FAN PLKK pisze:a co do tego ze od paru lat gramy o nizsza stawke to tylko i wyłacznie dlatego ze klub nie daje wiekszej kasy a w innych klubach znajduja sie sponsorzy i jest kasa sa zawodniczki wtedy od razu a u nas jak jest z kasa kazdy wie
Jest w tym prawda, lecz wróć kilka lat wstecz i poszukaj jakie nazwiska grały w Gorzowie, jak weszliśmy do ekstraligi. Zdecydowana większość kibiców ekstraligowych zespołów pierwszy raz zetknęła się z takimi nazwiskami i oprócz Szott i Kozdroniowej, reszta była im nieznana. I myslisz, że dziewczyny wtedy grały za niebotyczną kasę?? Niejedna Amerykanka wtedy brała w miesiącu tyle, co Nasze dziewczyny przez cały sezon. I co?? Amerykanki przychodziły, odchodziły (ciagle zmieniniały się zawodniczki i koncepcja gry), a młode Polki pod Darka okiem coraz bardziej sie rozwijały i się ze sobą zgrywały. Zobacz jak co roku po sezonie rozpoczyna się wielka rotacja zawodniczek i trenerów w PLKK ( nie twierdzę także, że to coś złego, wręcz przeciwnie ), ale często się zdarza tak, że w klubie pomimo ściągnięcia jakichś tam solidnych na papierze (wg. średnich z zeszłego sezonu) zawodniczek i kolejnej zmianie trenera, zespół nie wywiązuje się z założonych mu celów, albo dopiero w połowie sezonu zgrywa się ze sobą. Budowy nie rozpocznie sie od połowy, tylko od podstaw. Gorzów grając praktycznie samymi Polkami, mimo coraz szerszego napływu zaganicznych zawodniczek, cały czas powolutku pnie się do góry. A na początku tej drogi dziewczyny(młodziutkie Polki), z których znaczna część gra u Nas do dziś o porządnej kasie mogła wtedy pomarzyć. A teraz?? Niektóre z Nich zostało z Darkiem, mimo wyższych ofert z innych klubów.