KIBICE
Moderator: qBK
-
- Młodzik
- Posty: 575
- Rejestracja: 18 lutego 2006, 12:58
- Lokalizacja: Łódź
Re: KIBICE
kacz pisze:Witam!!
Doszły mnie słuchy że starsza część kibiców nie chce aby młodsi kibice siedzieli w młynie i chciałbym się dowiedzieć czy to prawda ??
Ja trochę odbiegająco...
"Młodsi kibice" biorąc pod uwagę wiek, czy staż w młynie?
-
- Młodzik
- Posty: 575
- Rejestracja: 18 lutego 2006, 12:58
- Lokalizacja: Łódź
Wiec o ile mi wiadomo..to chodzi o to aby dzieci (wiek 10-13lat) nie siedziały z nami z kilku względów... po pierwsze... u nas nie szczędzimy słów krytyki:P... wiec dlaczego mają tego słuchac i w taki młodym wieku siedziec koło tak zdegenerowanej młodzieży:P... wiecie o co chodzi..dbamy tu o sferę duchową takiego narybku:P. po drugie na jednym z meczy jakiś chłopczyk siedzący pod nami krzykną ODRA... zaczynając jedną z przyśpiewek..no niestety zamierzeń jego nie spełniliśmy... wyglądało to przynajmnije komicznie... a po trzecie nie zawsze jest miejsce...na tyle miejsca żeby wszyskie dzieci siadały tam z boku zafascynowane krzykiem... ileż można mówić że to miejsce zajęte... czsami aż mówią że znają jakiegoś "kaczora"? czy kogo tam i że on mówił że oni mogą sobie usiąść... może i mówił ale my takiego delikwęta nie znalismy i nie mieliśmy tej wątpliwej przyjemności poznać:P... po czwarte... mamy tez swoje sprawy... które interesują tylko Nas... czasami głupie czsami poważne..a tu Ci chłopaczek ( nie mający taktu) naciąga ucho i wcina do rozmowy:P... mam nadzieje że nakreśliłem o co w tym wszystki chodzi:]
Ps. Słyszałem że czapeczka ma jakieś pretensje do mnie;>... chyba na Twoja twarz spłynie jesienna pogoda z gradem "liści" bo ręki szkoda:D
Ps. Słyszałem że czapeczka ma jakieś pretensje do mnie;>... chyba na Twoja twarz spłynie jesienna pogoda z gradem "liści" bo ręki szkoda:D
\o/\o/\o/\o/\o/\o/\o/\o/\o/\o/
-
- Amator
- Posty: 129
- Rejestracja: 22 marca 2006, 16:56
- Lokalizacja: Gelsenkirchen/Brzeg
- Kontaktowanie:
MIREq pisze:Wiec o ile mi wiadomo..to chodzi o to aby dzieci (wiek 10-13lat) nie siedziały z nami z kilku względów... po pierwsze... u nas nie szczędzimy słów krytyki:P... wiec dlaczego mają tego słuchac i w taki młodym wieku siedziec koło tak zdegenerowanej młodzieży:P... wiecie o co chodzi..dbamy tu o sferę duchową takiego narybku:P. po drugie na jednym z meczy jakiś chłopczyk siedzący pod nami krzykną ODRA... zaczynając jedną z przyśpiewek..no niestety zamierzeń jego nie spełniliśmy... wyglądało to przynajmnije komicznie... a po trzecie nie zawsze jest miejsce...na tyle miejsca żeby wszyskie dzieci siadały tam z boku zafascynowane krzykiem... ileż można mówić że to miejsce zajęte... czsami aż mówią że znają jakiegoś "kaczora"? czy kogo tam i że on mówił że oni mogą sobie usiąść... może i mówił ale my takiego delikwęta nie znalismy i nie mieliśmy tej wątpliwej przyjemności poznać:P... po czwarte... mamy tez swoje sprawy... które interesują tylko Nas... czasami głupie czsami poważne..a tu Ci chłopaczek ( nie mający taktu) naciąga ucho i wcina do rozmowy:P... mam nadzieje że nakreśliłem o co w tym wszystki chodzi:]
Ps. Słyszałem że czapeczka ma jakieś pretensje do mnie;>... chyba na Twoja twarz spłynie jesienna pogoda z gradem "liści" bo ręki szkoda:D
Rozumiem o co chodzi Dzięki za info
-
- Młodzik
- Posty: 575
- Rejestracja: 18 lutego 2006, 12:58
- Lokalizacja: Łódź
Ja w ogóle myślę, że kiedy młyn był w środku, to łatwiej było podkręcić atmosferę i zrobić tak, żeby to cała sala krzyczała, a nie 10 czy 15 osób (przynajmniej takie mam wrażenie) i tak sobie myślę, czy przez to, że dziadki mają problemy z bębnem młyn musi być gdzieś na końcu, a na środkowym sektorze, gdzie wszyscy siedzą i nawet nie próbują nic krzyczeć, więc nie dałoby się jednak wrócić na środek? W końcu to jest mecz, a nie teatr, w którym nie można krzyczeć i w ogóle musi być cicho...
-
- Młodzik
- Posty: 575
- Rejestracja: 18 lutego 2006, 12:58
- Lokalizacja: Łódź
Oj były takie sytuacje, były... Pamiętam nawet, że na niektórych meczach, np. z Lotosem wszyscy stali na ostatniej kwarcie... Co z tego, że łatwiej zapanować, skoro siedzimy sobie gdzieś tam z boku i nic... Odnośnie środkowego sektora, to siedzielibyśmy w górnej części, żeby już nikt nie marudził, że ktoś komuś zasłania, a przecież możnaby załatwić tak, żeby na krzesełkach były karteczki, że zajęte albo coś, bo bez sensu jest, jak jakiś dziadek siądzie ci w młynie i jeszcze marudzi, bo się mu zwróci uwagę, żeby się przesiadł...
-
- Młodzik
- Posty: 575
- Rejestracja: 18 lutego 2006, 12:58
- Lokalizacja: Łódź
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości