wielką zawodniczką!
https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous
https://www.youtube.com/watch?v=N7ABk7vDous
Wróć do „Rozgrywki w Europie/ME”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości