Fuzja AZS-u z MUKS-em ?

Moderatorzy: Bury, Mytek, Nas

koszykarz

Postautor: koszykarz » 10 kwietnia 2009, 06:22

Wątpie by państwo Jabłońscy tak po prostu - oddali AZS-owi dzieło swego życia czyli Muks...

Awatar użytkownika
Siero
Senior
Posty: 3841
Rejestracja: 04 października 2006, 13:38
Lokalizacja: Pabianice (51° 39'N 19° 23'E)
Kontaktowanie:

Postautor: Siero » 10 kwietnia 2009, 08:04

koszykarz pisze:Wątpie by państwo Jabłońscy tak po prostu - oddali AZS-owi dzieło swego życia czyli Muks...

Jabłoński teraz uprawia nowy ciekawy sport... :D

FAIR PLAY pisze:POZNAŃ STAWIA NA LECHA i mozna to powtarzac to usranej smierci. nie ma pieniedzy na nic innego. a to co dostaja pozostale kluby to jest smiech... ale lepiej otwierac nowe galerie i inne gowna niz dac ludzia sport... nie sadze ze w tych metalowych sklepach doznaja tyle emocji, wzruszen i niezapomnianych chwil... co do fuzji, dlugo mowic nie trzeba gdzie jest Olimpia?
w P-ce jest jeden tylko zawodowy klub i też nie ma kasy :?
MRKS Włókniarz Pabianice http://mrks.wlokniarz.info/

MARAS
Oldboy
Posty: 5592
Rejestracja: 09 czerwca 2004, 10:47
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: MARAS » 10 kwietnia 2009, 10:39

koszykarz pisze:Wątpie by państwo Jabłońscy tak po prostu - oddali AZS-owi dzieło swego życia czyli Muks...


Tu niechodzi o oddawanie komuś klubu za darmo lub tak poprostu. Może z tym wchłonięciem to za dosadnie powiedziane.
Mi chodziło bardziej oto a żeby w nazwie pozostał człon AZSu no i barwy biało-niebieskie.
Ostatnio zmieniony 10 kwietnia 2009, 13:42 przez MARAS, łącznie zmieniany 1 raz.
Chwiałka A Chwiałka Z Chwiałka AZS!

Awatar użytkownika
Mytek
Junior
Posty: 2580
Rejestracja: 24 października 2004, 15:42
Lokalizacja: Poznań!
Kontaktowanie:

Postautor: Mytek » 10 kwietnia 2009, 11:18

moim zdaniem musi być sprawiedliwie - czyli albo w nazwie istnieją obydwa człony (AZS i MUKS), albo żaden. Każda inna opcja będzie generować podteksty w stylu, ze jeden klub wchłonął drugiego itp...

ciekaw jestem co z tego wyjdzie, choć watpię, zebyy cos sie wyklarowało przed nowym sezonem...
reloaded :]

Awatar użytkownika
Bury
Żak
Posty: 420
Rejestracja: 08 czerwca 2004, 08:08
Lokalizacja: KuraKura
Kontaktowanie:

Postautor: Bury » 11 maja 2009, 19:00

nie wiem czy ktoś to pamięta, ja tez pamiętam to tylko tak jak przez mgłe, kiedyś były w Poznaniu trzy kluby kobiecej koszykówki, a mianowicie OLIMPIA, LECH i AZS. Lech połączył się z AZS-em i pozniej jakos o Lechu już ucichło... Chyba tylko przez jeden sezon był pod szyldem Lech-Azs a pożniej już był tylko szyld AZS-u...
a oto krótka historia 1, 2 i 3 miejsc poznańskich zespołów:
OLIMPIA 2 xMP, 1X 2 m.,5X 3m.
LECH 1 XMP, 3 X2m.,
AZS 1 xMP, 2 X 2m., 2 x 3m.

Więc jakby nie patrzeć to Lech był w parze z AZS-em bardziej utytułowany i obecnie drużyna powinna się nazywać INEA LECH Poznań!
Pozdrawiam
Jakby ktoś mnie szukał to jestem w Muzeum Ziemi Podlaskiej...
http://www.historia-sportu.cba.pl portal o historii nie tylko koszykówki...

MARAS
Oldboy
Posty: 5592
Rejestracja: 09 czerwca 2004, 10:47
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: MARAS » 11 maja 2009, 20:21

No byla taka fuzja AZSu z Lechem w latach dziewiećdziesiątych, ale z tego co pamiętam to z dwóch przeciętnych klubów chciano utworzyć jeden silny a wyszedł tak samo przeciętny jak każdy z osobna. Więc takei fuzje nie zawsze mają same zalety.
Co do nazwy Lecha, wiadomo tylko ta nazwa klubu elektryzuje cały Poznań, jednak sekcja koszykarek Lecha została rozwiązana.
Chwiałka A Chwiałka Z Chwiałka AZS!

hermes46
Kadet
Posty: 1564
Rejestracja: 21 maja 2008, 21:18
Lokalizacja: Tuskolandia

Postautor: hermes46 » 11 maja 2009, 21:28

tez mi tak sie wydaje!


edit:

06.08 i co z ta fuzja? Czyzby pomysł upadł???
kwassek pisze:...Chyba że naprawde jesteście tak krótkowzroczni jeżdżac na te wyjazdy gdzie biją Wam brawo (jak dla mnie to troche wiocha cieszyć się że biją mi brawo bo gdzieś przyjechałem... no ale chuj nie moja sprawa jakie kto w życiu ma kibicowskie priorytety)

MARAS
Oldboy
Posty: 5592
Rejestracja: 09 czerwca 2004, 10:47
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Re: Fuzja AZS-u z MUKS-em ?

Postautor: MARAS » 26 lutego 2010, 00:34

Jako że ostatnio pojawilo się dużo artykułów odnośnie "jednego silnego klubu koszykarek" proszę o wyrażanie swoich opinii co do tego pomysłu.

Zielone światło dla spółki

Daliśmy klubom zielone światło, mogą liczyć na większą dotację jeśli stworzą jeden silny klub - zapewnia zastępca prezydenta Poznania Sławomir Hinc. Chodzi o ewentualne stworzenie nowego klubu w Poznaniu na bazie dwóch dotychczasowych - Inei-AZS oraz MUKS. Są jednak także i pewne problemy, które mogą spowodować fiasko pomysłu.

Na ten sezon AZS i MUKS dostały w sumie od miasta nieco ponad 752 tys zł. Składa się na to ok. 300 tys. zł dla AZS za szóste miejsce w poprzednim sezonie, ok. 250 tys. zł dla MUKS za dziewiątą pozycję oraz kolejne 200 tys. zł dla AZS za progresję wyników. Wiadomo jednak, że w kolejnym sezonie obie poznańskie drużyny nie mają co liczyć na takie kwoty, bo nie są w stanie powtórzyć wyników z poprzedniego sezonu. Owszem, AZS ma jeszcze cień szansy na awans do fazy play-off, ale musiałby sprawić sensację w Gorzowie lub Polkowicach i liczyć na porażki rywalek. Raczej więc akademiczkom w drugiej rundzie pozostanie walka o dziewiątą pozycję. Dla MUKS sukcesem będzie 12. lokata - ostatnia dająca utrzymanie się w lidze.

Koncepcja stworzenia nowej spółki na bazie dwóch dotychczasowych zespołów ma spowodować, by w Poznaniu nie było już takiej koszykarskiej degrengolady. Podstawowym warunkiem stworzenia takiego nowego tworu, zdaniem prezesa sekcji koszykówki w AZS Pawła Leszka Klepki oraz wiceprezesa zarządu MUKS Krzysztofa Dutkiewicza, było większe dofinansowanie ze strony miasta. Inaczej mówiąc - by środki przekazane na MUKS oraz Ineę-AZS można było połączyć w jedną całość. Wczoraj przedstawiciele obu klubów dostali takie zapewnienie. - Powiedziałem przedstawicielom obu klubów, że mają zielone światło do stworzenia spółki akcyjnej i mogą liczyć na miejską dotację - przyznaje zastępca prezydenta Poznania Sławomir Hinc.

Sama dotacja i jej wysokość jest jednak pewnym problemem. Spółki akcyjne mogą dostawać pieniądze wyłącznie z tytułu promocji miasta, choć i one znajdują się w budżecie Wydziału Kultury Fizycznej. Nowa spółka takie pieniądze także dostanie, ale nie wiadomo ile. - Założyliśmy, że AZS skończy sezon na 10. miejscu, a MUKS na 12. Wówczas to będzie około 680 tys. zł - mówi dyrektor Wydziału Kultury Fizycznej Urzędu Miasta Ewa Bąk. W tym jest już 200 tys. zł, które wiceprezydent Hinc nazywa "premią" motywacyjną - za poprawę wyników. - My też jesteśmy zainteresowanu tworzeniem nowej jakości, dlatego jestem gotów tę premię zachować. Mimo, że formalnie takiej progesji wynikó nie ma. To, czy utrzymamy ją w kolejnych latach, zależeć będzie od awansu drużyny w tabeli - twierdzi Hinc.

Największym problemem może być... degradacja MUKS. Wówczas klub ten nie dostanie na kolejny sezon ani złotówwki na działalność ligową, co najwyżej drobnymi sumami wsparte zostanie szkolenie młodzieży. Z tym zaś wiąże się fakt, że ponad 200 tys. zł mniej dostanie nowa spółka. O ile powstanie. - Nie można mieć o to do nas pretensji, bo takie są uwarunkowania prawne - mówi dyrektor Bąk. - AZS i MUKS grają w tym sezonie o swoje być może wspólne pieniądze na kolejny rok. Podobne zasady dotyczą finansowania koszykarzy PBG czy piłkarzy Lecha. Onie dostają środki z tej samej puli - dodaje.

- Jest dobra wola ze strony miasta, teraz dogadać się muszą obie strony - twierdzi prezes Klepka. Wiceprezes MUKS Krzysztof Dutkiewicz jest po spotkaniu w Urzędzie Miasta optymistą: - Musimy teraz poukładać wszystkie szczegóły, powolutku zainteresować tym wszystkim prawników. Spotkamy się teraz z przedstawicielami AZS w przyszłym tygodniu i zaczniemy rozmawiać o szczegółach, niuansach - mówi. Dutkiewicz podkreśla, że udziałowcami w nowej spółce mogą być zarówno miasto Poznań, jak i Wielkopolski Związek Koszykówki. W spotkaniu uczestniczyli m.in. radni (często kibicujący AZS Ryszard Śliwa, sympatyzująca z MUKS Lidia Dudziak i pasjonat koszykówki Juliusz Kubel) oraz szef WZKOsz i wiceprezes Polskiego Związku Koszykówki Wojciech Chomicz. - Prezydent Hinc nie widzi przeszkód, by miasto miało np. 1 procent udziałów, ale najpierw biuro prawne miasta musi sprawdzić, czy będzie to w zgodzie z prawem. Podobnie wygląda sytuacja z WZKosz, któy też mógłby mieć symboliczny udział w spółce. Dla nas to ważne, bo w znaczący sposób uwiarygadnia nas wśród potencjalnych inwestorów - mówi Dutkiewicz.

Wiceprezes Dutkiewicz zaznacza, że nowa spółka mogłaby w przyszłym sezonie dysponować budżetem w wysokości ok. 1,8-2 mln zł. Z taką kwotą nie ma jednak co myśleć o walce o mistrzostwo Polski - w sprzyjających okolicznościach można pokusić się co najwyżej o miejsce w półfinale. Budżety Wisły Kraków, Lotosu Gdynia, AZS Gorzów czy CCC Polkowice są bowiem znacznie wyższe. - Naszym celem jest walka o złoto w perspektywie trzech lat, a później rywalizacja w Eurolidze - przyznaje Dutkiewicz. Przypomnijmy, że ostatni medal poznańskie koszykarki - za sprawą Starego Browaru-AZS wywalczyły w 2004 roku. Przegrały wtedy w finale z Lotosem Gdynia. Od ostatniego mistrzostwa kraju Olimpii Poznań minie wkrótce 16 lat.

http://www.wielkopolskisport.pl

-----------------------------------------------------------------------------------------

Miasto da pieniądze silnemu klubowi koszykarskiemu

Powstanie jednego silnego poznańskiego klubu w ekstraklasie koszykarek jest już przesądzone. Władze miasta przekażą nowej spółce tyle pieniędzy, ile dotychczas razem dostawały AZS i MUKS - ok. 700 tys. zł

W rozmowach na temat powołania nowego, silnego klubu koszykówki żeńskiej w Poznaniu przedstawiciele AZS i MUKS podkreślali: wszystko zależeć będzie od wsparcia władz Poznania. Wczoraj wiceprezydent Sławomir Hinc, dyrektorka wydziału kultury fizycznej Ewa Bąk i kilkoro radnych zadeklarowali, że wsparcie dla nowej spółki będzie co najmniej takie, jakie otrzymywały dwa kluby, które teraz grają w ekstraklasie. W kolejnych latach "premia" w zależności od sukcesów klubu może być większa. A wszyscy mierzą wysoko: - Chcemy, by Poznań stał się ważnym punktem na koszykarskiej mapie Polski - mówi wiceprezydent Hinc. - Najbliższe lata mają przynieść podium w rozgrywkach ligowych, a dzięki temu starty na arenie międzynarodowej. Bo dopiero one są naprawdę dobrą promocją miasta w Europie - dodaje.

Podczas wczorajszych rozmów ustalono, że nowy klub otrzyma kwotę w granicach 680-750 tys. zł. Precyzyjnie ta suma ma zostać określona po zakończeniu sezonu ligowego, pod koniec kwietnia. Wtedy będą bowiem znane końcowe lokaty w tabeli AZS i MUKS. - 680 tys. zł to kwota, przy założeniu, że AZS zajmie dziesiąte, a MUKS dwunaste miejsce - mówi dyr. Ewa Bąk. - Ale ta suma może zostać zwiększona np. do 750 tys. zł. Nowy klub zgarnąłby wówczas premię za zajęcie wyższego miejsca przez jeden z zespołów - dodaje Bąk. - Chcielibyśmy w ten sposób wynagrodzić oba kluby, że pomimo niesnasek z przeszłości teraz umiały się porozumieć. To byłaby taka premia na zachętę - mówi Hinc. - Dziewczyny z Poznania ciągle zdobywają laury na młodzieżowych mistrzostwach Polski. Chcemy, by ten olbrzymi potencjał został wykorzystany w Poznaniu - opowiada Bąk.

Wiceprezydent Hinc nie wyklucza, że miasto może objąć symboliczny jeden procent akcji w nowej spółce. - Musimy jednak sprawdzić taką możliwość pod kątem formalnym - mówi. Udziały ma mieć też Wielkopolski Związek Koszykówki, a jedną ze stron rozmowy był jego prezes Wojciech Chomicz. Budżet klubu ma wynosić 1,8-2 mln zł. Takie pieniądze mają zapewnić włączenie się do walki o mistrzostwo Polski.

Wczoraj ustalono też, gdzie ma rozgrywać swoje mecze nowy klub. - Naszym pierwszym wyborem jest miejska Arena. Gdy Arena będzie zajęta, halą rezerwową będzie nowa hala UAM na Morasku - mówi wiceprezes MUKS Krzysztof Dutkiewicz.

Po otrzymaniu jasnych deklaracji poparcia i wsparcia ze stron władz miasta, AZS i MUKS czeka omówienie technicznych kwestii funkcjonowania nowego klubu. - Chcemy mieć wszystko ustalone w momencie gdy ekstraklasa będzie kończyła rozgrywki - twierdzi Dutkiewicz.

W przyszłym tygodniu odbędą się rozmowy z potencjalnymi sponsorami nowego klubu.

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań

------------------------------------------------------------------------------------------

Drugi Lech, czyli łączcie siły: jest wola porozumienia ze strony Inei AZS i MUKS-u

Pomysł połączenia klubów żeńskiej koszykówki w Poznaniu nie jest nowy, ale dopiero w tym roku jest wola obu stron, żeby się porozumieć. Droga do sukcesu jest jednak daleka, ale może się znacznie skrócić, jeśli dziś miasto zgodzi się na wsparcie na podobnym poziomie jak dotychczas dla obu drużyn – przyznał prezes sekcji koszykówki Inei AZS Paweł Leszek Klepka

Jego zespół w tym sezonie otrzymał prawie 500 tys. zł z miejskiej kasy. Lokalny rywal, MUKS, o 250 tys. zł mniej. Biorąc pod uwagę, że w tym sezonie obie ekipy skończą ligę w dolnej części tabeli deklaracją pomocy na poziomie 700 tys. zł, może okazać się zadowalająca. W debacie o losach poznańskich koszykarek wezmą dziś udział: Klepka, trener Roman Haber (ze strony Inei AZS) oraz menedżer Krzysztof Dutkiewicz, wiceprezes Maciej Różański (ze strony MUKS), zastępca prezydenta Poznania, Sławomir Hinc, przewodniczący Rady Miasta, Grzegorz Ganowicz i kilku radnych.

W pozytywnym nastawieniu władz miasta szansy na powodzenie fuzji upatruje też trenerka MUKS Iwona Jabłońska. – Pewnie, że chciałabym, żeby w Poznaniu była jedna, mocna drużyna. Jeśli miasto włączy się w jej budowę tak jak w Lecha, to powstanie drugi Lech w realiach żeńskiego basketu. Miasto musi jednak tego chcieć, a nie tylko składać deklaracje – zauważyła Jabłońska.

Według niej przeszkodą w osiągnięciu celu nie będą kwestie personalne. – Nie stawiam żadnych warunków. Nie mam ambicji, by rządzić w sprawach szkoleniowych, ale nie chcę też być osobą z drugiego planu – podkreśliła Jabłońska, która zwróciła uwagę, że nowy twór powinien zachować młodzieżowe zaplecze na poziomie I ligi.

Z kolei Klepka nie przesądza, pod jaką nazwą ma występować nowy zespół. Nie ukrywa jednak, że człon AZS powinien być w niej zachowany. – W sporcie i w gospodarce wolnorynkowej bardzo ważna jest marka. Kibice dzwonią do mnie i mówią, że musi być AZS. Zgadzam się z nimi, bo siła klubu tkwi w tradycji. AZS ma 90-letnią tradycję i trzeba to uszanować. Inna sprawa, że nie zrobimy postępu bez pozyskania nowych sponsorów. Jak nie zerwiemy z przeciętnością, nie będziemy mieli kibiców. Do tego potrzebujemy 1-1,2 mln zł rocznie od prywatnych sponsorów – przekonywał wczoraj Klepka.
On też nie zgłasza aspiracji do pełnienia ważnej funkcji w nowej strukturze. – Chcę tylko zostać przy koszykówce i zobaczyć drużynę, walczącą o medale i powrót do Poznania takich zawodniczek jak Mieloszyńska, Leciejewska czy Walich – zakończył prezes koszykarek Inei AZS.

Tymczasem jego klub wspólnie z władzami miasta tworzy klasy sportowe o profilu koszykówki dziewcząt dla młodzieży z rocznika 2000 oraz z rocznika 1997. Dodatkowych informacji udziela menedżer Łukasz Zarzycki (tel. 602 425 929).

źródlo: Głos Wielkopolski

------------------------------------------------------------------------------------------

Miasto stawia na fuzję i deklaruje 700 tys. zł rocznego wsparcia: będzie mocna drużyna?

Nie tylko kibice i działacze poznańskich klubów żeńskiej koszykówki mają dość okupowania ostatnich miejsc w tabeli PLKK. Wczoraj do planu połączenia Inei AZS i MUKS przyłączyły się władze miasta, deklarując roczne wsparcie dla nowego tworu na poziomie 700 tys. zł, czyli takim, jaki ma pozwolić na zbudowanie mocnej drużyny.

Wyniki naszych zespołów nie są dla nikogo zadowalające. Oczekiwania przed tym sezonem były znacznie większe. Poza tym tradycje zobowiązują nas do budowania klubu z perspektywami, a nie do wspierania słabych podmiotów – podkreśliła Ewa Bąk, dyrektor WKF UM Poznania. We wczorajszym spotkaniu obok niej uczestniczył jej zastępca Maciej Piekarczyk, wiceprezydent Sławomir Hinc oraz radna Lidia Dudziak. MUKS reprezentował menedżer Krzysztof Dutkiewicz i członek zarządu Jan Bear. Z kolei AZS wydelegował do debaty prezesa sekcji Pawła Leszka Klepkę i wiceprezesa klubu Ryszarda Wryka. W spotkaniu uczestniczył też prezes WZKosz. Wojciech Chomicz.

Najważniejsza była deklaracja połączenia dotacji obu klubów, a ta padła z ust Sławomira Hinca. – Poziom dofinansowania będzie zależał od postawy zawodniczek. Jeśli zajmą 12. i 10. miejsce, to nowy klub nie otrzyma więcej niż 650 tys. zł zgodnie ze specjalnym przelicznikiem. Jeśli będą wyżej w tabeli, mogą liczyć nawet na 700 tys. zł – zauważył Maciej Piekarczyk, który przedstawił nam też harmonogram połączenia.

Oba kluby mają już za sobą kilka roboczych spotkań. Następne muszą doprowadzić do powołania sportowej spółki akcyjnej w ciągu miesiąca, ponieważ musi się ona zgłosić do konkursów na dofinansowanie swojej działalności.

– Plan jest taki, by stowarzyszenie MUKS stało się zapleczem nowego tworu i miało swój zespół w I lidze, gdzie rzeczywiście mogłyby się ogrywać utalentowane juniorki. Obecnie są one bowiem koszykarkami ekstraklasy, ale tylko z nazwy. MUKS będzie mógł liczyć na wsparcie z miejskiej kasy, ale na znacznie niższym poziomie niż w PLKK – dodał Piekarczyk.

Działacze obu klubów zadeklarowali chęć stworzenia budżetu, który pozwoliłby walczyć nowej drużynie o czołowe miejsca w ekstraklasie. Podstawowym warunkiem realizacji ambitnych zamierzeń jest pozyskanie środków od sponsorów w wysokości co najmniej 1 mln zł. W założeniach jest także powrót koszykarek do reprezentacyjnej hali Poznania, czyli do Areny. Obiektem rezerwowym ma być budowana na Morasku hala UAM.

Najwięcej kontrowersji może wzbudzać nazwa nowej ekipy. Prezes sekcji koszykarek AZS na naszych łamach sugerował, że wciąż powinna ona zawierać akademicki człon. – Podtrzymał to stanowisko na wczorajszym spotkaniu, uzasadniając że nazwa AZS ma dużą wartość marketingową. Nie zauważyłem, by działacze MUKS przeciwko takiemu rozwiązaniu stanowczo protestowali – zakończył Piekarczyk.
źródlo: Głos Wielkopolski

To jest priorytet i nie wolno iść w tym względzie na żadne ustępstwa :!:
Chwiałka A Chwiałka Z Chwiałka AZS!

Awatar użytkownika
bart_81
Senior
Posty: 3037
Rejestracja: 21 grudnia 2008, 20:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Re:

Postautor: bart_81 » 26 lutego 2010, 14:48

MARAS pisze:MUKS i AZS połączą się i razem powalczą o Euroligę?

Zamiast dwóch przeciętnych zespołów w żeńskiej koszykówce jeden, ale za to mocny - taki pomysł mają działacze AZS i MUKS.
Poznań jest ewenementem na koszykarskiej mapie Polski. Oprócz zespołu męskiego, są w nim kobiece - i to dwa: Inea-AZS i MUKS. Ilość nie przekłada się na jakość - akademiczki będą walczyć o piąte miejsce, MUKS zajął dziewiątą pozycję.



Pomysłowi zjednoczenia dwóch klubów koszykarskich kibicuje zastępca prezydenta Poznania Maciej Frankiewicz: - Cieszę się, że oba kluby nie wykluczają bardzo bliskiej współpracy. W tej chwili sytuacja jest taka, że AZS jest w środku tabeli, ale nie jest w stanie awansować do czołowej czwórki. MUKS ratuje się w ekstraklasie, ale na więcej też go nie stać. Gdyby miejskie pieniądze szły w jednym kierunku, można by powalczyć o dużo więcej - mówi.



Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań


Zgadzam się w pełnej rozciągłości że człon AZSu jest warunkiem koniecznym w nazwie ew. drużyny. Bez tego nie ma co wogóle siadać do rozmów. 8)



10 miejsce na 13 zespołów to środek tabeli?? hmm. Mam więc chyba troche inne pojęcie środka 8)

Awatar użytkownika
Bury
Żak
Posty: 420
Rejestracja: 08 czerwca 2004, 08:08
Lokalizacja: KuraKura
Kontaktowanie:

Re: Fuzja AZS-u z MUKS-em ?

Postautor: Bury » 26 lutego 2010, 18:11

Jak dla mnie to powinni się połączy i grac pod szyldem OLIMPIA POZNAŃ lub LECH POZNAŃ, tylko te dwie marki przy dobrej grze przyciągną kibiców, nie inaczej...
Jakby ktoś mnie szukał to jestem w Muzeum Ziemi Podlaskiej...
http://www.historia-sportu.cba.pl portal o historii nie tylko koszykówki...

MARAS
Oldboy
Posty: 5592
Rejestracja: 09 czerwca 2004, 10:47
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Re: Fuzja AZS-u z MUKS-em ?

Postautor: MARAS » 03 marca 2010, 00:26

Tak tak z pewnościa wszyscy by chcieli pod nazwą Lech grać, ale skoro koszykarze PBG drugi rok sie starają i nie mogą tego przeforsować to gdzie my. Nic wspólnego z Lechem nie mamy, może poza barwami i nie ma co na siłę dążyć do zmian nazwy pod publiczke. Będzie dobry klub, będą wyniki będą i kibice. Sama nazwa to nie wszystko, ale AZS i tak musi zostać. 8)
Chwiałka A Chwiałka Z Chwiałka AZS!

Seba
Oldboy
Posty: 5202
Rejestracja: 08 czerwca 2004, 12:57

Re: Fuzja AZS-u z MUKS-em ?

Postautor: Seba » 21 marca 2010, 23:15

:) Ja się już co prawda na tym zupełnie nie znam, ale... wiecie chyba z historii do czego prowadzą fuzje;) Z dwóch ledwo wiążących koniec z końcem zespołów kilku fantastów planuje zrobić potęgę... ale niestety w takich sprawach 1 + 1 nie daje 2, ale ciągle 1 ;) Najpierw zginął Lech, potem Olimpia, teraz pora na MUKS... i nie ma co tu owijać w bawełnę. Oby tylko to coś dało... do trzech razy sztuka? hmmm...
Ania i Alex... Na zawsze w naszych sercach!!! [']

hermes46
Kadet
Posty: 1564
Rejestracja: 21 maja 2008, 21:18
Lokalizacja: Tuskolandia

Re: Fuzja AZS-u z MUKS-em ?

Postautor: hermes46 » 22 marca 2010, 15:08

Seba pisze::) Ja się już co prawda na tym zupełnie nie znam, ale... wiecie chyba z historii do czego prowadzą fuzje;) Z dwóch ledwo wiążących koniec z końcem zespołów kilku fantastów planuje zrobić potęgę... ale niestety w takich sprawach 1 + 1 nie daje 2, ale ciągle 1 ;) Najpierw zginął Lech, potem Olimpia, teraz pora na MUKS... i nie ma co tu owijać w bawełnę. Oby tylko to coś dało... do trzech razy sztuka? hmmm...



Raczej tez mam takie obawy. Z fuzji nigdy nie powstaje cos silnego wrecz przeciwnie! Jezeli MUKS i AZS razem dostawały (tu strzelam) np. po 750 tys. To teraz maksymalnie dostana ... 850 tys! Nie wierze w zapewnnienia działaczy ze po fuzji bedzie raj i kasy wbrót. Zreszta przekonamy sie w najbliższych miesiacach co z tego bedzie.
Maras najpierw sie połaczcie a potem szukajcie nazwy dla nowego (?) klubu.
kwassek pisze:...Chyba że naprawde jesteście tak krótkowzroczni jeżdżac na te wyjazdy gdzie biją Wam brawo (jak dla mnie to troche wiocha cieszyć się że biją mi brawo bo gdzieś przyjechałem... no ale chuj nie moja sprawa jakie kto w życiu ma kibicowskie priorytety)

MARAS
Oldboy
Posty: 5592
Rejestracja: 09 czerwca 2004, 10:47
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Re: Fuzja AZS-u z MUKS-em ?

Postautor: MARAS » 05 maja 2010, 16:13

Nowe doniesienia sprzed paru dni:

Inea AZS przekonana, MUKS nadal rozdarty

Tak słabego sezonu poznańskie koszykarki nie miały już dawno. W czwartek MUKS pożegnał się z ekstraklasą, a Inea AZS zapewniła sobie tylko dziewiąte miejsce w grupie drużyn walczących o utrzymanie. Plany były zupełnie inne, ale życie je zweryfikowało. Receptą na sukces ma być teraz połączenie obu drużyn i stworzenie nowej spółki akcyjnej, która przeciwstawi się potentatom PLKK. Sęk w tym, że nie wiadomo, czy do fuzji dojdzie.

O tym dowiemy się dopiero w czerwcu, bo wtedy zaplanowane jest Walne Zebranie członków MUKS. My jesteśmy do połączenia przygotowani. Zresztą coś takiego proponowaliśmy już cztery lata temu. Na razie sygnały docierające z uczniowskiego klubu są niepokojące. Na szczęście część działaczy dojrzała do zmian, więc szansa na porozumienie wciąż istnieje - mówił wczoraj prezes sekcji koszykarek Inei AZS Paweł Leszek Klepka.

Po drugiej stronie barykady panuje większy sceptycyzm. - Inea AZS to nie jest potęga typu Wisła Kraków, żeby mieć wobec niej kompleksy. Zdaję sobie sprawę z potrzeby utworzenia mocnego klubu w Poznaniu, ale mam również świadomość niebezpieczeństw i trudności, jakie czyhają na tych, którzy się tego zadania podejmą. Każdy z naszych wiceprezesów poświęca się w ograniczonym stopniu. Czy w nowym klubie ich nastawienie się zmieni? Nie byłabym tego taka pewna, tak samo jak wielkiego strumienia pieniędzy. A przecież ten sezon, i dotyczy to nie tylko naszego zespołu, potwierdził aktualność powiedzenie nie ma sianka, nie ma granka - zauważyła z kolei trenerka MUKS Iwona Jabłońska.

Dla niej przyczyny spadku po trzech sezonach z PLKK są oczywiste. - Nie mogliśmy kupić graczy z najwyższej półki. W decydujących meczach nie miałam do dyspozycji najbardziej utalentowanych zawodniczek młodego pokolenia, czyli Casimiro i Ziętary. Za bardzo nie pomogły nam też Amerykanki, a Jamajka Maurita Reid musiała wcześniej wyjechać, bo wiceprezes Maciej Różański wycofał się z deklaracji jej finansowego wsparcia - dodała Jabłońska.

Nie zgodziła się ona też z sugestią, że mogła być zastąpiona w trakcie sezonu przez innego trenera. - Nikt nie chciał przejąć tonącego okrętu, a po przegranym meczu zwalnianie szkoleniowca to pierwsza myśl, jaka przychodzi działaczom do głowy - zakończyła trenerka.

Z MUKS pożegna się na pewno Aleksandra Semmler. Gdyby doszło do połączenia, to ofertę gry w nowym klubie ewentualnie otrzymałyby tylko Paulina Antczak i Ramona Casimiro. Pozostałym koszykarkom pozostałaby gra w I lidze. Szeregi Inei AZS opuści natomiast reprezentantka kraju Agnieszka Skobel, która przenosi się do wicemistrza kraju, AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Nie będziemy jej zatrzymywać. Jesteśmy jednak zdeterminowani w dążeniu do budowy silnego klubu. Uchodzimy za wiarygodnego pracodawcę, ale musimy stać się bardziej profesjonalni. Dlatego rozbudujemy strukturę organizacyjną. W nowych etatach siebie nie widzę, bo nie traktuję koszykówki jako skoku na kasę - dodał Klepka.
Chwiałka A Chwiałka Z Chwiałka AZS!


Wróć do „AZS Poznań”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości