Postautor: MARAS » 18 kwietnia 2011, 21:28
Sezon 2010/2011 przeszedł do historii, AZS ostatecznie się utrzymał i zajął 10 miejsce w lidze.
I teraz można oceniać pracę trenera i grę zawodniczek, kto zawiódł i powinien opuścić zespół, kto się sprawdził, potwierdził klasę i powinien zostać na następny sezon.
Plusy:
Ela Mowlik- znakomity powrót do formy i gry sprzed przerwy macierzyńskiej, zdecydowana liderka i snajperka zespołu, potrafiła poderwać zespół do walki, gdy nie szło, nie jeden mecz nam wygrała. Wróciła do reprezentacji Polski i ma duże szanse na grę w Eurobaskecie 2011, czego jej życzę.
Agnieszka Makowska- zaprawiona w bojach, waleczna, ambitna zawodniczka, dziewczyna z charakterem, trzeba ją zatrzymać na przyszły sezon
Weronika Idczak- od lat w AZSie, i od lat nie schodzi poniżej pewnego dobrego ligowego poziomu, co roku ociera się o kadrę, więc może przy odrobinie szczęścia też zagra na Eurobaskecie. Mecze słabsze, przeplatała lepszymi, zwiększyła ilość asyst w porównaniu do poprzednich sezonów.
Aneta Kotnis- początek sezonu miała kiepski, ale w miarę postępu czasu grała coraz lepiej, widać że po sezonie na ławce w Wiśle, musiała się przestawić do gry po 20-30 minut i w drugim sezonie powinno być jeszcze lepiej, dlatego warto aby została na przyszły sezon
Candice Champion- typowa snajperka, umiała też sporo zebrać, w początkowej fazie rozgrywek jedna z liderek zespołu trochę dziwne było się jej pozbycie w trakcie sezonu pod pretekstem "samolubnej gry"
Brittany Gilliam- dobry transfer, spełniła swoje zadanie, rzucając po 10-15 pkt w meczach, czasami dała też odetchnąć Werze na rozegraniu, szkoda że nie była u nas od początku sezonu.
Pogranicze:
Joanna Kędzia- sezon w miarę udany, porównywalny do poprzedniego, teraz musiała wziąść na siebie odpowiedzialność bycia pierwszą środkową zespołu po odejściu Mrozika, miewała przebłyski dobrej gry, ale zdarzały się też mecze kiepskie i bezbarwne.
Minusy:
Żaneta Durak- zdecydowanie "niewypał" transferowy tego sezonu w AZSie, przychodząc z Leszna można było mieć nadzieję na jej dobrą postawę, jednak nie zagrała ani jednego porywającego spotkania, wiele kończyła z zerowym dorobkiem punktowym, gdzie kilka jej pkt mogło dać nam zwycięstwa w meczach "na styku". Nie sprawdziła się tak jak rok temu Szemraj i Motyl, które w ekstraklasie ciułały po kilka pkt na mecz a w I lidze są gwiazdami i czołowymi strzelczyniami swoje zespołu.
Chi-Chi Ukoh- mimo całej mojej sympatii do tej zawodniczki, ten sezon miała fatalny, sprowadzona w trakcie jego trwania było widać, że była kompletnie nie przygotowana do gry na najwyższym poziomie, męczyła się w walce z przeciwniczkami pod atakowaną tablicą, spadła tez jej średnia zbieranych piłek.
Patrycja Mazurczak- może ktoś powie grała mało, Szewczyk dawał jej mało szans jednak sezony mijają a ona stoi w miejscu, nie rozwija się do przodu, a w kolejce czekają już juniorki z rocznika 94.
Britney Hodges- zagrała kilka meczy i pojechała do domu, nic nie wniosła do zespołu
Młodzież:
Kinga Woźniak, Julia Adamowicz, Wioletta Wiśniewska, Daria Marciniak- nie pograły sobie dużo czasu w ekstraklasie, lepiej żeby w przyszły ogrywały się w I lidze centralnej i na podstawie gry tam dwie wyróżniające się, a nie od razu wszystkie mogły pokazać się w ekstraklasie. Jak dla mnie z tej czwórki trzeba dawać coraz więcej szans pannie Marciniak, która ma zadatki na bycie dobrej klasy silną skrzydłową lub gdy jeszcze podrośnie może i środkową, widać po rozgrywkach w kadetkach i juniorkach gdzie często notuje double-double na swoim koncie.
Chwiałka A Chwiałka Z Chwiałka AZS!